Kradzież samochodu – dyskusja panelowa z przykładami.
Ostatnio w TVN Turbo robili test takiego systemu namierzania, w kontenerach bez problemu oraz na parkingu podziemnym na najniższym piętrze tam gdzie żadne telefony GSM nie mają zasięgu bez problemu namierzyli, dodatkowym atutem jest to że można ukryć gdzie się chce, to już zależy od was ale praktycznie wszędzie, myślę że warto w coś takiego zainwestować. A tak na marginesie, złodziej przed kradzieżą zazwyczaj długo obserwuje samochód jak i użytkownika, przeważnie dokładnie wie komu kradnie i jakie są zabezpieczenia w aucie, co robi właściciel samochodu, ile zarabia i jaki ma numer telefonu, to nie jest tak że to spontan dzisiaj walniemy tą Mazdę
- Od: 12 lip 2010, 10:05
- Posty: 139
- Skąd: Żory
- Auto: Mazda 3 benzyna ;)
tak jak mowi Siw-y, rownoczesnie z wypuszczeniem jakiegos zabezpieczenia elektronicy zlodziejaszków wymyslaja jak je zlamac/zaklocic.
takze na wszystko maja sposob no ale co zrobic.. w jakis sposob zabezpieczyc trzeba moze za pierwszym podejsciem nie uda im sie buchnac auta odpuszcza i bedziemy sie nim cieszyc dluzej
takze na wszystko maja sposob no ale co zrobic.. w jakis sposob zabezpieczyc trzeba moze za pierwszym podejsciem nie uda im sie buchnac auta odpuszcza i bedziemy sie nim cieszyc dluzej
Mojemu znajomemu buchneli M6 po wizycie w polskim ASO na slasku.
Chcial glupi dac zarobic polakowi zamiast jechac do szwaba na przeglad.
Przyjechal tym autem z ASO, wszedl do familioka po walizy i jak wyszedl z tobolami, to juz nie mial gdzie ich wlozyc.
Chcial glupi dac zarobic polakowi zamiast jechac do szwaba na przeglad.
Przyjechal tym autem z ASO, wszedl do familioka po walizy i jak wyszedl z tobolami, to juz nie mial gdzie ich wlozyc.
Ostatnio edytowano 20 wrz 2010, 11:50 przez Steve, łącznie edytowano 2 razy
Z tym obserwowaniem ofiary coś jest na rzeczy. Ale też chyba nie 24/7.
Sytuacja miała miejsce u znajomych rodziców. Po X letnim pobycie w kraju obecnie mocno się socjalizującym, a które nadal nam wiz nie zniosło państwo ci zapragnęli wrócić do macierzy.
Najpierw Pani – tu kupiła sobie jakaś mazdę 2 czy 3 ( nie wiem dokładnie- szkaradne jajko, mydelniczka na kółkach i w ogóle błee – proszę o nie linczowanie mnie- wyrażam tylko swoją subiektywną opinię, niestety nic nie poradzę na to, że jak dla mnie te modele urodą zagrozić mogą Brytyjkom czy Niemkom (i nie mowie teraz o samochodach)), którą sobie śmigała tu i ówdzie. Później zjechał Pan i zwiózł sobie z USA w ramach mienia przesiedleńczego Mazdę CX – 7 – ta z kolei głównie stała w garażu (nie pytajcie po kiego grzyba przywozić auto by nim NIE jeździć). Z tego co wiem zamontowali sobie roletę antywłamaniową w garażu plus drzwi. mydelniczka stała na podjeździe.
To tytułem wstępu – przejdę do clue – kobieta zorientowała się, że zniknęły dokumenty od CX'a. Twierdzi, że miała u siebie w torebce i wyparowały ( co za facet daje kobiecie dokumenty od swojego auta ja się pytam??) Od paskudztwa są, a od CX's niet. Nie poinformowała o tym fakcie męża (umysł kobiet jest dziwny i niepojęty- pewnie uważała, ze nic się nie stało, albo, że jak same znikły to same się pojawią?) i gdzieś tam udała się za swoimi sprawami. Pan domu ( ha ha) miał odwiedzić jakaś dalszą rodzinę/ znajomych itp i wziął CX'a. Był u moich rodziców gdy do niego żona dzwoni – że stałą się rzecz straszna, ale żeby nie przyjeżdżał (tylko kobiety potrafią w ten sposób przedstawiać informację i budować napięcie nie dając możliwości normalnego sposobu rozładowania tego napięcia).
Kobitka wróciła do domu – brama otwarta- zdarza się.
Wjeżdża w obręb ogrodzenia – a tu drzwi od garażu razem z tą super antykradzieżową kratownicą lezą sobie. Wyrwane.
oczywiście nikt z sąsiadów (osiedle domków jednorodzinnych) nic nie widział, nic nie słyszał, w ogóle to było ładne i spokojne popołudnie bez hałasów itp.
Z domu nic nie zniknęło – z garażu też nie – pomijając akcesoria zabezpieczające ten garaż.
Z tego też powodu moja MPVka mokła biedna w sierpniu jak byłem u rodziców bo miejscówka w której parkowała zajęta byłą przez tego tfu tfu diesla i to w automacie tfu tfu.
Dodam tylko, że mój rodziny domek położony jest na głębokiej wsi z jedną drogą dojazdową i w bliskim sąsiedztwie Wisły – jednym słowem tereny (praktycznie) zalewowe jak i obcym niemiłe.
Sytuacja miała miejsce u znajomych rodziców. Po X letnim pobycie w kraju obecnie mocno się socjalizującym, a które nadal nam wiz nie zniosło państwo ci zapragnęli wrócić do macierzy.
Najpierw Pani – tu kupiła sobie jakaś mazdę 2 czy 3 ( nie wiem dokładnie- szkaradne jajko, mydelniczka na kółkach i w ogóle błee – proszę o nie linczowanie mnie- wyrażam tylko swoją subiektywną opinię, niestety nic nie poradzę na to, że jak dla mnie te modele urodą zagrozić mogą Brytyjkom czy Niemkom (i nie mowie teraz o samochodach)), którą sobie śmigała tu i ówdzie. Później zjechał Pan i zwiózł sobie z USA w ramach mienia przesiedleńczego Mazdę CX – 7 – ta z kolei głównie stała w garażu (nie pytajcie po kiego grzyba przywozić auto by nim NIE jeździć). Z tego co wiem zamontowali sobie roletę antywłamaniową w garażu plus drzwi. mydelniczka stała na podjeździe.
To tytułem wstępu – przejdę do clue – kobieta zorientowała się, że zniknęły dokumenty od CX'a. Twierdzi, że miała u siebie w torebce i wyparowały ( co za facet daje kobiecie dokumenty od swojego auta ja się pytam??) Od paskudztwa są, a od CX's niet. Nie poinformowała o tym fakcie męża (umysł kobiet jest dziwny i niepojęty- pewnie uważała, ze nic się nie stało, albo, że jak same znikły to same się pojawią?) i gdzieś tam udała się za swoimi sprawami. Pan domu ( ha ha) miał odwiedzić jakaś dalszą rodzinę/ znajomych itp i wziął CX'a. Był u moich rodziców gdy do niego żona dzwoni – że stałą się rzecz straszna, ale żeby nie przyjeżdżał (tylko kobiety potrafią w ten sposób przedstawiać informację i budować napięcie nie dając możliwości normalnego sposobu rozładowania tego napięcia).
Kobitka wróciła do domu – brama otwarta- zdarza się.
Wjeżdża w obręb ogrodzenia – a tu drzwi od garażu razem z tą super antykradzieżową kratownicą lezą sobie. Wyrwane.
oczywiście nikt z sąsiadów (osiedle domków jednorodzinnych) nic nie widział, nic nie słyszał, w ogóle to było ładne i spokojne popołudnie bez hałasów itp.
Z domu nic nie zniknęło – z garażu też nie – pomijając akcesoria zabezpieczające ten garaż.
Z tego też powodu moja MPVka mokła biedna w sierpniu jak byłem u rodziców bo miejscówka w której parkowała zajęta byłą przez tego tfu tfu diesla i to w automacie tfu tfu.
Dodam tylko, że mój rodziny domek położony jest na głębokiej wsi z jedną drogą dojazdową i w bliskim sąsiedztwie Wisły – jednym słowem tereny (praktycznie) zalewowe jak i obcym niemiłe.
MPV LV 3.0 18V czas na sprzedaż
- Od: 19 sie 2009, 17:00
- Posty: 59
- Skąd: małpolska lub Lublin
- Auto: MPV 3.0 18V – jeszcze nie zabytek ;)
Witam, Mam takie pytanie jak obecnie wygląda sprawa kredzieży szóstki czy innego modelu Mazdy za pomocą gniazda OBDII? Jakiś czas temu była seria kradzieży Mazdy 6 w Warszawie podczas których używano złącza OBDII. Na YouTubie możecie oglądnąć filmik "Mazdo, szósteczko moja..." https://www.youtube.com/watch?v=UjV_e4S ... e=youtu.be, na którym widać ile złodziejowi zajmuje wpięcie się w złącze diagnostyczne. Ale to nie jest odosobniony przypadek tylko Mazdy ale też i innych marek. Na tej samej stronie można znaleźć filmiki prezentujące kradzież:
– Hondy "Car Thief Demonstrates How Easy It Is To Steal Your Car" https://www.youtube.com/watch?v=pryM7EFRO2A
– Forda "How cars are stolen through OBD port theft and key cloning",
https://www.youtube.com/watch?v=dvmSOEKfkug
– BMW "Gone in 180 Seconds – BMW 1M Stolen "
https://www.youtube.com/watch?v=x1bVOmq7HCU
– Audi"Caught on CCTV: thieves steal Audi RS4 "
https://www.youtube.com/watch?v=rZIW0J0_tS4
– w pozostałych markach pojazdów pewnie OBDII daje taką samą możliwość.
W każdym z tych aut dojście do złącza OBDII jest podane jak na tacy, co o tym myślicie? Czy powinno być jakoś zabezpieczone, żeby chociaż w jakimś stopniu utrudnić dostęp i nie pozwolić na łatwe wpięcie jak w przypadku filmiku z szóstką? Pozdrawiam.
– Hondy "Car Thief Demonstrates How Easy It Is To Steal Your Car" https://www.youtube.com/watch?v=pryM7EFRO2A
– Forda "How cars are stolen through OBD port theft and key cloning",
https://www.youtube.com/watch?v=dvmSOEKfkug
– BMW "Gone in 180 Seconds – BMW 1M Stolen "
https://www.youtube.com/watch?v=x1bVOmq7HCU
– Audi"Caught on CCTV: thieves steal Audi RS4 "
https://www.youtube.com/watch?v=rZIW0J0_tS4
– w pozostałych markach pojazdów pewnie OBDII daje taką samą możliwość.
W każdym z tych aut dojście do złącza OBDII jest podane jak na tacy, co o tym myślicie? Czy powinno być jakoś zabezpieczone, żeby chociaż w jakimś stopniu utrudnić dostęp i nie pozwolić na łatwe wpięcie jak w przypadku filmiku z szóstką? Pozdrawiam.
- Od: 19 lut 2017, 19:20
- Posty: 8
Tak jak szanuję Zachara, tak jego filmik był lekko stronniczy. Statystyki kradzieży, które pokazał dotyczyły wszystkich generacji tego modelu, a nie tylko GJ.
Jak widać dostęp jest pewnie przez port ODB2. Najprostszym sposobem byłoby odłączenie zasilania od portu. Producent tego nie może zrobić gdyż byłoby to niezgodne ze specyfikacją.
Jak widać dostęp jest pewnie przez port ODB2. Najprostszym sposobem byłoby odłączenie zasilania od portu. Producent tego nie może zrobić gdyż byłoby to niezgodne ze specyfikacją.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Steve napisał(a):Mojemu znajomemu buchneli M6 po wizycie w polskim ASO na slasku.
Chcial glupi dac zarobic polakowi zamiast jechac do szwaba na przeglad.
Przyjechal tym autem z ASO, wszedl do familioka po walizy i jak wyszedl z tobolami, to juz nie mial gdzie ich wlozyc.
Nic dziwnego. Nie od dziś wiadomo, że w serwisach szkolą się złodzieje. Ma tam dostęp do programów i kodów, oraz wiedzę na temat stosowanych zabezpieczeń i możliwości ich ominięcia. Znane sa mi przypadki, kradzieży samochodów krótko po wizycie w ASO. Najlepszym przykładem będzie to:
Facetowi na parkingu pod marketem ktoś zarysował lusterko nowiutkiego Forda. Pojechał gościu do serwisu umówić sie na lakierowanie obudowy lusterka. Mieli czas, więc przyjęli od ręki i powiedzieli do odbioru na jutro. Facet następnego dnia odebrał auto, ale w trakcie jazdy zaniepokoiło go, że wkład lusterka nie odchyla się w pełnym zakresie. Postanowił sprawdzić i znalazł przyczynę – za szkłem lusteka był komplet kluczyków i dokumentów do jego samochodu...
Na tym filmie:
przedstawiona powyżej osłona interfejsu diagnostycznego OBD poddana została próbie zerwania/rozciągania. Test polegał na tym że do osłony zostało przywiązane cięgno, natomiast do gniazda na haku waga. Podczas testu 28 kg siły nie wystarczyło żeby zerwać osłonę z gniazda.
Osłonę można zainstalować w standardowym położeniu gniazda OBD. Osłona składa się z machanizmu blokującego pojedyńczego lub podwójnego, na który jest następnie nakładana osłona. Osłona może być zabezpieczona przed ściągnięciem na 4 sposoby:
– standardowe śruby,
– śruby specjalne (niestandardowe),
– kod szyfrowy,
– zamek.
przedstawiona powyżej osłona interfejsu diagnostycznego OBD poddana została próbie zerwania/rozciągania. Test polegał na tym że do osłony zostało przywiązane cięgno, natomiast do gniazda na haku waga. Podczas testu 28 kg siły nie wystarczyło żeby zerwać osłonę z gniazda.
Osłonę można zainstalować w standardowym położeniu gniazda OBD. Osłona składa się z machanizmu blokującego pojedyńczego lub podwójnego, na który jest następnie nakładana osłona. Osłona może być zabezpieczona przed ściągnięciem na 4 sposoby:
– standardowe śruby,
– śruby specjalne (niestandardowe),
– kod szyfrowy,
– zamek.
- Od: 19 lut 2017, 19:20
- Posty: 8
To jest jakaś totalna porażka producentów. Naprawdę.
Nawet przy maluchu trzeba było sie więcej namęczyć chociażby po to aby przekręcić stacyjkę a zamek otworzyć monetą albo pilniczkiem. A tu?
Sam się otwiera i zapala.
Samochód za 230tys.
Nawet przy maluchu trzeba było sie więcej namęczyć chociażby po to aby przekręcić stacyjkę a zamek otworzyć monetą albo pilniczkiem. A tu?
Sam się otwiera i zapala.
Samochód za 230tys.
- Od: 23 lut 2016, 13:50
- Posty: 795 (5/49)
- Skąd: Poznań
- Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG
Cóż, takie cholerne czasy – wszystko ma dostęp bezkluczykowy, zaawansowane komputery podpięte pod OBD – nic tylko się wpinać i odjeżdżać.
Żeby było jeszcze gorzej – jak chce się dobry poziom wyposażenia, ale bez dostępu bezkluczykowego, nie ma nawet takiej opcji. To samo tapicerka skórzana – chcesz alkantarę zamiast martwego zwierzaka pod tyłkiem – sorry, nie słuchamy, nie ma opcji, bierz albo spadaj.
Zgadzam się ze stachanem – coś zbyt łatwo można odjechać nowoczesnym samochodem.
Żeby było jeszcze gorzej – jak chce się dobry poziom wyposażenia, ale bez dostępu bezkluczykowego, nie ma nawet takiej opcji. To samo tapicerka skórzana – chcesz alkantarę zamiast martwego zwierzaka pod tyłkiem – sorry, nie słuchamy, nie ma opcji, bierz albo spadaj.
Zgadzam się ze stachanem – coś zbyt łatwo można odjechać nowoczesnym samochodem.
System bezkluczykowy nie ma nic do łatwości buchnięcia fury – immobilaizer którego użyto to rozpracowana porażka i tyle... Inna sprawa, że tak naprawdę frustracja tłumu nie powinna uderzać tylko w producentów (którzy swoje za uszami mają) ale też w złodziei i paserów. Niestety do póki ludzie będą chcieć kupować tańsze części i samochody składane z kilku innych a złodziei nie będą chcieli wieszać to tak będzie...
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości