Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '16 SkyPassion 赤 侍 by KMB
Co do spalania, to dobrze to wyglada Moj maly G120 w 3 schodzi do 5,5 przy jedzie do 100km/h Co do nawigacji, to ja uzywam sigic'a, swietna nawigacja, mam do niej dozywotnia licencje i dashcama dzialajacego w tle. Ale zauwazylem, ze w zachodniej Europie dziala lepiej niz w Polsce. Mazdowskiej nawigacji prawie nie uzywam
- Od: 24 mar 2013, 20:11
- Posty: 245
- Skąd: Salzburg/ Nowy Sącz
- Auto: Mazda3/G120/Revolution (2015)
KMBak napisał(a):Wiedząc, ze nowy wydech będzie nieco bardziej hałaśliwy od razu postanowiłem ten efekt zminimalizować (mata butylowa 2 mm + kauczuk 6 mm).
Hej
A o wygluszeniu pytales w ASO? Co na to gwarancja?
Po wymianie opon na zimowe halas w aucie jest juz na tyle duzy, ze zastanawiam sie nad zrobieniem wygluszenia auta.
Dzieki za info
Ja NIC nie rozbierałem. Wygłuszenie naklejone jest tylko na te blachy, które widać. Otwory technologiczne (tam gdzie są plastikowe zaślepki) nie są zaklejone. Więc w zasadzie nie ma prawa tutaj na gwarancję nic wpłynąć – to tylko bagażnik. Tam nie ma się co zepsuć. Jak już robisz drzwi i potem będzie problem z czymś w nich – to będą szukać dziury w całym. Podobnie inne elementy wymagające demontażu różnych części.
No i najważniejsze – hałasu od zimówek nie zredukujesz wygłuszeniem bagażnika. Tu trzeba nadkolami się zająć i drzwiami. Podłogą... To już gruba akcja. Mi by się nie chciało samemu, a koszty u specjalistów to już konkretne. No i na gwarancję mogłoby wpłynąć.
No i najważniejsze – hałasu od zimówek nie zredukujesz wygłuszeniem bagażnika. Tu trzeba nadkolami się zająć i drzwiami. Podłogą... To już gruba akcja. Mi by się nie chciało samemu, a koszty u specjalistów to już konkretne. No i na gwarancję mogłoby wpłynąć.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
KMBak napisał(a):Ja NIC nie rozbierałem. Wygłuszenie naklejone jest tylko na te blachy, które widać. Otwory technologiczne (tam gdzie są plastikowe zaślepki) nie są zaklejone. Więc w zasadzie nie ma prawa tutaj na gwarancję nic wpłynąć – to tylko bagażnik. Tam nie ma się co zepsuć. Jak już robisz drzwi i potem będzie problem z czymś w nich – to będą szukać dziury w całym. Podobnie inne elementy wymagające demontażu różnych części.
No i najważniejsze – hałasu od zimówek nie zredukujesz wygłuszeniem bagażnika. Tu trzeba nadkolami się zająć i drzwiami. Podłogą... To już gruba akcja. Mi by się nie chciało samemu, a koszty u specjalistów to już konkretne. No i na gwarancję mogłoby wpłynąć.
tak, wiem, chcialem zrobic cala podloge i nadkola, a z czasem i drzwi
doswiadczenie w tym mam, juz kilka poprzednich zwoich aut wyciszalem, ale to pierwsze nowe...
bo ten halas to masakra....
Tak ostatnio zdjęć nie było... I nie będzie na razie. Nie ma kiedy robić.
No dobra – jedno mam – niedawno na parkingu marketu niebo mnie urzekło i strzeliłem telefonem.
No dobra – jedno mam – niedawno na parkingu marketu niebo mnie urzekło i strzeliłem telefonem.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
KMBak napisał(a):niebo mnie urzekło
kolor rzeczywiście piękny
Powodzenia
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
W czym???
Ostatnio edytowano 4 sty 2019, 10:47 przez KMBak, łącznie edytowano 1 raz
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
W ankiecie
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Aaaa. No na nic nie liczę, bo chłopaki dużo pracy włożyli w auta i w wątki.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Mały update sytuacyjny.
Wczoraj (12.01.2019) w ramach gwarancji został wymieniony akumulator. Stary oczywiście "kręcił" etc., ale niestety nie trzymał ładunku – tzn. samoczynnie go tracił. Niestety "nowoczesne" akumulatory EFB, potrzebują dużego prądu i napięcia, żeby nie ulegać degradacji, a warunki w instalacji samochodowej tego nie zapewniają. Nawet możliwości prostowników (ładowarek) procesorowych nie dają takich możliwości. Pozostają tylko prostowniki "przemysłowe", by elektrolit miał prawidłowe parametry.
No, ale zobaczymy jak ten nowy będzie sobie radził.
Aby systemy odzyskiwania energii (i-Eloop) i do niczego niepotrzebny i-Stop % naładowania akumulatora musi być powyżej 67%... Stary akumulator testowo naładowałem tydzień temu i sam z siebie stracił 35% w ciągu 5 dni.
Zobaczymy jak zachowa się nowy założony wczoraj. Na razie 93%.
Jak dla mnie trochę konstrukcyjnie jest to nieprzemyślane i producent powinien wziąć to pod uwagę. Temat drażę już od półtorej roku, a nawet uczestniczyłem w monitoringu sposobu działania instalacji samochodu (przez okres 3 msc miałem urządzenie, które zapisuje dane z komputera). Niestety wniosków na razie brak. Nie chciałem już dłużej czekać i akumulator został wymieniony.
Zupełnie na marginesie warto zauważyć, że Mazda w Europie wymienia oryginalne akumulatory Yuasa/Panasonic Q-85 na produkty marki Exide, które mają nieco mniejszą pojemność. Zrobiłem z tego nawet małą awanturę, ale niestety Mazda jest nieugięta... No cóż. Zobaczymy jak się będzie sprawdzać nowa bateria.
W ramach gwarancji wymienione zostały gumowe odboje w przednich amortyzatorach. Od czasu do czasu pojawiały się dziwne dźwięki. Na modele przed-liftowe nawet była w tym zakresie oficjalna akcja serwisowa, ale dla po-liftów również stosuje się nowe elementy jeśli ktoś się zgłosi. Czas pokaże czy stuki-puki nie wrócą.
No i oczywiście – lustereczka. Prawe zacięło się jakieś 3 tygodnie temu i wróciło do życia. A wczoraj po powrocie z ASO lewe też stwierdziło, że nie będzie się więcej składać. A już myślałem, że moje są wyjątkowe i nie będą się psuć. W lutym oba będę wymienione, a konstrukcja lusterka ma być uszczelniona, by awaria nie wracała... Zobaczymy. Jedyny plus dla Mazdy, że ponoć z racji częstych awarii lusterek gwarancyjnie mają je naprawić przez 5 lat, a nie przez 3 (nie wiem czy dotyczy to tylko pojazdów z wykupioną dodatkową gwarancją czy wszystkich – ja akurat mam dokupioną).
No i na razie to tyle.
PS
Nie nawidzę tej ciapy i syfu.
Wczoraj (12.01.2019) w ramach gwarancji został wymieniony akumulator. Stary oczywiście "kręcił" etc., ale niestety nie trzymał ładunku – tzn. samoczynnie go tracił. Niestety "nowoczesne" akumulatory EFB, potrzebują dużego prądu i napięcia, żeby nie ulegać degradacji, a warunki w instalacji samochodowej tego nie zapewniają. Nawet możliwości prostowników (ładowarek) procesorowych nie dają takich możliwości. Pozostają tylko prostowniki "przemysłowe", by elektrolit miał prawidłowe parametry.
No, ale zobaczymy jak ten nowy będzie sobie radził.
Aby systemy odzyskiwania energii (i-Eloop) i do niczego niepotrzebny i-Stop % naładowania akumulatora musi być powyżej 67%... Stary akumulator testowo naładowałem tydzień temu i sam z siebie stracił 35% w ciągu 5 dni.
Zobaczymy jak zachowa się nowy założony wczoraj. Na razie 93%.
Jak dla mnie trochę konstrukcyjnie jest to nieprzemyślane i producent powinien wziąć to pod uwagę. Temat drażę już od półtorej roku, a nawet uczestniczyłem w monitoringu sposobu działania instalacji samochodu (przez okres 3 msc miałem urządzenie, które zapisuje dane z komputera). Niestety wniosków na razie brak. Nie chciałem już dłużej czekać i akumulator został wymieniony.
Zupełnie na marginesie warto zauważyć, że Mazda w Europie wymienia oryginalne akumulatory Yuasa/Panasonic Q-85 na produkty marki Exide, które mają nieco mniejszą pojemność. Zrobiłem z tego nawet małą awanturę, ale niestety Mazda jest nieugięta... No cóż. Zobaczymy jak się będzie sprawdzać nowa bateria.
W ramach gwarancji wymienione zostały gumowe odboje w przednich amortyzatorach. Od czasu do czasu pojawiały się dziwne dźwięki. Na modele przed-liftowe nawet była w tym zakresie oficjalna akcja serwisowa, ale dla po-liftów również stosuje się nowe elementy jeśli ktoś się zgłosi. Czas pokaże czy stuki-puki nie wrócą.
No i oczywiście – lustereczka. Prawe zacięło się jakieś 3 tygodnie temu i wróciło do życia. A wczoraj po powrocie z ASO lewe też stwierdziło, że nie będzie się więcej składać. A już myślałem, że moje są wyjątkowe i nie będą się psuć. W lutym oba będę wymienione, a konstrukcja lusterka ma być uszczelniona, by awaria nie wracała... Zobaczymy. Jedyny plus dla Mazdy, że ponoć z racji częstych awarii lusterek gwarancyjnie mają je naprawić przez 5 lat, a nie przez 3 (nie wiem czy dotyczy to tylko pojazdów z wykupioną dodatkową gwarancją czy wszystkich – ja akurat mam dokupioną).
No i na razie to tyle.
PS
Nie nawidzę tej ciapy i syfu.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Chociaż wiem, że u konkurencji nie jest lepiej, to podziwiam za cierpliwość. W temacie błota natomiast, ręce opadają. Przydałby się solidny mróz.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
francesco_franco napisał(a):Przydałby się solidny mróz.
Noo Dzisiaj to Ruda tańczy jak Szalona po naszych mazdziochach
-
WisniaUs
U mnie nie. Mazda zamknięta w garażu. A drzwi stare, ze starą klamką, więc Ruda ją obgryza i Samuraja nie tyka. Taki mamy układ.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Nowa bateria, gratulacje [WINKING FACE]
Powiedz mi czy oprócz tego że SOC sam spadał po nocy, to jakie pozostałe parametry miała ta stara bateria?
Stary akumulator zabrali? Pewnie na wymianę do recyclingu, mogłeś im dać byle jakiś inny? ....
Powiedz mi czy oprócz tego że SOC sam spadał po nocy, to jakie pozostałe parametry miała ta stara bateria?
Stary akumulator zabrali? Pewnie na wymianę do recyclingu, mogłeś im dać byle jakiś inny? ....
Zabrali stary. Nie chcieli dać. Już w czerwcu rok temu gestość blisko 1.2. Stad wymiana.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Pewnie, że ładowałem. Ale procesorowe ładowarki (w moim wypadku CTEK) niewiele mogą zdziałać.
Ładowanie w ASO prostownikiem stacjonarnym trochę go podratowało, ale to i tak słabo.
Tutaj pewnie składa się kilka rzeczy. Ogólne niedoładowania użytkowe. Mocne niedoładowanie startowe po transporcie (od produkcji auta do odbioru w ASO mija średnio 3 msc – w tym czasie auto prawie nie jeździ, bateria się rozładowuje i taka pusta sobie leży, a elektrolit się krystalizuje.
No i trzecia rzecz – ponoć niektóre Yuasy mają jakąś wadę fabryczną.
Statystyczny użytkownik nie widzi problemu do momentu komunikatu na zegarach (battery inspection), a to czy działa iStop czy iEloop nie zostaje zauważone wcześniej – bo niedoładowanie baterii jest widoczne tylko na jednym z menu w systemie multimedialnym. A ja się tego właśnie czepiałem i drążyłem – od czerwca 2017. Upierdliwa menda ze mnie i tyle.
Ładowanie w ASO prostownikiem stacjonarnym trochę go podratowało, ale to i tak słabo.
Tutaj pewnie składa się kilka rzeczy. Ogólne niedoładowania użytkowe. Mocne niedoładowanie startowe po transporcie (od produkcji auta do odbioru w ASO mija średnio 3 msc – w tym czasie auto prawie nie jeździ, bateria się rozładowuje i taka pusta sobie leży, a elektrolit się krystalizuje.
No i trzecia rzecz – ponoć niektóre Yuasy mają jakąś wadę fabryczną.
Statystyczny użytkownik nie widzi problemu do momentu komunikatu na zegarach (battery inspection), a to czy działa iStop czy iEloop nie zostaje zauważone wcześniej – bo niedoładowanie baterii jest widoczne tylko na jednym z menu w systemie multimedialnym. A ja się tego właśnie czepiałem i drążyłem – od czerwca 2017. Upierdliwa menda ze mnie i tyle.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Oczywiście że ładowarki procesorowe są dobre ale do około 30- 40AH pojemności ponieważ przeważnie ładują napięciem 14.20 do 14.70V a to o wiele za mało aby zrobić gęstość elektrolitu. Takie ładowarki robią elektrolit raptem 1.25 +-0.2 gr... A i trzeba Jeszcze odczekać minimum dobę bez podpięcia do samochodu i sprawdzić parametry aby sam do siebie doszedł, a i przeważnie po ladowarce procesorem gęstość jeszcze spada...
Akumulator z elektrolitem ciekłym musi dostać większe napięcie w fazie wysycenia czyli pod koniec ładowania i powinien trwać od godziny w zwyż w zaleznisci od parametrów bateri.
Procesorowa tak, ale jako szybka zupa typu ratatuj czyli na szybko w ostateczności i z braku czasu tudzież wiedzy.
Stąd też, wyżej napisałem, że radziłbym podpiąć prostownik i dobrze go naładować aby zbudować elektrolit na poziomie wyżej 1.28 a nawet 1.30 nawet jakby miało to trwać na tym nowym aku nawet 10h. Nowy akumulator nawet fabryczny jak ten twój nowy, był ładowany pewnie raz lub tylko zalany bez ładowania bo też takie manewry są robione i sam wstaje do napięcia i gęstości minimalnie odpowiedniej czyli 12. 70V i 1.25
Ten nowy dobrze to zniesie, bez obaw wytrzyma czego nie można powiedzieć o starym kilkuletnim choć niektóre jeszcze wstają i kończą się ładować aby po dobie odstania pochwalił się gęstością 1.28.
Taki elektrolit raz czy dwa razy w roku bardzo wydłuża eksploatację akumulatora. Stąd też bez obaw na zasadzie starej szkoły naładowałbym go po same brzegi tak aby gęstość była minimum 1.28.
Naładować porządnie, odczekać minimum dobę, sprawdzić napięcie spoczynkowe i gęstość aerometrem czyli minimum 12.70V i 1.28, zainicjowac ieloop bez kasowania batt day, i jeździć tak jak nam się podoba.
Nie ma czegoś takiego że jeździmy za mało lub krótko. Chyba że stoi dwa tygodnie dwa razy w miesiącu [WINKING FACE]
Procesorowe na OLX, i kupić normalny prostownik który trzeba dozorować i z jakim napięciem końcowym ładuje, dobrze jak skończy powyżej 16V lub 16.20V i tak zostawić Jeszce na godzinkę.
Akumulator z elektrolitem ciekłym musi dostać większe napięcie w fazie wysycenia czyli pod koniec ładowania i powinien trwać od godziny w zwyż w zaleznisci od parametrów bateri.
Procesorowa tak, ale jako szybka zupa typu ratatuj czyli na szybko w ostateczności i z braku czasu tudzież wiedzy.
Stąd też, wyżej napisałem, że radziłbym podpiąć prostownik i dobrze go naładować aby zbudować elektrolit na poziomie wyżej 1.28 a nawet 1.30 nawet jakby miało to trwać na tym nowym aku nawet 10h. Nowy akumulator nawet fabryczny jak ten twój nowy, był ładowany pewnie raz lub tylko zalany bez ładowania bo też takie manewry są robione i sam wstaje do napięcia i gęstości minimalnie odpowiedniej czyli 12. 70V i 1.25
Ten nowy dobrze to zniesie, bez obaw wytrzyma czego nie można powiedzieć o starym kilkuletnim choć niektóre jeszcze wstają i kończą się ładować aby po dobie odstania pochwalił się gęstością 1.28.
Taki elektrolit raz czy dwa razy w roku bardzo wydłuża eksploatację akumulatora. Stąd też bez obaw na zasadzie starej szkoły naładowałbym go po same brzegi tak aby gęstość była minimum 1.28.
Naładować porządnie, odczekać minimum dobę, sprawdzić napięcie spoczynkowe i gęstość aerometrem czyli minimum 12.70V i 1.28, zainicjowac ieloop bez kasowania batt day, i jeździć tak jak nam się podoba.
Nie ma czegoś takiego że jeździmy za mało lub krótko. Chyba że stoi dwa tygodnie dwa razy w miesiącu [WINKING FACE]
Procesorowe na OLX, i kupić normalny prostownik który trzeba dozorować i z jakim napięciem końcowym ładuje, dobrze jak skończy powyżej 16V lub 16.20V i tak zostawić Jeszce na godzinkę.
Teoretycznie CTEK ma taki program REKOND. Przez 2 lub 6 godzin (sam dobiera) ładuje z napięciem 15.7. Ale to nie jest wystarczające. Próbowałem.
Ten stary akumulator ASO katowało u siebie właśnie prostownikiem przemysłowym i udało się zrobić elektrolit 1.22 +/– 0,02. To pomogło na tyle, że przez blisko 3 miesiące nieźle się trzymał (około 70%).
Dla mnie to w ogóle jakieś nieporozumienie z tymi akumulatorami. Nie rozumiem czemu nie można zrobić baterii jak w hybrydach czy elektrykach. Oczywiście o wielkości i pojemności normalnego akumulatora. Jakie jest przeciwwskazanie? Koszty? Akumulator kwasowy, którego stopień naładowania z dokładnością do 1% decyduje o działaniu lub nie systemów to trochę bez sensu...
Ten stary akumulator ASO katowało u siebie właśnie prostownikiem przemysłowym i udało się zrobić elektrolit 1.22 +/– 0,02. To pomogło na tyle, że przez blisko 3 miesiące nieźle się trzymał (około 70%).
Dla mnie to w ogóle jakieś nieporozumienie z tymi akumulatorami. Nie rozumiem czemu nie można zrobić baterii jak w hybrydach czy elektrykach. Oczywiście o wielkości i pojemności normalnego akumulatora. Jakie jest przeciwwskazanie? Koszty? Akumulator kwasowy, którego stopień naładowania z dokładnością do 1% decyduje o działaniu lub nie systemów to trochę bez sensu...
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości