Witam, ostatnio miałem małą stłuczkę z sarenką, na szczęscie padła na miejscu, aż ją rozerwało

ale do rzeczy. Trzeba było zająć się kompletowaniem części do naprawy, kupiłem wszystko co trzeba czyli, lampę, kierunkowskaz, zderzak, grill... Dojechałem do domu, to nie dość że się okazało, że z mojej lampy dekielki osłaniające żarówki nie pasują, to jeszcze w lampie jest odbłyśnik (?), coś takiego co przykrywa zarówkę, aby odbić jej swiatło do tyłu po czym ma się odbić od tej lustrzanej powierzchni... Cieżko mi wytłumaczyć o co chodzi, ale na pewno wiecie. Za to w mojej tego nie ma... Ja mam lampę BOSCH, a lampa którą kupiłem w sumie nie ma jakiś szczególnych oznaczeń firmy... Bedzie to w czymś przeszkadzać? Będzie jakaś różnica? Dodam, że lewą lampe mam swoją, BOSCHa, bez tego ustrojstwa w środku...
edit; kupiona lampa to TYC (?)

W środku widać nie ostry element o którym mowa, w BOSCHu tego nie ma.