Francuskie samochody
Załączam link z Gazety Wyborczej. Warto przeczytać także komentarze do artykułu pod spodem. a także artykuł do, którego jest link w okienku "Zobacz także"
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 0-06-04-06
Ktoś jeszcze chce francuza?
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 0-06-04-06
Ktoś jeszcze chce francuza?
- Od: 26 paź 2004, 10:14
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.
ja nie chcę – mój ojciec ma Pugolota 405 i mimo ze jest wygodny to czasem lubi sie zepsuć to i owo – czesciej niz w mazdzie
Pozdrawiam
Marcin
Kto chce – szuka sposobu.
Potrafię wyregulować i naprawić instalacje LPG – sekwencje Stag, KME, Agis, Esgi, Lecho, Versus, Elpigaz itp. – zapraszam do kontaktu.
Marcin
Kto chce – szuka sposobu.
Potrafię wyregulować i naprawić instalacje LPG – sekwencje Stag, KME, Agis, Esgi, Lecho, Versus, Elpigaz itp. – zapraszam do kontaktu.
- Od: 27 lip 2005, 21:20
- Posty: 346
- Skąd: Warszawa / Biała Podlaska
Moj znajomy dwa lata temu kupil nowa 206 z salonu... beznadzieja, po dwoch miesiacach wszystko zaczelo skrzypiec, klapa sie caly czas trzesla i nie domykala... przez pol roku nie zdazyl sie co prawda popsuc, ale zawieszenie juz stracilo mocno na wlasciwosciach jezdnych no i ten halas... zaminil sie z sasiadem na dwuletniego focusa i byl bardzo zadowolony
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Moja rodzina jest zakochana w Renaultach (jestem odszczepieńcem
) i nie mają żadnych problemów (raz akcja z klaksonem była – kabel się odpiął).
Renaulty w sumie to japończyki (Nissan)![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Renaulty w sumie to japończyki (Nissan)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
ja teraz na codzień użytkuje Peugeota 206 i uważam ten samochód za porażkę. Dobrze że jest on narazie na gwarancji i całe szczęście że to samochód służbowy. Samochód ma 10 miesięcy i 60000 przebiegu i w ASO peugota powinienem dostać kartę stałego klienta. Przez ten czas użytkowania wymieniłem przednią szybę, gdyż sobie któregoś dnia postanowiła sobie pęknąć. Niedawno pompa paliwa odmówiła posłuszeństwa. W środku wszystko skrzypi, regularnie zapala mi się kontrolka poduszki powietrznej i Ci gamonie w ASO nie są w stanie tego zrobić. Za każdym razem jak jestem w serwisie to co chwila wymieniają dodatkowo jakieś części w ramach gwarancji. Do tego wszystkiego dochodzi jakieś fatum wiszące nad tym samochodem bo co chwila pokazują sie jakieś nowe zarysowania na tym samochodzie. Na dzień dzisiejszy nie ma już miejsca na elementach karoserii co by nie było gdzieś zarysowania ( wszystkie rysy powstały pod moją nieobecność).W weekend ktoś stwierdził że będą mu potrzebne moje przednie wycieraczki więc je wyrwał tuż zaraz przy śrubie mocującej
. A dziś tak dla odmiany jakieś gamonie na parkingu w Carrefourze na Bemowie włamały mi się do niego i ukradli radio, przy czym zniszczyli zamek pasażera i powyginali blachę do około zamka. Pozostaje mi chyba ten samochód gdzieś w gliniance utopić, lub go poprostu podpalić.
Z francuskimi pozdrowieniami
Tomasz
ps. szkoda że niedają mazd jako samochody służbowe
Z francuskimi pozdrowieniami
Tomasz
ps. szkoda że niedają mazd jako samochody służbowe
- Od: 14 mar 2004, 04:05
- Posty: 265
- Skąd: Warszawa
- Auto: astraII-najlepsza bo służbowa
brii napisał(a):Renaulty w sumie to japończyki (Nissan)
Raczej nissan to francuz:) przecież to żabojady kupiły nissana. Szwagier miał 3 x scenica i jeśli chodzi o silnik to było w miarę ok ale elektryka ciągle gdzieś szwankowała. Poszedł po rozum do głowy i wymienił na.... Citroena C5. I jest jeszcze gorzej. Beznadzieja. oczywiście samochód pięknie się prowadzi ale najpierw trzeba go odpalić. Często się zdarza, że komputer nie pozwala. Znajomy kupił Peugeota 206 nówkę z salonu i po przejechaniu 500 km – tak 500 poszła mu skrzynia biegów. Awaria była na tyle istotna, że wymienili na nową – no po 2 tygodniach. czyli w 3 tygodnie od nowości miał już druga skrzynię biegów.
pozdr.
- Od: 26 paź 2004, 10:14
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.
Miałem przez 4 lata Renault 19. Przez pierwsze 3 lata miesiąc w miesiąc wrzucałem pieniądze do skarbonki – a to tylny most, a to pompa, kiedy indziej znów głowica, coby o ciągłej wymianie łożysk nie wspominać. Samochód był bardzo wygodny i tak samo awaryjny. No, ale to stary przypadek był, więc ktoś może powiedzieć, że to się zmieniło. Na to z kolei moja koleżanka, która ma od póltora roku Peugeota 307 ma taką historię: kilkanaście wymienionych na własny koszt żarówek świateł mijania, bo źle poprowadzone odwodnienia dachu i maski zalewają instalację elektryczną i w wyniku ciągłych zwarć palą się żarówki. Na koszt producenta już 4 razy wymieniono jej dźwigienkę kierunkowskazów, która bez przerwy się psuje. No i kilka dni temu słyszałem o wezwaniu do serwisu wszystkich właścicieli tego modelu, bo jakaś tam wada i tralalala...
NIGDY WIĘCEJ
NIGDY WIĘCEJ

- Od: 17 sie 2004, 15:52
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 3 Sedan
MP3 napisał(a):No i kilka dni temu słyszałem o wezwaniu do serwisu wszystkich właścicieli tego modelu, bo jakaś tam wada i tralalala...
No to na temat tej wady masz ten artykuł. Może się samochód zapali jak będzie stał na parkingu allbo ABS nie zadziała. Ale przecież to szczegóły:))).
- Od: 26 paź 2004, 10:14
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.
A tak mi się peugeot'y podobały.
Komentarz jednego z użytkowników usenet'u...
• Re: Płonące peugeoty IP: 217.17.37.*
Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: greg 05.10.05, 18:33 + odpowiedz
Płonie peugeocik w lesie wiatr smętną piosnkę niesie przy ogniu zaś rodzina
pieczone dętki wcina.
Komentarz jednego z użytkowników usenet'u...

• Re: Płonące peugeoty IP: 217.17.37.*
Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: greg 05.10.05, 18:33 + odpowiedz
Płonie peugeocik w lesie wiatr smętną piosnkę niesie przy ogniu zaś rodzina
pieczone dętki wcina.
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
- Od: 30 sie 2004, 13:47
- Posty: 193
- Skąd: Białystok
brii napisał(a):Moja rodzina jest zakochana w Renaultach
Mieliśmy pierwszą generacje Megana. Auto piękne, jak na tamte czasy, zawaliście wygodne i funkcjonalne. Ale na tyle co było rewelacyjne i ładne, na tyle awaryjne. &0 tys – amory tył, 30 tys. pompa wody, kilka razy problemy z elektroniką – centralny, oświetlenie i takie tam duperele. Na fwarancji jeszcze 2 razy mieniany tłumik końcowy, przed sprzedażą – 3 lata i 80 tys km – korozja całego wydechu i stuki zawieszenia. Nie polecam. Auto super, ale nie na nasze drogi

Mam Peugeota 405 (jezdzi nim ojciec) i naprawde trzeba go pochwalic. Nic sie nie psuje nic sie nie sypie. W kazdej chwili odpala i jedzie. Ma juz swoje lata – 10 a mimo to nie mozna powiedziec zeby sypalo sie w nim cos naprawde powaznego. Jedyna wada jaka w nim wystepuje (zreszta jak we wszystkich 405) sa drzwi ktore opuszczaja sie na zawiasach. ale to kwestia paru zl. Lecz z drugiej strony znajoma kupila Peugeota Partnera – nowke sztuke w salonie i po paru miesiacach ni z tego ni z owego stanal w plomieniach na srodku ulicy.
- Od: 9 lis 2004, 22:14
- Posty: 234
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC
Hi hi hi... ale się uśmiałam...
Wtrącę jeszcze swoje trzy grosze. Moja koleżanka kupiła sobie nówkę 206, prosto z salonu. O tym, że wszystko w tym samochodzie skrzypi już pisaliście, więc powtarzać się nie będę. Ale jakim cudem po niecałym roku użytkowania tego samochodu praktycznie odpadł jej tłumik, bo tak przerdzewiał, to ja już nie zgadnę...
Druga sprawa – mój własny rodzony ojciec, który całe życie jeździł japończykami (z drobnym odstępstwem na rzecz Hyundai'a
) ostatnio w jakimś amoku kupił sobie nówkę C5. No i klnie na czym świat stoi. Komputer nawala regularnie, alarm wyje bez powodu w najmniej oczekiwanych sytuacjach, coś się w ogóle chrzani z elektryką. Na dodatek mniej więcej co 2 miesiące dostaje miłą korespondencję z Citroena, że oni go bardzo proszą, by się stawił w ASO bo coś muszą zmienić, poprawić, wymienić... I tak w kółko.
Wtrącę jeszcze swoje trzy grosze. Moja koleżanka kupiła sobie nówkę 206, prosto z salonu. O tym, że wszystko w tym samochodzie skrzypi już pisaliście, więc powtarzać się nie będę. Ale jakim cudem po niecałym roku użytkowania tego samochodu praktycznie odpadł jej tłumik, bo tak przerdzewiał, to ja już nie zgadnę...
Druga sprawa – mój własny rodzony ojciec, który całe życie jeździł japończykami (z drobnym odstępstwem na rzecz Hyundai'a
- Od: 31 sie 2005, 21:38
- Posty: 184
- Skąd: Warszawa/Otwock
- Auto: 323F BA 1.5 97r.
Moja żona miała P206 45kkm przebiegu przez 5 lat i:
-kontrolka poduszki zaswiecała się co jakiś czas pomogło spięcie wtyczki od poduchy kierowcy trytytką
-uszkodzony czujnik temp cieczy do układu wtryskowego(problemy z rozruchem na ciepło, czarny dym z rury)
-dwa wtryskiwacze
-cewka zapłonowa
-mechanizm zmiany biegów nabawił się sporych luzów
-mechanizm fotela kierowcy przestał działać choc był uzywany bardzo sporadycznie
-tłumik tylny zżarty przez rudego
-pewnego dnia zaczęła wyć skrzynia(ale przestała)
-luzy w przednim zawieszeniu
-wycieki z amortyzatorów przód i tył
-uszczelniacz półosi
Jak na auto z przebiegiem 45kkm od nowości to trochę dużo
-kontrolka poduszki zaswiecała się co jakiś czas pomogło spięcie wtyczki od poduchy kierowcy trytytką
-uszkodzony czujnik temp cieczy do układu wtryskowego(problemy z rozruchem na ciepło, czarny dym z rury)
-dwa wtryskiwacze
-cewka zapłonowa
-mechanizm zmiany biegów nabawił się sporych luzów
-mechanizm fotela kierowcy przestał działać choc był uzywany bardzo sporadycznie
-tłumik tylny zżarty przez rudego
-pewnego dnia zaczęła wyć skrzynia(ale przestała)
-luzy w przednim zawieszeniu
-wycieki z amortyzatorów przód i tył
-uszczelniacz półosi
Jak na auto z przebiegiem 45kkm od nowości to trochę dużo
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
W roku 2001 mój kumpel odebrał z salonu nowego Peugeota 206 S-16.
Kilka dni później pojechaliśmy tym autem do Holandii.
Nagle, na autostradzie w Niemczech wyleciał cały olej z silnika. W fabryce korka nie dokręcili.
Bo francuskie auta to barrrrrdzo dobre auta.
Kilka dni później pojechaliśmy tym autem do Holandii.
Nagle, na autostradzie w Niemczech wyleciał cały olej z silnika. W fabryce korka nie dokręcili.
Bo francuskie auta to barrrrrdzo dobre auta.
Wielkość Tego podpisu była niezgodna z regulaminem #img]http://i21.photobucket.com/albums/b289/Yoshi3/logo1.jpg[/img]
- Od: 15 sty 2004, 08:58
- Posty: 138
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Xedos 9 2,5V6 2001
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości