Dołożenie filtra przeciwpyłkowego

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez mbmaster » 1 lip 2005, 10:40

nono :D

Kurde musze zajrzec czy u mnie ten plastik tez tak bije. kolega ma jescze troche mat wygluszajacych to zobacze czy oklejenie przyniesie jakis efekt. Ale o i le mi sie udo to sprobuje wykrecic cale to ustrojstwo :) moze zrobie nawet mała foto relacje. Jak sie ogarne to tam zajrze zaraz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2004, 23:26
Posty: 1101 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Bimbak » 1 lip 2005, 14:09

wykręcić od spodu wentylator – już sie przymierzałem wczoraj i się poddałem.
Trzeba pół tapicerki rozebrać – cała stronę pasażera
A ten kanał jest na takie plastkiowe bolce mocowany – co już mi się wogóle nie podoba.
A jeśli chodzi o filtry to przedłuży sie jeszcze bardziej bo dziś zauważyłem że nie mam już nic tego materiału, muszę zamówić.
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Bimbak » 5 lip 2005, 08:33

kibel napisał(a):wykręcić od spodu wentylator – już sie przymierzałem wczoraj i się poddałem.
Trzeba pół tapicerki rozebrać – cała stronę pasażera


wczoraj powtórzyłem desperacką próbę dostania się do wentylatora ... no i jednak nie trzeba rozbierać połowy tapicerki.... trzeba rozebrać wszystko hahaha
rzuciłem moim wkrętakiem gwiazdkowym o drzwi garażu i poddaje się definitywnie.
Robie filtry i czekam aż sie wszystko samo z wetylatora wysypie.. kiedyś w końcu musi.

pozdro
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Jaksa » 5 lip 2005, 22:07

kibel napisał(a):rzuciłem moim wkrętakiem gwiazdkowym o drzwi garażu i poddaje się definitywnie.
Robie filtry i czekam aż sie wszystko samo z wetylatora wysypie.. kiedyś w końcu musi.

hahaha hahaha hahaha ten wkrętak był poprostu zajefajny , jeszcze łzy mi lecą <lol> <lol>
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Italiano » 6 lip 2005, 19:37

kibel z autem jak z dzieckiem. Cierpliwość,cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. :]
W oczekiwaniu na nowy podpis...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2005, 00:40
Posty: 2682 (1/0)
Skąd: Calcinato
Auto: Renault scenic 1.6 B
Ford Galaxy 2.0 170 KM
Renault Express 1.5 dci

Postprzez Bimbak » 6 lip 2005, 23:11

Italiano napisał(a):kibel z autem jak z dzieckiem

wiem wiem ... ciągle wkładasz weń kase a wdzęczności i tak zero :P:)


mbmaster
co z tą fotorelacją??
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Pendziwiatr » 5 kwi 2009, 11:54

Witam.

Mam podobny problem,jak nie taki sam.Wczoraj się tam próbowałem dobrać,ale się poddałem.Jak zabrać się do tego silniczka,w dodatku jakaś plastikowa rurka jest do niego doprowadzina,podejżewam że z klimą związana bo zimna jest :) i boje się tam łapki pchać by się przypadkiem jeszcze niezacząć gotować jak coś zepsuje :) ,ale dodam że szlak mn ie trafia jak chce szybko np.schłodzić kabine.Na 3,4 czwórce chodzi jak stary niemiecki dizel :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2007, 20:41
Posty: 49
Skąd: Dolny Śląsk
Auto: MAZDA 626GE ROK96 1.8 16V

Postprzez Pendziwiatr » 5 kwi 2009, 11:55

Acha,strasznie gorący jest tem mój silniczek na 3-4ce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2007, 20:41
Posty: 49
Skąd: Dolny Śląsk
Auto: MAZDA 626GE ROK96 1.8 16V

Postprzez Bimbak » 5 kwi 2009, 17:04

Nie poddawaj sie :). Ja wtedy w 2005 roku w końcu się z tym uporałem. Trzeba wywalić te liście z wiatraka ręcznie bo samo niestety nie wyleci :P Samego silniczka nie wymontujesz, musisz wyjąć całą dmuchawę. Odsuń sobie fotel pasażera, połóż oparcie i połóż się plecami na dywaniku. Z dużą dozą cierpliwości na pewno dasz rade. Powodzenia.
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6