nightcomer napisał(a):ty już może nie rób żadnych manewrów na drodze. zaoszczędzisz sobie i innym zdrowia.
Szkoda, że to co ja podałem dla przykładu Ty potraktowałeś jako zjawisko powszechne.
Tylko idiota sądzi, że włączenie świateł nie spowoduje wzrostu poboru prącu/paliwa.To miał być tylko przykład możliwości zaoszczędzenia (choćby minimalnego) paliwa.Mądrzejsi od Ciebie już dawno stwierdzili, że płynna jazda jest bardziej ekonomiczna niż styl: gaz podłoga>hamulec podłoga.
Tego, że FORUMOWICZÓW porównujesz do przedmiotów nie skomentuję.
Zrobił to chyba trafnie Kolega
darryd pisząc:
darryd napisał(a): gubi slome pedzac autem...
Szkoda, że na siłe się wpisujesz w takie stwierdzenie

newbie napisał(a):mimo że nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach mijania w dzień jeśli warunki tego nie wymagają nie wypowiadałem się,
ale argumenty w magika mnie rozwaliły zupełnie
To z wyprzedzaniem to był wymyślony na szybko przykład. Może nie najszczęśliwszy ale zgodzisz się, że jak nabardziej realny???
newbie zrozum, ze gdy wszyscy kierowcy wiedzieli że należy włączać światła
w dzień jeśli warunki tego (...) wymagają
to nikt by nie lansował tej ustawy.
Ale ponieważ żyjemy w kraju idiotów (nie tylko drogowych) to dla dobra ogółu należy pewne kwestie odgórnie regulować.
Naprawdę nigdy w życiu nie spotkałeś na drodze samochodu, który Twoim zdaniem "zapomniał" włączyć światła (mimo tego, że nie było nocy)???
qlesh napisał(a):To, że jeden samochód spali tam 0.5 litra paliwa na 100km więcej przez zapalone światła to jest nic.
Jakżeś to wyliczył???

Policzmy "na chlopski rozum":
Autko spala średnio 10 litrów /100km
Moc silnika to 100KM
Moc żarówek to 200W czyli 0.2 KW czyli ok 0.27KM
No więc jak wytlumaczysz, że dla wygenerowania 100KM silnika idzie w sumie 9.5 litrów paliwa, a na same 0.27KM oświetlenia 0.5 litra???
Cos widzę, że po prostu uległeś argumentom pseudoekologów i tyle, nie siląc się nawet na obliczenia. Bo po co jak można sobie pobzdurzyć o skalach makro itp
Inny temat to możliwość montażu świateł LED
newbie napisał(a):pozwolę sobie zwrócić waszą uwagę na ten dość istotny fakt, że chodzi o ŚWIATŁA Z PRZODU, więc po ch... mają się świecić pozostałe?
Masz rację: świecą się zupełnie niepotrzebnie.
Dlatego w autkach fabrycznie wyposażonych we światła dzienne zapalają się tylko przednie reflektory (np SUZUKI Swift – układ elektroniczy wysterowuje je w 80% prądu znamionowego)
Podejrzewam, że niedługo wyjdzie jasna regulacja przepisu umożliwiająca wypięcie "zbędnych" żarówek ze świecenia dziennego.Ale czuję, że wtedy podniesie się wrzask, że to za drogie przeróbki itp.
Pozdrawiam wszystkich biorących w kulturalny i merytoryczny sposób udział w dyskusji
magicadm
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...