Ja opowiem swoją historię. Kupiłem M6 bezpośrednio od Niemca z domu w lipcu ubiegłego roku. Przy zakupie mówił że trzeba już wymienić olej. On wymieniał przy 120k km., a w momencie kupna było 134,5k km. Zalany był jakiś olej ATU 10W40 półsyntetyk. Nie wiedziałem do końca co zalać, zgłosiłem się więc do crooma z naszego forum (któremu należą się podziękowania za poświęcony czas i nieocenione rady

) i polecił mi zalanie AMSoil 5W30. Polecił mi też płukankę AMS, ale przy wymianie oleju mój mechanik odradził mi jej zastosowanie, lecz czekaliśmy dość długo aż stary olej spłynie. Niestety po zmianie oleju, okazało się, że samochód delikatnie kopci na biało przy dużym obciążeniu i ubywa oleju w ilości 200ml/1000km. Dodam że w samochodzie mam również instalację LPG założoną od razu po zakupie. W momencie jak brakło mi oleju AMS na dolewki, napisałem do crooma i polecił mi dolewać Statoila Lazerway 5W40. Z czasem oleju ubywało mniej i spalanie spadło do poziomu 150ml/1000km. W końcu po 10k km, nastąpił czas na zmianę oleju. Tym razem zastosowałem płukankę AMS, a także wymieniłem olej – na Valvoline MaxLife 5W40, którego ktoś na forum zalecał m.in. do instalacji gazowej.
Co się okazało, po zastosowaniu płukanki, spuszczany z silnika olej był czarny jak smoła. Z racji iż olej wymieniałem sam zostawiłem samochód na 2h w garażu aż wszystko dokładnie ścieknie, potrząsając od czasu do czasu samochodem. Na koniec wlałem do silnika 4,3l nowego oleju i wskaźnik na bagnecie pokazywał max.
Dzisiaj, po przejechaniu 1200 km od wymiany mogę powiedzieć, że nie ubyło ani grama oleju, a dość często zdarza mi się ciągnąć silnik do 5k rpm. Mogę więc jako kolejna osoba potwierdzić, że płukanki na pewno nie szkodzą silnikowi

Rozmawiałem również z croomem na ten temat i stwierdził, że w silniku było bardzo dużo szlamu po starym oleju, przez co samochód brał olej. Dlatego też, jeżeli ktoś ma zużycie oleju na podobnym poziomie jaki miałem ja, polecam zastosowanie płukanki przy wymianie oleju, zanim zdecydujecie się na remont.