yusuf napisał(a):Ja miałem podobnie. U mnie minimalne szarpnięcia też w okolicy 3 tys obrotów się pojawiały. Dodatkowo gdy utrzymywałem stała prędkość to czasami też się pojawiło delikatne szarpnięcie. W moim przypadku okazało się, ze świece były za drogie:) Objawy pojawiły się właśnie po ich wymianie na bosch'e za około 100 zł sztuka – pomyślałem, ze skoro jeżdżę bezawaryjnie ponad 2 lata to będę inwestował w części z wyższej póki (katalogowo odpowiadały). Skojarzyłem, ze objawy po wymianie się pojawiły więc kupiłem nowe denso na których też coś mi przeszkadzało. Skończyło się na ngk v-line bodajże za 40 zł komplet i problem zniknął. Może się to wydać absurdalne ale sam byłem w szoku, nie wspominając o specach z serwisu bosch którzy już chcieli sondę, przepływomierz i czujniki wymieniać... Załóż stare ze zdjęcia na chwile i sprawdź.
Ja zawsze jeździłem na ngk (takie jak na zdjęciu)i problemu nie było potem się pojawiło szarpanie i na świecach ngk .
…ale zaraz, tak odpoczątku. Zawsze jeździłem na oryginałach przewodach i świece ngk nie było problemu. Jakieś 10 tyś przed wymianą rozrządu wymieniałem przewody wn na jakieś tanie nie pamiętam nazwy 100zł. I też nie było problemu do czasu wymiany rozrządu. Po wymianie rozrzadu szarpanie było rzadko raz dziennie czasami co drugi dzień (jeżdżę codziennie), może w tym czasie kończyły się też przewody. Wymieniłem je na taki sam zestaw jak wcześniej tanie przewody wn takie same tylko nowe i świece ngk nowe. Szarpanie nie zniknęło i stwierdziłem że to nie wina przewodów. Oczywiście między czasie tak jak pisałem sprawdzałem inne rzeczy wymienione wcześniej.
Ze dwa dni przed opisaniem problemu tutaj na forum wymieniłem przewody wn na ngk i świeczki denso i tak czytam teraz twój post i dało mi do myślenia, że to może jednak była wina przewodów, bo jak kupiłem przewody ngk to wsadziłem świece denso a powinienem ngk. Wsadzę te stare świeczki ngk tak jak mówisz teraz do przewodów ngk. Zobaczymy.
Póżniej się wezme za te czujniki.