Wymiana, naprawa cieknącej pompy wody – 626 GE
Po zabiegu. Uszkodzona pompa to GMB. Auto ma przebieg 190 000 ale nie wiem przy jakim przebiegu była ona wymieniana. Teraz założyłem pompę spod logo Service Parts. Jakim płynem mam ją zalać i jaki jest najlepszy sposób na odpowietrzenie, bo powiem że ostatnio miałem z tym problem.
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
dgolf napisał(a): Jakim płynem mam ją zalać i jaki jest najlepszy sposób na odpowietrzenie, bo powiem że ostatnio miałem z tym problem.
Ja zalewałem zwyczajnym Petrygo Q. Po zalaniu poprostu włączyłem samochód, pochodził do momentu aż włączył się wentylator, dolałem płynu. Powtórzyłem to jeszcze raz i zacząłem jeździć, potem jeszcze raz musiałem dolać. Żadnego falowania obrotów nie zauważyłem..
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Witam, ja mam gorszy problem, od miesiąca gdzieś tak mam falujące obroty, wyczytałem że to przez silniczek krokowy lub przez zapowietrzony układ chłodzący, wyczyściłem całą przepustnice, silniczek, odpowietrzyłem no i obroty się ustabilizowały, ale po przejechaniu kilkuset kilometrów znowu zaczęły falować. Dolewałem tego płynu, próbowałem odpowietrzyć i niby wszystko było ok a jak pojechałem w trasę to się psuło. przedwczoraj był u mnie mróz -22 C samochód kupiłem w kwietniu i niby był zalany płynem(kolor zielony), ja dolewałem też zielony(kulera) no i przy tych -22 stopniach madzia zamarzła to znaczy:
-dość szybko się nagrzała ale jak wskazówka stanęła w pionie to zgasła na LPG, przełączyłem na PB i chodziła ale w czasie jazdy zaczęła się wskazówka od temp rosnąć więc się zatrzymałem, otwieram maskę a tam parownik od gazu biały zamarznięty
-syczy z korka od chłodnicy.
-chłodnica zimna jak lód silnik gorący
-odkręcam korek od chłodnicy nie widać płynu, dolewam na odpalonym i odpowietrzam, a tak kawałeczki lodu mi wylatują korkiem
-odpaliłem na benzynie przejechałem z 2 km chłodnica się już nagrzała parownik wrócił do normy zaczęła chodzić na lpg.
Dziś zauważyłem żę. ZNOWU NIE MA PŁYNU, KUPIŁEM KONCENTRAT ZALAŁEM UKŁAD, ODPOWIETRZYŁEM, OBROTY W NORMIE WSZYSTKO NIBY OK, PATRZĘ NA SILNIK A TU SPOD ROZRZĄDU CIEKNIE MI PŁYN, NA WOLNYCH OBROTACH PO KROPELCE A JAK DODAM GAZU TO CIURKIEM.
JESTEM ZAŁAMANY, CZY TO TYLKO POMPA WODY CZY MOŻE BLOK PĘKŁ???
JEST W OGÓLE TAKA MOŻLIWOŚĆ???
-dość szybko się nagrzała ale jak wskazówka stanęła w pionie to zgasła na LPG, przełączyłem na PB i chodziła ale w czasie jazdy zaczęła się wskazówka od temp rosnąć więc się zatrzymałem, otwieram maskę a tam parownik od gazu biały zamarznięty
-syczy z korka od chłodnicy.
-chłodnica zimna jak lód silnik gorący
-odkręcam korek od chłodnicy nie widać płynu, dolewam na odpalonym i odpowietrzam, a tak kawałeczki lodu mi wylatują korkiem
-odpaliłem na benzynie przejechałem z 2 km chłodnica się już nagrzała parownik wrócił do normy zaczęła chodzić na lpg.
Dziś zauważyłem żę. ZNOWU NIE MA PŁYNU, KUPIŁEM KONCENTRAT ZALAŁEM UKŁAD, ODPOWIETRZYŁEM, OBROTY W NORMIE WSZYSTKO NIBY OK, PATRZĘ NA SILNIK A TU SPOD ROZRZĄDU CIEKNIE MI PŁYN, NA WOLNYCH OBROTACH PO KROPELCE A JAK DODAM GAZU TO CIURKIEM.
JESTEM ZAŁAMANY, CZY TO TYLKO POMPA WODY CZY MOŻE BLOK PĘKŁ???
JEST W OGÓLE TAKA MOŻLIWOŚĆ???
- Od: 7 kwi 2009, 13:46
- Posty: 4
- Auto: mazda 626 2.0 16v dohc 1992r.
dyszel85 napisał(a):usterka pompy wody to typowa przypadłość w GE
ciekawe .... ciekawe ....
A może normalny objaw wynikający z nadmiernej oszczędności użytkowników, którzy nie wymieniają jej kiedy nadejdzie pora?
dyszel85, ciekawe co byś powiedział jakby ludzie podobnie jak z pompą postępowali z klockami hamulcowymi? Czy wtedy brak hamulców również nazwałbyś "typową przypadłością"?

Dzięki, dziś wyjąłem tą pompę i jest cała wygląda dobrze jedyne co zauważyłem to luz na wałku łączącym koło pasowe z wirnikiem, pewnie już simering padł i łożyska , oby bo nie chciałbym żeby to był pęknięty blok, Patrzyłem na blok, ale nie widzę tam żadnych pęknięć, ale to normalne bo takie pęknięcie ujawnia się dopiero jak się płyn w układzie nagrzeje. Pozdrawiam i wesołych świąt
- Od: 7 kwi 2009, 13:46
- Posty: 4
- Auto: mazda 626 2.0 16v dohc 1992r.
Grzyby napisał(a):dyszel85, ciekawe co byś powiedział jakby ludzie podobnie jak z pompą postępowali z klockami hamulcowymi? Czy wtedy brak hamulców również nazwałbyś "typową przypadłością"?
Napisałem koledze że na pewno nie pękł mu blok, bo to skrajny przypadek, a fakt faktem pompa wody w GE wytrzymuje stosunkowo niskie przebiegi – kilkoro użytkowników wymieniało po przejechaniu 100000km pompę dwa razy

EDIT: Jeśli myślisz że ja oszczędzam na częściach i naprawach mojej mazdy to grubo się mylisz, należę do ludzi którzy właśnie wymieniają wszystko wcześniej niż rozleci się cały podzespół, a mazda choć leciwa eksploatowana jest na możliwie najlepszych częściach.

dyszel85 napisał(a):Jeśli myślisz że ja oszczędzam na częściach i naprawach mojej mazdy
niczego takiego nie pisałem ani nie sugerowałem
dyszel85 napisał(a):piszesz wypowiedzi, które poniekąd mnie obrażają
gdzie przyjacielu? Ani mi to w głowie. A skoro tak to odbierasz to musisz być mocno przewrażliwiony.
dyszel85 napisał(a):po przejechaniu 100000km
jesteś pewien przebiegów jakie są na licznikach? Mocno w nie wątpię.
W mojej 626 pompa została wymieniona wg (licznikowych) 200kkm – wcześniej nie było potrzeby. A wg mojej oceny to auto miało przynajmniej 100kkm więcej.
dyszel85 napisał(a):Dobra niech będzie że napisałem głupoty więc można moje posty usunąć w tym temacie, przecież lepiej żeby zestresowany kolega blok wymienił
teraz to się pewnie na serio obrazisz bo faktycznie – piszesz głupoty ...
Grzyby napisał(a):gdzie przyjacielu? Ani mi to w głowie
Skoro tak to w porządku, jakoś Cię inaczej odebrałem
Myślę, że można usunąć te ostatnie 3 posty, nie ma co robić bałaganu

Mam mały problem I nie wiem jak to ugryźć .
Tak ok. 11 miesięcy temu Zmieniłem pompę wody gdyż bąbelkowało mi w xedosiku.
Zakupiłem pompę sakure, taką polecił mi sprzedawca.
Po roku jazdy mam takie same objawy jak przed rokiem.
Przejechałem ok 20-30 tys km.
Czy jest taka możliwość żeby pompa padła tak szybko?????
I jaką pompe polecacie?????

Tak ok. 11 miesięcy temu Zmieniłem pompę wody gdyż bąbelkowało mi w xedosiku.
Zakupiłem pompę sakure, taką polecił mi sprzedawca.
Po roku jazdy mam takie same objawy jak przed rokiem.
Przejechałem ok 20-30 tys km.
Czy jest taka możliwość żeby pompa padła tak szybko?????
I jaką pompe polecacie?????
Hazu,
A jak wyjaśnisz że po zmianie pompy rok temu problem znikł???
Miałem okazje rozciąć tą starą pompę i tam jest taka jakby uszczelka która za bardzo nie uszczelnia
żeby pompa nie wciągała powietrza, ale chroni przed wyciekiem wody.
(((To są tylko moje spostrzeżenia,
nie muszą być dla nikogo tematem do zbytnich rozważań))))
Dobrze że jeszcze mam tę pompe na gwarancji.
A jak wyjaśnisz że po zmianie pompy rok temu problem znikł???
Miałem okazje rozciąć tą starą pompę i tam jest taka jakby uszczelka która za bardzo nie uszczelnia
żeby pompa nie wciągała powietrza, ale chroni przed wyciekiem wody.
(((To są tylko moje spostrzeżenia,
nie muszą być dla nikogo tematem do zbytnich rozważań))))
Dobrze że jeszcze mam tę pompe na gwarancji.
W układzie chłodzenia jest ciśnienie prawie 0,9 bar wiec jeżeli pompa była by uszkodzona (Ewentualnie uszczelka)
to po prostu by ciekło.
Ale faktycznie w zapowietrzonym układzie chłodzenia (z powodu wucieku) w tym silniku może bulgotać.
to po prostu by ciekło.
Ale faktycznie w zapowietrzonym układzie chłodzenia (z powodu wucieku) w tym silniku może bulgotać.
pili98 napisał(a):Dzięki, dziś wyjąłem tą pompę i jest cała wygląda dobrze jedyne co zauważyłem to luz na wałku łączącym koło pasowe z wirnikiem, pewnie już simering padł i łożyska , oby bo nie chciałbym żeby to był pęknięty blok, Patrzyłem na blok, ale nie widzę tam żadnych pęknięć, ale to normalne bo takie pęknięcie ujawnia się dopiero jak się płyn w układzie nagrzeje. Pozdrawiam i wesołych świąt
W mojej Madzi mechanik stwierdził zuzytą pompę (którę "de facto" sam załozyłem miesiąc wcześniej ale używaną) Jak mu o tym powiedziałem i zasugerowałem inną przyczyne wycieku z oburzeniem stwierdził że to fachowiec wykrył usterkę.Zabrałem się sam za robotę i co się okazało? Do pompy wchodzi metalowa wygięta rurka w kształcie "S" i jest uszczelniana oringiem.Kupiłem nowy oring za kosmiczną kwotę 0,50zł , wymieniłem i nie ma ani kropli wycieku.Cud czy partactwo mechaników?
- Od: 10 paź 2009, 17:19
- Posty: 4
Jestem posiadaczem mazdy 626 HE 1997 1.8 16V special edition
Mam zamiar wymienić rozrząd i moje pytanie brzi czy razem z rozrządem zaleca się wymiane pompy wodnej czy też nie.
Z góry dziękuje za odpowiedź
Mam zamiar wymienić rozrząd i moje pytanie brzi czy razem z rozrządem zaleca się wymiane pompy wodnej czy też nie.
Z góry dziękuje za odpowiedź
- Od: 11 lut 2010, 23:54
- Posty: 8
- Skąd: Łowicz
- Auto: mazda 626 GE 1997 special edition 1.8 16V
Zalecam jak najbardziej wymienić rozrząd wraz z pompą (ja spotkałem się z zaleceniem aby przynajmniej raz na 2 rozrządy zmieniać pompę, ale nie jest to aż tak ogromny koszt, żeby nie robić tego za każdym razem, poza tym to jeśli świeżo kupione autko to najstarsi górale nie wiedzą na sto procent kiedy pompa była w nim zmieniana). Na przyszłość uzupełnij proszę profil o to skąd jesteś i jakie autko masz. Pomoże to w uzyskaniu szybszej odpowiedzi od forumowiczów i uchroni przed marudzeniem moderatorów 
Ostatnio edytowano 20 maja 2010, 13:42 przez break3r, łącznie edytowano 1 raz
http://www.japanesetoys.eu – Forum miłośników aut japońskich
- Od: 1 sty 2009, 18:33
- Posty: 412
- Skąd: Grudziądz
- Auto: Było 626GD Coupe 2.0i16V '89
Było MX-6 GE 2.5V6 '93
Było Xedos CA 1,6 16V '94
Jest Millenia TA 2,5V6 '95
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6