W gronie znajomych jest masa starych japońców, problem jest taki sam jak w innych nowszych autach, rdza była jest i będzie. Znam auto, które 25 lat jest w jednych rękach i nie ma grama rdzy. A jak? A tak, że gość każdy początek rdzy zaraz usuwał i nie byle jak, jak to robi większość na szybko i po kosztach. Fakt, że stara motoryzacja była lepiej wykonana tutaj nie ma porównania do tych nowych śmietników pełnych zbędnych dodatków... Z autami mam styczność na codzień i za każdym razem się potwierdza, jak się dba tak się ma.
Masa ludzi po prostu nie patrzy na to, eh mały purchel rdzy co tam nie robię, potem coś i coś i potem sobie robi błędny obraz.
Wiadomo, że to kosztuje, a znalezienie kogoś by to zrobił jak należy wiadomo.
Z drugiej strony auto ma swoje lata i nie mozna być zaskoczonym stanem blacharskim. Sztuki pracy się zmieniły dziś jak jest każdy wie. Znaleźć kogoś kto to zrobi porządnie i zgodnie ze starsza szkolą można ze świeca szukać, niestety.
Ja kupiłem trójkę zadbana, garażowana. I jedyna rdza na tym aucie to rant maski, był odprysk po roku rdza leci. I to jedyne miejsce rdzy na tym aucie, ale to nie możliwe bo to trójka BK to pewnie zgnita i malowana 10x.

. Jak się kupuje takie auto, to trzeba być tego świadomym – albo jeździć z pkt a do pkt b, dopóki nie rozpadnie się na kawałki, albo dbać o nie jak się tylko da – wybieram to drugie, z resztą to już wiecie

odnośnie ładowania kasy w stare auto. Mi też to lata co kto sobie myśli na temat mojego samochodu. Mogę bez ogródek przyznać że mam najlepiej zadbany ten egzemplarz w polsce. Robię bo mi się podoba i z moimi pieniędzmi robię co chce. A z autem się strasznie zżyłam, nigdy nie zawiodła, także wiem co czujesz. Dla innych to kawał blachy z czteroma kołami, dla mnie pasja, coś co ma swoją tożsamość i historię.
masz u mnie dobre whisky za te słowa.
Należy pamiętać że goła blacha też ciągnie wilgoć. Po piaskowaniu powinno się zaraz konserwować bo potem pod warstwą konserwacji może ruda wyjść. Taka naprawa blacharska to pikuś. Prawie że żadna jak na takie stare auto. Trzeba się z tego cieszyć.
