Mazda 626 GF FS '99 2.0 136KM Exclusive Zibi
1, 2
Witam wszystkich! Czas się przedstawić.
Mazda 626 GF '99
Kolor: zielona perła (Mazda 16P)
Silnik: FS 2.0 HP 136 KM + LPG
Wersja: Exclusive
Samochód posiadam od lipca 2010 roku i od tego czasu służy mi bezawaryjnie. Samochód sprowadzony z Niemiec w listopadzie 2008 roku przez kolegę, do końca serwisowany w niemieckim ASO. Oryginalny przebieg w momencie sprowadzenia 158 kkm. Przy 169 kkm założona instalacja LPG. Samochód został odkupiony przeze mnie przy przebiegu 180 kkm (po niecałym 2 latach jazdy Mazdą kolega przesiadł się do znacznie droższej Hondy Accord VII). Stan oceniam na bardzo dobry, a jak na rocznik perfekcyjny.
Wyposażenie:
– klimatyzacja elektroniczna (klimatronik)
– ABS, ASR, TCS
– centralny zamek + pilot
– 4 poduszki powietrzne
– 4x elektryczne szyby
– podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka
– tempomat i komputer sterowany z kierownicy
– wyświetlacz spalania (chwilowe, średnie), zasięgu i innych parametrów
– skórzana kierownica oraz gałka zmiany biegów
– halogeny przeciwmgłowe
– podłokietnik, fotel pasażera składany w stolik, tylny podłokietnik podróżny, podświetlana stacyjka,
– oryginalne czarne dywaniki letnie.
– alufelgi.
Audio:
– radio Sony XR-C750 + zmieniarka na 10 CD + 4xgłośniki Sony + sterowanie z kierownicy (Joystick Sony RM-X2S) + pilot bezprzewodowy Sony .
Historia serwisowa:
– przy 180 kkm założone kable WN NGK RC-ZX49 (160zł) i świece platynowe NGK PZFR6F (180zł)
– przy 182 kkm zrobiony rozrząd i wymienione sprzęgło (spokój do 270 kkm)
– przy 187 kkm wymienione na nowe oba wahacze przednie oraz końcówki drążków i łączniki stabilizatora (przód i tył) oraz ustawiona zbieżność.
– przy 189 kkm założone do przodu nowe tarcze Brembo i klocki Ferrodo Premier (460zł)
– przy 190 kkm pełny serwis klimatyzacji – nowe zaworki, uszczelki, konserwacja sprężarki, założony nowy osuszacz, napełnienie, odgrzybienie (300zł)
– przy 193 kkm na tył założone nowe tarcze Mikoda i klocki Kashyiama) + regeneracja tłoczków i zacisków hamulcowych (420zł)
– przy 194,5 kkm wstawione częściowo reperaturki (na wysokość 20-30cm od progów) i wykonane profesjonalne zabezpieczenie antykorozyjne tylnych nadkoli (500zł)
– przy 195 kkm założone prawie nowe oryginalne wahacze wzdłużne z tyłu (150zł)
– przy 200 kkm założony nowy filtr paliwa Knetch (80zł)
– przy 202 kkm założony nowy akumulator Varta D47 60AH (260zł)
Dodatkowo w aucie założone:
– chromowane klamki wewnętrzne z wersji poliftowej (100zł)
– końcówka wydechu ze stali nierdzewnej firmy Ulter (90zł)
– białe kierunkowskazy boczne clear (60zł)
– podświetlanie podłogi w kolorze Ice Tea (pomarańczowy bursztynowy), zsynchronizowane z lampką sufitową (40z ł)
– pełne wyciszenie wnętrza (wrzesień 2013, 250zł)
Zdjęcia :
--
Zima 2011/2012
Mazda 626 GF '99
Kolor: zielona perła (Mazda 16P)
Silnik: FS 2.0 HP 136 KM + LPG
Wersja: Exclusive
Samochód posiadam od lipca 2010 roku i od tego czasu służy mi bezawaryjnie. Samochód sprowadzony z Niemiec w listopadzie 2008 roku przez kolegę, do końca serwisowany w niemieckim ASO. Oryginalny przebieg w momencie sprowadzenia 158 kkm. Przy 169 kkm założona instalacja LPG. Samochód został odkupiony przeze mnie przy przebiegu 180 kkm (po niecałym 2 latach jazdy Mazdą kolega przesiadł się do znacznie droższej Hondy Accord VII). Stan oceniam na bardzo dobry, a jak na rocznik perfekcyjny.
Wyposażenie:
– klimatyzacja elektroniczna (klimatronik)
– ABS, ASR, TCS
– centralny zamek + pilot
– 4 poduszki powietrzne
– 4x elektryczne szyby
– podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka
– tempomat i komputer sterowany z kierownicy
– wyświetlacz spalania (chwilowe, średnie), zasięgu i innych parametrów
– skórzana kierownica oraz gałka zmiany biegów
– halogeny przeciwmgłowe
– podłokietnik, fotel pasażera składany w stolik, tylny podłokietnik podróżny, podświetlana stacyjka,
– oryginalne czarne dywaniki letnie.
– alufelgi.
Audio:
– radio Sony XR-C750 + zmieniarka na 10 CD + 4xgłośniki Sony + sterowanie z kierownicy (Joystick Sony RM-X2S) + pilot bezprzewodowy Sony .
Historia serwisowa:
– przy 180 kkm założone kable WN NGK RC-ZX49 (160zł) i świece platynowe NGK PZFR6F (180zł)
– przy 182 kkm zrobiony rozrząd i wymienione sprzęgło (spokój do 270 kkm)
– przy 187 kkm wymienione na nowe oba wahacze przednie oraz końcówki drążków i łączniki stabilizatora (przód i tył) oraz ustawiona zbieżność.
– przy 189 kkm założone do przodu nowe tarcze Brembo i klocki Ferrodo Premier (460zł)
– przy 190 kkm pełny serwis klimatyzacji – nowe zaworki, uszczelki, konserwacja sprężarki, założony nowy osuszacz, napełnienie, odgrzybienie (300zł)
– przy 193 kkm na tył założone nowe tarcze Mikoda i klocki Kashyiama) + regeneracja tłoczków i zacisków hamulcowych (420zł)
– przy 194,5 kkm wstawione częściowo reperaturki (na wysokość 20-30cm od progów) i wykonane profesjonalne zabezpieczenie antykorozyjne tylnych nadkoli (500zł)
– przy 195 kkm założone prawie nowe oryginalne wahacze wzdłużne z tyłu (150zł)
– przy 200 kkm założony nowy filtr paliwa Knetch (80zł)
– przy 202 kkm założony nowy akumulator Varta D47 60AH (260zł)
Dodatkowo w aucie założone:
– chromowane klamki wewnętrzne z wersji poliftowej (100zł)
– końcówka wydechu ze stali nierdzewnej firmy Ulter (90zł)
– białe kierunkowskazy boczne clear (60zł)
– podświetlanie podłogi w kolorze Ice Tea (pomarańczowy bursztynowy), zsynchronizowane z lampką sufitową (40z ł)
– pełne wyciszenie wnętrza (wrzesień 2013, 250zł)
Zdjęcia :
--
Zima 2011/2012
Ostatnio edytowano 17 lut 2014, 23:00 przez Zibi85, łącznie edytowano 21 razy
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
Bardzo ładny kolor w sumie najładniejszy w jakim wychodziły GF-ki
. Bezawaryjności życzę i pociechy z zakupu.
Bardzo ładna, zielona
i jeśli tylko zechcesz to z pewnością długo będzie Ci służyć . Bezawaryjnej jazdy i oby ruda się za nią nie oglądala 
Było 1-126p 0,6 23KM 81r. 2-Escort 1,3 69KM 81r. 3-Croma 2,0 101KM 89r.
4-Mondeo 2,0-136KM 93r. 5-Xedos6 2,0 144KM 93r.6 Mazda 6 2.0 141KM 2003r.
7 Mercedes CLK 4.3 279KM 2000r.
4-Mondeo 2,0-136KM 93r. 5-Xedos6 2,0 144KM 93r.6 Mazda 6 2.0 141KM 2003r.
7 Mercedes CLK 4.3 279KM 2000r.
Następny człowiek z regionu i ładna zadbana sztuka
Cóż dużo mówić dobre wyposażenie i zadbany samochód. Ja bym tu widział jakieś mocniejsze koło jeszcze
Pozdrowienia i szerokości 
P.S A czy to nie Ty czasem migałeś mi światłami w Wierzchosławicach koło ronda ? Ja się poruszałem srebrną 626 GE .
P.S A czy to nie Ty czasem migałeś mi światłami w Wierzchosławicach koło ronda ? Ja się poruszałem srebrną 626 GE .
Mario, to na pewno nie byłem ja, w Wierzchosławicach ostatni raz byłem jakieś 8 lat temu.
Kolor jest fajny, ale szóstki też chyba w nim wychodziły
Kolor jest fajny, ale szóstki też chyba w nim wychodziły
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
No ładniutka Madzia widać że zadbana no i ten silniczek
daje kopa
tylko ja mam kombi. Przyjemności i szerokości 


-
miro62
Gratuluje pięknej 626stki!
Bardzo ładnie prezentuje się wydech
To sama końcóweczka dołożona? Chętnie widziałbym taką u siebie 
Bardzo ładnie prezentuje się wydech

moja madzia: viewtopic.php?f=321&t=146550
- Od: 10 cze 2012, 12:05
- Posty: 4
- Auto: Mazda 626 1998
2.0 115KM
red napisał(a):Gratuluje pięknej 626stki!![]()
To sama końcóweczka dołożona? Chętnie widziałbym taką u siebie
Dzięki. Tak, to jest końcówka ze stali nierdzewnej firmy Ulter, średnica 80 mm. Kosztowała coś ok 100 zł.
Ostatnio edytowano 30 wrz 2013, 20:47 przez Zibi85, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
Fajna GF-ka , ładny kolor skąd ja to znam
ehhh chciałbym mieć takie wyposażenie i silnik jak ty 
- Od: 4 lip 2009, 19:15
- Posty: 202
- Skąd: Ostrowiec Św.
- Auto: 626 GF 97' 2.0 16V
LPG->BRC<–
Witam.
Czas na małe odświeżenie. Aktualny przebieg to prawie 196 000 km. Samochód otrzymał ostatnio:
– nowe wahacze tylne wzdłużne (niewiele używane, prawie nowe oryginały – podziękowania dla Zbike).
– białe kierunkowskazy boczne clear
– podświetlanie nóg pasażerów zsynchronizowane z lampką sufitową
– wygłuszenie nadkoli przód i tył (baranek BOOL) + fragmentów podłogi za przednimi nadkolami i fragmentów podłogi bagażnika nad tłumikiem.
Dzięki nowym wahaczom tylnym samochód jakby trochę lepiej się prowadzi i tył sprawuje się nieco ciszej na nierównościach (w jednym ze starych wahaczy zaczynała już padać przednia tuleja). Podświetlanie nóg ma kolor pomarańczowy w odcieniu bursztynowym i w rzeczywistości wygląda dużo lepiej niż na fotkach. Kolor jest orzeźwiający (coś jak Ice Tea
) i fajnie komponuje się z czarnymi oryginalnymi dywanikami z połyskującymi nićmi.
Czas na małe odświeżenie. Aktualny przebieg to prawie 196 000 km. Samochód otrzymał ostatnio:
– nowe wahacze tylne wzdłużne (niewiele używane, prawie nowe oryginały – podziękowania dla Zbike).
– białe kierunkowskazy boczne clear
– podświetlanie nóg pasażerów zsynchronizowane z lampką sufitową
– wygłuszenie nadkoli przód i tył (baranek BOOL) + fragmentów podłogi za przednimi nadkolami i fragmentów podłogi bagażnika nad tłumikiem.
Dzięki nowym wahaczom tylnym samochód jakby trochę lepiej się prowadzi i tył sprawuje się nieco ciszej na nierównościach (w jednym ze starych wahaczy zaczynała już padać przednia tuleja). Podświetlanie nóg ma kolor pomarańczowy w odcieniu bursztynowym i w rzeczywistości wygląda dużo lepiej niż na fotkach. Kolor jest orzeźwiający (coś jak Ice Tea
Ostatnio edytowano 30 wrz 2013, 20:40 przez Zibi85, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
Czas na kolejną aktualizację. W ciągu kilku wrześniowych popołudni Mazda otrzymała kompleksowe wyciszenie wnętrza.
Użyte materiały to:
– maty STP iSilver i GMS 011a na gródź silnika i podszybie
– maty GMS 022 na podłogę i ścianę grodziową od wewnątrz (pod i za nogami kierowcy i pasażera)
– STP iSilver i GMS 022 oraz pianka kauczukowa wodoodporna 3mm na zewnętrzne blachy drzwi
– Filc Poroso na wewnętrzne boczki drzwi, podłogę bagażnika, tylne nadkola, tylną klapę, miejsce pod tylną kanapą i inne miejsca.
Poniżej mała fotorelacja:
Mała kicia była tam kiedy podniosłem maskę żeby zrobić zdjecia.
Na zdjęciach wydawać by się mogło, że wyklejenie grodzi i podszybia najpierw STP a potem GSMem to była łatwizna, ale w rzeczywistości, z przycinaniem i pasowaniem kawałków mat zajęło mi to dwa razy po kilka godzin. Niestety dostęp nie jest tak łatwy, a powierzchnia nie jest tak płaska, jak to widać na foto, i wymagało to trochę gimnastyki – podszybie ma trudny kształt, bo w pewnym miejscu (od serva hamulców po parownik gazu) blacha skręca pod kątem 90 stopni i jest ustawiona w poziomie na długość palców. Wyklejenie również tego fragmentu od spodu było najbardziej czasochłonne.
Z drugiej strony za pedałami widzimy matę GSM 022 o grubości 10mm. Analogiczna znajduje się po drugiej stronie pod nogami pasażera. Wyklejony jest też trochę tunel środkowy. Natomiast bardziej po bokach gdzie są już nadkola wykleiłem te maty do samej góry dokąd tylko można było dostać.
GMS 022 wraz z STP Silver, we fragmentach 20x30cm trafił również za głośniki we wszystkich drzwiach. Tamtędy przez drzwi przedostawało się do kabiny najwięcej hałasu (barierą tłumiącą była tylko membrana głośników). Reszta powierzchni blach drzwi została wyklejona wodoodporną pianką kauczukową o grubości 3mm.
Boczki przednich i tylnych drzwi zostały szczelnie wyklejone filcem Poroso, grubość 15mm. Ogarnięcie drzwi, począwszy od demontażu boczków, czyszczenia i odtłuszczenia blach drzwi, klejenia mat, potem klejenia filcu a następnie poskładania boczków. zajęło mi w sumie jedno popołudnie i wieczór.
Kolejnym etapem było wyciszenie tyłu samochodu. Na pierwszy ogień poszedł demontaż boczków w bagażniku.
Ważne było, aby wyłożyć filcem nie tylko część nadkoli wchodzącą do bagażnika, ale maksymalnie szczelnie część wchodzącą do kabiny, która schowana jest za zdejmowanymi boczkami tylnych oparć.
Filc trafił również na podłogę bagażnika pod oryginalną matę, w tylną klapę oraz pod tylne siedzenie (tu troche trudne i wymagające dokładności było docięcie miejsc na pasy i zawiasy), Odkręciłem również siedziska tylnej kanapy, i uzupełniłem o dodatkową warstwę filc znajdujący się tam fabrycznie na tej pionowej ściance pod siedziskiem (tu niestety brak zdjęcia, a poniższe zostało wykonane po całej robocie, jak już wszystko było poskładane).
Efekt? Zacząłem od silnika i po zabiegu ten uciszył się o dobrą 1/3, teraz słychać go bardziej subtelnie, bardziej basowo i bardziej dołem deski, górą deski jest cichutko.
Później robiłem wyciszenie drzwi i z tego jestem najbardziej zadowolony – to dało naprawdę sporo. Szum drogi, szum spod kół, szum mijanych aut, szum opływającego powietrza – ciszej o połowę jeśli nie więcej. Teraz przy prędkościach rzędu 110 dominuje świst powietrza po szybach i dachu (dawniej praktycznie nie słyszalny – zagłuszany przez silnik i hałas od kół i drogi). Natomiast gdy wjeżdżałem na stary, głośny i szumiący asfalt to dawniej robiło się dużo głośniej, a teraz tylko delikatna różnica w głośności. Analogicznie chlupanie wody spod kół w czasie deszczu – dużo wyciszone. Najwięcej dał tu chyba GMS 022 za głośnikami, bo tamtędy dużo hałasu przedostawało się do kabiny. Przy okazji Jakość i czystość dźwięku poszła w górę.
Wyciszenie tyłu, które wykonywałem w ostatniej kolejności też dało trochę, ale już nie tak dużo, jak wyciszenie drzwi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu (choć gdybym miał wybrzydzać, to stwierdziłbym, że trzeba jeszcze lepiej wyciszyć silnik i tylne nadkola).
Pokonując te same trasy co wcześniej mogę stwierdzić, że jest dużo ciszej. O ile dokładnie niestety nie jestem w stanie powiedzieć ponieważ prace wykonywałem w 3 etapach na przestrzeni dwóch tygodni. Wydaje mi się, że jak chodzi o szum jazdy mam teraz w środku trochę ciszej niż niż w Passacie B5, co jest chyba dobrym osiągnięciem (nie licząc wyciszenia silnika bo tu Passat wciąż może być lepszy). Niebawem postaram się to potwierdzić. Ciekawym doświadczeniem byłby teraz przejazd seryjnie wyciszoną 626.
Użyte materiały to:
– maty STP iSilver i GMS 011a na gródź silnika i podszybie
– maty GMS 022 na podłogę i ścianę grodziową od wewnątrz (pod i za nogami kierowcy i pasażera)
– STP iSilver i GMS 022 oraz pianka kauczukowa wodoodporna 3mm na zewnętrzne blachy drzwi
– Filc Poroso na wewnętrzne boczki drzwi, podłogę bagażnika, tylne nadkola, tylną klapę, miejsce pod tylną kanapą i inne miejsca.
Poniżej mała fotorelacja:
Mała kicia była tam kiedy podniosłem maskę żeby zrobić zdjecia.
Na zdjęciach wydawać by się mogło, że wyklejenie grodzi i podszybia najpierw STP a potem GSMem to była łatwizna, ale w rzeczywistości, z przycinaniem i pasowaniem kawałków mat zajęło mi to dwa razy po kilka godzin. Niestety dostęp nie jest tak łatwy, a powierzchnia nie jest tak płaska, jak to widać na foto, i wymagało to trochę gimnastyki – podszybie ma trudny kształt, bo w pewnym miejscu (od serva hamulców po parownik gazu) blacha skręca pod kątem 90 stopni i jest ustawiona w poziomie na długość palców. Wyklejenie również tego fragmentu od spodu było najbardziej czasochłonne.
Z drugiej strony za pedałami widzimy matę GSM 022 o grubości 10mm. Analogiczna znajduje się po drugiej stronie pod nogami pasażera. Wyklejony jest też trochę tunel środkowy. Natomiast bardziej po bokach gdzie są już nadkola wykleiłem te maty do samej góry dokąd tylko można było dostać.
GMS 022 wraz z STP Silver, we fragmentach 20x30cm trafił również za głośniki we wszystkich drzwiach. Tamtędy przez drzwi przedostawało się do kabiny najwięcej hałasu (barierą tłumiącą była tylko membrana głośników). Reszta powierzchni blach drzwi została wyklejona wodoodporną pianką kauczukową o grubości 3mm.
Boczki przednich i tylnych drzwi zostały szczelnie wyklejone filcem Poroso, grubość 15mm. Ogarnięcie drzwi, począwszy od demontażu boczków, czyszczenia i odtłuszczenia blach drzwi, klejenia mat, potem klejenia filcu a następnie poskładania boczków. zajęło mi w sumie jedno popołudnie i wieczór.
Kolejnym etapem było wyciszenie tyłu samochodu. Na pierwszy ogień poszedł demontaż boczków w bagażniku.
Ważne było, aby wyłożyć filcem nie tylko część nadkoli wchodzącą do bagażnika, ale maksymalnie szczelnie część wchodzącą do kabiny, która schowana jest za zdejmowanymi boczkami tylnych oparć.
Filc trafił również na podłogę bagażnika pod oryginalną matę, w tylną klapę oraz pod tylne siedzenie (tu troche trudne i wymagające dokładności było docięcie miejsc na pasy i zawiasy), Odkręciłem również siedziska tylnej kanapy, i uzupełniłem o dodatkową warstwę filc znajdujący się tam fabrycznie na tej pionowej ściance pod siedziskiem (tu niestety brak zdjęcia, a poniższe zostało wykonane po całej robocie, jak już wszystko było poskładane).
Efekt? Zacząłem od silnika i po zabiegu ten uciszył się o dobrą 1/3, teraz słychać go bardziej subtelnie, bardziej basowo i bardziej dołem deski, górą deski jest cichutko.
Później robiłem wyciszenie drzwi i z tego jestem najbardziej zadowolony – to dało naprawdę sporo. Szum drogi, szum spod kół, szum mijanych aut, szum opływającego powietrza – ciszej o połowę jeśli nie więcej. Teraz przy prędkościach rzędu 110 dominuje świst powietrza po szybach i dachu (dawniej praktycznie nie słyszalny – zagłuszany przez silnik i hałas od kół i drogi). Natomiast gdy wjeżdżałem na stary, głośny i szumiący asfalt to dawniej robiło się dużo głośniej, a teraz tylko delikatna różnica w głośności. Analogicznie chlupanie wody spod kół w czasie deszczu – dużo wyciszone. Najwięcej dał tu chyba GMS 022 za głośnikami, bo tamtędy dużo hałasu przedostawało się do kabiny. Przy okazji Jakość i czystość dźwięku poszła w górę.
Wyciszenie tyłu, które wykonywałem w ostatniej kolejności też dało trochę, ale już nie tak dużo, jak wyciszenie drzwi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu (choć gdybym miał wybrzydzać, to stwierdziłbym, że trzeba jeszcze lepiej wyciszyć silnik i tylne nadkola).
Pokonując te same trasy co wcześniej mogę stwierdzić, że jest dużo ciszej. O ile dokładnie niestety nie jestem w stanie powiedzieć ponieważ prace wykonywałem w 3 etapach na przestrzeni dwóch tygodni. Wydaje mi się, że jak chodzi o szum jazdy mam teraz w środku trochę ciszej niż niż w Passacie B5, co jest chyba dobrym osiągnięciem (nie licząc wyciszenia silnika bo tu Passat wciąż może być lepszy). Niebawem postaram się to potwierdzić. Ciekawym doświadczeniem byłby teraz przejazd seryjnie wyciszoną 626.
Ostatnio edytowano 30 wrz 2013, 20:33 przez Zibi85, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
Zibi85 napisał(a):Później robiłem wyciszenie drzwi i z tego jestem najbardziej zadowolony
Zibi wpakowałeś w Madzię sporo roboty no i kg maty
-
miro62
Hmmm, też to analizowałem, ale nie jeżdżę w deszczu z odsuniętymi szybami, nigdzie mi nic nie cieknie z uszczelki po wewnętrznej stronie szyby. W zasadzie zagrażać filcowi może tylko skroplona para wodna, a tej jest malutko. W dodatku na dole jest uszczelka która przylega do szyby i zbiera te krople z niej do takiego rowka, gdzie się gromadzą i odparowują, a co za tym idzie nie pozwala im przedostać się do środka drzwi jak ich nie ma dużo. W środku drzwi mamy folię, która chroni przed wilgocią z drugiej strony. No i sam filc poroso jest pokryty środkiem dzięki któremu nie chłonie wilgoci z pary wodnej w powietrzu (testowałem). Zatem powinno być dobrze (ale to się jeszcze będzie okresowo sprawdzać).
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
Zibi85 napisał(a):Zatem powinno być dobrze (ale to się jeszcze będzie okresowo sprawdzać).

-
miro62
Gradziu, widziałem Twój temat i swoją 626 masz chyba jednak lepiej wyciszoną niż ja, przynajmniej jak chodzi o drzwi. U mnie może nie jest to zrobione tak drogo, tyle że niezły efekt daje ten GMS na blachach za głośnikami. Samo to myślę że daje około połowę całej redukcji hałasu przenikającego przez drzwi, a cała reszta drugą połowę. Przeglądając różne tematy widziałem, że większość osób pakowało dużo mat w boczki, ale nic nie dawało za głośniki. Efekt wyciszenia na pewno był, ale nie taki jak dopiero może być, bo hałas dalej przenikał przez najsłabiej wytłumiający element, czyli membranę głośników.
Ja kierowałem się tym, aby uzyskać maksymalny efekt minimalnym kosztem (w końcu 626 GF to już niestety trochę archaiczne auto, i nie chciałem ładować nie wiadomo ile na same najlepsze i drogie maty), stąd STP i GMSy poszły w newralgiczne miejsca, a mniej skuteczny ale tani jak barszcz filc na całą resztę.
Na Mazdę czeka jeszcze nowy filtr paliwa Knecht oraz nowy komplet świec. I prawdopodobnie to ostatnie zaplanowane modyfikacje, jakie wprowadzę. W przyszłym roku czas przesiąść się na szóstkę
Wzorującym się na mojej modyfikacji polecam dwie zmiany – lepiej wyciszyć tylne nadkola, a pod deskę w środku auta, za pedałami dać zamiast GMSa maty STP (te wyciszają niskie buczenie, GMSy tylko wyższe tony powyżej 150 Hz), lub najlepiej STP + GMS (ale to drogo).
Przerzucenie GMSów spod deski gdzie jest buczenie na tylne nadkola gdzie jest świst i szum a pod deskę wrzucenie mat STP redukujących buczenie to jeszcze jedna rzecz, na którą mnie teraz nachodzi. Ale muszę się zastanowić czy warto wydać jeszcze 80zł na dwa kolejne arkusze STP
Ja kierowałem się tym, aby uzyskać maksymalny efekt minimalnym kosztem (w końcu 626 GF to już niestety trochę archaiczne auto, i nie chciałem ładować nie wiadomo ile na same najlepsze i drogie maty), stąd STP i GMSy poszły w newralgiczne miejsca, a mniej skuteczny ale tani jak barszcz filc na całą resztę.
Na Mazdę czeka jeszcze nowy filtr paliwa Knecht oraz nowy komplet świec. I prawdopodobnie to ostatnie zaplanowane modyfikacje, jakie wprowadzę. W przyszłym roku czas przesiąść się na szóstkę
Wzorującym się na mojej modyfikacji polecam dwie zmiany – lepiej wyciszyć tylne nadkola, a pod deskę w środku auta, za pedałami dać zamiast GMSa maty STP (te wyciszają niskie buczenie, GMSy tylko wyższe tony powyżej 150 Hz), lub najlepiej STP + GMS (ale to drogo).
Przerzucenie GMSów spod deski gdzie jest buczenie na tylne nadkola gdzie jest świst i szum a pod deskę wrzucenie mat STP redukujących buczenie to jeszcze jedna rzecz, na którą mnie teraz nachodzi. Ale muszę się zastanowić czy warto wydać jeszcze 80zł na dwa kolejne arkusze STP
- Od: 16 wrz 2011, 00:45
- Posty: 181 (1/2)
- Skąd: Tarnów okolice
- Auto: Sprzedam opony: viewtopic.php?f=5&t=190412
Mazda 626 GF 1999r,
Exclusive
2.0 FS 136KM + LPG.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości