Witam.
Mam problem tak jak w temacie. Po przejechaniu gdzieś 2 km ( wskaźnik temperatury silnika wskazuje pełne nagrzanie) samochód zaczyna się dławić, brakuje mu mocy, jak go za sprzęgle to nawet potrafi zgasnąć silnik. Madzia jest zgazowana, jednak problem pojawia się zarówno na gazie jak i na benzynie. Dodam, że nie spawałem tłumika tak jak kolega z forum, który dodał post z podobnymi objawami auta. Wymieniłem jeszcze świece bo myślałem, że to one, ale nic nie pomogło.
Mazda 626 GE szarpie, dławi się po rozgrzaniu
Strona 1 z 1
wymrugaj błędy.
brak wody, kable, kopułka?
przepływke i sonde bym wykluczył skoro na gazie to samo, aczkolwiek...
brak wody, kable, kopułka?
przepływke i sonde bym wykluczył skoro na gazie to samo, aczkolwiek...
Podepnę się pod temat. Mam problem z probe 2.0 silnik FS. Mimo wielu prób auto skutecznie broni sie przed naprawą... Podczas dodawania gazu samochodem szarpie i przestaje reagować na pedał gazu. Czasem przejadę kilkaset metrów i wszystko jest ok a innym razem ruszyć nie mogę. Jak straci moc to wciskając gaz do podłogi samochód nie reaguje w ogóle. Świece i lambda okopcone czyli zła mieszanka. Zatykając dolot przed przepływką nic nie świszczy i auto gaśnie czyli wszystko szczelne. Komp błędów żadnych nie pokazuje. Auto odpala bez problemu, wolne obroty w ok. Części podmieniałem z auta które było w 100 % sprawne lub kupowałem nowe. W tym momencie wymienione zostało: cewka, palec, moduł, kopułka, kable, świece, zrobiłem moduł zewnetrzny, czujnik temp wody, przepływka, przepustnica z krokowcem, sonda lambda, filtr powietrza, filtr paliwa, cały dolot, wtryski, komputer. Auto miało zamontowany zwykły gaz ale od razu po zakupie go odłączyłem. Ma ktoś jakieś rady co jeszce mogę sprawdzić? Już tracę cierpliwość 
- Od: 2 cze 2014, 21:14
- Posty: 5
- Auto: Ford probe II 2.0 1994
Opiszę jak to się u mnie skończyło. Po wymianie praktycznie wszystkiego co mogło powodować szarpanie została tylko pompa paliwa i to ona okazała się źródłem problemu. Niepotrzebnie słuchałem "szpecy mechaników" którzy mówili że to nie wina pompy tylko elektryki. "Paaanie jak pompa padnie to auta nie odpalisz" Moja podawała paliwo w mieszance 50 na 50 z powietrzem i to był powód problemów. Dzięki za pomoc 
- Od: 2 cze 2014, 21:14
- Posty: 5
- Auto: Ford probe II 2.0 1994
Witam podepnę się po temat.
Mój problem wygląda następująco silnik po rozgrzaniu zaczyna zaczyna szarpać, czuć jak by lekkie drgania i słychać dudnienie przy dodawaniu gaz, silnik na wolnych obrotach pracuje ok tak samo na zimnym nie ma tych objawów co rozgrzaniu, problem ten występuje na benzynie jak i ba LPG.
Kopułkę i palec sprawdziłem był szary nalot wiec wyczyściłem, odczułem lekka poprawę ale to nadal nie jest to. kopułkę, palec i świece były wymieniane ok 15kk-20kk km temu( moje przebiegi nie są duże ok 5kk-6kk km rocznie) przypuszczam ze to mogą być przewody WN, ale nie zauważyłem żadnych uszkodzeń mechanicznych, sprawdziłem tez czy nie iskrzą w ciemnym garażu. Teraz czekam aż silnik ostygnie i zajrzę do świec w jakim są stanie. proszę o jakieś sugestie co to może być.
Mój problem wygląda następująco silnik po rozgrzaniu zaczyna zaczyna szarpać, czuć jak by lekkie drgania i słychać dudnienie przy dodawaniu gaz, silnik na wolnych obrotach pracuje ok tak samo na zimnym nie ma tych objawów co rozgrzaniu, problem ten występuje na benzynie jak i ba LPG.
Kopułkę i palec sprawdziłem był szary nalot wiec wyczyściłem, odczułem lekka poprawę ale to nadal nie jest to. kopułkę, palec i świece były wymieniane ok 15kk-20kk km temu( moje przebiegi nie są duże ok 5kk-6kk km rocznie) przypuszczam ze to mogą być przewody WN, ale nie zauważyłem żadnych uszkodzeń mechanicznych, sprawdziłem tez czy nie iskrzą w ciemnym garażu. Teraz czekam aż silnik ostygnie i zajrzę do świec w jakim są stanie. proszę o jakieś sugestie co to może być.
- Od: 1 kwi 2013, 12:51
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 GE silnik FP 1996 rok
Ja powiem ze najlepsza metoda na sprawdzenie przewodow to ciemny garaz,odpalone auto i spryskanie woda przewodow wtedy beda iskrzyc, inaczej niema szans zeby iskrzyly,
Przewody jeszcze raz sprawdzone i nawet jedna iskierka nie przeskoczyła, świece wydaja się tez być w pozadku (tylko jednej nie mogłem wykręcić na 3 cylindrze a na siłe nic nie chce robić ) i coraz bardziej myślę ze to chyba kopułka i palec rozdzielacza, tylko czy tak szybko by skończył swój żywot.
- Od: 1 kwi 2013, 12:51
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 GE silnik FP 1996 rok
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6