Mazda 323C BA Z5 '95 DOHC 1.5 16V

Napisane:
28 mar 2013, 01:16
przez JDMKszak
Witam w szeregach mazdowiczów, z racji tego że jestem świeży, pragnę zaprezentować mój pojazd.
Jest to Mazda 323C 1.5 DOHC 16V z roku 1995.
Kupiona za 3 tysie dość niedaleko, z racji tego że szybko potrzebne było autko,
golf sie znudził.
No więc uzbierało sie troche hajsu, i Mazda szybko pojawiła sie na moim podwórku.
Stan jest prawde powiedziawszy słaby, rdza, pęknięte plastiki,
ale to wszystko każdy zna
Stan silnika, skrzyni biegów, sprzęgła, itd. jest teoretycznie idealny.
Auto pali odrazu, ładnie trzyma obroty, i zbiera sie już od 2tyś.
Nie połyka oleju, pali plus minus 9 litrów, rozrząd po wymianie na 160 tysiącach
Obecnie ma najechane 220 000, ale zadziwiająco dobrze się trzyma.
Blacharka oczywiście do zrobienia (oba tylne nadkola),
oraz lekko nadpękany przeni zderzaczek.
Wyposażenie w miare, lecz bez rewelacji,
ładny, zasuwany, elektryczny szyberdach,
immobiliser, regulacja przednich lamp, klima,
nawet silnik i 4 koła.
dwa głośniki 100W wysokotonowe w drzwiach,
dwa o bardziej basowym charakterze 140W Hertza z tyłu, klima, w sumie standard.
Woofer Mac Audio 300 na skrzyni 40l, dopalony
800-watowym Voicekraftem jako zawartość bagażnika to już moja praca.
Przyznaje sie także, w pierwszy tydzień posiadania Mazdy
uderzyłem w znak, cofając. Do zrobienia jest część boczna tylnego zderzaka oraz
wyżej wymienione nadkole.
Dalsze sprawy do poprawek/wymianek :
– Wyrzucenie kołpaków i malowanie felg na matową czerń, z czerwonym rancikiem, lakier chromopodobny na śrubki (zrobione)
– Reperaturki rdzewiejących tylnych nadkoli
– wymiana przedniego zderzaka
– wymiana amortyzatorów na gazy (zrobione)
– Wymiana sprężyn na sportowe
( -40mm, współpracujące z seryjnymi amortyzatorami, które są nowe)
– dystanse 40mm tył, 25mm przód
– remont całkowity podsufitki (zrobione)
– wymiana uszczelki przedniej szyby która niefortunnie cieknie (zrobione)
Największy mankament mojego auta to oczywiście ta blacha.
Jeżeli z nią sobie poradze to wszystko szybko pójdzie naprzód,
Pozdrawiam : )))
Re: Mazda 323 C BA B3 95r 16V 1.5

Napisane:
28 mar 2013, 14:54
przez Rafał_
Dodaj wyposażenie seryjne i ze 2-3 zdjęcia w kolorze

Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
29 mar 2013, 01:15
przez Mateusz Korczyk
Po zdjęciach widać, że zadbany egzemplarz

Zrób kilka fot w kolorze i będzie git

Wsadź ładne aluski – Wiosna idzie


Napisane:
29 mar 2013, 10:27
przez dziadowy
Siemanko! Blachy i ruda, skąd ja to znam

W mojej cetce też sporo pracy było i jeszcze przede mną jest. Ale to wdzięczny samochód i nie żałuje, że w niego inwestuje

Zazdroszcze troche wyposażenia i silnika

Wrzucaj foto w kolorze, piona!
Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
29 mar 2013, 10:40
przez Mateusz Korczyk
blachy to chyba największy problem ogólnie mazd z okresu ok 1985-99 gdzie zaczęto używać tandetnej blachy z odzysku, bo do głosu doszli ekolodzy, a przy okazji zapomniano o ocynku. W mazdach z tego okresu trzeba dbać o blachę i podłogę od samego początku, bo jak się tego nie zrobi to za 10 lat użytkowania z auta zostaje wrak

Pognite podłużnice i podłoga, nadkola, drzwi + inne elementy. Znam to z autopsji mojego taty

Miał kiedyś mazdę 626 coupe glx 2.0
dokładnie taką. Fajne zrywne autko jak na tamte czasy.

Ale mój tata jeździ dopóki działa i martwi się dopiero jak się sypnie. To było bardzo wytrzymałe auto, bo przez 15 lat ją miał – rok 1989, a kupił ją gdy miała 8 lat. Stan był ok bez zastrzeżeń, ale z czasem zaczęło ją brać i trzeba było działać! Więc działajcie póki się da, bo później już nawet reperaturka nie pomoże

Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
29 mar 2013, 19:09
przez JDMKszak
Dziękuje za miłe słowa o moim autku, narazie może troszeczke w niej wsi, z rdzą itd,
ale mam zamiar wziąć sie za to na poważnie, i wydać troche pieniędzy

Załączam kilka zdjęć w kolorze, i jeżeli macie jakieś rady, czy warto
popracować nad tymi stalóweczkami, i je odpicować, póki nie mam alusków

jestem otwarty na propozycje

Pozdro


Napisane:
29 mar 2013, 19:18
przez dziadowy
Stary, gdzie ta rdza?

Fajna blacha z przodu

Stylóweczka.
Jeśli chcesz ją poprawic wizualnie. No to wiadomo zrób coś z tymi ogniskami rdzy. A potem polecam uglebić. Nawet na 13' stalowych wygląda niebo lepiej. Zerknij u mnie jak chcesz. Będzie ładniutka coś czuje

Ja założyłem dziś felunek z letnimi oponami, wyszedłem z garażu i zastałem zime...


Napisane:
29 mar 2013, 19:31
przez JDMKszak
Rdzy jest ogrom, wystarczy podłożyć ręke pod błotniki

Gleba będzie, to napewno, a stal to 14' chociaż nie wyglądają

Do tego także szykuje hajs na dystanse żeby było nieco szerzej,
także powinno to "jakoś być"


Napisane:
29 mar 2013, 19:34
przez Bartg
Hmm poliftowa kiera w środku, dość dziwne


Napisane:
29 mar 2013, 20:39
przez dziadowy
Bartg napisał(a):Hmm poliftowa kiera w środku, dość dziwne

Faktycznie

Ale to w sumie na plus, bo kiera ładna, chyba obszyta skórą nawet


Napisane:
29 mar 2013, 20:47
przez JDMKszak
Kiera była już jak auto kupiłem, nie wtajemniczałem sie w to

Skóra to chyba nie jest... W sumie mi ciężko powiedzieć,
przyjemna w dotyku <3
Zapomniałem uwzględnić bardzo ciekawą rzecz,
Madzia była bita od czoła, chyba

Tak podejrzewam, lakierowany przedni zderzak,
wymieniona lampa, grill, dziwne nierówności komory silnika,
no i to co najgorsze... wgniecona chłodnica...
czyli do wymiany.. co oznacza koszty, koszty

damy rade, chyba

Napisane:
29 mar 2013, 21:13
przez dziadowy
Moja tez byla. Ciesz sie, ze grill już masz. Ja nerwów nastrzępiłem przy szukaniu dla siebie

300zł za listewke plastikową. A chlodnica cieknie czy cos? Wszystko da rade!

Napisane:
29 mar 2013, 21:24
przez JDMKszak
Nic nie cieknie, ale jeszcze "dobrze" nie jeździłem latem...
Boje sie jak to może być przy wyższych temperaturach
Dopisano 29 mar 2013, 23:49:Pamiętam jak jeździłem golfem II, kręcił na jeden obrót i to wszystko, piękna sprawa, do tej pory dziadek
nim jeździ, i pali odrazu, a zemnie sie śmieje że czasami musze na dwa razy

nawet na rozgrzanym...
Jak zapalam, czasami obroty mi spadają nisko i gaśnie, jak odpale drugi raz to już ładnie trzyma obroty.
tak jest i na zimnym i na rozgrzanym, ale tez nie zawsze, czasami też obroty spadają prawie do 0 ale jeszcze nie gaśnie i po sekundzie obroty wracają, ale częściej właśnie gaśnie, to już chyba nie aku wina

Wiem ze to nie miejsce na te żale, ale może ktoś wie o co cho

Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
30 mar 2013, 01:22
przez Mateusz Korczyk
może silniczek krokowy pada? Jak mu przygazujesz gdy gaśnie, to i tak gaśnie, czy załapie? Aku też może być już kiepski w sumie. Kumpel miał tak, że jak mu się zagrzał silnik w civicu V, to auto gubiło obroty mimo gazu. Mówili, że walnięty aparat zapłonowy, ale od czasu wymiany aku, wszystko gra. Japońce są trudne w diagnostyce dla polskich mechaników z tego co widzę niestety. Może też wyprzedzenie zapłonu, albo inne ustrojstwa ;/ Nie jestem mechanikiem, ale szukając w sieci czasem wiele można się dowiedzieć – więcej niż od mechanika


Napisane:
30 mar 2013, 11:21
przez JDMKszak
Jesteś już którąś osobą z kolei która mówi że to silniczek krokowy, więc to pewnie bedzie to

Jak przygazuje to on(a) nie reaguje i tak, tylko jakby sama walczy ale częściej gaśnie, rzadko sie zdarza że jednak obroty wracają


Napisane:
30 mar 2013, 13:24
przez luki_92_92
Kierownicę, skórzaną zresztą, pewnie ktoś wsadził od 323F albo od Xedosa, ewentualnie samą poduszkę poliftową.
Bardzo ciekawy kolorek tej cetki, prócz tej widziałem tylko jedną w takim kolorze i wygląda to bardzo fajnie i wyróżnia się z tłumu

Fajnie wygląda kwadratowa tablica z przodu
Powodzenia w modach i bezawaryjności życzę
Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
30 mar 2013, 23:29
przez JDMKszak
Dzięki

Tablica jak w Japonii
Dopisano 31 mar 2013, 12:11:Jeszcze dwa zdjęcia, najważniejsze, których nie było

Mam chęć pomalować pokrywe zaworów na czerwono

Re: Mazda 323C BA B3 95r 1.5 16V

Napisane:
3 kwi 2013, 09:38
przez Snowmonkey
Your 323C looks good

All you need is rims
Curious thing, you have the new logo of Mazda (with the M, post-Ford)) on your steering wheel, and the old one on front and rear of your car

I have exactly the same interior, but I don't have any logo on the steering wheel.

Napisane:
3 kwi 2013, 15:26
przez dziadowy
Silnik wygląda ładnie:) Czerwony będzie wyglądał spoko, możesz pomalowac farbą która po wyschnięciu i wygrzaniu jej np. w piekarniku fajną chropowatą powierzchnie uzyskuje i przy okazji mozna uszczelke wymienic

Looknij:
viewtopic.php?t=78485