Piszczenie, ćwierkanie na wolnych obrotach – wymiana pierścienia
1, 2
Dokladnie tak jak mowi Pawel. Jak autor tematu chce sobie narobic bigosu to niech skreca na sztywno. We wszystkich autach jest polaczenie "ruchome" z ukladem wydechowym nie od parady. Proponuje jeszcze od siebie wywalic poduszki silnika i wstawic motor do budy na sztywno (zeby nie drgal)
. Ludzie ogarnijcie sie. Jezeli modzisz to modz z glowa.....
Jak nie ma polskich znaków to sorry ale pisze ze srajtfona Szajsunga... Amen
no to mnie teraz kolega zmartwił, więc jak myślicie warto modyfikować czy po prostu delikatnie odkręcić stare szpilki i sprężyny i wymienić tylko pierścień? śruby kupiłem, pierścień doszedł, jutro się będę zabierał za wymianę, tylko co założyć czy spręzyny czy sztywne połączenie zrobić?? Proszę o pomoc 
o widze kolega odpisał wcześniej, więc próbuje jakoś delikatnie odkręcić stare śruby i na nich poskręcam
Dopisano 26 cze 2014, 11:08:
ok pierścień założony nowy, po 30km nie stwierdziłem ćwierkania, ale ostateczny werdykt wydam dopiero po dłuższej trasie
fotorelacja wieczorem się postaram dać i wszystkie informacje 
Dopisano 26 cze 2014, 17:35:
Wymiana Pierścienia uszczelniającego pomiędzy wydechem a kolektorem
1.Potrzebne materiały i narzędzia:
-pierścień uszczelniający : Nr części orginalnej L3A1-40-581 (koszt ~350zł ASO) , ja zastosowałem zamiennik Bosal 256-781 (koszt 19zł)
jednak nie jest to ten sam pierścień, w środku średnica jest w obu taka sama 65mm, jednak zewnętrzna średnica w orginale jest większa 83mm a w Bosalu 79mm czyli wychodzi że ścianki nowego są o 2mm cieńsze, i to widać od razu. Ale poprzymierzałem tam i nawet doś pasowało do tego wydechy, myślałem z początku że pewnie wpadnie za głęboko i nic nie uszczelni, ale nie było tak źle więc założyłem, z myślą że jak coś to kupie orginał.
-klucz nasadowy 14mm z grzechotką i dobrą przedłużką, najlepiej giętką , ja takiej nie miałem więc prostą tam wcisłem. tak koło 30-40cm by pasowało żeby miała.
-Cola i jakaś strzykawka
-wd40
-papier ścierny drobnoziarnisty
2. Odkręcić plastikową osłonę od spodu silnika
3. Postanowiłem nie robić połączenia stałego tylko jak fabryka dała ze sprężynami, więc pierwsze spryskałem śruby moimi odrdzewiaczami cola + wd40 (żeby ich od razu nie ukręcić). Następnie obstukałem młotkie i przedłużką od grzechotki. Chodzi oczywiście o te śruby zaznaczone na czerwono
4. Następnie zabieramy się do odkręcania. robimy to oczywiście od drugiej strony bo jest lepsze dojście.
ja nabiłem porządnie klucz i jednym takim mocniejszym szarpnięciem potraktowałem obie śruby, z początku myślałem że urwałem bo obie tak strzeliły ale jak się okazało to tylko zapieczenie puściło a śuby całe.
5. szpilki i sprężyny włożyłem do coli niech się moczą, wydech odepchnąłem do tyłui oczom ukazał się pierścień, delikatnie go również oklepałem gdzie doszedłem następnie podważyłem śrubokrętem i wyszedł bez problemu.
Stary-Nowy
widok po zdjęciu pierścienia
6. gdzie się mi udało to przeczyściłem papierem ściernym i później wszystko powycierałem , dostęp kiepski więc i szału po czyszczeniu nie ma:
7. Teraz zakładamy nowy pierścień i wszystko składamy w odwrotnej kolejności
8. Czas pracy około 1h z mierzeniem pierścieni i zastanawianiem się jakie połączenie zrobić.
Wnioski
Po kilku przejażdżkach łącznie dzisiaj około 100km nie stwierdziłem żadnego ćwierkania. Narazie nie będę nic mówił, że to rozwiązało mój problem poczekam jakiś czas i wtedy się będę cieszył
co do pierścienia to nstępnym razem bym spróbował może jakiegoś innego albo orginał wkońcu to 4mm ubytku na ściankach, zobaczymy jak po długim czasie ćwierkanie nie wróci to dam znać, że zamiennik godny polecenia.
no i kiedyś będzie trzeba coś zrobić z tą rudą, bo za chwile mi cały wydech zje
Ok Fotorelacja zrobiona ćwierkanie narazie nie zauważone, ale te regularne stuki z okolic silnika , nie ustały
jak myślicie co to może być, czy to jest normalne, mógłby ktoś nagrać film jak jego 2litrowa benzyna chodzi z i bez osłony silnika? w moim przyadku mogą to być zawory? Proszę o jakąś pomoc. Pozdrawiam 
o widze kolega odpisał wcześniej, więc próbuje jakoś delikatnie odkręcić stare śruby i na nich poskręcam
Dopisano 26 cze 2014, 11:08:
ok pierścień założony nowy, po 30km nie stwierdziłem ćwierkania, ale ostateczny werdykt wydam dopiero po dłuższej trasie
Dopisano 26 cze 2014, 17:35:
Wymiana Pierścienia uszczelniającego pomiędzy wydechem a kolektorem
1.Potrzebne materiały i narzędzia:
-pierścień uszczelniający : Nr części orginalnej L3A1-40-581 (koszt ~350zł ASO) , ja zastosowałem zamiennik Bosal 256-781 (koszt 19zł)
jednak nie jest to ten sam pierścień, w środku średnica jest w obu taka sama 65mm, jednak zewnętrzna średnica w orginale jest większa 83mm a w Bosalu 79mm czyli wychodzi że ścianki nowego są o 2mm cieńsze, i to widać od razu. Ale poprzymierzałem tam i nawet doś pasowało do tego wydechy, myślałem z początku że pewnie wpadnie za głęboko i nic nie uszczelni, ale nie było tak źle więc założyłem, z myślą że jak coś to kupie orginał.
-klucz nasadowy 14mm z grzechotką i dobrą przedłużką, najlepiej giętką , ja takiej nie miałem więc prostą tam wcisłem. tak koło 30-40cm by pasowało żeby miała.
-Cola i jakaś strzykawka
-wd40
-papier ścierny drobnoziarnisty
2. Odkręcić plastikową osłonę od spodu silnika
3. Postanowiłem nie robić połączenia stałego tylko jak fabryka dała ze sprężynami, więc pierwsze spryskałem śruby moimi odrdzewiaczami cola + wd40 (żeby ich od razu nie ukręcić). Następnie obstukałem młotkie i przedłużką od grzechotki. Chodzi oczywiście o te śruby zaznaczone na czerwono
4. Następnie zabieramy się do odkręcania. robimy to oczywiście od drugiej strony bo jest lepsze dojście.
ja nabiłem porządnie klucz i jednym takim mocniejszym szarpnięciem potraktowałem obie śruby, z początku myślałem że urwałem bo obie tak strzeliły ale jak się okazało to tylko zapieczenie puściło a śuby całe.
5. szpilki i sprężyny włożyłem do coli niech się moczą, wydech odepchnąłem do tyłui oczom ukazał się pierścień, delikatnie go również oklepałem gdzie doszedłem następnie podważyłem śrubokrętem i wyszedł bez problemu.
Stary-Nowy
widok po zdjęciu pierścienia
6. gdzie się mi udało to przeczyściłem papierem ściernym i później wszystko powycierałem , dostęp kiepski więc i szału po czyszczeniu nie ma:
7. Teraz zakładamy nowy pierścień i wszystko składamy w odwrotnej kolejności
8. Czas pracy około 1h z mierzeniem pierścieni i zastanawianiem się jakie połączenie zrobić.
Wnioski
Po kilku przejażdżkach łącznie dzisiaj około 100km nie stwierdziłem żadnego ćwierkania. Narazie nie będę nic mówił, że to rozwiązało mój problem poczekam jakiś czas i wtedy się będę cieszył
co do pierścienia to nstępnym razem bym spróbował może jakiegoś innego albo orginał wkońcu to 4mm ubytku na ściankach, zobaczymy jak po długim czasie ćwierkanie nie wróci to dam znać, że zamiennik godny polecenia.
no i kiedyś będzie trzeba coś zrobić z tą rudą, bo za chwile mi cały wydech zje

Ok Fotorelacja zrobiona ćwierkanie narazie nie zauważone, ale te regularne stuki z okolic silnika , nie ustały
Świetna fotorelacja dzięki wielkie!
U siebie mam ten sam objaw i jakiś czas temu udałem się do ASO Zielona Góra z zapytaniem o wycenę usunięcia usterki. Cena jak za taką pierdołę trochę mnie zabiła – 370zł za sam pierścień+ robocizna co dało okrągłe 600. Za namową znajomego zrezygnowałem z tej intratnej usługi i domowymi sposobami używając dużej ilości odpornego na wysokie temperatury smaru zabrałem się za nasz pierścień. Na krótką metę ok, jednak po ok 3-4 miesiącach świerszczyk wrócił i operację trzeba będzie powtórzyć ale tym razem wezmę twój zamiennik albo pokuszę się o zamówienie tego oryginału z USA. Fajnie że podałeś numery części przynajmniej jest na czym się wzorować. Pozdrawiam!
U siebie mam ten sam objaw i jakiś czas temu udałem się do ASO Zielona Góra z zapytaniem o wycenę usunięcia usterki. Cena jak za taką pierdołę trochę mnie zabiła – 370zł za sam pierścień+ robocizna co dało okrągłe 600. Za namową znajomego zrezygnowałem z tej intratnej usługi i domowymi sposobami używając dużej ilości odpornego na wysokie temperatury smaru zabrałem się za nasz pierścień. Na krótką metę ok, jednak po ok 3-4 miesiącach świerszczyk wrócił i operację trzeba będzie powtórzyć ale tym razem wezmę twój zamiennik albo pokuszę się o zamówienie tego oryginału z USA. Fajnie że podałeś numery części przynajmniej jest na czym się wzorować. Pozdrawiam!
- Od: 26 lut 2013, 21:54
- Posty: 32
- Skąd: Zielona Góra / DE-7
- Auto: Mazda 6 GH, MZR, 1.8 Pb, L8 120KM, Rocznik'08.
tomek5700 napisał(a):Ok Fotorelacja zrobiona
wielkie dzięki

Myśle, że jeżeli "zamiennik" wytrzyma dwa sezony, to warto będzie go ponownie założyć... Zwłaszcza, że wychodzi on dobrze w porównaniu cenowym do oryginału... (20 zł do 350 zł)...
ps. tomek5700, jak byś mógł wrzucić zdjęcia na nasz serwer, to by było cudownie... Niestety mamy przykre doświadczenia z różnymi serwerami do magazynowania zdjęć... Znikają one po jakimś czasie i będzie


Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
ok dzięki wielkie za poprawki zdjęć , zrobiłem troche ponad tysiąc km z tym pierścieniem i to co zauważyłem, to chyba to że jest on o 4mm cieńszy to troche robi, bo jak odpale auto na zimnym to tak jakby głośniej chodzi, jakby tłumik był dziurawy (przy około 1600 obr zaraz po starcie silnika i przy otwartych drzwiach to słychać tak delikatnie), albo po prostu wcześniej tego nie zauważyłem, a później jak obroty się ustabilizują to nawet jak dam gazu na te 1600 obr to tego efektu nie ma
jeszcze mam taką radę, jak ktos korzysta z tego patentu to warto użyć jakiejś pastu do wydechów lub czegoś do posmarowania tego pierścienia może to bardziej uszczelni, bo nie chce nikogo martwić ale coś mi tam już delikatnie chyba popiskuje
jeszcze to sprawdze po jakiejś trasie bo narazie nie będę miał okazji bo praca, jak coś będzie piskać to kupie te paste jakąś i to tam posmaruje a jak nie pomoże, to założe chyba pierścień z ASO
albo spróbuje z jakimś innym zamiennikiem:)
witam
u mnie występuje problem jak na załączonym filmie. Jeżeli odpalam samochód po nocy (auto mam garażowane) albo po ośmiu godzinach pracy to przez około minutę zanim silnik zejdzie z obrotów pojawia się z okolic wydechu (pod maską nic nie słychać) brzęczący dźwięk. To się dzieje tylko na całkowicie zimnym silniku czyli po nocy albo po 8 godzinnym postoju auta w pracy.
Czy te objawy u mnie też wskazują na zużyty pierścień pomiędzy kolektorem a wydechem czy macie inny pomysł ?
pozdrawiam
stamber
u mnie występuje problem jak na załączonym filmie. Jeżeli odpalam samochód po nocy (auto mam garażowane) albo po ośmiu godzinach pracy to przez około minutę zanim silnik zejdzie z obrotów pojawia się z okolic wydechu (pod maską nic nie słychać) brzęczący dźwięk. To się dzieje tylko na całkowicie zimnym silniku czyli po nocy albo po 8 godzinnym postoju auta w pracy.
Czy te objawy u mnie też wskazują na zużyty pierścień pomiędzy kolektorem a wydechem czy macie inny pomysł ?
pozdrawiam
stamber
Ostatnio edytowano 10 lut 2016, 23:11 przez rafałmazda, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawienie linku youtube
Powód: poprawienie linku youtube
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6