Dymi, kopci po odpaleniu na zimnym silniku 626 GE

Postprzez kyluz » 18 mar 2011, 19:06

Jasne. uszczelniacze masz tyko uwalone. Może kupiłeś jakiś podrobiony olej i ci rozupuściło to i owo. A on sam nie ma żadnych właściwości. Możesz sie pokusić o wymianę oleju i filtra. Oczywiście jak masz kase. bo albo olej albo waha :D <diabełek>
Z gówna rakiety nie zrobisz!!
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2011, 15:01
Posty: 127 (0/1)
Skąd: Ostrowiec Św.
Auto: MAzda 626 Data produkcji: 29.06.1994 1.8 fp 90ps 301kkm Stag 200 valtek 3ohm.

Postprzez roberto81 » 18 mar 2011, 19:11

Eee tam! Dopiero co wymieniłem olej z filtrem. Co ja zrobiłem z 500km na nowym oleju. Może jak się ociepli to będzie lepiej :) . Z tego co luknąłem to jakoś dużo go nie ubywa, może z 50ml ubyło? Zobaczymy ile jest wart słynny silnik Mazdy. Przekonam się czy jest nie do zajechania...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Postprzez kyluz » 18 mar 2011, 19:18

Jak bedzie olej w silniku i na stalce to niema <nie powiem> we wsi żeby nie zabanglał . 500km to już wystarczająco żeby coś się zaczęło rozpuszczać ;P hehehe. Gdyby w tym <oczy> pieknym <nie powiem> kraju tak nie kradli to by się nam lepiej żyło :D Podrabiają co się da. Czekam aż zaczną podrabiać szary papier do <dupa> . Ja tam z Madzi jestem w 95% zadowolony. mimo 300kkm przebiegu silnik chodzi lepiej niż dobrze! Życzę bezawaryjnej eksploatacji :D
Z gówna rakiety nie zrobisz!!
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2011, 15:01
Posty: 127 (0/1)
Skąd: Ostrowiec Św.
Auto: MAzda 626 Data produkcji: 29.06.1994 1.8 fp 90ps 301kkm Stag 200 valtek 3ohm.

Postprzez roberto81 » 18 mar 2011, 19:25

Moja Madzia też mnie jeszcze,odpukać,nie zawiodła. Jeżdżę nią już rok. Jak było -21C ostatnio to zapalała od 1 strzała. Byłem w małym szoku jak jechałem do pracy w takim mrozie, a na poboczach stali ludzie na awaryjnych w BMW czy innych AUDI. Nie mam nic do niej oprócz tego dymu przy odpaleniu, bo ludzie patrzą na mnie z politowaniem jakbym miał jakiegoś dizla i jeździł na red bullu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 19:54

kater83 napisał(a):Z tego co się orientuje to ma je własnie uszczelnić a pokażę to czy góra pracuje prawidłowo.

Tak ma uszczelnić, ale pierścienie tłokowe uszczelniające, a nie pierścienie tłokowe zgarniające(one nie uszczelniają połaczenia tłok cylinder, a jedynie zgarnują nadmiar oleju pozostawiając cieniutki film olejowy).
Odsyłam tu wszystkich zainteresowanych do wikipedii i wzbogacenia wiedzy.
Co do nafty, skoro wiesz lepiej to ok, nie mam zamiaru nikogo przekonywać co do mojej "teorii" Byłem widziałem kilka przypadków w których nafta pomogła

kyluz napisał(a):a pierścienie nie miękną to nie oponki! Od kogo takich pierdół z zalewaniem silnika naftą się naczytałeś!!


A ktoś pisał o tym, ze pierścienie mają rozmięknąć?
U nikogo nie czytałem, widziałem to na własne oczy.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez kater83 » 18 mar 2011, 20:00

noxes tak masz racje chodziło mi o to ze się uszczelnia dół żeby sprawdzić gorę.

A co do nafty to coś mi się obiło o uszy ze jak samochód był dłużej nieużywany to tak robią.
Na pewno jest to dużo tańszy zabieg niż rozbieranie silnika. Ja bym spróbował.
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, 20:11 przez kater83, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2010, 15:33
Posty: 48
Auto: MAZDA 626 GLX 1993r 2,0l FS

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 20:08

No właśnie, możesz mieć zapieczone pierścienie zgarniające, a kompresja będzie. Ale i tak po uszczelnieniu dołu nie sprawdzisz uszkodzonych uszczelniaczy. A prawda jest taka, ze jak uszczelnisz góre to Ci dół padnie.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez kater83 » 18 mar 2011, 20:12

I dlatego mądrość jest taka ze się górę i dół robi. I wszystko przy okazji rozbierania silnika. I jak bóg da to się tam już długo nie zagląda.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2010, 15:33
Posty: 48
Auto: MAZDA 626 GLX 1993r 2,0l FS

Postprzez roberto81 » 18 mar 2011, 20:14

A bez robienia to długo można pojeździć?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 20:42

Heh to zależy od policji a raczej i diagnosty i od portfela kierowcy :D Jak będzie za bardzo kopcić to Ci dowód zabiorą i diagnosta nie zrobi przeglądu więc wyjdzie i naprawa silnika, no ewentualnie moze spalać tyle oleju że i jazda nie będzie opłacalna.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez roberto81 » 18 mar 2011, 20:46

Mam nadzieję, że jak będzie trochę cieplej to i będzie mniej dymił. Remont się nie opłaca, lepiej dołożyć do innej fury...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 21:40

To jak będziesz chciał sprzedać to daj znać :D Mam sprawny silnik a brakuje mi budy :D
Na naprawę silnika trzeba liczyć około 2tyś
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez roberto81 » 18 mar 2011, 21:59

OK, dam znać. Najprędzej koło wakacji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 22:12

Heh pewnie jeszcze nie kupię, bo ciężko jest znaleźć coś z uszkodzonym silnikiem z gazem i za normalne pieniądze.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez kater83 » 18 mar 2011, 22:27

Nowy samochód to nowa zagadka.
Sprawdź ciśnienie w cylindrach to będziesz wiedział na czym stoisz. Nie mam zdania o "nafcie" bo tego nie robiłem ale może warto. Portfela nie opróżnia a może zadziałać.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2010, 15:33
Posty: 48
Auto: MAZDA 626 GLX 1993r 2,0l FS

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 22:36

kater83 napisał(a):Sprawdź ciśnienie w cylindrach to będziesz wiedział na czym stoisz.


Jeśli będą uszkodzone pierścienie uszczelniające.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez kater83 » 18 mar 2011, 22:46

noxes napisał(a):
kater83 napisał(a):Sprawdź ciśnienie w cylindrach to będziesz wiedział na czym stoisz.


Jeśli będą uszkodzone pierścienie uszczelniające.


To nie kosztuje majątku. A po co się domyślać albo coś wyjdzie albo się wyeliminuje.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2010, 15:33
Posty: 48
Auto: MAZDA 626 GLX 1993r 2,0l FS

Postprzez noxes » 18 mar 2011, 22:54

a co jeśli sprawdzi ciśnienie i wyjdzie tyle samo po próbie olejowej co i przed?
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez kater83 » 18 mar 2011, 23:19

noxes napisał(a):a co jeśli sprawdzi ciśnienie i wyjdzie tyle samo po próbie olejowej co i przed?


na logicznie myśląc może nie trzymać dalej dół(bo go zalaliśmy) i góra. Ale jak trzyma to znaczy ze dół nieszczelny, pierścienie uszczelniające. Chociaż w większości przypadków to samo ciśnienie wskazuje na górę( uszczelka i to co w głowicy)
Co do ciśnienia mądra księga twierdzi że 12 bar to norma a minimalny 8,4 .

A jeszcze na upartego to zalać mu dobry syntetyk i dolewać olewając to ze dymi , i ewentualne wycieki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2010, 15:33
Posty: 48
Auto: MAZDA 626 GLX 1993r 2,0l FS

Postprzez roberto81 » 19 mar 2011, 09:10

Chyba zostawię tak jak jest. Wydałem już kupę kasy na tą furę i jak pomyślę że mam jeszcze wyskubać 2tys. na remont, który niekoniecznie pomoże to mnie <nie powiem> strzela!!! Teraz mam maxymalny poziom oleju na bagnecie, więc może jak będzie połowę to mniej będzie kopcił? Sam już nie wiem. Powinienem brać Hondę Accord, a ja głupi napaliłem się na Mazdę. To był błąd!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 21:56
Posty: 122
Skąd: Otwock
Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6