Sworzeń jednak trzeba spawać

[qlesh]

A wiesz jak ja sie ciesze? Wreszcie ze spokojna glowa wjezdzam na byle parking... bez stresu ze cos sie zaraz urwie, czy pęknie. To prosta sprawa, przyspieszam, przod sie podnosi a wahacz nie bo nie trzyma go zwrotnica, daje sprzeglo, przod opada, wahacz wraca do zwrotnicy i jest glosne jeb!! Na szczescie koniec z tym.
Podoba mi sie zawiecha u mojego kumpla w golfie IV, seria. Troche twardsze niz u mnie, cisza... mam nadzieje ze tak u mnie bedzie jak zmienie amory
tylko ze jak patrze na nasze drogi...

[hazell]

Zmieniłem amorki z tyłu. Jest lepiej o wiele ale niestety większość hałasów to wnętrze... wytrzepane na naszych drogach W golfie jest cichutko ponieważ jest w miarę nowy i plastiki są jeszcze nie wypaczone, dobrze spasowane i nie obluzowane. Ja walczę u siebie z hałasami ale ... stwierdzam, że to walka z wiatrakami. I tak jest lepiej o 90% niż jak ją kupiłem ale przy głębszych dziurach jest to nie do wyciszenia. Zawsze będzie głośne JEB, bo mimo iż zawieszenie będzie ciche to 10 elementów wnętrza wyda dźwięk, który doprowadza (przynajmniej mnie) do pasji. Mój sposób? Omijam większe dziury i mocno zwalniam na nierównościach ale i tak

[qlesh]

niestety większość hałasów to wnętrze... wytrzepane na naszych drogach W golfie jest cichutko ponieważ jest w miarę nowy i plastiki są jeszcze nie wypaczone, dobrze spasowane i nie obluzowane.

Zgadzam się w 100%
U mnie to slychac raczej z zawieszenia, inaczej dochodzi do mnie dzwiek zawieszenia w tym nowym golfie (5 lat) a inaczej u mnie (10 lat). Moze mi sie zdaje ze to zawieszenie, dowiem sie jak wymienie amory i sperezyny

Zawsze będzie głośne JEB, bo mimo iż zawieszenie będzie ciche to 10 elementów wnętrza wyda dźwięk, który doprowadza (przynajmniej mnie) do pasji. Mój sposób? Omijam większe dziury i mocno zwalniam na nierównościach ale i tak

Tez sie zgadzam i robie zupelnie tak samo, nie mam sumienia wjechac w dziure jezeli ja widze.