Z tego co wymieniłeś rozsądek podpowiada mi tylko Volvo. Ja bym szedł w XC70. Nawet się przymierzałem, ale nie znalazłem niczego rok temu w moim budżecie. Swoją droga za 20kzł jesteś pewien, że da się XC70 w sensownym stanie kupić?
Volvo S60 – MB W203, E39 lub inny ciekawy sedan. Pomożecie?
Kompletnie nie wiem co na tej liście robi Avensis
Z tego co wymieniłeś rozsądek podpowiada mi tylko Volvo. Ja bym szedł w XC70. Nawet się przymierzałem, ale nie znalazłem niczego rok temu w moim budżecie. Swoją droga za 20kzł jesteś pewien, że da się XC70 w sensownym stanie kupić?
Z tego co wymieniłeś rozsądek podpowiada mi tylko Volvo. Ja bym szedł w XC70. Nawet się przymierzałem, ale nie znalazłem niczego rok temu w moim budżecie. Swoją droga za 20kzł jesteś pewien, że da się XC70 w sensownym stanie kupić?
Mega, ale to mega ciekawy ten Lexus. Ale musiałby mnie przekonać komfortem i ciszą, bo wygląda trochę jak przerośnięty Lanos. Jak jest w nim z przestrzenią bagażową ?
Co do XC70 to napisał niedawno do mnie user z volvo forum, bo ogłaszałem się, że szukam. Co ma mi do zaoferowania to właśnie XC70 z 2001r w fajnym wyposażeniu, silnik 2.4T i jest instalacja gazowa na stagu, której nie używa, a dlaczego? Po zakupie auta i zrobieniu kilku km okazało się, że silnik ma wywaloną uszczelkę pod głowicą – nie sprawdził dobrze auta przed zakupem (dość bogata historia auta na forum jest). Silnik po remoncie dalej sprawiał problemy więc został wymieniony na drugi, z przebiegiem ok. 150 tyś. Po tych perypetiach nie miał już odwagi używać LPG. Automat po regeneracji. Generalnie miałem już sobie dać spokój, ale zgodził się na przegląd w ASO. I tak sobie myślałem, że gdyby autko pomimo kilku mankamentów okazało się przyzwoite, to odwiedziło by banamina na zrobienie porządku z LPG i pośmigałbym nim 2 lata. Ale nie napalam się zbyt, bo takie auta trzeba brać z dystansem. Mimo to pojadę obejrzeć i się przejechać. Jechałeś kiedyś w XC ?
Co do XC70 to napisał niedawno do mnie user z volvo forum, bo ogłaszałem się, że szukam. Co ma mi do zaoferowania to właśnie XC70 z 2001r w fajnym wyposażeniu, silnik 2.4T i jest instalacja gazowa na stagu, której nie używa, a dlaczego? Po zakupie auta i zrobieniu kilku km okazało się, że silnik ma wywaloną uszczelkę pod głowicą – nie sprawdził dobrze auta przed zakupem (dość bogata historia auta na forum jest). Silnik po remoncie dalej sprawiał problemy więc został wymieniony na drugi, z przebiegiem ok. 150 tyś. Po tych perypetiach nie miał już odwagi używać LPG. Automat po regeneracji. Generalnie miałem już sobie dać spokój, ale zgodził się na przegląd w ASO. I tak sobie myślałem, że gdyby autko pomimo kilku mankamentów okazało się przyzwoite, to odwiedziło by banamina na zrobienie porządku z LPG i pośmigałbym nim 2 lata. Ale nie napalam się zbyt, bo takie auta trzeba brać z dystansem. Mimo to pojadę obejrzeć i się przejechać. Jechałeś kiedyś w XC ?
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
Już wiem, czemu ja mimo większego budżetu nie znalazłem dla siebie XC... szukałem wersji po lifcie czyli od 2005r.
Niestety nie XC, jeździłem V70 i dla mnie pod względem komfortu było super. Małżonka była nieco przerażona promieniem skrętu, bo na całkiem sporym parkingu zawracanie wyglądało jakbym powoził Scanie
W XC podejrzewam, że pod względem komfortu jest nie gorzej jak w V70. Mnie się po prostu wersja XC znacznie bardziej podoba 
freezoneq napisał(a):Jechałeś kiedyś w XC ?
Niestety nie XC, jeździłem V70 i dla mnie pod względem komfortu było super. Małżonka była nieco przerażona promieniem skrętu, bo na całkiem sporym parkingu zawracanie wyglądało jakbym powoził Scanie
Jeżeli chodzi o przestrzeń bagażową w GS300 to jak na limo jest całkiem dobrze, porównywałem go z moim xedosem 9 i bagażnik jest dużo większy i lepiej ustawny, z tego co kojarze to ma jakieś 500 L. 4 osoby na pewno będą wygodnie podróżowały, 2 strefowa klimatyzacja, pancerna skrzynia i silnik. Lexus też dobrze trzyma cene.
Tylko nie wiem czy uda Ci się znaleźć szybko coś zadbanego, tutaj ma przewage volvo, podejrzewam że xc będzie głośniejszy i bardziej paliwożerny przy dużych prędkościach na autostradzie. W końcu też inne opory toczenia. Ale jak masz okazje wypróbować xc to może warto się przymierzyć?
Tylko nie wiem czy uda Ci się znaleźć szybko coś zadbanego, tutaj ma przewage volvo, podejrzewam że xc będzie głośniejszy i bardziej paliwożerny przy dużych prędkościach na autostradzie. W końcu też inne opory toczenia. Ale jak masz okazje wypróbować xc to może warto się przymierzyć?
Tak, XC na pewno wypróbuję bo zarezerwowałem sobie jazdę próbną. Gdyby nie to, że jest w miarę tani to nawet bym o tym aucie nie myślał. Wg mnie podniesione kombi bez pneumatycznego zawieszenia to beznadziejny pomysł na trasy. No ale, może warto... Autko na pewno ciekawe, przy czym z 2.4T to zwykłe toczydło, żadna rakieta.
A swoją drogą, jak wygląda porównanie M6 do volvo s60/v70 ? Ma w ogóle sens takie porównanie? M6 oczywiście pierwszej generacji.
A swoją drogą, jak wygląda porównanie M6 do volvo s60/v70 ? Ma w ogóle sens takie porównanie? M6 oczywiście pierwszej generacji.
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
Jechalem w S60 d5 na kolach 215/45/17 bodajze i bylo twardo. Siedzialem z tylu.M6 wydaje mi sie wygodniejsza.. ale srednica zawracania w losiu jak w statku rzeczywiscie, choc moja 626 rowniez potrzebuje sporo miejsca.
freezoneq napisał(a):Autko na pewno ciekawe, przy czym z 2.4T to zwykłe toczydło, żadna rakieta.
A swoją drogą, jak wygląda porównanie M6 do volvo s60/v70 ? Ma w ogóle sens takie porównanie? M6 oczywiście pierwszej generacji.
2.4T chyba tylko ON. Nie było takiej PB. 2.4 w PB to wolnossaki. 2.3T i 2.5T są
Ciezko porownywać M6/S60 :–). Przesiadałem się z M6 właśnie na S60. Dwa zupełnie inne auta. Mazda daje więcej przyjemności z jazdy jeśli jeździsz agresywnie. Volvo to połykacz km. Jerździ "dostojnie" nie jest za miękie ale w porównaniu z M6 to tapczanwóz. Układ kierowniczy w M6 na + w Volvo tak bezpółciowo skręca.
Ale reszta na plus dla s60.
Foteli wygoenijszych żadne auto nie ma – przynajmniej ja w takim ne siedziałem jeszcze. Miejsca całkie ok. na tylnej kanapie nieco mniej miejsca dla wysokich ale wygodnie i przyjemnie. siedziska wielkie. Silnika na plus, elastyczny i ekonomiczny. Skrzynia manualna....nie wiem, automat 6 biegowy raczje OK. nie powala predkoscią ale zmieinia sprawnie i w zaleznosci od reakcji kieowcy na pedał gazu.
Mój w sumie jest na sprzedaż, ale z racji że włożyłem w niego ostatnio sporo PLN nie jest w cenie okazyjnej. Stąd nie afiszuje sie już ze sprzedażą. Jak ktoś zainteresowany niech pyta.
..::Born To Rise Hell::..
Oczywiście, że był 2.4T. W XC70 w początkowych latach produkcji były tylko 2 benzyniaki, był to właśnie 2.4T i 2.5T. Całkiem niezłe i bezproblemowe silniki. 2.4T był też w S60, V70 i chyba w S80. Może jestem głupi, ale chyba odpuszczam sobie powoli diesla. Nikt nie sprzeda tanio autka z silnikiem na gnojówkę, jeśli ma mało przebiegu. Dla niektórych 250 tyś km dla diesla to mało, dla mnie to dużo. Wiem, że na trasie to tylko 2 tankowania i w ogóle, ale jakoś nie mogę się przekonać.
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
A dla benzyny to ile km to dla Ciebie dużo??freezoneq napisał(a): Dla niektórych 250 tyś km dla diesla to mało, dla mnie to dużo
Źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że moim zdaniem przebieg 250 tyś km to już sporo dla każdego silnika, diesla też, pomimo, że diesle w są stworzone do trzaskania wielu km. Bardzo dobrze jeździ mi się dieslami, mam jednak obawy co do kosztów ew. napraw.
Swoją drogą, zaciekawił mnie nieco temat Mazdy6. Między innymi komfort i poziom hałasu w kabinie. Jakby ktoś miał jakieś porównanie, prócz powyszych, to będę wdzięczny. Wcześniej o niej nie myślałem bo wydawała mi się autem o klasę niżej, od takiego dajmy na to S60.
Swoją drogą, zaciekawił mnie nieco temat Mazdy6. Między innymi komfort i poziom hałasu w kabinie. Jakby ktoś miał jakieś porównanie, prócz powyszych, to będę wdzięczny. Wcześniej o niej nie myślałem bo wydawała mi się autem o klasę niżej, od takiego dajmy na to S60.
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć,że po czteroletniej przygodzie z mazdą 6 z 2003r mam porównania z Volvo s60 09r.,mazda 323 94r, i od niedawna z peugeotem 307 03r. to szóstka jest najgłośniejsza z tych wszystkich przy prędkościach powyżej 100km/h-chodzi o szum powietrza. Nie porównuje odgłosów silnika bo w 6 był diesel a w pozostałych autach Pb.
JA też do połykania kilometrów po autostradzie mogę polecić S60. Miałem I przed liftem z wolnossącą benzyną 2.4 to był wołek. Ale 5 cylindrów przynajmniej zapewniało to, że obojętnie czy w zakresie 0-60 czy 120-160 ti tempo przyspieszania było takie samo i całkiem fajnie się jeździło.
Mam okazję użytkować tez wersje I po lifcie D5 163KM z Geatronikiem (ten automat pojawił sie chyba dopiero po lifcie). Trasa ponad 1000km ciągiem bez żadnego problemu. Tylko ta moja wersja ma jakieś takie maksymalnie "wypasione" fotele. W zakrętach są lipne, ale na autostradzie – rewelacja
Zgadzam się też z przedmówcą co do układu kierowniczego i odczuc z prowadzenia w ostrych zakrętach. No nie jest to auto do ostrej jazdy po górskich serpentynach. Raczej w miarę dynamiczna ale majestatyczna podróż
co do cen. Patrzyłem na takiego jak jeżdzę, jakbym chciał sprzedać (przebieg mojego to 97 tys km, Salon Plska, Serwis ASO... ). Ceny na allegro 29-34 tys PLN. Ceny w Niemczech, adekwatnych egzemplarzy od 40 tyś pln w górę. A do tego jeszcze koszty sprowadzenia. Na chwilę obecną jak miałbym sprzedać za 30 tyś pln, to niech stoi i kurz zbiera. Wiec tak jak piszesz, dobrego egzemplarza jak ktoś nie ma noża na gardle, to raczej nie sprzeda.
Szwagier ma XC70 II D5 ale taki coś około 180 KM z manualem. Przebieg w okolicy 300 tyś km i w sumie jakoś tam sie nie sypie. Z grubszej rzeczy to wymieniał chyba jeden wtryskiwacz. Reszta to eksploatacyjne tematy
Ogólnie, auto jak każde inne w kosztach eksploatacji. Jak poprzedni właściciel dbał, to nie zrujnuje portfela. Ale jak ktoś przelatał 100 czy 150 tyś km specialnie nic nie robiąc, to może być drogo.
Ja bym jeszcze popatrzył na Saba 9-5. Z tego co widzę, to według mnie straciły na wartości niewspółmiernie do tego co oferują te samochody.
Mam okazję użytkować tez wersje I po lifcie D5 163KM z Geatronikiem (ten automat pojawił sie chyba dopiero po lifcie). Trasa ponad 1000km ciągiem bez żadnego problemu. Tylko ta moja wersja ma jakieś takie maksymalnie "wypasione" fotele. W zakrętach są lipne, ale na autostradzie – rewelacja
co do cen. Patrzyłem na takiego jak jeżdzę, jakbym chciał sprzedać (przebieg mojego to 97 tys km, Salon Plska, Serwis ASO... ). Ceny na allegro 29-34 tys PLN. Ceny w Niemczech, adekwatnych egzemplarzy od 40 tyś pln w górę. A do tego jeszcze koszty sprowadzenia. Na chwilę obecną jak miałbym sprzedać za 30 tyś pln, to niech stoi i kurz zbiera. Wiec tak jak piszesz, dobrego egzemplarza jak ktoś nie ma noża na gardle, to raczej nie sprzeda.
Szwagier ma XC70 II D5 ale taki coś około 180 KM z manualem. Przebieg w okolicy 300 tyś km i w sumie jakoś tam sie nie sypie. Z grubszej rzeczy to wymieniał chyba jeden wtryskiwacz. Reszta to eksploatacyjne tematy
Ogólnie, auto jak każde inne w kosztach eksploatacji. Jak poprzedni właściciel dbał, to nie zrujnuje portfela. Ale jak ktoś przelatał 100 czy 150 tyś km specialnie nic nie robiąc, to może być drogo.
Ja bym jeszcze popatrzył na Saba 9-5. Z tego co widzę, to według mnie straciły na wartości niewspółmiernie do tego co oferują te samochody.
Dzieki za rozlegla wypowiedz. Miales kiedys do czynienia z 9-5? jesli tak to bylbym wdzieczny za kilka slow o nim. Kiedys czytalem, ze to pogromca autostrad. Ciekawe...
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
Mialem zakupic 9-5 w aero MY-00, bylem juz po jezdzie probnej, ale nie zaliczkowalem i poszedl w czort..wkurzylem sie i zrezygnowalem z ciezkich poszukiwan nastepnego. Generalnie roczniki do 2005 sa dosc problematyczne mechanicznie (problemy odpowietrzenia skrzyni korbowej, problemy ze smarowaniem, problemy z podcisnieniami) ale wykonane z solidniejszych materialow niz modele po 2 lifcie (od 2005) Paskudy, czyli wersje po 2005r mozna juz wyrwac za ok 20K, mowa o zadbanych wersjach nie aero, aero kilka tys wiecej. Jezdzilem wersjami sprzed 1 liftu, samochod bardzo wygodny i cichy wewnatrz. Jak kupowac to jedynie z silnikiem 2.3 (b 235) moc 170-185KM lub (b235r) w wersji aero. Niezaleznie od wersji, samochod trapia jeszcze usterki listwy DI (kasety zaplonowej) i kosztowne w naprawie tylne zawieszenie (sporo tulei met-gumowych, ale to idzie przelknac). Silnik 2.0 (b 205) jest najzwyczajniej za slaby do samochodu wazacego od 1500kg wzwyz. Spalanie srednio wieksze niz w mocniejszych wersjach, tj ponad 10l. Saab to nie jest zwyczajny samochod, trzeba sie liczyc z pewnymi niedogodnosciami, ale to wyjatkowy model..
Dominator napisał(a):Mialem zakupic 9-5 w aero MY-00, bylem juz po jezdzie probnej, ale nie zaliczkowalem i poszedl w czort..wkurzylem sie i zrezygnowalem z ciezkich poszukiwan nastepnego. Generalnie roczniki do 2005 sa dosc problematyczne mechanicznie (problemy odpowietrzenia skrzyni korbowej, problemy ze smarowaniem, problemy z podcisnieniami) ale wykonane z solidniejszych materialow niz modele po 2 lifcie (od 2005) Paskudy, czyli wersje po 2005r mozna juz wyrwac za ok 20K, mowa o zadbanych wersjach nie aero, aero kilka tys wiecej. Jezdzilem wersjami sprzed 1 liftu, samochod bardzo wygodny i cichy wewnatrz. Jak kupowac to jedynie z silnikiem 2.3 (b 235) moc 170-185KM lub (b235r) w wersji aero. Niezaleznie od wersji, samochod trapia jeszcze usterki listwy DI (kasety zaplonowej) i kosztowne w naprawie tylne zawieszenie (sporo tulei met-gumowych, ale to idzie przelknac). Silnik 2.0 (b 205) jest najzwyczajniej za slaby do samochodu wazacego od 1500kg wzwyz. Spalanie srednio wieksze niz w mocniejszych wersjach, tj ponad 10l. Saab to nie jest zwyczajny samochod, trzeba sie liczyc z pewnymi niedogodnosciami, ale to wyjatkowy model..
Bez przesady:–)jeżdżę Saabami już dobrych kilka lat i jak do tej pory nie miałem problemów.
Może to niepopularne ci napiszę ,ale jak by mi ktoś postawił dzisiaj do wyboru M6 polift 2,0 2005-2007
i Saaba 9-3 chociażby nawet Lineara to bym się dwóch minut nie zastanawiał.Mało tego, spalanie na tym samym poziomie a frajda z jazdy podwójna.
Zwiększyć moc w Saabie to żaden problem.Nie ma żadnego grzebania mechanicznego.Tylko wgrać program ,załóżmy z Aero i 205 KM masz w 15 minut.Z tym , że zawieszenie w Aero troszkę się różni.
Co do kasety.Faktem jest , że cewki czasami siadają ,ale to nie częstszy przypadek niż w CX-7 , czy MPS-ach, z tym , że w Saabie trzeba kasetę zmienić.Kiedyś to był problem.Dzisiaj kompletna kaseta to koszt 750 złotych.
Ostatnio edytowano 27 mar 2015, 00:47 przez AndrzejCarpasja, łącznie edytowano 1 raz
Andrzej, Ty masz dosc swieza 9-5 i zapewne dosc zadbana, wiec potencjalne ryzyko jest mniejsze niz kupionego u Mirka
A chyba pamietasz jak opowiadales mi o "wybuchajacym" b 235r
ale posiadales starszego 9-5. (Znajomemu tez ostatnio powiedzial pa, rok 2001) Co do 9-3 w ostatniej budzie, to prawie vectra c choc ladniejszy, szkoda tylko ze materialy wewnatrz dosc kiepskie. Ale mechanicznie calkiem ok
Co do dlubania i podnoszenia mocy, fakt, nieduzym nakladem mozna zwiekszyc moc samochodu
Co do dlubania i podnoszenia mocy, fakt, nieduzym nakladem mozna zwiekszyc moc samochodu

No tak ,to prawda,ale z drugiej strony i z innymi samochodami właściciele żegnali się w podobnych okolicznościach:-0Dominator napisał(a):Andrzej, Ty masz dosc swieza 9-5 i zapewne dosc zadbana, wiec potencjalne ryzyko jest mniejsze niz kupionego u MirkaA chyba pamietasz jak opowiadales mi o "wybuchajacym" b 235r
ale posiadales starszego 9-5. (Znajomemu tez ostatnio powiedzial pa, rok 2001) Co do 9-3 w ostatniej budzie, to prawie vectra c choc ladniejszy, szkoda tylko ze materialy wewnatrz dosc kiepskie. Ale mechanicznie calkiem ok
![]()
Co do dlubania i podnoszenia mocy, fakt, nieduzym nakladem mozna zwiekszyc moc samochodu
Dopisano 27 mar 2015, 00:50:
A wracając do wątku.
M6 moim zdaniem z silnikiem 2,2 185 Km lub nawet M3 to może być ciekawa opcja.
Miałem M3 jeździłem i same ochy i achy:–)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości