jestem po wymianie wszystkiego tego co wyzej pisałem... no i szmery ustaly... temperatura teraz jest dobra po nocy zeby to zweryfikowac

rano odpala od 1/2 obrotu, od "pierwszego strzału" jak szalony

benzyniak tak teraz nie odpali... paskow klinowych nie ruszalem a szmery jednak ustaly...
Po ogledzinach starego rozrzadu (70 tys przejechane..) pasek wyglada ok – byl ten wzmacniany, rolki ok, napinacz kaszana totalna!! pusty w srodku i juz nie napinał... pompa wody po 220 tys bez luzow ale zaczynala lekko chrobotac i ciezko pracowac... no i przeszedlem z 10w40 na 5w30... nie wiem co tam w srodku sie dzieje ale kultura pracy lepsza i mam wrazenie ze magdzie lżej na sercu

chwilowo jestem zadowolony... czeka mnie jeszcze wymiana pompy vacuum (lub wymiana łopatki), zrobienie zawieszenia bo wali i na deser skrzynia biegów – ktores łożysko wałka, oporowe?