Witajcie.
Przez długi czas cieszyłem się bezawaryjną jazdą i niestety samochód padł.
Silnik się rozsypał w drobny mak (popychacze i cała reszta), a powodem była ukręcona śruba od koła napinającego pasek rozrządu. Przykra i kosztowna sprawa – a stało się to po przejechaniu około 15- 20kkm od wymiany paska. Pasek cały, ale co z tego i tak trzeba było wymienić na nowy. A najgorsze że nie ma winnego ponieważ na usługę dają rok gwarancji a to się stało po prawie 2 latach.
W każdym razie silnik 2.0 przy takim uszkodzeniu (a stało się to na wolnych obrotach) rozsypuje się całkowicie – aż strach pomyśleć co by się stało przy 3-4tys obrotów.
Mój samochód miał wymieniany rozrząd 3x (2x w serwisie Mazdy a raz u mojego mechanika) – wg mechanika każdy mógł tą śrubę ukręcić i niestety ma rację. Ciekawe czy w serwisach przykręcają te śruby z kluczem dynamometrycznym – w każdym razie niby taka mała pierdółka a koszty straszne.
Awaria rozrządu – kłopoty i koszty
Strona 1 z 1
kurcze... współczuję...
Jedynie co można wnioskowac, to że ukręcona została podczas ostatniej wymiany...
masz tą śrubę? Jak wygląda, bo trudno sobie to wyobrazić...
Jedynie co można wnioskowac, to że ukręcona została podczas ostatniej wymiany...
masz tą śrubę? Jak wygląda, bo trudno sobie to wyobrazić...
Ostatnio przesunięty w górę 7 maja 2014, 10:47 przez: Wojtek.
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości