Problem układu smarowania – zatkany smok olejowy

[Myjk]

to co Mazda oferowała na pierwszy montaż to śmiech na sali

To była kwestia wadliwego materiału czy kształtu/profilu podkładek?

[Riki]

Uważam, że kształtu/profilu Michale. Porównywałem obie wersje podkładek i faktycznie stare wydają się nieco bardziej miękkie ale największa różnica to ich kształt...... szkoda tylko, że tak późno temat został przetrenowany – sporo silników jeździło by dalej.

[Myjk]

Pytanie najważniejsze pozostaje jednak otwarte: ile te miedziane podkładki (także wadliwe konstrukcyjnie) są w stanie przejechać maksymalnie km, biorąc pod uwagę, że nie będą wykręcane i wkręcane ponownie wtryski, nie przytrafi się lejący wtrysk, silnik nie ulegnie "wybuchowi", etc. ?

[Riki]

Z mojego doświadczenia wynika, że fabryczne podkładki (wadliwe) mogą wytrzymać okolice 160-180tys.km. Po zmianie u siebie na niewadliwe i po przejechaniu kolejnych 40tys.km zdjąłem dekiel i wyjąłem wtryski w celu sprawdzenia w jakim stanie są owe podkładki (przy okazji reg. zaworków etc.) i były w stanie idealnym – to są oryginały które kosztują w okolicach 20zł/szt. Teraz zastosowałem (na próbę) innej produkcji podkładki – mam je na półce i wolałem wiedzieć jak się spisują – na razie jest jak na ory czyli OK i uważam, że tak będzie dalej bo nie widziałem ani jednej różnicy na minus przy porównaniu obu podkładek (mierzyłem, giąłem ) jedynie cena.. na plus za nieoryginalny produkt. Wniosek? nie jest to wada materiału (jak pisałem wcześniej) tylko kształtu. Polski wyrób jak widać może być równie dobry co ORY a może nawet lepszy.... czas pokaże jak znowu za jakiś czas ściągnę dekiel i zobaczę jak one wyglądają, zapewne jak ORY.

[Bartolini]

Cześć
Hmmmm tak jak napisał Riki 140- 180 tys. ja mam nabite 126 tys.mil i coś mnie podkusiło, żeby odkręcić ten cholerny korek ,a tam jak nie buchneło para w ruch opary w ruch. Gorzko mi się zrobiło na języku. No i nic trza było zamawiać podkladki i do dzieła. Miałem problem ruszyć wtryski zwłaszcza pierwszy od lewej ,ale jakoś poszło i tak wyglądają http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/138 ... b22bf.html
No i idąc za ciosem a co tam filtr olej jest to miseczka w dół o to się pojawiło, chyba się zaczynało coś przyduszać http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82a ... e9883.html ,no ale zrobione próbna jazda zrobiona jest dobrze odstukać w niemalowane.
Pozdrowionka Bartolini

[Enduro]

polecam wymiane oleju lub najlepiej jakies przeplukanie go w celu ochrony turbiny itp, bo ten zabrudzony olej powoduje m.in. jej uszkodzenia
pozdr.
E.

[Hubix]

Podobno w Mazdach od 2005 problem smoka olejowego został rozwiązany.

[Myjk]

W jaki sposób został rozwiązany?

[Enduro]

Podobno w Mazdach od 2005 problem smoka olejowego został rozwiązany.

absolutnie Nieeeeee !
motor moze miec, takie same problemy,
(patrz foto,– wtajemniczeni zozpoznaja, ze na fotce jest pokazany silnik DPf-a)
do tego dochodzi tzw rozrzedzanie oleju przez ON.
czyli nalezy byc czujnym i doinformowanym!



szerokosci
Enduro

[Hubix]

Enduro mówię to tylko i wyłącznie na podstawie Info które dostałem w salonie Mazda w Radomiu.

Przed 2005 często naprawiali silniki po tych usterkach, po 2005 ani jednego.

[Myjk]

Ponieważ 2005 rocznik dopiero zaczyna się pojawiać u nas, ale popatrz na forum..
Już było parę przypadków skuch w autach polifcie.

[Enduro]

Enduro mówię to tylko i wyłącznie na podstawie Info które dostałem w salonie Mazda w Radomiu.Przed 2005 często naprawiali silniki po tych usterkach, po 2005 ani jednego.

Ok!
ale serwisy omijaja prawde lub ze wzgledu na koszta napraw, nie otrzymuja takich zlecen !
ja opisuje fakty, o ktorych wiem ze sprawdzonych zrodel lub opisuje to, co sam widzialem i przeanalizowalem...
pozdr.
E

[Riki]

Bo RF7J jest stosunkowo młody choć znam egzemplarze z przelotami 400.000 Wybrane RF5C mają 2x tyle
A cóż innego ten Pan w ASO miał powiedzieć – przecież jakość może iść tylko w górę

[s i w y]

ja dzisiaj zabrałem się za smoka. Cholernie ciężko było zdjąć miskę, ale po dłuższej walce wygrałem
Smok nie był zabity tak jak na zdjęciach z pierwszej strony tego tematu, ale boki dookoła były zawalone tym syfem więc nie groziła mi ta awaria przez najbliższe kilka tys przebiegu ale teraz mogę spać spokojnie

[Enduro]

... ale boki dookoła były zawalone tym syfem więc nie groziła ...

fakt, ale ten zabrudzony olej smaruje turbine , walki glowicy i pompe vaku no i powoduje tam intensywniejsze zuzywanie tych podzespolow.
pozdr.
E.

[s i w y]

pompe vaccu ostatnio mieniałem. ostatnio też zauważyłem ze sporo oleju mi bierze i ładnie dymi.. przy dzisiejszej naprawie zauważyłem ze turbo ładnie się poci i spadło trochę na mocy więc wiem juz co w najbliższym czasie będe musiał wymienić..

[benen]

pompe vaccu ostatnio mieniałem. ostatnio też zauważyłem ze sporo oleju mi bierze i ładnie dymi.. przy dzisiejszej naprawie zauważyłem ze turbo ładnie się poci i spadło trochę na mocy więc wiem juz co w najbliższym czasie będe musiał wymienić..

czy to znaczy, że zamierzasz wymienić turbinę???

[s i w y]

no chyba tak a co?

[Enduro]

...zauważyłem ze turbo ładnie się poci i spadło trochę na mocy ...

poci się, gdzie? uszkodzona turbina, albo ma luzy i wirnik ociera się o ścinaki obudowy, przy czy hałasuje intensywnie lub jest rozszczelniona przez co wdmuchuje spore ilości oleju do wydechu lub do kolektora powietrza świeżego.
w obydwu przypadkach grozi silnikowi kpl. uszkodzenie i to w krótkim czasie.
pozdr.E.

[s i w y]

poci się, gdzie?

jak odkręciłem osłonę to tam na dole zauważyłem że poci się od dołu, przy tych gumowych elementach.. Mało to obrazowe ale nie wiem jak to ponazywać