Polecam gorąco sprzedawcę
JK Automobile Wasserstr 2
15806 Zossen (bei Berlin)
Deutschland
Poszukiwania samochodu rozpocząłem na wiosnę 2011 roku. Najpóźniej do jesieni/zimy auto miało być zakupione, gdyż zbliżał się termin porodu potomka. A wiadomo w 3-drzwiowej, 15-letniej corsie nie za bardzo jest jak podróżować z niemowlakiem w dodatku wożąc w bagażniku wózek (nawet się zmieścił w oplu
zresztą czego to auto nie woziło). Pierwotnie w grę wchodziły inne auta jak np. Ford Focus kombi itp. Po głębokim i wnikliwym rozpoznaniu rynku i własnych oraz rodziny potrzeb wybór padł na Mazdę 5. Oczywiście 2.0 benzyna, najlepiej polift.
Z definicji odrzuciłem zakup w komisie (z wiadomych względów
) oraz na fakt iż na ten model trafić w komisie jest bardzo trudno. Pewnym było jedynie że auto będzie sprowadzane z zachodu.
Udałem się zatem do sąsiada który zawodowo zajmuje się handlem samochodami i sam zamieszkuje w Niemczech zresztą. Pojaśniłem co mnie interesuje, sprecyzowałem o jakie auto, stan, wyposażenie itp mi chodzi. Rozpoczęły się już konkretne poszukiwania. Sąsiad rozpuścił wici wśród kolegów/firm zajmujących się handlem autami w Berlinie i okolicy. Co jakiś czas zapoznawałem się z kolejnymi ofertami przedstawianymi przez znajomego, sam także wyszukiwałem auta na zachodnich serwisach ogłoszeń motoryzacyjnych jak i o dealerów. Jednak przez długi czas nie udawało się trafić na nic odpowiedniego, tym bardziej na wersje poliftową. Albo cena nie satysfakcjonująca, albo wersja silnikowa, albo wyposażenia, albo przebieg itp.
W końcu, wczesną wiosną, udało się. Sąsiad znalazł odpowiednie auto u znajomego sprzedawcy, Pana Jacka. Niestety (albo stety) auto było po lekkiej kolizji. Zresztą wcześniej ustaliliśmy iż takie auta też wchodzą w grę, gdyż ich cena jest w Niemczech dość mocno zaniżona i opłaca się naprawić je w Polsce. Co ciekawe wcześniej sam natrafiłem na ofertę tego auta w internecie, lecz w mniej satysfakcjonującej cenie niż została mi zaproponowana dzięki wstawiennictwu sąsiada. Rocznik 2007, przebieg 41tys. km, 2.0 benzyna. Niestety nie polift ale z tym już się pogodziłem w czasie poszukiwań – polifotwych było sporo mniej a i ceny oszałamiające.
Sąsiad sprawdził auto – wg niego w środku jak nowe. Technicznie bez zarzutu, poza oczywiście uszkodzonymi elementami. Mi pozostały tylko zdjęcia, ale potwierdziły fakty. Nawet w aucie był nigdy nie używany hak(odłączany) za prawie 400 euro
https://www.mvg-ahk.de/index.php?force_ ... vfactive=1viewtopic.php?p=2291439#p2291439Decyzja była szybka – biorę. I tak, za kilka dni auto zjawiło się, przywiezione przez sąsiada na lawecie, w Polsce. Samo sprowadzenie kosztowało mnie raptem tyle co dałem na paliwo sąsiadowi.
Sprzedawca okazał się człowiekiem godnym polecenia, auto było jak w opisie, można powiedzieć na żywo wyglądało lepiej niż na zdjęciach które obrazowały zniszczony przód auta! Sąsiad nawet zażartował iż Jacek źle robi zdjęcia i powinien jak handlarze odpowiednio auto do nich "przygotować" co by zwiększyło sprzedaż i obroty firmy. Oczywiście Pan Jacek mówi jak jest i nie zataja żadnych wad auta, zarówno gdy jest to samochód pokolizyjny czy nietknięty. Sprzedaje także auta z przebiegami grubo ponad 300tys i więcej ale nie musi uciekać się kręcenia liczników. Przebieg i historia mojej Mazdy jest zresztą w pełni udokumentowane wydrukami z systemu DSR z serwisu w Magdeburgu gdzie auto serwisował poprzedni właściciel.
Auto zostało profesjonalnie doprowadzone do stanu oryginalnego przez polecony przez sąsiada warsztat w Szubinie (namiary na priv), co kosztowało troszkę czasu i pieniędzy ale nie żałowałem. Z pobieżnych wyliczeń zaoszczędziłem w granicach 10-15tys zł w stosunku gdybym kupował takie auto z salonu od dealera w Niemczech, jak to nagminnie czynią niektórzy sprowadzacze na forum i nie tylko.
A ja autem jeżdżę od wiosny i zero problemów. Tylko akumulator musiałem wymienić bo się zasiarczył dłuższym staniem a było to zeszłej zimy. Pomijam kwestie wymiany filtrów czy oleju.
Jednym słowem nie pozostaje nic jak tylko polecić Pana Jacka i jego firmę, tym bardziej że jest to Polak z krwi i kości a nie żadem turek czy arab handlujący szrotem w Niemczech.
http://home.mobile.de/home/imprint.html ... 83#contact