Strona 1 z 1

Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 20 sty 2017, 02:11
przez mateusztruchel92
Witam serdecznie i od razu przepraszam jeżeli był już taki temat ale nie znam się za bardzo na tych stronach internetowych i szukaniu tego wszystkiego.

Mam problem ze spalaniem w mojej premacy 1.8 dohc spalanie przy normalnej jeździe wynosi 15-17l a przy bardzo spokojnej ekonomicznej spada do 12l . wyświetlił mi sie check engine pojechałem na diagnostykę i pokazało sondę lambdę 1 więc ją wymieniłem, natomiast po 2 dniach kontolka zaświeciła się znowu, komputer tym razem pokazał niesprawność katalizatora pierwszego , usunąłem go był potopiony . Niestety wymiana sondy i wywalenie katalizatora nic nie dało auto nadal ma spalanie tak duże, czasami czuje jak by się dusiała. na wolnych obrotach, przy puszczaniu pedału gazu czuć szarpanie.
Czy jest ktoś w stanie mi coś podpowiedzieć ?????? :D

Dopisano 20 sty 2017, 14:22:

Nikt nic nie wie ? Dzisiaj sprawdzałem przepustnice i rure od filtra powietrza, nie jest przepruchniała natomiast, rura która wchodzi do filtra powietrza na łączeniu z tym kolankiem przy filtrze była całkiem luźno, uszczelka przepruchniała jak ruszyłem to wypadła. uszczelniłem te łączenie i psikus auto skacze na obrotach , dusi się, ma ciagle niskie obroty, kilka razu zgasła na luzie, wcześniej nic takiego się nie działo, były skoki obrotów ale nie aż tak duże

Re: Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 22 sty 2017, 01:47
przez mateusztruchel92
Jest tu ktoś ? miał ktoś coś podobnego ?

Re: Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 23 sty 2017, 11:11
przez Domelek
Ja się nie znam ale najpierw elektryka czyli bezpieczniki do czyszczenia i oględziny skrzynek potem jak sprawdzisz cały dolot i uszczelnisz to jesli wykluczamy inne usterki (kable, świece nie kopci na zimnym ? masz przedmuch na wlewie oleju ? gaśnie po odkręceniu korka olejowego, pompa paliwa itd) to odłącz akumulator i zresetuj "kompa" – na chłopski rozum zabrałeś mu powietrze do mieszanki ( którego wcześniej było w dużo większej ilości i stąd to spalanie ) i po uszczelnieniu mieszanka nie dawała rady. No i czekamy na mądrzejszych a dodatkowo pośledz tematy może coś dopasujesz. <czarodziej>
viewtopic.php?t=89797

PostNapisane: 23 sty 2017, 14:25
przez mateusztruchel92
Nie kopci na zimnym, dusi się i cały czas miga check , jadę niebawem na diagnostykę zobaczymy co pokaże, sprawdzę też ten korek wlewu oleju.

Dopisano 23 sty 2017, 16:24:

Diagnostyka pokazała cylinder 2, padła świeca , po wymianie chodzi mi miarę normalnie, natomiast nadal ma bardzo małe obroty i skacze. Tzn jak jadęi wciskam sprzęgło obroty spadaja do min praktycznnie do zera i za chwilę rostą do 700 i delikatnie skaczą 600-700 .

PostNapisane: 23 sty 2017, 18:13
przez sebekle
sprawdź luz zaworowy, ewentualnie regulacja IAC-zaworu od wolnych obrotów

Re: Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 23 sty 2017, 21:32
przez mateusztruchel92
Jak sprawdzać ten luz zaworowy, pojeździłem trochę po tej wymianie świecy no i auto jeździ w miarę normalnie , wcześniej czuć było że nie ma siły ale obroty niestety zostały takie same . Jadąc jest ok wcisnę sprzęgło spadają do zera tak jak by silnik zgasł zapalają sie wszystkie kontroli i zaraz skaczą obroty na 1000 i tak faluja minute od 0 do 1000 i po chwili ustawia się na 700 i jest ok dodam gazu na chwilę i znowu spadają do zera i faluja do 1000 i zaraz się ustabilizują na 700

Re: Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 2 lut 2017, 22:35
przez aqaz
Iac. Przeczyść albo wymień. Odpowiada za trzymanie obrotów na luzie, bez wciskania gazu który otwiera przepustnicę, oraz wtedy gdy silnik nie jest napędzany przez koła.

Re: Problem ze spalaniem POMOCY

PostNapisane: 21 lut 2017, 10:34
przez Mirjo
Witam klubowiczów.
Przeglądam forum w poszukiwaniu innego tematu ale dyskusja mnie zaciekawiła i chciałbym dorzucić swoje trzy grosze. Swego czasu miałem podobne objawy z tym, ze nie były spowodowane ingerencją w któryś z układów – po prostu obroty zaczęły wariować.
Przyczyną był zawór EGR służący do recyrkulacji spalin. Mechanik zaślepił zawór jakąś monetą i objawy ustały. postanowiłem wymienić zawór bo nie lubię prowizorek ale nie było to konieczne bo moneta sprawdziła się świetnie.
Teraz co jakiś czasy bujam kilka kilometrów auto na jedynce z prędkością 50-60 km/h tak, że obroty dochodzą do czerwonego pola. Ogień z rury wypala nagar i wszystko jest ok.
Mirek

PostNapisane: 27 lut 2017, 23:18
przez Robak AT
Mirjo napisał(a):Teraz co jakiś czasy bujam kilka kilometrów auto na jedynce z prędkością 50-60 km/h tak, że obroty dochodzą do czerwonego pola.

Normalnie wariat <diabełek>

PostNapisane: 28 lut 2017, 17:37
przez Barsliw
mateusztruchel92 napisał(a):Jak sprawdzać ten luz zaworowy, pojeździłem trochę po tej wymianie świecy no i auto jeździ w miarę normalnie , wcześniej czuć było że nie ma siły ale obroty niestety zostały takie same . Jadąc jest ok wcisnę sprzęgło spadają do zera tak jak by silnik zgasł zapalają sie wszystkie kontroli i zaraz skaczą obroty na 1000 i tak faluja minute od 0 do 1000 i po chwili ustawia się na 700 i jest ok dodam gazu na chwilę i znowu spadają do zera i faluja do 1000 i zaraz się ustabilizują na 700

Sprawdź zawór podciśnienia. Ma dwa krocce na które wchodzą dwa wężyki. U mnie jeden był ulamany i były cuda na biegu jałowym.
Wyglada tak: https://goo.gl/images/YZsT5G
Jest przypięty blisko grodzi na dolocie.