żeby nie było to jeszcze kilka fotek z "grubej" roboty wykonanej w lany poniedziałek, gdzie oprócz ogarniecia wspomnianej lampy z tyłu trzeba było podziałać taśmą izolacyjna, bo przed wyglądało to już miejscami bardzo słabo po tych 12 latach i debilnym umiejscowieniu, gdzie ciagle się wszystko nagrzewa.. niestety tasma zwykła, w dodatku zabrakło w trakcie czarnej wiec doszły czerwone wstawki

Przy okazji wpadła "hiper profi" stabilizacja rozwalonego przez poprzednia wlascicielke mocowania lewego lusterka, które do tej pory dzielnie trzymało się na trytytytce może przez kolejne dwa lata zbiore się w sobie i wymienie na nowe nieuszkodzone

udało się tez od nowa nagwintować otwor pod srube do trzymania mocowania aku, bo do tej pory też było to spiete na trytki z tej jednej strony

a i wycieraczki denso wreszcie wpadły po kilku miesiącach leżakowania w pudełku – naprawdę dobre są

w podzięce za te zmiany podczas swiatecznej trasy powrotnej od rodziny tak 30 km przed Wawa coś zaczęło tyrkotac.. jak się okazało poszedł częściowo pasek osprzętu, ten zmieniany kilka miesięcy temu przy okazji zmiany uszczelek.. auto trafiło więc do warsztatu, gdzie przy okazji ogarnięty będzie jeszcze jeden wyciek oleju na wężach.