
Honda Prelude BB3, F20a4 '94
Żeby nie było, że nic się nie dzieje – wczoraj padło sprzęgło całkowicie a silnik jak się okazało też już w zasadzie jest trupem ..
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
dół się zaciera? czy pobiera oliwę?
i to nie są dobre wiadomości
co dalej? Remont?

To nie było nic gwałtownego, cos tam jakiś czas temu (z miesiąc) mignęła kontrolka oleju i tak czasem się to powtarzało i czułem ze może byc cos z ciśnieniem ale ze to słupek mało wartościowy a auto było potrzebne na codzien na dwie zmiany i ciagle czasu nie było żeby podjechać sprawdzić, to sprzęgło na wymiane lezało w piwnicy i czekało na zadatkowana krotka skrzynie. Ponieważ jednak auto przestało jechać kompletnie to pojechałem do mojego mechanika i według niego ( a miał sam 3 Prele IV gen) z tych objawow doł jest już w śmieciowym stanie. Ogolnie gdzieś tam w głowie mogłem się tego spodziewać, bo silnik był jedyna rzecza której nie mogłem dokładnie sprawdzić samemu przy zakupie. Remont tego słupka to tak ze 3,5 tysia, używany słupek 2.0 to 700-900 pln ale doliczając rozrząd itp. plus około 1200 za przekładke to tez się robi koło 3 tysi a silnika nadal byle jako jadący
Poki co zdecydowałem, że teraz podczas mojego urlopu wpada sprzęgło zapasowe z piwnicy (fot w bagażniku) i jezdze poki nie padnie silnik do końca. Jak padnie to będę odkładał większą kase na h22.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
moim zdaniem właściwe rozwiązanie
życzę żeby silnik padł dopiero jak już będziesz miał nowy 
Niestety dół silnika to bolączka hond z tamtych lat. Powodzenia i nowego silnika życzę 
Czy ja wiem? znam dwulitrówki f-serie, które przejechały po 500 tys kilometrow
Mój pewnie ma tez dobrze ponad 300 i ponad 20 lat za sobą, wiec chyba z tą trwałością Hondowskich silnikow nie jest tak źle
Klasyczna wtopa to było tylko h23 przez źle wywazony wał, natomiast padanie h22 to kwestia określonego rodzaju użytkowania tych silnikow przez przeciętnego posiadacza, czyli upalania ile wlezie..
Poki co dziś odebrałem auto ze zmienionym sprzęgłem i jeździ to teraz dobrze w całym zakresie obrotow (był przy okazji sprawdzany czujnik ciśnienia oleju bo on tez mogł powodować swiecenie kontrolki ale podobno jest ok). Jeździmy wiec poki daje rade. Wpadła też inna – mniejsza i ładniejsza kiera z jednego z civicow z tamtych lat.
Poki co dziś odebrałem auto ze zmienionym sprzęgłem i jeździ to teraz dobrze w całym zakresie obrotow (był przy okazji sprawdzany czujnik ciśnienia oleju bo on tez mogł powodować swiecenie kontrolki ale podobno jest ok). Jeździmy wiec poki daje rade. Wpadła też inna – mniejsza i ładniejsza kiera z jednego z civicow z tamtych lat.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
no i fajno. to auto jest jednym z ladniejszych aut jakie kiedykolwiek powstalo. nowsza wersja to padaka wygladowo w stosunku do tej generacji. az zal ze latka leca i auta gnija wypracowuja sie starzeja bo takie autko jakis fajny swap na 2,2 z nastepnej generacji lub k20 do tego obnizanie i po prostu jest przecinak niemilosierny. ech ta nasza dzisejsza smutna motoryzacja aut 1,5 metrowych ze wspomagaczami w postaci tempomatow,esp, asystentow linii, automatycznych hamowan, podgrzewanych kierownic i siedzen, airbagow i innych glupot. az zal sie robi od tych [tiiit] niepotrzebnych nikomu do szczescia. zycze czerpania radosci z jazdy.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
piwo napisał(a): nowsza wersja to padaka wygladowo w stosunku do tej generacji.
Seryjnie V wizualnie szału nie robi, ale dobrze zrobiona naprawdę daje rade nie gorzej niż IV
Natomiast jeśli chodzi o prowadzenie, to ze względu na rozmiary i wage IV gen jeździ dużo zwinniej, nawet na seryjnym zawiasie daje sporą frajde z jazdy jak na przedni naped.
2.2 z vitkiem w tej generacji było tak samo jak w V
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
piwo napisał(a):no i fajno. to auto jest jednym z ladniejszych aut jakie kiedykolwiek powstalo. nowsza wersja to padaka wygladowo w stosunku do tej generacji
Też bardziej podoba mi się ta generacja jeśli chodzi o motor to jeśli auto nie będzie robione na grubo to wystarczy zwykłe 2.0 i śmigać dostojnie klasykiem
Ostatnio zerknąłem na opony które kupiłem z felgami i zapadła decyzja, że na koncowke sezonu deszczowo jesienna jednak wlecą nowe
Wybor padł na Hankooki, bo kumpel kupił takie niedawno do rx8, którą miałem okazje pojeździć na nich i naprawdę dają rade. Moje to uzywki ale w takim stanie ze w pełni powinny styknac, wiec teraz tylko znaleźć czas na wizyte u wulkanizatora i zamianę.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
tak na poprawe humoru zakupione pod nowy słupek – większy ssak z wieksza przepustnicą z silnika f22b na rynek JP, dodatkowo jeszcze po portingu i z dodatkową przekładką zwiekszajaca pojemnosc.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Wypada coś odświeżyć, bo auto po "małych" zmianach
Miesiac temu stary silnik przestał się krecic pewnego mało pięknego dnia po dojeździe do roboty
Sprawny słupek kupiony za całe 2stowki od znajomego (zmieniał prawie rok temu u siebie na Vteca) juz czekał, bo kilka dni wczesniej przewiozłem go do mechanika mazdą
wymagał przełożenia kilku rzeczy z mojego zdechłego (koło pasowe, miska olejowa, sprzęgło, kolektory itp.) ale dwa tygodnie temu trafił do auta i sprawnie odpalił mimo kilkumiesięcznego leżakowania.
Auto wiec od ponad tygodnia znowu jeździ ale tylko na benzynie, bo gaz nie podłączony na nowym nienawierconym ssaku i zastanawiam się czy w ogole nie wyleci to LPG -bo tam jest dużo do poprawy i zainwestowania – musze to przemyśleć na spokojnie, dużo też będzie zależało od tego czy uda mi się ogarnać kogoś profi w temacie lpg, bo kolejny raz słupka nie chciałbym już zmieniać..
Co do konkretów to przy zmianie słupka rozrząd dałem nowy, nowe uszczelki od strony skrzyni i rozrządu (obie oem), nowa walka balansowego, nowa walka rozrządu, nowa pod dekiel i świece, nowe płyny: olej Valvo max life z filtrem knecht, chłodniczy, wspomagnia, hamulcowy, oem olej mtf do skrzyni.
Na ta chwile do poprawki jest jeszcze prawdopodobnie odpowietrzenie wspomy, bo ciężko chodzi przy parkowaniu i poprawienie ustawienia obrotow na tym powiększonym ssaku, bo w tej chwili po odpaleniu jest 1800, potem po chwili schodzi na 1100 i tyle trzyma jako wolne, ale jak się przyciśnie to na następnym postoju faluja miedzy 1000 a 1500 i dopiero lekkie trzymanie gazu/uchylenie przepustnicy przywraca znowu do tych stałych 1100.
Nie wiem, może jakiegoś kompa tez sobie sprawie podstrojonego pod te zmiany względem serii które sa teraz w aucie (wydech 2,25, wydechowy 4-2-1, rozwiercony wiekszy ssak z przekładka).
Na plus jest to, że nowa krotka skrzynia chodzi naprawdę płynnie i dobrze oraz to, że powiekszony o dodatkowa przekładke i po portingu większy ssak jest bardzo odczuwalny na plus powyżej 4 tysi obr. (dużo bardziej niż ten sam ale bez przerobek, który wkładałem kiedyś do swojej byłem Preli V gen).
No ale ten jeździł wczesniej z turbo to musiał być dobrze ogarnięty przepływami
Auto po zmianach zyskało ponad sekundę do setki i zrobiło się całkiem dynamiczne jak na miejskie potrzeby uzytkowania
No i dokładka przedniego zderzaka wpadła, wiec wreszcie wygląda to jak powinno a wczoraj wrzuciłem zimowki na których kupiłem Prele, szału zdecydowanie nie ma ale może ta zime przejezdzą
Ogolnie całość tej zabawy licząc z gratami (mimo dostania samego słupka za grosze) wyszła delikatnie ponad 3 koła, wiec licząc wcześniejsze sprzęgło i koła letnie to więcej już wrzuciłem $ przez te pół roku niż kosztowało samo auto
Dlatego też nie żałuje specjalnie, że nie szarpałem się na H-serie, bo jednak 7-8 tysi a tyle spokojnie by pykło na luzaku (i to za kota w worku – bez rozbierania i ewentualnego remontu) to już by była kwota zupełnie nieadekwatna do roznicy osiagow do tego co jest obecnie.
Ogolnie rzecz ujmując zachciało się starego auta z duszą do przyjemności z jazdy to teraz mam za swoje
Miesiac temu stary silnik przestał się krecic pewnego mało pięknego dnia po dojeździe do roboty
Auto wiec od ponad tygodnia znowu jeździ ale tylko na benzynie, bo gaz nie podłączony na nowym nienawierconym ssaku i zastanawiam się czy w ogole nie wyleci to LPG -bo tam jest dużo do poprawy i zainwestowania – musze to przemyśleć na spokojnie, dużo też będzie zależało od tego czy uda mi się ogarnać kogoś profi w temacie lpg, bo kolejny raz słupka nie chciałbym już zmieniać..
Co do konkretów to przy zmianie słupka rozrząd dałem nowy, nowe uszczelki od strony skrzyni i rozrządu (obie oem), nowa walka balansowego, nowa walka rozrządu, nowa pod dekiel i świece, nowe płyny: olej Valvo max life z filtrem knecht, chłodniczy, wspomagnia, hamulcowy, oem olej mtf do skrzyni.
Na ta chwile do poprawki jest jeszcze prawdopodobnie odpowietrzenie wspomy, bo ciężko chodzi przy parkowaniu i poprawienie ustawienia obrotow na tym powiększonym ssaku, bo w tej chwili po odpaleniu jest 1800, potem po chwili schodzi na 1100 i tyle trzyma jako wolne, ale jak się przyciśnie to na następnym postoju faluja miedzy 1000 a 1500 i dopiero lekkie trzymanie gazu/uchylenie przepustnicy przywraca znowu do tych stałych 1100.
Nie wiem, może jakiegoś kompa tez sobie sprawie podstrojonego pod te zmiany względem serii które sa teraz w aucie (wydech 2,25, wydechowy 4-2-1, rozwiercony wiekszy ssak z przekładka).
Na plus jest to, że nowa krotka skrzynia chodzi naprawdę płynnie i dobrze oraz to, że powiekszony o dodatkowa przekładke i po portingu większy ssak jest bardzo odczuwalny na plus powyżej 4 tysi obr. (dużo bardziej niż ten sam ale bez przerobek, który wkładałem kiedyś do swojej byłem Preli V gen).
No ale ten jeździł wczesniej z turbo to musiał być dobrze ogarnięty przepływami
Auto po zmianach zyskało ponad sekundę do setki i zrobiło się całkiem dynamiczne jak na miejskie potrzeby uzytkowania
No i dokładka przedniego zderzaka wpadła, wiec wreszcie wygląda to jak powinno a wczoraj wrzuciłem zimowki na których kupiłem Prele, szału zdecydowanie nie ma ale może ta zime przejezdzą
Ogolnie całość tej zabawy licząc z gratami (mimo dostania samego słupka za grosze) wyszła delikatnie ponad 3 koła, wiec licząc wcześniejsze sprzęgło i koła letnie to więcej już wrzuciłem $ przez te pół roku niż kosztowało samo auto
Ogolnie rzecz ujmując zachciało się starego auta z duszą do przyjemności z jazdy to teraz mam za swoje
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Na początku grudnia auto było jeszcze u mechanika na drobnych poprawkach i sprawdzeniu jak tam zawias. Z zawiasu do zrobienia sa szczęśliwie na ten moment tylko łaczniki staba z przodu i tuleje drazka reakcyjnego oraz poduszki tylnych amorow (o nich akurat to już wiedziałem od chwili zakupu bo wala niemiłosiernie na nierównościach), reszta zawiasu sztywna. Wspomaganie chodzi jak przed przekładka silnika, czyli nie tak luzacko jak w M6 ale już nie trzeba się siłować z kierą przy parkowaniu
Wolne obroty idealnie ustawione na okolice niecałych 900 i nic już nie faluje po daniu w palnik
Do tego zostały jeszcze wyregulowane zawory, żeby domknąć temat. Auto jeździ naprawdę żwawo jak na wolnossaca dwulitrowke, pewnie jakby dać je na strojenie to byłoby jeszcze lepiej. Dogadałem też wstępnie temat zakupu kompletu całkiem fajnego zestawu obnizajacego na wiosne.
p.s Jako ze Preluda w tym roku nie była jednak całkiem grzeczna, to pod choinke dostała tylko rózgę znaczy się rurę do bagaznika
Rurę pod maske dokupię sobie na urodziny w lutym i potem obie będą montowane, więc na sezon będzie trochę sztywniej 

p.s Jako ze Preluda w tym roku nie była jednak całkiem grzeczna, to pod choinke dostała tylko rózgę znaczy się rurę do bagaznika
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Auto wskoczyło wreszcie w letnie koła, zostało wywalone LPG, przeszło przegląd i cieszy jazdą
w tym sezonie chce ogarnąć do konca wszelka mechanikę i eksploatacje a na przyszłą wiosne aby cieszyła też wizualnie jest plan na odswiezenie lakieru na całej budzie 

- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości