Mazdowicze i książki

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez Szymon » 23 mar 2012, 13:39

wcześniej w tym temacie pisałem, że jestem raczej zwolennikiem tradycyjnej książki i to podtrzymuję. Ale w podróży nie ma porównania.. Szczególnie, gdy się czyta grubsze cegły :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6452 (359/160)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: ‘13 Lexus IS250 III
‘16 Scenic w Longu
‘03 Mx-5 NB FL Silver Blues

Postprzez sq2jul » 23 mar 2012, 13:42

btw. orientujesz sie czy sa jakies minusy zwiazane z importem wlasnym 'kundla'? Mam na mysli jakies specjalne ograniczenia Amazonu – cos jest na przyklad dostepne tylko na terenie stanow lub UK.
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 21:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Postprzez nemi » 23 mar 2012, 14:33

sq2jul napisał(a):btw. orientujesz sie czy sa jakies minusy zwiazane z importem wlasnym 'kundla'? Mam na mysli jakies specjalne ograniczenia Amazonu – cos jest na przyklad dostepne tylko na terenie stanow lub UK.

Z Polski możesz kupić sobie tylko i wyłącznie wersje bez reklam (czyli Kindle 4 Classic za 109$). Obecnie możemy bez problemu kupić wszystkie rodzaje, ale tylko i wyłącznie ze Stanów. Z UK nie da się kupić Kindle.
Minusów związanych z importem własnym nie ma – jest prawdziwa i bardzo skuteczna podobno gwarancja Amazonu (wyślą Ci nowy czytnik praktycznie do każdego miejsca na świecie, w którym będziesz się znajdować) – zazwyczaj wystarczy czat z BOK Amazonu.

Zakładasz konto na Amazonie, kupujesz wybranego Kindla, płacisz polski VAT i koszty przesyłki przy pomocy zwykłej karty płatniczej (najczęściej banki mają już taką usługę – ja płaciłem "delfinkiem" mBanku) i za ok. 4 dni przychodzi kurier DHL do drzwi. Kindle jest chyba od razu przypisany do Twojego konta w Amazonie.

PS. Polecam stronę swiatczytnikow.pl –> znajdziesz tam procedurę zakupu Kindla i dlaczego nie kupować na allegro parę zł taniej wersji z reklamami ;)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez sq2jul » 23 mar 2012, 15:27

Pytanie, czy da sie zamowic wersje eksportowa podajac billing address polski a shipping address na terenie USA...
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 21:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Postprzez nemi » 23 mar 2012, 15:45

sq2jul napisał(a):Pytanie, czy da sie zamowic wersje eksportowa podajac billing address polski a shipping address na terenie USA...

Tak. Ja zamawiałem ze swojego konta na adress w Chicago, a billing do Warszawy. Kindle trafił do mnie samolotem w bagażu z pominięciem VAT i kosztów wysyłki.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez malutka » 6 gru 2012, 21:45

Hehehe odświeżę trochę temat.
Po raz kolejny przeczytałam książkę "Kraina Chichów" Jonathana Carrolla i nadal robi ona na mnie genialne wrażenie :) Ostatni raz czytałam to parę ładnych lat temu...ale zdanie mi się nie zmieniło i zaraz biorę się za kolejną jego autorstwa. Wszystkie były bardzo magiczne, zobaczymy czy reszta nadal mi się podoba :) Polecam :)
Czyta ktoś jeszcze normalne książki? Czy już tylko słuchacie? :P
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez cbr » 6 gru 2012, 21:53

Ja od maja przeczytałem 8, 9 kończę właśnie w pracy (dziś pewnie pęknie i ona w nocy), a 10 już leży i czeka na kolejne nocki w pracy :)
2+2=5
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2011, 01:01
Posty: 2823 (0/26)
Skąd: Białystok
Auto: Vauxhall Vectra SRI
Mazda3 109KM Y6 2004 (była)

Postprzez Ravfal » 6 gru 2012, 22:14

cbr napisał(a):Ja od maja przeczytałem 8


Ładny wynik <spoko>
Ja w tym roku 4 i 5 część Bourne'a, a teraz jestem w trakcie czytania "Ja, Ibra".
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 cze 2011, 17:10
Posty: 49 (1/0)
Skąd: Legnica
Auto: Mazda 6 GY 2.0 Diesel (CiTD) 121 KM 2004 r.

Postprzez malutka » 7 gru 2012, 01:29

Ze dwa miesiące temu wciągnęłam – bo to jedyne dobre słowo :) trzy książki Toma Sharpe: Wilt, Alternatywa według Wilta, Odjazd według Wilta. Też czytałam to już dawno dawno temu, bo ktoś mi pożyczył i jak teraz sobie przypomniałam, to musiałam trochę poszukać, bo pierwsza – "Wilt" jest już wyprzedana a nie było wznowień druku. Na szczęście są antykwariaty.
Pięknie ukazane życie "typowej angielskiej rodziny", ale w mega krzywym zwierciadle :) Lekko i szybko się czyta i jest to jedna z niewielu książek przy której się śmiałam, a nie uśmiechałam. Z resztą kolejne przygody Wilta są równie dobre.
Ja niestety mam "fazy" na czytanie. Jak mam dużo roboty to nie sięgam po książkę, bo oznacza to czytanie w każdej wolnej chwili i zarywanie nocy. Niestety jak się wciągnę to nie ma przebacz. Ale mimo to wydaje mi się, że w tym roku już z 6-7 na koncie jest :P

cbr a co czytujesz? :)
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Sabat » 7 gru 2012, 09:28

malutka napisał(a):Czyta ktoś jeszcze normalne książki? Czy już tylko słuchacie? :P


średnio 3-4 tytuły miesięcznie :)
uwielbiam czytać, co niestety konczy się zarywaniem nocy ;)
Często wracam do tego co już czytałem.
Obecnie w połowie "Nocy blizn" nawet całkiem calkiem, chciałbym zobaczyć ekranizację tego
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez nemi » 7 gru 2012, 10:50

Ravfal napisał(a):
cbr napisał(a):Ja od maja przeczytałem 8


Ładny wynik <spoko>

Hmmm, ja przeczytałem 30 :P i kończę 31 (już ponad 80%, ale strasznie mnie nudzi...).

Ostatnio przeczytałem to:
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... l-snajpera
Nawet, nawet, chociaż z ideologią w paru miejscach się nie zgadzam z autorem.

Dopisano 07 gru 2012 9:51:

malutka napisał(a):Czyta ktoś jeszcze normalne książki?

Ja w tym roku miałem w rękach 3 papierowe :P. Reszta e-booki i audio.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez malutka » 7 gru 2012, 13:06

nemi napisał(a):Hmmm, ja przeczytałem 30 :P i kończę 31

nemi napisał(a):Ja w tym roku miałem w rękach 3 papierowe :P. Reszta e-booki i audio.


No właśnie :P

Dla mnie czytanie to rytuał – książka, kocyk, herbatka – pełne skupienie = relaks. Kiedyś poczytywałam w autobusach...ale to nie to samo :/
Natomiast do e-książek się nie przekonam. Pomijając że ja lubię mieć książki, całe serie ulubionych autorów poukładane na półkach, lubię zapach nadrukowanego papieru itp itd, to choćby z tak prostego powodu, że tylko słuchając nie dałabym rady się skupić. Zaraz pewnie bym się czymś musiała zająć, a wtedy zapewne połowa tekstu by do mnie nie dotarła :P

Sabat napisał(a):uwielbiam czytać, co niestety konczy się zarywaniem nocy ;)

Znam ten ból :P
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez nemi » 7 gru 2012, 15:34

malutka napisał(a):Natomiast do e-książek się nie przekonam.

Moja żona do czytnika się nie chciała przekonać – zamykała oczy jak jej chciałem pokazać jakie to super :P. No i przyszła kryska na Matyska – chciała przeczytać książkę, którą mogłem jej udostępnić na Kindlu. No i jak mi czytnik zabrała, tak nie mam, bo czyta kolejną książkę.

Ja na książki nie mam miejsca, nie jestem typem chomika i tym sposobem zrezygnowałem z książek papierowych. Jedynie jak od kogoś coś pożyczę :).
malutka napisał(a):że tylko słuchając nie dałabym rady się skupić

Próbowałaś? Ja w komunikacji miejskiej bardzo dobrze rejestruję co się do mnie mówi wprost do ucha, chociaż mam większe trudności z zapamiętaniem imion bohaterów, jeśli czyta tylko jedna osoba.

malutka napisał(a):Dla mnie czytanie to rytuał – książka, kocyk, herbatka – pełne skupienie = relaks

...a dla mnie również pochłaniacz czasu. Do roboty rano jadę ok. 45 minut. Jak mam dobrą książkę, to mija jak z bicza trzasnął, a czytnik ma jeszcze tą zaletę, że mogę czytać na stojąco i w ścisku bez specjalnego uszczerbku na wygodzie :).

Ja bez tego urządzenia nie wyobrażam sobie już czytania:
Obrazek

Tym bardziej, że nie zajmuje wiele miejsca gdziekolwiek jadę :).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Xenocyd » 7 gru 2012, 15:38

nemi napisał(a):No i jak mi czytnik zabrała, tak nie mam, bo czyta kolejną książkę.


no to bedzie okazja kupic paperwhite`a ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 7 gru 2012, 16:17

Xenocyd napisał(a):
nemi napisał(a):No i jak mi czytnik zabrała, tak nie mam, bo czyta kolejną książkę.


no to bedzie okazja kupic paperwhite`a ;)

<diabełek>
Na razie nie mogę tak poszaleć ;). Ale chętnie bym przygarnął taki czytniczek – w ciemnym Ikarusie jak znalazł :D.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez cbr » 7 gru 2012, 20:50

malutka napisał(a):cbr a co czytujesz? :)

Od razu mówię, że nigdy do tej pory jakoś nie przepadałem za czytaniem. Kiedyś za dzieciaka przeczytałem tylko 5.5 tomu Pottera. W szkole nie przeczytałem żadnej lektury. Dopiero teraz wczesną wiosną przeczytałem w jakiejś gazecie fragmenty tej książki:
Trupia Farma
Jako, że zawsze lubiłem seriale z cyklu NCIS, kości itd to mnie wciągnęła. No to kupiłem następną z tej serii z wydawnictwa znak.
Snajper Kolejna fajna książka jak dla mnie. I tak się wciągnąłem w to, tylko, że czytam w nocy w pracy jak nie ma co robić i szybko mija czas.
I tak dalej idąc na warsztat poleciały książki:
Haker
Operacja Geronimo
Gangster
Dziwny przypadek Rockefellera
Książki ciekawe jednak w pamięci mi najbardziej zostały dwa opowiadania Ciszewskiego:
www.ru2012.pl
Upał
Z chęcią przeczytam jeszcze jakąś książkę tego aura.
Dziś o 4:30 skończyłem tą:
Cel Snajpera
No i z tego co mam pozostało mi jeszcze tylko:
Komandos

Na najbliższy rok planuje zakupić te książki:
http://lubimyczytac.pl/autor/19495/jeff-lindsay
A reszta wyjdzie w praniu. Na pewno wpadnie jakaś jeszcze książka która bardziej opisuje szkolenie na SEALS które we wszystkich książkach "wojskowych" było przytaczane :)

Jak dla mnie czytać to tylko wersje papierową, jakoś e-booki i wersje audio nie przemawiają do mnie.

Dodam tylko, że moje Kochanie też przeczytałem te w/w książki i jedne bardziej się podobały inne mniej. Jak wiadomo dla kobiety ciężko się czyta o wojsku, broni itd.
2+2=5
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2011, 01:01
Posty: 2823 (0/26)
Skąd: Białystok
Auto: Vauxhall Vectra SRI
Mazda3 109KM Y6 2004 (była)

Postprzez Justyśka » 7 gru 2012, 22:32

cbr napisał(a):Dodam tylko, że moje Kochanie też przeczytałem te w/w książki i jedne bardziej się podobały inne mniej. Jak wiadomo dla kobiety ciężko się czyta o wojsku, broni itd.

To fakt ciężko się czyta o wojsku i broni, chociaż większość była dość ciekawa, zwłaszcza: Snajper, Cel Snajpera, Trupia Farma, Gangster, Haker i Komandos na 5+, resztę oceniam w granicach 3,5 – 4 :D
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.

Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Oj tam, oj tam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2011, 11:17
Posty: 1210 (2/9)
Skąd: UK / Białystok
Auto: Mazda3

Postprzez brii » 7 gru 2012, 22:35

nemi napisał(a):Ja bez tego urządzenia nie wyobrażam sobie już czytania:

A kiedyś miałeś pomysły by czytać na telefonie ;)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez malutka » 7 gru 2012, 23:31

nemi napisał(a):Próbowałaś?

Przyznaję bez bicia, że nie próbowałam, ale pamiętam jeszcze z czasów szkolnych, że jeśli nauczycielka czytała klasie np. wiersz, to o wiele łatwiej mi się było na nim skupić w momencie jak sama śledziłam tekst wzrokiem. Nawet jeśli naprawdę miała dar recytatorski.
nemi napisał(a):Ja w komunikacji miejskiej bardzo dobrze rejestruję co się do mnie mówi wprost do ucha, chociaż mam większe trudności z zapamiętaniem imion bohaterów, jeśli czyta tylko jedna osoba.

Podejrzewam, że słuchanie książki w autobusie na pewno wypadłoby u mnie nie najgorzej, bo że się tak wyrażę, tam i tak nie ma co robić poza siedzeniem/staniem i pilnowaniem by wysiąść na odpowiednim przystanku :) Więc w tym momencie 100% mojej uwagi skupiłoby się na słuchaniu.
Ale w domu...obawiam się że jakbym włączyła coś takiego, to zaraz moją uwagę skupiłby kubek który trzeba umyć, przebiegający kot, mucha na ścianie i diabli by wzięli treść książki :P
nemi napisał(a):...a dla mnie również pochłaniacz czasu. Do roboty rano jadę ok. 45 minut. Jak mam dobrą książkę, to mija jak z bicza trzasnął, a czytnik ma jeszcze tą zaletę, że mogę czytać na stojąco i w ścisku bez specjalnego uszczerbku na wygodzie :).

Tu się z Tobą zgodzę – czytnik do komunikacji miejskiej jest genialny. Czasem widziałam delikwentów w godzinach szczytu wyciągających książkę i próbujących ją czytać na czyimś karku :) Ja głównie jeżdżę autem – w sumie też mogłabym zarzucić sobie cd z książką...ale obawiam się że w momencie skupienia się nad konkretnymi manewrami też straciłabym wątek :)
Poza tym jak już napisałam – ja jestem "książkofilem" :P Uwielbiam je mieć, lubię widok całych serii na półkach (na szczęście mam na to miejsce), nigdy nie czytam opisu który jest z tyłu przed przeczytaniem książki (bo czasem zdradza za dużo), nigdy nikomu nie pożyczę książki zanim sama jej nie przeczytam :P A jak już komuś pożyczę książkę to mam to głęboko w pamięci i nie podaruję jak nie odda :P Takie zboczenie i już.
Książka też jest dla mnie oderwaniem od telewizora czy laptopa, więc nie za bardzo widzę sens żeby czytać z komputera czy e-booka. I jeszcze taka mała rzecz – czytając utrwalamy sobie ortografię, interpunkcję, składnię. Słuchając, to co najwyżej składnie możemy poćwiczyć.

Ale to jest mój indywidualny pogląd :) Rozumiem, nemi, Twoje stanowisko...ale tutaj akurat pozostanę tradycjonalistką :)

cbr skoro lubisz kryminały, to mogą Ci się spodobać książki Harlana Cobena. Ma całą serię z jednym bohaterem – agentem sportowym, który chcąc nie chcąc w każdej z książek wpada w jakąś kryminalną zagadkę dotyczącą jego klienta i ją rozwiązuje :) Ale i pojedyncze tytuły są bardzo dobre. Z kryminałów to też mogę polecić Dennisa Lehan'a "Rzeka tajemnic" – zrobili z tego film...ale zaraz po przeczytaniu książki zrobił na mnie marne wrażenie. Po paru latach jak już książka we mnie przebrzmiała, to film był nawet ciekawy :) "Wyspa skazańców" też była kapitalna.
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez aneta.f » 8 gru 2012, 00:07

malutka napisał(a):Czyta ktoś jeszcze normalne książki? Czy już tylko słuchacie? :P


Ja czytam. Moim ulubionym autorem jest Graham Masterton chociaż nie pogardzę romansem z serii DC.
"Krainę chichów" polecał mi marek i chętnie przy najbliższej okazji przeczytam :)
Ostatnio miałam w rękach "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E.L. James i z czystym sumieniem nie polecam. Książka nijaka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 paź 2012, 11:30
Posty: 822 (34/7)
Skąd: Tu i tam
Auto: Citroen C5 2.0 16V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park