Kopcenie, ubytki oleju silnikowego itp.
jestem ciekaw na jak dlugo ta plukanka wystarczy
Jej zadanie polega na rozpuszczeniu osadów i nagarów po poprzednich olejach – najczęściej mineralnych lub półsyntetykach. Olej syntetyczny ( Elf 5w30 nie do końca jest syntetykiem, to olej tzw. hydrokrakowany ) posiada więcej dodatków myjących oraz popioły i laki powstałe z jego spalania nie przybierają postaci którą widac w postaci nagaru lecz pływają sobie w oleju rozpuszczone i w raz z nim są usuwane z silnika przy wymianie oleju. Jazda na syntetyku to najlepsze rozwiązanie dla silnika gdyż zapewnia mu taki olej optymalne smarowanie ( są to na razie najlepsze oleje wymyślone do silników spalinowych ) i przy okazji dbają o fabryczną czystość we wnętrzu silnika. Ot, tak w skrócie hehehe...
- Od: 28 kwi 2008, 14:48
- Posty: 112
- Skąd: łódzkie
- Auto: 626 2.0 16v FS 1998 kombi
tak sobie czytam ten temat i stwierdzam że nikt nie poruszył takiej kwestii, że dymienie auta może być spowodowane wypalaniem wody która skrapla sie w katalizatorze (wtedy oczywiście inny dymek z rury)
dzisiaj sobie tak popatrzyłem na samochody w mieście to co 2-gi puszcza dym z rury.
przykładowo jedzie sobie autko nic nie kopci, stanie na światłach i zaczyna delikatnie lecieś chmurka z tłumika, a przy ruszaniu troszke wiecej Inie jest to oznaka zużywania oleju tylko tego że jest chłodno.
dzisiaj sobie tak popatrzyłem na samochody w mieście to co 2-gi puszcza dym z rury.
przykładowo jedzie sobie autko nic nie kopci, stanie na światłach i zaczyna delikatnie lecieś chmurka z tłumika, a przy ruszaniu troszke wiecej Inie jest to oznaka zużywania oleju tylko tego że jest chłodno.
mazda mazda
- Od: 11 mar 2005, 15:12
- Posty: 173
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GE 1.8 16V 92r
sprzedana
Zgadza się, lecz PRAWDZIWIE dymiąca Madzia znacząco wyróżnia się na tle innych, "parujących" aut. Ten dym to tak jakby odpalił na budowie stary, rozklekotany Kamaz – białoniebieska śmierdząca chmura której nijak nie można pomylić z parą wodną
. Pamiętam jak jesienią odpaliłem swoją, powstała gigantyczna chmura, szybko odjechałem bo doszły mych uszu złośliwe komentarze ludzi z pobliskiego przystanku autobusowego. Pojechałem do pobliskiego sklepu. Gdy wróciłem po ok. 8 minutach dym jeszcze unosił się w powietrzu, bo był bezwietrzny ranek...
Koszmar... Wierz mi, że tego dyma nie sposób pomylić z parą wodną
- Od: 28 kwi 2008, 14:48
- Posty: 112
- Skąd: łódzkie
- Auto: 626 2.0 16v FS 1998 kombi
no wiem wiem że nie mozna pomylić mi kiedys golf tez tak kopcił
a co do kopcenia olejem to ja w swojej mam ok 330 tys najechane i zero dymienia olejowego wiec tym co przy przebiegu 189 tys dymi to ładnie musili mieć krecone liczniki
a co do kopcenia olejem to ja w swojej mam ok 330 tys najechane i zero dymienia olejowego wiec tym co przy przebiegu 189 tys dymi to ładnie musili mieć krecone liczniki
mazda mazda
- Od: 11 mar 2005, 15:12
- Posty: 173
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GE 1.8 16V 92r
sprzedana
Albo zły olej. Produkty spalania złego ( mineralnego, półsyntetyka ) oleju powodują zapiekanie się pierścieni, Nie są one już tak elastyczne i nie wykonują swojej funkcji prawidłowo. Po mojemu to Japoniec wymyślił, że pierścienie mają chodzić w oleju o określonych parametrach i przy stosowaniu się do powyższego nie powinno być problemów z nimi. Nie zaczaił jednak, że Mazdy trafią do kraju Chopina, gdzie nie wszyscy grają na fortepianie, za to pełno jest duperelnych warsztacików gdzie dłubiący w nosie gwoździem "mechanicy wolnomyśliciele" wykombinują, że skoro VW i Audi tudzież inne takie chodzą na "gęstych" olejach to Madzie też mogą. I tu jest ZONK pogrzebany. Skośnooki jest perfekcjonistą i w Japonii dymiących Mazd chyba nie uświadczysz. Piszę "chyba", bo jest pewnie kilku naszych rodaków na placówkach dyplomatycznych, uczelniach itd. więc jak pokażą na National Geografic dymiącą Madzię w Tokio to można stawiać dolary przeciwko orzechom że za kierownicą siedzi Polak, który porady dostaje przez GG od znajomego mechaniora z Koziej Wólki i jeżdzi na Superolu z Motodoctorem
.
- Od: 28 kwi 2008, 14:48
- Posty: 112
- Skąd: łódzkie
- Auto: 626 2.0 16v FS 1998 kombi

- Od: 15 wrz 2008, 18:55
- Posty: 19
- Auto: Xedos 6 1,6 rok. prod.95+LPG
domingez masz plytkie myslenie. Poczytales sobie forum i uważasz ze jestes bogiem motoryzacji i wiesz wiecej od ludzi którzy robia to na co dzien. Po prostu mazda nie ma najlepszego silnika, a to ze jekis mechanik nie moze ci doradzic co zrobic to swiadczy o samochodzie ze jest z 1998 roku z przebiegiem 180 tys. kopci jak parowóz i wciaga wiadro oleju na 10 tys. I to napewno nie swiadczy o dobrej precyzji japonca. Osobiscie nie lubie vw, audi, opla i innych niemieckich aut ale w nich takiego problemu nie ma nawet jak zalejesz turdusa i dwa motodoctory!
- Od: 8 paź 2008, 13:17
- Posty: 18
- Skąd: Bialystok
- Auto: 626 GF 2.0i Exclusive
Ale bzdurki. I w niemieckich autach również występuje problem dymienia. A jakże...waskii87 napisał(a):domingez masz plytkie myslenie. Poczytales sobie forum i uważasz ze jestes bogiem motoryzacji i wiesz wiecej od ludzi którzy robia to na co dzien. Po prostu mazda nie ma najlepszego silnika, a to ze jekis mechanik nie moze ci doradzic co zrobic to swiadczy o samochodzie ze jest z 1998 roku z przebiegiem 180 tys. kopci jak parowóz i wciaga wiadro oleju na 10 tys. I to napewno nie swiadczy o dobrej precyzji japonca. Osobiscie nie lubie vw, audi, opla i innych niemieckich aut ale w nich takiego problemu nie ma nawet jak zalejesz turdusa i dwa motodoctory!
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Hugo napisał(a):w niemieckich autach również występuje problem dymienia
Ale nie w takim stopniu jak w mazdzie. Tam zdarzaja sie takie rzeszy jak auto ma przejechane wiele km. Chwalicie tak te samochody bo nimi jezdzicie i praktycznie nikt nie daje obiektywnej oceny. To moj czwarty samochod i rocznikowo jest najmłodszym jakiego mialem i tylko w nim byl problem z braniem oleju i dymieniem. Pierwszym moim samochodem byl mercedes 123 z 1979 roku i nie dolewalem do niego ani grama oleju. Jak tez uwazam ze mazda to naprawde fajny samochod ale ma wlasnie ta jedna wade. To jest moja opinia i nie chcem z nikim sie klucic na ten temat!
- Od: 8 paź 2008, 13:17
- Posty: 18
- Skąd: Bialystok
- Auto: 626 GF 2.0i Exclusive
waskii87
ha ha stary chyba malo obcujesz z niemieckimi autami
kopca tak samo jak i mazdki nie raz widac jaki passat czy leon kilku letni a kopci nie miej niz stara mazdka jest tylko jedna zasadnicza roznica pomiedzy tymi modelami prawie kazdy model silnika mazdy czy hondy kreci sie wysoko i utrzymuje ciag na wysokich obrotach a przejedz sie silnikiem VW czy opla czy forda to w wiekoszosci silniki bez zycia zakatowaly by sie jak by sie je czesto trzymalo na wysykokich obr.
mialem pare autek w zyciu i po kilku wsiadlem z obawami do japonca i sie zakochalem to dopiero technologia
a przyszla mi namysl taka spraawa wczoraj stwierdzilem ze mi troszkie za ciezko biegi wchodza wiec do kanalu badam sprawe (wystarczylo poluzowac z obr jedna srubke i cacy )ale chodzi o to ze przynajmniej w mojej 323F jest lewarek od biegow i kawal preda do skrzyni i wszystko zero zbednych czesci ktore sie psuja a jak kiedys robilem kasowalem luz dziwgni w toledo ha tam jest ze 100 dzwigienek kte sie wycieraja i ni jak nie idzie tego zrobic roboty co nie miara a tu prosze dziwgnia po 220kkm zamiast dostac luzu to chodzila jeszcze ciasniej
ha ha stary chyba malo obcujesz z niemieckimi autami
mialem pare autek w zyciu i po kilku wsiadlem z obawami do japonca i sie zakochalem to dopiero technologia
a przyszla mi namysl taka spraawa wczoraj stwierdzilem ze mi troszkie za ciezko biegi wchodza wiec do kanalu badam sprawe (wystarczylo poluzowac z obr jedna srubke i cacy )ale chodzi o to ze przynajmniej w mojej 323F jest lewarek od biegow i kawal preda do skrzyni i wszystko zero zbednych czesci ktore sie psuja a jak kiedys robilem kasowalem luz dziwgni w toledo ha tam jest ze 100 dzwigienek kte sie wycieraja i ni jak nie idzie tego zrobic roboty co nie miara a tu prosze dziwgnia po 220kkm zamiast dostac luzu to chodzila jeszcze ciasniej
- Od: 8 paź 2006, 11:19
- Posty: 359
- Skąd: Nasielsk
- Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)
Nigdzie nie napisałem, że to nie jest ich wada. Bo jest.waskii87 napisał(a):Jak tez uwazam ze mazda to naprawde fajny samochod ale ma wlasnie ta jedna wade
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
tez sie zgodze ze wiekszosc aut kopci z rury jedne mocniej drugie delikatnie
ale mam nadzieje ze nasze mazdy, tylko puszczaja dymek przy odpaleniu go na zimnym silniku a gdy juz jest rozgrzany to spalanie zanika
u mnie najgorsze jest pierwsze odpalenie a kolejne nastepne nie powoduja juz kopcenia ciekaw jestem czym to jest uwarunkowane spala mi 1.2 litra na 10 tys
z tego co wyczytałem kazdy z nas jezdzi na innym rodzaju oleju i praktycznie kazdy ma dymienie
wiec marka oleju ( mam na mysli o tych z wyzszej połki) nie ma tu nic do kopcenia
raczej wymiany oleju w terminie
ale mam nadzieje ze nasze mazdy, tylko puszczaja dymek przy odpaleniu go na zimnym silniku a gdy juz jest rozgrzany to spalanie zanika
u mnie najgorsze jest pierwsze odpalenie a kolejne nastepne nie powoduja juz kopcenia ciekaw jestem czym to jest uwarunkowane spala mi 1.2 litra na 10 tys
z tego co wyczytałem kazdy z nas jezdzi na innym rodzaju oleju i praktycznie kazdy ma dymienie
wiec marka oleju ( mam na mysli o tych z wyzszej połki) nie ma tu nic do kopcenia
raczej wymiany oleju w terminie
- Od: 6 sty 2009, 21:39
- Posty: 41
- Skąd: gliwice
- Auto: mazda 626 2.0 115K kM benzyn
Nie ma samochodów idealnych, nawet nowe z salonu potrafią płatać figle. Kopcenie i branie oleju w maździe, to jej pięta achillesowa. Jednakże z matematyki zapamiętałem, że dwa minusy dają plus, więc jak tu narzekać na tak bezawaryjną mazdę. Kumpel jeździł w czasie mrozów ze mną mazdą, bo w jego passacie drzwi nie dały się otworzyć, a jak już puściły, to nie dały się zamknąć. W silniku z oleju robi się majonez, bo jeździł na krótkich trasach, ja robie takie same trasy i nic takiego nie mam. Każdy może wybrać jakie wady najbardziej przypadną mu do gustu...ot i już droga prosta do zakupu
- Od: 15 wrz 2008, 18:55
- Posty: 19
- Auto: Xedos 6 1,6 rok. prod.95+LPG
he ale nie jest tak do konca ze to mazda kopci wystarczy wejsc i zaglebic sie w inne fora i oni tez maja takie problemy tylko z tgo co za uwazylem ogolnie to My mazdowicze mamy ten problem prawie zawsze tylko przy rozruchu a oni jak juz maja to caly czas daja cieply silnik na obr i chmura hehe
- Od: 8 paź 2006, 11:19
- Posty: 359
- Skąd: Nasielsk
- Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)
na castrolu magnatec 10 w 40 (niewiem czy to odpowidni olej ) i zamiezam go wymieniac co 10 tys anie jak niektore zrodła donosza, ze po 15 tys ,mam cicha nadzieje, ze moze na tym oleju mniejmi bedzie brał oleju
uzywałem castroli w 2 innych tylko ze to byly mineralne oba samochodey miałem na gaz na poprzednich olejach brały mi litr na 1000 km a po zalaniu go mineralnym castrolem spadło do 0,2l na 1000km
uzywałem castroli w 2 innych tylko ze to byly mineralne oba samochodey miałem na gaz na poprzednich olejach brały mi litr na 1000 km a po zalaniu go mineralnym castrolem spadło do 0,2l na 1000km
- Od: 6 sty 2009, 21:39
- Posty: 41
- Skąd: gliwice
- Auto: mazda 626 2.0 115K kM benzyn
wloczykij napisał(a):na castrolu magnatec 10 w 40 (niewiem czy to odpowidni olej )
Z pewnością nie jest to odpowiedni olej do Twojej mazdy jeśli chcesz uniknąć dymku z rana. Może faktycznie zapewnia lepsze smarowanie silnika podczas samego rozruchu, ale na oleju tym zbiera sie najwięcej nagaru w silniku ze względu na właściwości jakie posiada
wloczykij napisał(a):zamiezam go wymieniac co 10 tys
Wymień go jak najszybciej na elfa 5W-30 evolution, lub na tańszą dexelię, którą poleca mazda. Zrób wcześniej płukankę, taj jak radził we wcześniejszych postach domingez. Moja mazda wzieła mi ok. 0,8 l na 4tyś km (tyle jeździłem na mobilu 5W-50). Za radą serwisanta z mazdy zmieniłem na mobila 10W-40 i wtedy z rana zaczął pojawiać się dymek. Na tym oleju przejechałem 500km. Poszłem za radą domingeza i huberta, zrobiłem płukankę i zalałem elfa. Od tego czasu nie widzę dymku z rana.
P.S. Nie jestem przedstawicielem handlowym elfa na terenie śląska
- Od: 15 wrz 2008, 18:55
- Posty: 19
- Auto: Xedos 6 1,6 rok. prod.95+LPG
Rodzaj silnika nie ma tu nic do rzeczy wloczykiju, takie płukanki są przeznaczone nawet do silników diesla. Mazda nie poleca konkretnie elfa, ale parametry oleju 5W-30. Jeśli masz obawy przyjedź do Świętochłowic, pokaże Ci jeżdżacy i nie kopcący przykład mazdy, której pomógła zwykła zmiana oleju
- Od: 15 wrz 2008, 18:55
- Posty: 19
- Auto: Xedos 6 1,6 rok. prod.95+LPG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6