Mazda 626 GC 2.0 FE GT Liftback '86

GF / GW / GE / CA / GD / GV / GC / CB

Postprzez ZdzichuZ » 24 sie 2012, 13:20

Przyszedł czas na przedstawienie staruszki :)

Jest to moje pierwsze auto, zakupione jeszcze przed zrobieniem prawa jazdy (w środę poprawka praktycznego – mam nadzieję, że nie zapeszę kupując auto wcześniej :D ). Auto starsze ode mnie, ale nie dużo, mógłbym ją rejestrować jako zabytek.

A teraz trochę faktów:

model: 626
generacja: II oznaczona jako GC
rok produkcji: wg VIN 25.06.1986
nadwozie: liftback
kolor nadwozia: WY Noble White
kolor tapicerki: szary
silnik: benzynowy po pojemności 2.0 na wtrysku – wg. dowodu ma 90 KM
przebieg: wg licznika 285 tysięcy kilometrów

Wersja wyposażeniowa to GT. Ogólnie auto jest dobrze wyposażone tzn.:

– 4 elektryczne szyby + blokowanie otwarcia szyb na panelu centralnym
– elektrycznie regulowane lusterka + składane, ale nie elektrycznie – przynajmniej nie znalazłem od tego przycisku
– centralny zamek
– immobiliser
– alarm
– wspomaganie kierownicy + regulacja kąta pochylenia
– obrotomierz
– fotele welurowe z 4 zagłówkami
– fotel kierowcy z regulacją wysokości i odcinka lędźwiowego
– wlew paliwa i bagażnik otwierane od wewnątrz
– dzielona tylna kanapa 50 / 50
– metalowe / chromowane klamki wewnętrzne
– tempomat
– lusterka, zderzaki i klamki w kolorze nadwozia
– podłokietnik ze schowkiem z przodu
– radio z CD
– zegarek – niestety nie jest typowo japoński tzn. zielony a pomarańczowy
– felgi 15'' w kolorze białym – oryginalne Mazdy + koło zapasowe pełnowymiarowe
– lampki u dołu drzwi zapalające się po otwarciu drzwi
– hak

Samochód jeżeli chodzi o jego historię, to od 1993 roku jest w Polsce. Wcześniej połykał drogi w Niemczech, ale właścicielem był Polak. W 1993 roku odkupił od niego auto brat, który przyprowadził auto do kraju. Jeździł nim do 2012 roku, gdy zmarł. Auto przejął jego syn w spadku, sprzedając po paru miesiącach mi. Według poprzedniego właściciela, auto było używane głównie do dojazdów z Bydgoszczy do Tucholi na działkę, jeziora itp. oraz do jazdy po mieście.

Stan auta jak na moje oko laika oceniam na dobry. Rdza go za bardzo mimo zaawansowanego wieku nie polubiła, choć np. próg lewy i prawy wolałbym przed zimą zabezpieczyć / wymienić, podobnie nadkole lewe przy wlewie paliwa. Z rzeczy, które mnie niepokoją mechanicznie, to:

– rzężenie na wolnych obrotach – ustaje / staje się mniej głośne po wciśnięciu sprzęgła
– ściąganie w prawo
– wycie przy wyższej prędkości a przy niższej łomotanie / dudnienie dochodzące od strony tylnego, lewego koła

Silnik jest raczej w dobrej kondycji. Musi jednak przejść standardową procedurę wymian po zakupie tj. wszystkie paski, płyny. I tu pojawia się problem. Auto ma wpisane w dowodzie 90 KM. Gdy jednak sprawdzam, z jakim silnikiem wychodziła wersja wyposażeniowa GT, to okazuje się, że z tym mocniejszym tj. 120 KM. Chyba, że w Niemczech wersja GT była również sprzężona ze słabszym silnikiem. W każdym razie, czy będzie problemem, jeżeli np. kupię paski czy filtry od wersji mocniejszej i włożę do słabszej i odwrotnie, czy raczej nie ma to znaczenia?

Ogólnie, auto wypatrzyłem dość przypadkowo na allegro. Miałem zamiar kupić coś bardziej nowożytnego np. Mazdę 2, która wydawała mi się dobrym pomysłem na pierwsze auto, ale później stwierdziłem, że może jednak szkoda "marnować" lepszy samochód na pierwsze auto. Mam więc nadzieję, że w razie pytań / problemów dotyczących eksploatacji staruszki mogę liczyć na Waszą pomoc ;)

Ogólnie co do planów dotyczących auta to:

– w poniedziałek wizyta u mechanika i zostawienie Mazdy do naprawy / wymiany potrzebnych rzeczy
– kupno drugiego kompletu felg, najlepiej jakichś BBS – ów białych z wzorem typowym dla lat 80 – tych czyli szprychy
– zrobienie o ile się da pilota do centralnego zamka
– jeżeli nie będzie zbyt drogo – zrobienie podgrzewanych foteli – są pociągnięte kable pod fotelami
– kupno opon na zimę
– po wizycie u mechanika porządne wypranie tapicerki
– zabezpieczenie antykorozyjne przed zimą
– zdanie prawa jazdy, abym mógł samemu jeździć i pojawić się na jakimś lokalnym spocie :) – zrobione

Naprawy itp:

– wymiana płynów, filtrów, oleju i rozrządu – wrzesień 2012
– wymiana łożyska tylnego lewego koła – wrzesień 2012
– wymiana progów i usunięcie rdzy z drzwi – wrzesień 2012
– kupno nowego akumulatora – wrzesień 2012
– ustawienie zbieżności – wrzesień 2012

Zaraz po kupnie:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I zdjęcia wnętrza: jeszcze z pokrowcami, zrobione przez poprzedniego właściciela. Postaram się zrobić dziś zdjęcia nowe.

Obrazek
Obrazek


Poniżej zdjęcia z początku października, świeżo po umyciu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 5 lis 2012, 20:21 przez ZdzichuZ, łącznie edytowano 3 razy
ZdzichuZ
 

Postprzez siegu » 24 sie 2012, 20:33

Fajna babcia, bezawaryjności ;).
Ps. Patrząc na rejestrację, zapraszam na piątkowe spotkania bydgoskie.
Moderator
 
Od: 27 sie 2007, 18:08
Posty: 2121 (0/4)
Skąd: Osielsko / Bydgoszcz
Auto: RX8 HP
626 GF FS
Infiniti M37x
Mitsubishi Colt Cz3

Postprzez Paweł » 26 sie 2012, 21:27

Ciekawe felgi. Takie samy były w uturbionych 626 GC i Rx-7 pierwszej generacji.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/943)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez zibi626 » 28 sie 2012, 10:34

Zarąbiste auto. z tymi 90 HP to sprawdź VIN na ruskiej stronie to będzie wiadomo,ale o ile wiem to Niemcy lubili zaniżać moc silnika na korzyść niższych opłat ale może się mylę...

Dbaj o furę bo naprawdę niewiele ich już jeździ po Polsze a Twoja wygląda na naprawdę auto w dobrym stanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2006, 19:54
Posty: 796
Skąd: Kraków
Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24

Postprzez ZdzichuZ » 29 sie 2012, 17:22

@ Siegu – auto zostało kupione w Bydgoszczy, ale będzie jeździło w sąsiednim Toruniu (choć zarejestrowane będzie w Grudziądzu), ale może jeszcze kiedyś zawita nad Brdę ;)

Pierwszy z punktów do wykonania zrobiony – dziś zdany egzamin na prawo jazdy, za maksymalnie dwa tygodnie odbiór dokumentu. Obecnie auto stoi u mechanika, trwa wymiana rozrządu, łożyska i paru innych rzeczy. W piątek czeka mnie wizyta w odpowiednim urzędzie w celu przerejestrowania pojazdu. I tu pojawia się pytanie – czy skoro auto stoi sobie u mechanika, to mogę w tym czasie odkręcić tablice i z samymi tablicami przyjechać do Wydziału Komunikacji?
ZdzichuZ
 

Postprzez ZdzichuZ » 17 wrz 2012, 18:21

Prawo jazdy odebrane, podobnie jak stały dowód rejestracyjny. Auto do piątku stoi u blacharza na wymianie progów.

Korzystając z tego, zamówiłem parę gratów na allegro itp. które powinny do piątku dotrzeć. Są to:

– opony Vredestein Snowtrac 3 w rozmiarza 195/60/15 88 H
– zestaw kosmetyków Meguiars
– silikon do uszczelek
– płyn do mycia felg

Jeżeli zamówione rzeczy dotrą do piątku, to czeka mnie dzień sprzątania, mycia i woskowania. Co do sprzątania, to podczas opróżniania bagażnika przed wizytą na geometrii okazało się, że poprzedni właściciel zostawił mi m.in.: prostownik, sprężarkę, zapas żarówek, kilkanaście świec, pasek klinowy i np. silikon do uszczelek.

Dokupię jeszcze same felgi stalowe z kołpakami na zimę. Muszę tylko ustalić, jaki jest rozstaw śrub – wydaje mi się, że 4 x 114,3, ale nie mam pewności. Czy oprócz rozstawu jeszcze na coś zwracać uwagę przy kupnie stalówek?
ZdzichuZ
 

Postprzez ZdzichuZ » 2 lis 2012, 17:30

Po dwóch miesiącach jeżdżenia po różnego rodzaju specjalistach, (mam nadzieję) w końcu udało mi się ustalić możliwą przyczyną denerwującego ściągania w prawo. Auto przeszło przegląd, nie ma luzów, zbieżność jest w porządku, końcówki drążków również. Mimo to, ściąga w prawo. Tzn. podczas jazdy na wprost nie muszę ciągnąć kierownicy w lewo, aby jechać prosto, ale gdy ją puszczę – sama skręca w prawo. Nawet po odpaleniu silnika, gdy jest na biegu jałowym, to kierownica sama delikatnie przekręca się w prawo. Wg mechanika, który mi dziś sprawdzał zbieżność, możliwe są dwie przyczyny:

– albo przekładnia kierownicza
– albo krzyżak kolumny kierownicy

Poza tym po dzisiejszej jeździe w korkach, sprzęgło zaczyna o sobie przypominać. Do tej pory jedynie delikatnie rzęziło na jałowym, teraz podczas puszczania pedału sprzęgła przy zmianie biegów, słychać pisk – na moje niewprawne ucho, chyba będę musiał jak najszybciej wymienić kompletne sprzęgło. Myślę, że od razu zajmę się też uszczelką pod pokrywą zaworów, po delikatnie spod niej się poci oliwa. Jak już coś robić, to od razu wszystkie rzeczy.

W pierwszym poście dodałem trzy świeższe zdjęcia. Znajomy namawia mnie na pomalowanie napisów na klapie na biało, mi się ten pomysł jakoś nie widzi. Dobrze jest tak, jak jest ;)
ZdzichuZ
 

Postprzez Szyna » 2 lis 2012, 20:53

Ach "moja" Mazda :D Od takiej tez zaczynałem swoja przygodę motoryzacyjna :)
GD już nie ma za dużo, a co dopiero trafić GC w takiej wersji. Gratulacje.
Jak masz jakieś problemy zapraszam tutaj :)
viewforum.php?f=128
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3366 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez ZdzichuZ » 3 lis 2012, 13:15

Rzeczywiście, jest ich mało, ostatnio na żywo widziałem GC jakoś w 2005/2006 roku. I tak najlepsze są miny mechaników z serii: "co to jest?" <lol> Trochę gotówki już pochłonęła, ale chcę ją utrzymać w jak najlepszym stanie. Gdybym miał więcej środków finansowych, kupiłbym jej jeszcze większą koleżankę z tego ogłoszenia i powoli doprowadzałbym ją do idealnego stanu.

http://otomoto.pl/mazda-929-v6-C26232843.html
ZdzichuZ
 

Postprzez ZdzichuZ » 5 lis 2012, 20:38

Auto dziś zostawione u mechanika. Na wstępie spróbuje wymienić olej/płyn od wspomagania, bo obecny chyba nie był zmieniany od nowości. Jak to nie pomoże, do wymiany pójdzie przekładnia kierownicza. Przy okazji zmieni uszczelkę pod pokrywą zaworów, sprawdzi też czy gość, który mi zmieniał rozrząd i płyny nie wlał przypadkiem wody zamiast płynu chłodniczego oraz wymieni olej w skrzyni biegów – jeżeli będzie do wymiany sprzęgło.

Nie wiem, czy ma sens robić przy obecnej pogodzie zabezpieczenie antykorozyjne – teraz i tak nie wyschnie, ale z drugiej strony... Na pewno nie wiosnę muszę przełożyć wypranie wnętrza – na razie jedynie porządniej odkurzyłem itp., co i tak mi zajęło z umyciem szyb jakieś 4 godziny, a ponieważ nie mam garażu, to musiałem pociągnąć z 2 piętra przedłużacz na parking – akurat 40 metrów wystarczyło.

W ramach ciekawostki – znalazłem na mobile.eu ogłoszenie sprzedaży 626 GC w kosmicznej cenie:

http://www.tinyurl.pl?UAv2gGM4

Na zdjęciu zegarów widać charakterystyczną kontrolkę – nogę ze strzałką do góry. Wiem, co ta kontrolka każe mi zrobić – zdjąć nogę z gazu. Ale po co?
ZdzichuZ
 

Postprzez Szyna » 5 lis 2012, 21:21

Wyprać wnętrze możesz teraz, jeżeli oddasz do firmy która się tym zajmującej to powinni Ci wszystko ładnie wysuszyć ;)
Co do tej nogi to jest tzn oszczędny tryb jazdy xD Na tamtejsze czasy można powiedzieć Eco driving. Jeżeli pedał gazu masz wciśnięty w podłogę to się zapala bo "leje" się za dużo paliwa, odpuścisz do polowy gaśnie, a jeżeli obroty przekraczają 3tys rpm to zapala się strzałka która sygnalizuje zmianę biegu. Bo Silnik jest najbardziej oszczędny przy zakresie od 2-3tys obr ;)
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3366 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez max » 6 lis 2012, 20:30

Fajny rodzynek powodzenia w odbudowie :D

p.s. co do maglownicy to kolega mial podobny problem w 323 GTX też skręcała sama i okazało się , że coś tam źle złożył ale doszedł o co chodzi i już jest ok jutro zapytam i dam znać
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 lut 2006, 21:56
Posty: 470
Skąd: wlodawa
Auto: 626 coupe 2.2
mazda 3 2.0 TOPSPORT
audi A4 1.6
Transalp 600

Postprzez Paweł » 6 lis 2012, 20:36

Zdejmij na chwilę pasek ze wspomagania (i alternatora). Jeśli będzie ściągało bez wspomagania, to przyczyną raczej nie jest maglownica.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/943)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez ZdzichuZ » 7 lis 2012, 16:15

Szyna – oszczędny tryb jazdy muszę chyba zacząć stosować :)
Max – dziękować :) W sumie to nie ma co odbudowywać, wszystko – poza wspomnianą przekładnią i hałasującym sprzęgłem jest w porządku.
Paweł – okazało się, że jednak przekładnia. Nową można nawet dość tanio kupić – za 252 PLN firmy Lauber z gwarancją 25 m-cy. Problem w tym, że jest dość trudno dostępna – ja znalazłem w tylko jednym sklepie. Ale teraz przez parę dni i tak auto nie jest mi potrzebne, więc może sobie postać u mechanika w oczekiwaniu na część.
ZdzichuZ
 

Postprzez userrr86 » 2 gru 2012, 01:27

Z mini obserwacji w 1993 roku był chyba boom na import GC z Niemiec. Jak możesz to dodaj zdjęcie pod maską oraz naklejki na wlew paliwa i zbliżenie lusterka, żeby można napisy odczytać.
GT, podobnie jak GLX, oznacza raczej bogate wyposażenie. Wtrysk, inny przedni grill, różne elementy w kolorze nadwozia, często spryskiwacze przednich świateł, na ogół czerwony pasek na listwach bocznych i zderzakach oraz ozdobne paski z innym wzorem (w zależności od koloru bazowego), itp.
Wg VIN masz 104 KM SOHC zrobione na Niemcy, w których montowali katalizator z numerem certyfikatu ABE (dopuszczenia) – może stąd moc 90 KM. Teoretycznie wtrysk ma większą moc, ale widocznie występowała ona w wersji Turbo ;) viewtopic.php?p=690092#690092

Hałas ze skrzyni biegów miałem związany z niskim poziomem oleju w niej. Zamiast pilota do CZ polecam zakup całego alarmu i koniecznie zrobienie oddzielnego immobilisera. Najpierw jednak kup i podłącz siłownik centralnego zamka (może być slave) do drzwi kierowcy (ciekawe czy podświetlenie zamka / dziurki od klucza nie jest odłączone) http://images16.fotki.com/v301/photos/5 ... 02g-vi.jpg
Następnie zaplanuj drogę przewodu od alarmu do syrenki – reszta połączeń jest banalna i powinna być indywidualna. Priv'atnie mogę podpowiedzieć w sprawach różnych kontrolek, żarówek, uciążliwości elektryczno-mechanicznych, połamanych elementów. Felgi mają rozstaw 114,3 mm, ale ja bym fabrycznych nie zmieniał, chyba że na zimę. Co do zimy i lata – płynu w chłodnicy nie wolno uzupełniać nawet niewielką ilością wody, ponieważ niespodziewanie może ona zamarznąć i durszlak gotowy.

Na koniec podobny egzemplarz z dołożonym spoilerem z tyłu i raczej nieoryginalną dokładką z przodu. Nie ma Cruise Control, a kierownica jest bez pogrubień widocznych powyżej.
Obrazek

EDIT
Podświetlenie panelu nawiewu 1,2W (może lepiej 2W ?) oczywiście jest – wystarczy wyjąć radio i popielniczkę oraz odkręcić dwie śruby pod nią. Później dwie śruby po bokach konsoli, z wyczuciem wyszarpać konsolę, odkręcić dwie śruby od nawiewu i wysunąć go, uważając na smar – na zdjęciu widać przewód z oprawką.
Można jeszcze sprawdzić podświetlenie 3,4W i styki zapalniczki oraz zamontować ramkę radiową typu matiz lanos.
Do kompletu warto zdjąć osłonę zegarka, odkręcić go i odczepić zielony/czerwono-czarny przewód – po włączeniu świateł podświetlenie nie gaśnie :)
Osłonę mam trochę ładniejszą, ale za to komorę silnika masz chyba bez żadnej rdzy.
Dziękuję za zdjęcia, a parkingiem się nie przejmuj – mi raz brakło kilka cm żeby do bramy wcelować.
Obrazek
Ostatnio edytowano 31 gru 2012, 00:41 przez userrr86, łącznie edytowano 3 razy
http://chomikuj.pl/E.N.D/manual/Mazda
http://www.imagebam.com/gallery/c3uxth9apd32x1tn0ledh5rsaembeplr/
... gdybym byl bogaty ... to kupuje FSO Polski do '81 :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 17 kwi 2009, 18:00
Posty: 11
Skąd: EL ;)
Auto: Lancer CS Wagon 4G63 2L '07
PN C+ GSI 1.6L '98
626 II GC GLX FE 2.0L hback '86

Postprzez ZdzichuZ » 3 gru 2012, 18:21

Obecne felgi chciałem właśnie tylko na zimę zamienić na jakieś stalówki ;) Co do podświetlenia zamka w drzwiach kierowcy to działa, ale nie ma podświetlenia panelu kontroli nawiewu – nie wiem nawet, czy powinien być. Co do alarmu to już jest, ale nie wiem, czy oryginalny. Poniżej zamieszczam zdjęcia komory silnika – ale mało wyraźne oraz lusterek i nalepki na klapie wlewu paliwa. Dodatkowo pod maską bałagan i olej, który się sączył spod poprzedniej uszczelki pod pokrywą zaworów. Na wiosnę jak zrobi się ciepło, zabiorę się za wyczyszczenie i uporządkowanie komory silnika, ewentualnie jak będę miał dostęp do ciepłego garażu, to zrobię to zimą. Pod wlewem paliwa widać również próby walki z korozją przez poprzedniego właściciela – ładnie to nie wygląda, ale to też zostawiam na wiosnę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najbardziej mnie pod maską boli ta zardzewiała osłona kolektora. Ciekawe, czy da się zaadoptować taką z GD?

Niestety ostatnio też miałem małą przygodę na parkingu wynikającą z mojej winy (nie cierpię parkowania przodem). Na samochodzie który ucierpiał – Leganzie rysy na rogu zderzaka, a ze staruszki w miejscu kontaktu tylko brud zszedł <lol> Właścicielka DU chciała 350 PLN, stwierdziłem, że bardziej opłaca mi się pójść na spisanie oświadczenia do ubezpieczalni, zwłaszcza, że poszkodowana pracuje w serwisie samochodowym, w którym uszkodzenia pewnie naprawione zostałyby za pół darmo.
ZdzichuZ
 

Postprzez Szyna » 3 gru 2012, 19:44

Tylko ubezpieczalnia potraci Ci teraz zniżki za szkody i będziesz płacił większe ubezpieczenie za samochodu wiec na pewno nie wyjdziesz na tym lepiej ;)
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3366 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez ZdzichuZ » 3 gru 2012, 21:21

Szyna, nawet jak wzrośnie mi ubezpieczenie to o ile? Przypuszczam, że o 10 %, więc i tak jest to mniej niż 350 PLN. W sumie uszkodzenie drugiego samochodu jest na tyle małe, że mogłem równie dobrze odjechać i nic nie robić (na co zwracali mi uwagę wszyscy znajomi), ale wolałem być uczciwy i zostawiłem kartkę z nr telefonu.
ZdzichuZ
 

Postprzez Damian0307 » 6 gru 2012, 23:27

super samochód, dbaj o nią bo już coraz mniej takich klasyków na naszych drogach
szerokości
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lip 2010, 16:17
Posty: 27
Skąd: Biłgoraj
Auto: Mazda 626 GD coupe

Postprzez Paweł » 6 gru 2012, 23:35

JyrkiJuhani napisał(a):W sumie uszkodzenie drugiego samochodu jest na tyle małe, że mogłem równie dobrze odjechać i nic nie robić (na co zwracali mi uwagę wszyscy znajomi)

No, no. Ładni znajomi, wstyd. Nie zapraszaj ich na forum.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/943)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy