Chłodzenie turbiny
Strona 1 z 1
Poniewaz jestem nowy w temacie obslugi silnikow diesla mam pytanie do specjalistow
Czy warto dodatkowo inwestowac i montowac w 5'tce turbo timer aby przedluzyc zywotnosc turbiny ? Nie ukrywam ze czekanie 2 minuty w samochodzie zanim go wylaczymy bardzo czesto jest mocno niewygodne. A jesli warto to jaki polecacie ?
- Od: 14 kwi 2008, 17:05
- Posty: 49
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 5, TOP 2.0 CD (143KM)
Polecamy nauczyć się dojeżdżać na miejsce na luzie.
Większości wychodzi to bezproblemowo. To jest tańsze...
Większości wychodzi to bezproblemowo. To jest tańsze...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Nawet po niezłym butowaniu auta, pewnie przed dojazdem do domu masz kawałek jakiegoś osiedla gdzie jedziesz wolniej i tam Turbina sie już spokojnie schłodzi 

Czyli jak dobrze was rozumie, gdy do miejsca postoju powiedzmy tocze sie spokojnie na 1,2 biegu to nie musze juz siedziec i czekac 2 minuty jak "na tureckim kazaniu" w samochodzie
i inwestowanie w turbine to niepotrzebny wydatek. Dzieki
- Od: 14 kwi 2008, 17:05
- Posty: 49
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 5, TOP 2.0 CD (143KM)
htb napisał(a):Czyli jak dobrze was rozumie, gdy do miejsca postoju powiedzmy tocze sie spokojnie na 1,2 biegu to nie musze juz siedziec i czekac 2 minuty jak "na tureckim kazaniu" w samochodzie
Witam!Dwie minuty na luzie.
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
A czy jest jakas roznica dla turbiny czy toczymy sie na luzie i obroty silnika sa na poziomie powiedzmy 1000 obr. czy toczymy sie na pierwszym biegu z takimi samymi obrotami ? Bo moim zdaniem dla turbiny to jeden "pies", ale ja sie na tym nie znam dlatego pytam 
- Od: 14 kwi 2008, 17:05
- Posty: 49
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 5, TOP 2.0 CD (143KM)
htb napisał(a):A czy jest jakas roznica dla turbiny czy toczymy sie na luzie i obroty silnika sa na poziomie powiedzmy 1000 obr. czy toczymy sie na pierwszym biegu z takimi samymi obrotami ? Bo moim zdaniem dla turbiny to jeden "pies", ale ja sie na tym nie znam dlatego pytam
na biegu silnik jest pod pewnym obciążeniem, a więc dawka paliwa jest większa niż przy luzie, większe obciążenie->większa dawka->więcej spalin->większa prędkość obrotowa turbiny
ale różnica pewnie jest nieznaczna
Navigare_necesse_est,_vivere_non_est_necesse...
- Od: 12 kwi 2008, 20:59
- Posty: 78
- Skąd: Łódź/Szczecin
- Auto: 626 GW 2.0 DiTD
Punto II 1.2 8V
Przeginacie. Chłodzenie turbiny jest konieczne tylko po ostrej jeździe. Chyba producent nie 'strzela sobie w kolano' celowo, pisząc o tym w instrukcji
.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Ale co to znaczy "szybsza jazda"? 140 km/h na Toruńskiej to już szybsza jazda? Ciągnięcie na trójce do 110 km/h też? Bo też jak to nie uprawiać "szybszej jazdy" gdy daje ona tyle radochy?
W związku z tym cholernym zaleceniem zawsze siedzę jak ten głupek przed marketem, gdy jadę te kilka km zahaczając o Toruńską. Człowiek się spieszy i popędza rumaka tylko po to, by potem siedzieć i trwać. Ale nie da się inaczej.
W związku z tym cholernym zaleceniem zawsze siedzę jak ten głupek przed marketem, gdy jadę te kilka km zahaczając o Toruńską. Człowiek się spieszy i popędza rumaka tylko po to, by potem siedzieć i trwać. Ale nie da się inaczej.
Madzia i Misiek to zgrana para.
- Od: 27 maja 2007, 16:03
- Posty: 237
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 diesel kombi
Dortann napisał(a):zawsze siedzę jak ten głupek przed marketem
Hmm. Pod market podjeżdżasz 140km/h , 'po hamulach' i czekasz? Czy raczej zwalniasz przed zjazdem, jedziesz powoli po parkingu, szukasz miejsca, parkujesz, zbierasz się do wysiadania i czekasz jeszcze 2 minuty ?
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
mcbeth napisał(a):zwalniasz przed zjazdem, jedziesz powoli po parkingu, szukasz miejsca, parkujesz, zbierasz się do wysiadania
wyłączasz radio, zbierasz dokumenty, sprawdzasz szybki itp. i gasisz silnik
Tyle wystarczy w zupełności.
A temat poleci do kosza bo o tym już było kilka razy.
mcbeth napisał(a):Dortann napisał(a):zawsze siedzę jak ten głupek przed marketem
Hmm. Pod market podjeżdżasz 140km/h , 'po hamulach' i czekasz? Czy raczej zwalniasz przed zjazdem, jedziesz powoli po parkingu, szukasz miejsca, parkujesz, zbierasz się do wysiadania i czekasz jeszcze 2 minuty ?
Wiem, że to głupio brzmi ale tak właśnie jest. Szpula na tym kawałku prostej, który mam do pokonania, szybki zakręt, 50m, rondko też szybciutko, 20m i parking a pod Piotrem i Pawłem zawsze jest mnóstwo miejsca. No i potem muszę odsiedzieć chwilę.

Madzia i Misiek to zgrana para.
- Od: 27 maja 2007, 16:03
- Posty: 237
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 diesel kombi
Wystarczy ostatni odcinek przed miejscem docelowym przejechać spokojnie bez upalania turbiny i można gasić 

Bartek1986 napisał(a):Wystarczy ostatni odcinek przed miejscem docelowym przejechać spokojnie bez upalania turbiny i można gasić
dokładnie tak
Grzyby napisał(a):wyłączasz radio, zbierasz dokumenty, sprawdzasz szybki itp. i gasisz silnik
i wystarczy... chyba ze "po trasie" to można odczekać te 30s do minuty...
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości