Dawno nic nie pisane, to coś naskrobię. W autku zrobiono ostatnio :
-nowe podciśnienia
-regeneracja turbo
-wymiana łącznika elastycznego
-uszczelnienie i czyszczenie całego układu dolotowego
-od nowa skalibrowane lpg
-nowy płyn w układzie chłodzenia (koncentrat Volvo)
-diagnostyka komputerowa xx razy a dlaczego – o tym niżej
-wymiana oleju
-wymiana oringów we wszystkich rurkach z płynem chłodniczym
-przegląd całej zawiechy
Diagnostykę komputerową robiłem kilka razy bo do wyeliminowania został mi ostatni problem. Generalnie zwykły śmiertelnik nigdy by nie zwrócił na to uwagi ale mi działa na nerwy. Otóż podczas przyspieszania ew jazdy ze stałą prędkością czuć czasem niewielki spadek mocy przez ok. sekundę. Po za mną nikt nie odczuwa tego w aucie. Zwykle miałbym to w 4 literach ale jak jadę na tempomacie to potrafi wskoczyć w tryb awaryjny i muszę go ponownie odpalić by jechać z normalną mocą. Czasem dzieje się to po 50km, czasem po 500, czasem w ogóle. Vida nie pokazuje błędów więc nie wiadomo gdzie szukać. Przepływka okej, sondy okej, cewki okej, rozrząd – nie wiadomo, czujnik położenia wałka rozrządu okej, czasy wtrysków okej, przepustnica okej ... i dalej po prostu nie wiem w co włożyć ręce. Ale znalazłem speca z Lubelskiego tylko nie miałem kiedy zostawić auta, zostawię w zimę.
Po za tym auto gania kilometry. Jest ze mną od ok. 30 tyś km. Co ostatnio zauważyłem a wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, to to, że auto ma podwójne szyby
Z trasy do Niemiec. Masa zapakowanego auta to 50-80kg poniżej DMC czyli 2220kg. Spalanie 12-13LPG (jakosć zdj niestety słoik).