
A tak wygląda labirynt który trzeba było gdzieś upchnąć

Jeszcze nie na wszystkim jest bandaż bo brakło.
Za to dodam parę fot z dzisiejszych prac.
Z braku kolanek trzeba było się trochę więcej na spawać.

Może nie jest jakoś mega estetycznie ale spawy są szczelne.

I kilka fot jak to wyszło.



Do przestawienia został przepływomierz bo teraz będzie zamontowany chwilowo przed turbo zanim nie będzie MSa . Ogarnąć muszę jeszcze podciśnienia i odpowietrzenia żeby bokiem nie dmuchało gdzieś i poskręcać wszystkie łączniki. Nadal czekam jeszcze na część zakupów bo np nie przyszedł mi jeszcze blow off. Ogólnie jak wszystko będzie szło dobrym tempem może uda się przejechać w sobotę

Chwilowo nie mogę zamieścić filmu z wydechu bo stary poszedł się

I takie tam z niepozorną

