No i piąteczka kupiona

, wątek można powoli finalizować. Nim dobiliśmy targu auto dokładnie sprawdziliśmy na stacji diagnostycznej wraz z podpięciem silnika do komputera. Towarzyszący mi kuzyn – na co dzień pracownik autoryzowanego serwisu też nie miał się do czego doczepić.
Muszę podkreślić, że byłem mega pozytywnie zaskoczony sprzedającym

. Facet na poziomie, kulturalny, rzeczowy i nie uciekający od pytań. Nie burzy się na to, że chcesz sprawdzić auto i wszystko sprawdzasz. Wraz z kompletem kluczyków wręczył mi komplet dokumentów do rejestracji, a nawet niemieckie ogłoszenie o sprzedaży mojej piątki, w którym widnieje telefon do poprzedniego właściciela auta, gdybym potrzebował. I choć uzgadniając cenę i tak ją wcześniej nieco spuścił, to przy podpisywaniu papierów sam od siebie zaproponował mi zwrot stu złotych wyłożonych przeze mnie na przegląd diagnostyczny i dorzucił kolejną stówę na paliwo! To się nazywa dopieszczanie klienta

Wcześniej sprawdziłem też w salonie mazdy i potwierdziło się, że zgodnie z opisem ogłoszenia auto było do samiutkiego końca serwisowane w salonie Mazdy w Niemczech.
Zobaczę jeszcze czy autko nie skrywa jakichś ukrytych niespodzianek i jeśli nic mnie przykro nie zaskoczy, to polecę tego gościa innym użytkownikom forum w odpowiednim dziale. Bo pan Ibiza mógłby za nim buty nosić i uczyć się szacunku do klientów, z których żyje.