gasnący silnik – prawd. zawór SCV, zdjęcia str.4
ja mam mazde 6 2.0 diesel mi pojawila sie kontrolka "check" i gdy ona sie pojawila po czasie gdy odpalalem przekrecajac kluczykiem krecil dlugo ale gasl po chwili dopiero gdy dodalem gazu lapal obroty. dzis rano odpalil mi bez zarzutu ale ujechalem kawalek zgasl. pozniej odalalem krecil ale nie chcial zalapac... co to moze byc powodem tego? 
-
jack3
Hej!
Zeszłej zimy wszystko hulało jak należy. W sierpniu ubiegłego roku wymieniłem wszystkie filtry, łącznie z tym od paliwa (Knecht). No i do momentu przyjścia siarczystych mrozów w lutym, wszystko było elegancko. A teraz?
Dopóki silnik się nie nagrzeje, to potrafi zgasnąć na biegu jałowym (lub nawet jak mam wciśnięte sprzęgło). Trzeba trzymać obroty powyżej tysiąca, żeby pracowało bez problemu. Nic nie szarpie, nie czuję utraty mocy, po kilku sekundach od uruchomienia silnik pracuje równo, odpala za drugim obrotem rozrusznika. Paliwo – Statoil – czy raczej Circle-K Arctic Diesel (ten, co podobno wytrzymuje do -32*C). Na początku obstawiałem SCV, ale czytając jakie objawy daje jego uszkodzenie, zużyty zawór coraz mniej pasuje do mojej teorii. Filtr paliwa bez grzałki.
Co ciekawe, jak samochód stoi w garażu pod biurowcem, gdzie temperatura oscyluje w granicach 18*C, to po ośmiu godzinach nie ma nawet śladu po problemie. Pali bez problemu, nie gaśnie, silnik pracuje równo.
Czyli filtr? Świece? Paliwo do bani? Skończyły mi się pomysły...
Czy te depresatory coś pomagają? Jeśli tak, to jaki wziąć? W zasadzie nie wiem już, gdzie szukać problemu, skoro filtr praktycznie nowy (ma może ze 3kkm najechane), paliwo jakościowo też podobno dobre, a objawy nijak nie pasują do uszkodzonego SCV.
Aaa, no i najważniejsze
M6, 2003, GY, 2.0 136 źrebaków
Dopisano 2 mar 2018, 08:30:
Doszedł kolejny objaw – dzisiaj specjalnie wcześniej wyszedłem z domu, żeby po rozgrzaniu przeciągnąć samochód na trasie. No i niestety – ciepły silnik, olej też na pewno się zagrzał, a samochód na skrzyżowaniu zdechł i długo trzeba było chechłać, żeby odpalił.
Zgłupiałem ;f Tym razem objawy wskazują na SCV... Dobra, profilaktycznie – wymieniam i filtr i SCV. Zobaczymy co będzie.
Zeszłej zimy wszystko hulało jak należy. W sierpniu ubiegłego roku wymieniłem wszystkie filtry, łącznie z tym od paliwa (Knecht). No i do momentu przyjścia siarczystych mrozów w lutym, wszystko było elegancko. A teraz?
Dopóki silnik się nie nagrzeje, to potrafi zgasnąć na biegu jałowym (lub nawet jak mam wciśnięte sprzęgło). Trzeba trzymać obroty powyżej tysiąca, żeby pracowało bez problemu. Nic nie szarpie, nie czuję utraty mocy, po kilku sekundach od uruchomienia silnik pracuje równo, odpala za drugim obrotem rozrusznika. Paliwo – Statoil – czy raczej Circle-K Arctic Diesel (ten, co podobno wytrzymuje do -32*C). Na początku obstawiałem SCV, ale czytając jakie objawy daje jego uszkodzenie, zużyty zawór coraz mniej pasuje do mojej teorii. Filtr paliwa bez grzałki.
Co ciekawe, jak samochód stoi w garażu pod biurowcem, gdzie temperatura oscyluje w granicach 18*C, to po ośmiu godzinach nie ma nawet śladu po problemie. Pali bez problemu, nie gaśnie, silnik pracuje równo.
Czyli filtr? Świece? Paliwo do bani? Skończyły mi się pomysły...
Czy te depresatory coś pomagają? Jeśli tak, to jaki wziąć? W zasadzie nie wiem już, gdzie szukać problemu, skoro filtr praktycznie nowy (ma może ze 3kkm najechane), paliwo jakościowo też podobno dobre, a objawy nijak nie pasują do uszkodzonego SCV.
Aaa, no i najważniejsze
M6, 2003, GY, 2.0 136 źrebaków
Dopisano 2 mar 2018, 08:30:
Doszedł kolejny objaw – dzisiaj specjalnie wcześniej wyszedłem z domu, żeby po rozgrzaniu przeciągnąć samochód na trasie. No i niestety – ciepły silnik, olej też na pewno się zagrzał, a samochód na skrzyżowaniu zdechł i długo trzeba było chechłać, żeby odpalił.
Zgłupiałem ;f Tym razem objawy wskazują na SCV... Dobra, profilaktycznie – wymieniam i filtr i SCV. Zobaczymy co będzie.
U mnie bylo tak: odpala nawet ładnie, ale po chwili momentalnie gaśnie. . Pomagalo trzymanie na obrotach. Zanim się nagrzał potrafił tak pare razy...
Podkresle ze jak było ciepło tak nie swirowal.
Nie wymieniłem żadnego filtra tylko zawor SCV i NIE MA JUŻ ŻADNEGO PROBLEMU
Przebieg 185tys. zawor nr 006.
Pozdrawiam
Podkresle ze jak było ciepło tak nie swirowal.
Nie wymieniłem żadnego filtra tylko zawor SCV i NIE MA JUŻ ŻADNEGO PROBLEMU
Przebieg 185tys. zawor nr 006.
Pozdrawiam
Widzę, że masz ten sam silnik co ja. Dotarł do mnie dzisiaj zawór, nie wiem jaki mam numer, na starym, bo go nie widzę, nie wiem, czy był wymieniany wcześniej czy nie. Przebieg 225kkm. Jak wymienię to dam znać, czy coś pomogło. Tymczasem muszę poczekać na zestaw kluczy, bo się okazało, że nie mam tak długiego H5
Zdaje się, że poniedziałek czeka mnie bez samochodu, w najgorszym przypadku wtorek też
Zdaje się, że poniedziałek czeka mnie bez samochodu, w najgorszym przypadku wtorek też
Moja (i Wasza) diagnoza trafna. SCV wymieniony, silnik pracuje równo i nie gaśnie.
Generalnie sama wymiana bajecznie prosta, poza dwoma faktami – prawie połamałem kostkę, bo nie chciała zejść ze starego zaworu oraz ciągle opadający o-ring (uszczelka). Po kilku próbach uszczelka została tam, gdzie być powinna. Pierwsze uruchomienie po wymianie trwało kilka sekund i dławił się, ale jak już wystartował, to bez problemu i równo. Po kilkunastu minutach wyłączenie i ponowne uruchomienie silnika – tym razem bez problemu za drugim obrotem rozrusznika.
Tak więc prawdę rzecze ten temat – jeśli coś się dzieje z silnikiem, to wiedz, że masz walnięte SCV
Przy okazji – ja miałem zamontowane 006. Intryguje mnie jednak, dlaczego u mnie wytrzymał tak długo (ponad 225kkm), a u innych padały już po 150kkm.
Generalnie sama wymiana bajecznie prosta, poza dwoma faktami – prawie połamałem kostkę, bo nie chciała zejść ze starego zaworu oraz ciągle opadający o-ring (uszczelka). Po kilku próbach uszczelka została tam, gdzie być powinna. Pierwsze uruchomienie po wymianie trwało kilka sekund i dławił się, ale jak już wystartował, to bez problemu i równo. Po kilkunastu minutach wyłączenie i ponowne uruchomienie silnika – tym razem bez problemu za drugim obrotem rozrusznika.
Tak więc prawdę rzecze ten temat – jeśli coś się dzieje z silnikiem, to wiedz, że masz walnięte SCV
Przy okazji – ja miałem zamontowane 006. Intryguje mnie jednak, dlaczego u mnie wytrzymał tak długo (ponad 225kkm), a u innych padały już po 150kkm.
O ile śrubę od strony chłodnicy wykręciłem bez problemu, o tyle tą od strony silnika dopiero za pomocą elastycznej przedłużki i przegubu kardana udało się wyciągnąć. Co nie zmienia faktu, że moja radość po udanym "przeszczepie" była ogromna 
Czy jest prosty sposób, żeby jednoznacznie stwierdzić, czy winowajcą jest SCV, czy może jednak zużyte wtryskiwacze
Wtryski przechodzą kalibrację, korekty są dość wysokie – ale nie tragiczne, stąd mam dość mocne podejrzenia, że również u mnie to zawór może być uszkodzony, objawy:
– sporadyczne gaśnięcie zaraz po odpaleniu
– delikatne poszarpywania przy jeździe na tempomacie
– lekkie dotknięcie gazu po odpaleniu wystarcza, żeby silnik nie zgasł
– czasem wrażenie "dziury" po zmianie biegu, a dokładniej po puszczeniu sprzęgła
Czy ktoś montował u siebie zawór SCV firmy NTY ?
Kilka zrzutów z forscana:
moment kiedy silnik gaśnie zaraz po odpaleniu:
moment, w którym zaczyna się falowanie:
regularne falowanie:
tabela:

Wtryski przechodzą kalibrację, korekty są dość wysokie – ale nie tragiczne, stąd mam dość mocne podejrzenia, że również u mnie to zawór może być uszkodzony, objawy:
– sporadyczne gaśnięcie zaraz po odpaleniu
– delikatne poszarpywania przy jeździe na tempomacie
– lekkie dotknięcie gazu po odpaleniu wystarcza, żeby silnik nie zgasł
– czasem wrażenie "dziury" po zmianie biegu, a dokładniej po puszczeniu sprzęgła
Czy ktoś montował u siebie zawór SCV firmy NTY ?
Kilka zrzutów z forscana:
moment kiedy silnik gaśnie zaraz po odpaleniu:
moment, w którym zaczyna się falowanie:
regularne falowanie:
tabela:
Wykonaj jeszcze próbę przelewowa, być może któryś mocno przelewa. Co do ciśnienia na szynie to nie rozumiem tych dziwnych kresek, zawsze loguje parametry pisemne i sobie odtwarzam.. Jeśli skacze np między 300 a 370bar to pierwsze pod lupę wtryskiwacze.
Jaką próbę przelewową ? O czym ty chłopie piszesz ?
Popatrz najpierw na to co napisał,jakie są odczyty,jaki to silnik,a potem dopiero napisz coś rozsądnego,jeśli potrafisz.
Zawór SCV ma z firmy NTY. Najgorsze badziewie jakie może być. Poza tym opis problemu jaki przedstawił idealnie pasuje do niedomagań SCV.
Ja też zamontowałem klientowi taki SCV,bo życzył sobie najtańszy. Za pół roku przyjechał na lawecie.
Zgadnij dlaczego.
Popatrz najpierw na to co napisał,jakie są odczyty,jaki to silnik,a potem dopiero napisz coś rozsądnego,jeśli potrafisz.
Zawór SCV ma z firmy NTY. Najgorsze badziewie jakie może być. Poza tym opis problemu jaki przedstawił idealnie pasuje do niedomagań SCV.
Ja też zamontowałem klientowi taki SCV,bo życzył sobie najtańszy. Za pół roku przyjechał na lawecie.
Zgadnij dlaczego.
Piszę o próbie przelewów w rf7j którą można wykonać z adapterami, napisałem o niej tylko dlatego, że miałem te same objawy + losowy problem z odpaleniem rozgrzanego silnika gdzie wszystko wskazywało na objawy padnietego zaworu – skaczące ciśnienie na szynie i td a okazało się, że wszystkie wtryskiwacze są padniete i trzy przelewają 2x więcej niż powinny przelać a jeden aż 4x więcej, korekty po 1.5mm2 suw max.
Zawór scv miałem w rf5c i nie było z nim problemów do sprzedaży auta jakieś półtorej roku.
PS na kreski wyżej nawet nie lookałem bo jak już pisałem zawsze czytam zlogowane wartości pisemne, po rzuceniu okiem na te kolorki i ich rozszyfrowaniu widać jak na dłoni ze to wina zaworu jeśli tylko pedał przyspieszenia jest nie ruszany.. Aczkolwiek tak samo wyglądał u mnie raz odczyt ciśnienie z szyny w autku które miało padnięty czujnik ciśnienia, zawyżał wartość przez co scv opuszczał do teoretycznie poprawnej wartości która okazywała się zbyt niska do utrzymania pracy na biegu jałowym i silnik zdychał, korekty milionowe na wtryskach, czasami podszarpywał a innym razem pracował już poprawnie.
Zawór scv miałem w rf5c i nie było z nim problemów do sprzedaży auta jakieś półtorej roku.
PS na kreski wyżej nawet nie lookałem bo jak już pisałem zawsze czytam zlogowane wartości pisemne, po rzuceniu okiem na te kolorki i ich rozszyfrowaniu widać jak na dłoni ze to wina zaworu jeśli tylko pedał przyspieszenia jest nie ruszany.. Aczkolwiek tak samo wyglądał u mnie raz odczyt ciśnienie z szyny w autku które miało padnięty czujnik ciśnienia, zawyżał wartość przez co scv opuszczał do teoretycznie poprawnej wartości która okazywała się zbyt niska do utrzymania pracy na biegu jałowym i silnik zdychał, korekty milionowe na wtryskach, czasami podszarpywał a innym razem pracował już poprawnie.
obecnie jestem za granicą, ale z auta korzysta codziennie żona – twierdzi, że objawy ustąpiły ( auto normalnie odpala ). Czy szwankujący SCV też może w ten sposób się objawiać ? czy może jak już jest trafiony/zużyty? to objawy powinny być cały czas i się nasilać?
Z tymi zaworami to taka loteria.
U mnie też taka akcja była. Kupiłem GY z padniętym motorem,zrobiłem odpalił od strzału.Jeździła dwa dni,zaczęła falować na wolnych obrotach,potem franca zgasła przy ruszaniu na światłach i nie mogła zapalić,potem zapaliła,na drugi dzień jej przeszło,za dwa dni zaś gasła.
Z braku SCV wyczyściłem ten co był w pompie i problemy ustały.Ale dla spokoju kupiłem nowy Denso i wymieniłem. Nic się nie dzieje.
U mnie też taka akcja była. Kupiłem GY z padniętym motorem,zrobiłem odpalił od strzału.Jeździła dwa dni,zaczęła falować na wolnych obrotach,potem franca zgasła przy ruszaniu na światłach i nie mogła zapalić,potem zapaliła,na drugi dzień jej przeszło,za dwa dni zaś gasła.
Z braku SCV wyczyściłem ten co był w pompie i problemy ustały.Ale dla spokoju kupiłem nowy Denso i wymieniłem. Nic się nie dzieje.
tadziol napisał(a):opis problemu jaki przedstawił idealnie pasuje do niedomagań SCV.

Mam nadzieję, że załączone wcześniej wykresy i dane z tabelek pomogą innym na przyszłość.
Celowo nie pisałem od razu po wymianie, żeby mieć czas na obserwacje.
Więc tak:
– ustąpiło "żabkowanie"/efekt kangura po zmianie biegu
– ustąpił efekt "turbo dziury"
( powyższe objawy mogły również mylnie wskazywać na zużywające się sprzęgło/dwumasę )
– ustąpiło falowanie obrotów
– znacznie spadło spalanie ( o więcej niż 2 l/100km )
Zawór SCV zakupiłem oryginalny DENSO, wymiana banalna
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6