Szarpanie,bicie,trzapanie kierownica podczas hamowania-zużyte sworznie

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez ciawy » 21 paź 2013, 19:27

Witajcie. Mój problem trwa już jakiś czas i jest uciążliwy. Im dłuższe hamowanie tym większe bicie. Czuć w kierownicy i pedał hamulca też podbija.Problem wydaje się banalny ale do tej pory wyeliminowałem:
-tarcze nie bija(nowe)
-klocki nowe
-piasta prosta
-opony mogą być (przekładane i nic)
-felgi proste
-luzy na gumach (owych brak)
Dziś auto postawiłem na klockach żona trzymała prędkość i jednocześnie delikatnie hamowała po włożeniu głowy w nadkole słychać-ciężko określić- jakby luz na jakiejś zębatce terkotanie głuchy odgłos.
Spotkał się ktoś z czymś takim?Jakieś pomysły. Jutro postaram się nakręcić wideo.
p.s. pierwszy post więc wybaczcie jakby coś...
Początkujący
 
Od: 26 wrz 2012, 21:28
Posty: 8
Skąd: Kalisz
Auto: Mazda 6
GG
2.0 benzin 141KM / LPG
09/2003

Postprzez dobrzyn22 » 22 paź 2013, 06:30

Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5234 (22/71)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez TeGiO » 22 paź 2013, 14:10

Nowe tarcze nie zawsze świadczą o wyeliminowaniu problemu. nieraz się zdarzyło, ze ktoś kupił "fabrycznie krzywe" tarcze lub bardzo szybko się pokrzywiły. nieraz wystarczy jedno ostre hamowanie w momencie kiedy klocki sie nie ulozyly i wtedy po tarczy ;) u mnie po dlugiej i dynamicznej trasie kiedy to bardzo mocno zagrzeje hamulce tarcze lekko bija (na zimnych tarczach nic nie czuc). sprawdz tez czy klocki dobrze chodza w jarzmach, rdza pod tarcza tez jest wrogiem :)
Pozdrawiam Adam
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2013, 15:32
Posty: 86 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 1.8 2003r. LPG

Postprzez ciawy » 22 paź 2013, 17:55

Dzięki dobrzyn22 widzę że kolega może mieć podobny problem.
U mnie sprawy poszły trochę do przodu... Zdjąłem koło zdjąłem zacisk i tarcze postawiłem na klockach i wio. Przy 80km\h największe walenie i trzęsie cała budą.Czasem słychać kiedy puszczę gaz jakby rozłączenie jakiegoś krzyżaka-chrupniecie przeskoczenie. Tak więc nie jest to już kwesta hamowania. Może półoś krzywa słyszałem też coś właśnie o tym że krzyżaki padają...Ale gdzie i jakie to nie wiem.
Wideo bez wideo tylko z dźwiękiem może coś pomoże (w tle trochę dziadka słychać:) )
http://www.youtube.com/watch?v=1jsLSxaIw80
Początkujący
 
Od: 26 wrz 2012, 21:28
Posty: 8
Skąd: Kalisz
Auto: Mazda 6
GG
2.0 benzin 141KM / LPG
09/2003

Postprzez mario1910 » 28 paź 2013, 16:14

Witam.
Ma bardzo podobny problem.
Od początku jak kupiłem coś tak było słychać przy hamowaniu...taki dziwny dzwięk jakby coś tarło czy coś harczało...poźniej zaczeły bić tarcze i na serwisie stwierdzili że krzywe. Kupiłem nowe ATE ( tarcze+klocki) na chwilę było ok. Problem wrócił. Mechanik powiedział, że może od opon...zima się zbliża założyłem zimówki na nowych felgach – bije jeszcze bardziej. Dziś auto stoi u mechanika i zadzwonił, że lewa tarcza krzywa...a wszystko to od krzywej piasty, która krzywi tarcze...
Początkujący
 
Od: 25 sie 2013, 21:01
Posty: 5
Auto: Mazda 6 2.0 GH 2008

Postprzez zagiell » 29 paź 2013, 09:44

Jeżeli piasta jest lekko krzywa, to nawet pomimo założenia nowych tarcz, będą biły. Rdza pod tarczą też jest problemem. W moim przypadku była. Najpierw wyczyściłem rdzę spod tarcz, następnie udałem się na przetaczanie tarcz na samochodzie + nowe klocki (stare i tak były już prawie zużyte). Od tamtej pory spokój. Teraz z kolei coś z tyłu zaczyna się dziać, ale wydaje mi się, że to wina opony, gdyż z boku na niej jest lekkie zgrubienie. Ale klocki też już zużyte, więc operację i tak powtórzę (czyszczenie + toczenie). Jednak toczenie ma sens jedynie wtedy, jeżeli tarcze są grube. Bo w przypadku gdy zużywany jest na nich np. 2/3 komplet klocków (sporo zależy też od ich jakości) , to raczej nie ma to sensu i lepiej wyczyścić dobrze piastę, nałożyć pastę przed montażem tarczy, żeby ograniczyć korozję, zmierzyć bicie po montażu (jeżeli piasta krzywa) i ewentualnie przetoczyć na samochodzie. W grę wchodzi jeszcze wymiana piasty, ale to już w momencie, jak jest bardzo krzywa i bicie jest za duże (np. po mocniejszym uderzeniu w krawężnik).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 cze 2012, 11:45
Posty: 231 (0/1)
Skąd: Częstochowa/Kłobuck
Auto: Mazda 6 GH 2010r. 2.0 ON 140KM

Postprzez TeGiO » 29 paź 2013, 13:30

nie zgodzę się z Tobą, pod tarczę pod żadnym pozorem nie pakuj pasty. To tylko przysporzy problemów. wystarczy dobrze oczyscic i to wszystko w tym temacie, bo jak pasta sie zapiecze lub nierowno rozlozy to skrzywisz tarcze a potem bedzie problem z demontazem
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2013, 15:32
Posty: 86 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 1.8 2003r. LPG

Postprzez misiek89 » 29 paź 2013, 14:47

Jak zwilży tylko powierzchnie to to nie ma wpływu na doleganie tarczy do piasty bo warstwa jest strasznie cieniutka i nie ma szans żeby się to zapiekało. Wszystko trzeba robić z głową <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 sty 2012, 22:30
Posty: 509 (0/3)
Skąd: Wawa/Zmc
Auto: A4 1,8tQ

Postprzez zagiell » 29 paź 2013, 16:41

Mówiąc szczerze nie pamiętam co dokładnie mechanik dał pod tarczę, ale wydaje mi się że kapnął jakiegoś oleju lub coś w tym rodzaju i chyba faktycznie źle się wyraziłem pisząc że to pasta.
Mam zaufanie do swojego mechanika, gdyż ma spore doświadczenie w zawodzie i z rozmów z nim, wiem że praca jest też jego pasją. No i sam też ma Mazdę, więc zna ich bolączki :) A ponad 3 miesiące od zabiegu nie czuć bicia na kierownicy jak wcześniej, więc chyba wszystko jest w porządku.
U mnie np na piaście było sporo rdzy, dodatkowo przed zakupem samochód stał 2-3 miesiące w garażu i hamulce od razu nie pracowały jak powinny, co też pewnie się na to złożyło. Wszystkie tłoczki trzeba było "ruszyć" i przesmarować, a na koniec zrobiłem to co pisałem wcześniej.
Ale co do samego czyszczenia, to po wyczyszczeniu piast, bicie na mierniku było mniejsze aniżeli przed.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 cze 2012, 11:45
Posty: 231 (0/1)
Skąd: Częstochowa/Kłobuck
Auto: Mazda 6 GH 2010r. 2.0 ON 140KM

Postprzez ciawy » 31 paź 2013, 22:42

Tak jak pisałem nie jest to kwestia tarcz ponieważ zostały ZDJĘTE...auto podniesione przy 80km i też biło. Aktualnie pilnie potrzebuje auto i nie mogę dać go na warsztat ale wstępna diagnoza jednego z mechaników to przegub wewnętrzny. W przyszłym tygodniu podzielę się jak sprawa wygląda dokładnie.
Początkujący
 
Od: 26 wrz 2012, 21:28
Posty: 8
Skąd: Kalisz
Auto: Mazda 6
GG
2.0 benzin 141KM / LPG
09/2003

Postprzez ciawy » 2 lis 2013, 20:54

No i temat rozwiązany. Całemu zamieszaniu winne były oba wewnętrzne przeguby. Strasznie wytrzaskane. A wystarczyło zajrzeć pod auto... Filmik zrobiony na szybko to pokazuje.
https://www.youtube.com/watch?v=RgVoIKdQWI4
Początkujący
 
Od: 26 wrz 2012, 21:28
Posty: 8
Skąd: Kalisz
Auto: Mazda 6
GG
2.0 benzin 141KM / LPG
09/2003

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6