Nowy pasek alternatora urwał się po 8 kilometrach
Witam!
Urwał mi się pasek alternatora – nie dało się jechać, silnik strasznie szarpał, nie wchodził na obroty. Kupiłem nowy, po wymianie udało mi się przejechać 8 kilometrów i pasek znowu strzelił...
Co może być istotne, przy pierwszym zerwaniu jedna śruba osłony paska rozrządu leżała na rancie pod maską, wyżej niż była wkręcona. Myślałem, że pewnie od wibracji silnika się wykręciła, spadła na pasek między ząbki i na kole od tego paska zerwała go – pech.
Dwa dni wcześniej odebrałem auto z serwisu bo miałem problem z klimatyzacją – serwis masakra, 3 razy odwiedziny, w sumie 5 dni auto stało, klima działa po 1 dniu po każdej naprawie i nadal nie działa.
I tak się zastanawiam co mogło załatwić pasek:
– uszkodzenie koła pasowego śrubą i go tnie
– serwis "krzak" co spitolił – uszkodził koło tego paska
– problem ze sprężarką ale ta śmiga OK, nawet gdyby się zatrzymała (działała praktycznie do ostatnich metrów jazdy za każdym razem) to pasek powinien się ślizgać a nie urwać
– trafiłem na trefny pasek
Macie jakiś pomysł? – Bo bez naprawy przyczyny zrywania paska nie ma sensu go wymieniać...
Urwał mi się pasek alternatora – nie dało się jechać, silnik strasznie szarpał, nie wchodził na obroty. Kupiłem nowy, po wymianie udało mi się przejechać 8 kilometrów i pasek znowu strzelił...
Co może być istotne, przy pierwszym zerwaniu jedna śruba osłony paska rozrządu leżała na rancie pod maską, wyżej niż była wkręcona. Myślałem, że pewnie od wibracji silnika się wykręciła, spadła na pasek między ząbki i na kole od tego paska zerwała go – pech.
Dwa dni wcześniej odebrałem auto z serwisu bo miałem problem z klimatyzacją – serwis masakra, 3 razy odwiedziny, w sumie 5 dni auto stało, klima działa po 1 dniu po każdej naprawie i nadal nie działa.
I tak się zastanawiam co mogło załatwić pasek:
– uszkodzenie koła pasowego śrubą i go tnie
– serwis "krzak" co spitolił – uszkodził koło tego paska
– problem ze sprężarką ale ta śmiga OK, nawet gdyby się zatrzymała (działała praktycznie do ostatnich metrów jazdy za każdym razem) to pasek powinien się ślizgać a nie urwać
– trafiłem na trefny pasek
Macie jakiś pomysł? – Bo bez naprawy przyczyny zrywania paska nie ma sensu go wymieniać...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Wspólczuję Ci ,
Jesli nawet pasek był trefny to nie powinien się urwać tak szybko.
Przeprowadz oględziny wszystkich koł pasowych oraz tego napinacza, jesli któroś koło ma nieprawidłowe zużycie to bedzie je trzeba wymienic, a jesli wszystko ok, to trzeba załozyć nastepny pasek napiąć jak trzeba czyli niezamało niezaduzo i monitorować jego pracę jak i gdzie sie zuzywa.
Co do serwisu to generalnie mozesz im naswietlić sprawę że problem ten pojawił sie tylko i wyłacznie po ich naprawie, i jesteś pewien na 101% że winę za to ponosi ostatnia ingerencja serwisu.
Poza tym jesli spartolili robotę to upublicznij dane tego serwisu tak aby go potencjalni następni klienci omijali z daleka.
Jesli nawet pasek był trefny to nie powinien się urwać tak szybko.
Przeprowadz oględziny wszystkich koł pasowych oraz tego napinacza, jesli któroś koło ma nieprawidłowe zużycie to bedzie je trzeba wymienic, a jesli wszystko ok, to trzeba załozyć nastepny pasek napiąć jak trzeba czyli niezamało niezaduzo i monitorować jego pracę jak i gdzie sie zuzywa.
Co do serwisu to generalnie mozesz im naswietlić sprawę że problem ten pojawił sie tylko i wyłacznie po ich naprawie, i jesteś pewien na 101% że winę za to ponosi ostatnia ingerencja serwisu.
Poza tym jesli spartolili robotę to upublicznij dane tego serwisu tak aby go potencjalni następni klienci omijali z daleka.
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
Serwis – nie ma problemu, nazwy nie pamiętam ale jest przy bazie MPGK Rzeszów – al. gen. Władysława Sikorskiego 428
Nie mam już siły tam jeździć, ciśnienia też nie potrzebuję sobie podnieść, wymieniają cokolwiek a co ma działać nadal nie działa, jeśli gaz z klimatyzacji ucieka w jeden dzień to tam jest dziura a nie nieszczelność, serwis twierdzi, że tyle i tyle kosztuje naprawa bo kłopotliwe było znalezienie tej nieszczelności... masakra...
Qrcze było OK zanim nie zacząłem tam naprawiać (kiepskie słowo – 3x naprawa i nadal nie działa, "próbowałem naprawiać" będzie lepiej) klimę. Może przypadek z tym paskiem ale serwis do 4 liter...
Nie mam już siły tam jeździć, ciśnienia też nie potrzebuję sobie podnieść, wymieniają cokolwiek a co ma działać nadal nie działa, jeśli gaz z klimatyzacji ucieka w jeden dzień to tam jest dziura a nie nieszczelność, serwis twierdzi, że tyle i tyle kosztuje naprawa bo kłopotliwe było znalezienie tej nieszczelności... masakra...
Qrcze było OK zanim nie zacząłem tam naprawiać (kiepskie słowo – 3x naprawa i nadal nie działa, "próbowałem naprawiać" będzie lepiej) klimę. Może przypadek z tym paskiem ale serwis do 4 liter...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
1500 km i kolejny pasek pewnie znowu strzeli, coś dziwnie hałasowało przy dodawaniu gazu, zaglądam pod maskę i widać, że pasek alternatora od strony silnika postrzępiony, mam nadzieję dojechać do serwisu...
Ale qrcze co może być przyczyną bo kolejne wymiany bez wyeliminowania przyczyny nie mają sensu, gdzie szukać przyczyny?
Ale qrcze co może być przyczyną bo kolejne wymiany bez wyeliminowania przyczyny nie mają sensu, gdzie szukać przyczyny?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Sprawdzałeś czy kola pasowe mają równe i gładkie powierzchnie bieżni ?, sprawdzałeś czy koła obracają się równo bez tzw bicia ? sprawdzaleś czy pasek nie jest przekoszony tzn czy nie bylo nic kombinowane z oskami bądz osadzeniem samego alternatora, czy nie ma jakiś dziwnych podkładek pod kołem pasowym alter. ? , moze koło napinacza ma już luz i wpada w wibracje bądz coś podobnego.
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
No i prawie urwał się następny... W sumie już 2 od mojego ostatniego posta o tym pasku.
Kolejny był założony węższy – żeby bardziej chował się w kołach.
Objaw zaczyna się od tego, że pasek ma jakby ścięte zęby – na pewnym odcinku paska kilka kolejnych zębów jest krótszych.
I niestety wszystko wygląda OK, koła nie mają luzów, pasek obraca się w osi, koła są gładkie, nie mają bić.
Zastanawiam się nad możliwymi przyczynami i możliwe przyczyny które pozostały:
– jakieś łożysko się zacina albo przy obciążeniu nie pracuje już dobrze
– sprzęgło alternatora – jeśli jest
– zbyt wyślizgane koło
– źle dobierane paski mimo dobierania z katalogu – wie ktoś jaki powinien być?
– konieczność zastosowania mocniejszego paska, czytałem o Gates albo Continental, na jakimś forum pisali też o przemysłowym – bez ząbków
O dziwo po każdym założeniu nowego po ok. 100 km rano po odpaleniu i ruszeniu przez moment zapiszczy, no to je podciągałem, pytanie czy to normalne że nowy pasek zawsze się nieco wyciąga i trzeba to napinać?
Ma ktoś jakieś pomysły jak znaleźć przyczynę?
Kolejny był założony węższy – żeby bardziej chował się w kołach.
Objaw zaczyna się od tego, że pasek ma jakby ścięte zęby – na pewnym odcinku paska kilka kolejnych zębów jest krótszych.
I niestety wszystko wygląda OK, koła nie mają luzów, pasek obraca się w osi, koła są gładkie, nie mają bić.
Zastanawiam się nad możliwymi przyczynami i możliwe przyczyny które pozostały:
– jakieś łożysko się zacina albo przy obciążeniu nie pracuje już dobrze
– sprzęgło alternatora – jeśli jest
– zbyt wyślizgane koło
– źle dobierane paski mimo dobierania z katalogu – wie ktoś jaki powinien być?
– konieczność zastosowania mocniejszego paska, czytałem o Gates albo Continental, na jakimś forum pisali też o przemysłowym – bez ząbków
O dziwo po każdym założeniu nowego po ok. 100 km rano po odpaleniu i ruszeniu przez moment zapiszczy, no to je podciągałem, pytanie czy to normalne że nowy pasek zawsze się nieco wyciąga i trzeba to napinać?
Ma ktoś jakieś pomysły jak znaleźć przyczynę?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Alternator nie ma sprzęgła.
Może łożyska
to dobry kierunek.
Dziwny przypadek.
Może masz założony na kółko pasowe od kompresora klimatyzacji(mimo braku klimy koło pasowe na pewno jest podwójne) i jest to wszystko przekoszone. Dziwne to wszystko, dziwne..
Może łożyska
to dobry kierunek.
Dziwny przypadek.
Może masz założony na kółko pasowe od kompresora klimatyzacji(mimo braku klimy koło pasowe na pewno jest podwójne) i jest to wszystko przekoszone. Dziwne to wszystko, dziwne..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Jest klima i z tym paskiem wszystko OK.
Po dokładnym obejrzeniu paska nieco inne wnioski, gdyż tym razem nie zdążył się urwać i zostało trochę zębów – widać, że część zębów jest urwana a te co pozostały są z jednej strony ponadrywane przy podstawie, tak jakby stożek koła nie pasował do paska i cała siła była przenoszona na końcach zębów, co z czasem powoduje ich łamanie w kierunku wzdłuż paska...
Po dokładnym obejrzeniu paska nieco inne wnioski, gdyż tym razem nie zdążył się urwać i zostało trochę zębów – widać, że część zębów jest urwana a te co pozostały są z jednej strony ponadrywane przy podstawie, tak jakby stożek koła nie pasował do paska i cała siła była przenoszona na końcach zębów, co z czasem powoduje ich łamanie w kierunku wzdłuż paska...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
a może ktoś powymieniał kółka i nie pasują teraz do profilu paska ? może spróbuj wymienić koła pasowe może gdzieś na szrocie dostaniesz
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
Pasek przemysłowy z malutkimi zębami dosyć mocno naciągnięty przy dodawaniu gazu piszczy, po odpaleniu i max obciążenie alternatora – klima na full, światła radio itd. dym z niego idzie, robi się gorący i opiłki gumy lecą – wygląda to na koło pasowe alternatora.
Zamówiłem koło, jutro powinno być zobaczymy co z tego wyjdzie...
Swoją drogą alternator bez obciążenia kręci się bardzo lekko, czy normalne jest, że bardzo obciążony stawia aż taki opór, że ten pasek aż tak duże siły przenosi?
Ile taki obciążony alternator koni "żre"?
Zamówiłem koło, jutro powinno być zobaczymy co z tego wyjdzie...
Swoją drogą alternator bez obciążenia kręci się bardzo lekko, czy normalne jest, że bardzo obciążony stawia aż taki opór, że ten pasek aż tak duże siły przenosi?
Ile taki obciążony alternator koni "żre"?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
powiem tak zawsze jak sprawdzam alternator po zrobieniu to napędzam go 1000watową wiertarką i kiedy wzbudzę uzwojenie to wiertarka wymięka i prawie staje dodaj do tego akumulator światła jakiś nawiew i wyjdzie na to że obciążenie jest zarąbiste a do tego w mazdzie alternator ciągnie jeszcze comprex
biniloluk napisał(a):symbol to RFG1-18-381B pasek oczywiście kupiony w aso mazdy kosz 73zł a rozmiar 12.7x835mm
co prawda jakoś już nie ta co kiedyś bo po roku już nie było co z niego zbierać
Standardowy kosztuje 20 zł – czy zatem warto kupić oryginał...?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Kurcze dziwny ten wymiar, wszędzie mają szerokość 13
Może to też była przyczyna zrywania bo standardowe mają inny kształt zębów – są szersze. Do napędu kompresora klimatyzacji mam założony właśnie optibelt – ma małe, wąskie zęby.
Gdzie można kupić taki optibelt w rozmiarze 12,7 x 835 – na alledrogo ani w sklepach internetowych nie ma takiego
Znalazłem w jednym sklepie w Rzeszowie ale z oznaczeniem "A" zamiast "B" na końcu:
http://www.fox.rzeszow.pl/PASEK-KLINOWY ... 35%29.aspx
Ten się nadaje?
Może to też była przyczyna zrywania bo standardowe mają inny kształt zębów – są szersze. Do napędu kompresora klimatyzacji mam założony właśnie optibelt – ma małe, wąskie zęby.
Gdzie można kupić taki optibelt w rozmiarze 12,7 x 835 – na alledrogo ani w sklepach internetowych nie ma takiego
Znalazłem w jednym sklepie w Rzeszowie ale z oznaczeniem "A" zamiast "B" na końcu:
http://www.fox.rzeszow.pl/PASEK-KLINOWY ... 35%29.aspx
Ten się nadaje?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
bież lepszy ten niż inny szrot
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
weź ten pasek z linka jest lepszy na początku miałem bez zębów bando 12,7x835 i właśnie stare paski bando były bez zębów i były nie do zajechania coś mnie podkusiło żeby wymienić pasek stary wyrzuciłem a był w dobrym stanie później już takiego nie mogłem kupić
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6