Witam po kilku dobrych latach przerwy

wróciłem na forum, bo znowu moje serduszko podpowiedziało aby wrócić do "madzi"

tylko teraz do trochę młodszej i chyba ładniejszej
Powiem w skrócie o co chodzi :
Zakupiłem madzie 97' 2,0 115, lecz z rana znikała w kłębach dymu... miałem wymienić uszczelniacze, ale po przeczytaniu dziesiątek postów na temat samej wymiany uszczelniaczy, postanowiłem cały silnik wymienić, więc zakupiłem cała GF po lifcie z 136 HPekiem, po strzale w

, silnikk chodził jak pszczółka i nie kopcił nawet na odcięciu. Po przekładce do innej budy, powstał problem z nierówną pracą silnika oraz nie przepalaniem mieszanki ( w garażu nie da się wysiedzieć bo najpierw szczypie w oczy później dusi

) podczas jazy wkręca się z problemami do max 2/2,5 tys. Mówię co jest dalej : komputer został na razie od 115, bo po przekładce z 136 całej kolumny z stacyjką wraz z pierścionkiem immo, immo na kolumnie, kluczykiem oraz komputerem w nogach pasażera auto nie odpala... z tego co wyczytałem to jest komplet do przekładki i też tak mi majster przez telefon powiedział. Wsadziłem z powrotem całe immo ze 115 i auto odpala, ale silnika pracuje jak wyżej opisałem. W tej 136 znalazłem puszkę key less czy jakoś tak, udało mi się wyczytać, ze jest to od pilota ( ma te różne certyfikaty wypisane dla różnych krajów i jest min. ta niemiecka glapa ) W swojej 115 zadnej takiej puszki oraz żadnej wolnej kostki nie z identyfikowałem .
Moje pytania:
Do równej pracy silnika 136 jest niezbędny komputer od niego czy na 115 tez powinno chodzić ?
Czy w GF przed liftem i po lifcie jest ta sama wiązka?
Ta puszka Key Less ( czy jakos tak ) jest wymagana do przekładki immo? Czy ona może mieć wpływ na odcinkę immo?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, bo troszkę ta sytuacja zgasiła mój zapał do tego swapa, tym bardziej ze samodzielnie się męczyłem z przekładką silnika.
Pozdrawiam.