Jeszce nie, jak wracam z pracy to juz ciemno.
Plan na sobotę jest taki,aby zdjąć paski,sprawdzić dokręcenie kół pasowych,zdjąć obudowę rozrządu i tam zobaczyć czy coś nie jest lużne na pierwszy rzut oka. zobaczę też jak znaki się ustawiły.
Oby to nie zawory czy panewki.......
Dopisano 8 sty 2015, 17:32:
Problemy po wymianie rozrządu
są tam momenty że przez chwilkę jest cisza i stuki pojawiły się kilka dni po wymianie, zaczął bym od zdjęcia pasków klinowych, pojedyńczo i odpalenia silnika coś ewidentnie obciera, jeśli dalej tak będzie zdejmij obudowę rozrządu i odpal daj znać co ustaliłeś
- Od: 23 kwi 2009, 18:25
- Posty: 535
- Skąd: Kłodzko
- Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg
a czy na pewno rozrząd dobrze ustawiony?
Witam,
Wracam do tematu tego nieszczęsnego rozrządu.
Po wymianie rozrządu maj 2014 zrobiłem dokładnie 10 000km i zaczęło się (tak jak wyżej pisaliście):
– metaliczny dźwięk z okolic rozrządu i nie duży (nie zawsze odczuwalny spadek mocy) i jeżeli chodzi o mnie to w sumie tyle. Rozrząd wymieniał mój zaufany mechanik. Co się okazało jak jak zaczął rozbierać i szukać usterki (10.01.2015), że to rozrząd. Po wyjęciu okazało się, że napinacz jest "rozklekotany" i sprężynka wyglądała tak jak u kolegi kilka postów wyżej, a z paska nie dało się nic odczytać i gdyby nie osłona to by spadł.
Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją i chciałbym tylko się dowiedzieć czy mój majster coś źle zrobił (wiadomo, że się mogło zdarzyć, a już założył nowy i zobaczymy nie długo co będzie) czy jest możliwość, że napinacz był "wadliwy"???. Autko już śmiga i jak na razie jest ok, napinacz NSK, a poniżej to co było
Wracam do tematu tego nieszczęsnego rozrządu.
Po wymianie rozrządu maj 2014 zrobiłem dokładnie 10 000km i zaczęło się (tak jak wyżej pisaliście):
– metaliczny dźwięk z okolic rozrządu i nie duży (nie zawsze odczuwalny spadek mocy) i jeżeli chodzi o mnie to w sumie tyle. Rozrząd wymieniał mój zaufany mechanik. Co się okazało jak jak zaczął rozbierać i szukać usterki (10.01.2015), że to rozrząd. Po wyjęciu okazało się, że napinacz jest "rozklekotany" i sprężynka wyglądała tak jak u kolegi kilka postów wyżej, a z paska nie dało się nic odczytać i gdyby nie osłona to by spadł.
Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją i chciałbym tylko się dowiedzieć czy mój majster coś źle zrobił (wiadomo, że się mogło zdarzyć, a już założył nowy i zobaczymy nie długo co będzie) czy jest możliwość, że napinacz był "wadliwy"???. Autko już śmiga i jak na razie jest ok, napinacz NSK, a poniżej to co było
- Od: 25 wrz 2014, 10:49
- Posty: 8
- Auto: Mazda Premacy Sportive 2.0, 2003r.
zawsze może się zdarzyć błąd,niezauważenie czegoś,ale pytanie,czy w maju wymieniałeś pełny zestaw potrzebny do rozrządu,tzn pasek firmowy,rolka itd itd i czy jesli tak,to te podzespoły były z pewnego źródła,czy składane z różnych cześci ,różnych firm -takie zestawy tanio na allegro można kupić?
Powiem,że skusiłem się na zestaw ori mazdy kupiony w carspeed i akurat z tematem jakiekolwiek (tfu tfu aby nie zapeszyć) elementu nie miałem problemu.Koszty troszkę wyższe niż na zamiennikach,ale rozkłada się to na tysiące km ,więc w sumie nie boli aż tak. Rozrząd-poprzez stuki,które się pojawiły,był rozbierany 2-3 razy (stawiano na przestawiony pasek o ząbek itd-ale to nie była prawda-temat stuków znajdziesz wśród moich postów na forum) i żaden mechanik nie miał zastrzeżeń do zużycia elementów związanych z rozrządem-może dlatego ,że ori było. Także oblookaj ,czy elementy wchodzące w skład rozrządu są uznanych marek i czy były faktycznie wymienione kompletem.
Powiem,że skusiłem się na zestaw ori mazdy kupiony w carspeed i akurat z tematem jakiekolwiek (tfu tfu aby nie zapeszyć) elementu nie miałem problemu.Koszty troszkę wyższe niż na zamiennikach,ale rozkłada się to na tysiące km ,więc w sumie nie boli aż tak. Rozrząd-poprzez stuki,które się pojawiły,był rozbierany 2-3 razy (stawiano na przestawiony pasek o ząbek itd-ale to nie była prawda-temat stuków znajdziesz wśród moich postów na forum) i żaden mechanik nie miał zastrzeżeń do zużycia elementów związanych z rozrządem-może dlatego ,że ori było. Także oblookaj ,czy elementy wchodzące w skład rozrządu są uznanych marek i czy były faktycznie wymienione kompletem.
-
rajtkezjusz
dokładnie tak, każdy może się pomylić i popełnić błąd i z tym nie ma problemu, nie mam do nikogo pretensji i czytając wszystkie posty dotyczące tego tematu nie znalazłem odpowiedzi i chyba nie znajdę
. Mechanik od razu zaczął rozbierać rozrząd (słabo się na tym znam) i nie wiem czy to był np. "przestawiony pasek"? Był bardzo zdziwiony jak zobaczył ten "luźny rozklekotany" napinacz i tyle co wiem od niego to był szajs i się rozsypał. W maju zakładał komplet na pewno nie był to oryginał, kupiony w miejscowym sklepie (tam gdzie zawsze, nie było od ręki to zamówił to co zamówił) z tego co pamiętam to wszystko było z innej parafii. Moje zdanie jest takie jak i jego szajs (i nauczka na przyszłość), a ciekawe co dziś powie sprzedawca czy uzna gwarancje czy zgoni na mechanika
Nie szukam winnego tylko przyczyny bo może zupełnie coś innego miało wpływ na rozsypanie tego napinacza.
Póki co (tfu tfu) ciesze się z jazdy.
Nie szukam winnego tylko przyczyny bo może zupełnie coś innego miało wpływ na rozsypanie tego napinacza.
Póki co (tfu tfu) ciesze się z jazdy.
- Od: 25 wrz 2014, 10:49
- Posty: 8
- Auto: Mazda Premacy Sportive 2.0, 2003r.
No i juz wszystko wiem.
Niedokręcona śruba mocująca rolkę prowadząca pasek rozrządu.,rolka luzna stukała o obudowę.Przy okazji przestawiony rozrząd o jeden ząb, teraz ciekawe czy to przez tą niedokręconą rolkę pasek też dostał luzu i przeskoczył czy już od wymiany był zle ustawiony.
Wszystko ucichło,auto jakby ciut lepiej się zbiera.
tylko te 250 euro.....
Niedokręcona śruba mocująca rolkę prowadząca pasek rozrządu.,rolka luzna stukała o obudowę.Przy okazji przestawiony rozrząd o jeden ząb, teraz ciekawe czy to przez tą niedokręconą rolkę pasek też dostał luzu i przeskoczył czy już od wymiany był zle ustawiony.
Wszystko ucichło,auto jakby ciut lepiej się zbiera.
tylko te 250 euro.....
- Od: 24 lis 2014, 22:46
- Posty: 16
- Skąd: Police/Benelux
- Auto: Mazda premacy 1.8 16v 2002r
Wcześniej Mazda 323 S 1992r 1.4 16v
Za wymianę rozrządu w polsce nie zapłaciłem,wymieniał mi ktoś z rodziny żony,mechanik -kierowca na emeryturze.
Za to w NL zapłaciłem za rozebranie,dokręcenie i ustawienie rozrządu na nowo.
Chciałem zaoszczędzić- a zapłaciłem 3 razy tyle co zapłaciłbym w warsztacie,z rachunkiem na podstawie którego mógłbym teraz sie ubiegać o zwrot kosztów.
No nic ,NAUCZKA NA PRZYSZŁOŚĆ!!
Za to w NL zapłaciłem za rozebranie,dokręcenie i ustawienie rozrządu na nowo.
Chciałem zaoszczędzić- a zapłaciłem 3 razy tyle co zapłaciłbym w warsztacie,z rachunkiem na podstawie którego mógłbym teraz sie ubiegać o zwrot kosztów.
No nic ,NAUCZKA NA PRZYSZŁOŚĆ!!
- Od: 24 lis 2014, 22:46
- Posty: 16
- Skąd: Police/Benelux
- Auto: Mazda premacy 1.8 16v 2002r
Wcześniej Mazda 323 S 1992r 1.4 16v
No to mieliśmy bardzo podobną sytuację, teraz po wymianie też odczuwam większą przyjemność z jazdy zwłaszcza przy wyprzedzaniu
ale czy po przejechaniu 10 000tys km można mieć pretensje do mechanika? Całe szczęście mnie to kosztowało nie całe 600zł (wymiana + części).
- Od: 25 wrz 2014, 10:49
- Posty: 8
- Auto: Mazda Premacy Sportive 2.0, 2003r.
pytanie takie na marginesie ,za jakiś czas pęknie mi 60 tys na wymienionym rozrządzie (wszystko ori),czas to 4 lata,czy wymieniać kpl czy jak proponuje mazda w książce wymienic sam pasek przy ok 100 tys? -jakie doświadczenia forumowiczów?
-
rajtkezjusz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości