Jestem świeżo po wymianie chłodnicy, przez noc uciekł cały płyn – czarna dziura znikąd.
Sprawdzając czy sytuacja się nie powtarza, nie znalazłem plam w tych samych miejscach, za to znalazłem gdzie indziej, wyciek z miejsca na zakończeniu którego jakby brakowało jakiejś rurki. Płyn w tym miejscu był dość brudny, o bardziej wodnej niż oleistej konsystencji.
Chodzi o taką czarną "wylotke" troszkę w górę i na prawo od środka zdjęcia dookoła której widać plamę.
Proszę o pomoc w identyfikacji skąd to, dokąd powinno iść, i co to ogólnie – przepraszam za niedokładność, laickie słownictwo, ale szczerze przyznaje że moja motoryzacyjna wiedza jest niska.
Dodam, że przy włączeniu klimatyzacji wypluło mi stamtąd kilka kropli płynu, nie wiem jednak czy to ma faktycznie związek z klimatyzacją, czy może gdzieś jakiś ruch powietrza "wyciągnął" te parę kropli.
Uprzejmie proszę o pomoc
