Najpierw bardzo pozytywne zaskoczenie po założeniu UG9, a teraz... Powrót do Toyo to będzie jakaś masakra...
Wygłuszenie samochodów – dyskusja panelowa.
podobno letnie opony sa generalnie głośniejsze od zimowych wiec nie wiem czy to wina opon stricte Toyo.
- Od: 20 mar 2015, 13:20
- Posty: 9
Opona letnia ma twardą mieszankę, która naturalnie jest głośniejsza od miekkiej. Ale końcowy efekt zalezy od kształtu bieżnika i innych parametrów samej opony. Więc reguły nie ma. Ja po wymianie zimówek na letnie dunlopy które sa wg. danych 5dB cichsze od zimówek odczułem znaczny wzrost hałasu opon, teraz albo sie przezwyczaiłem albo sie "dotarły" bo jakoś mi tak ten szum nie przeszkadza. Może dlatego, że jest cieplej i asfalt z opona ma wiekszą temp?
Ja nie wyczuwam żadnej różnicy jeśli chodzi o hałas pomiędzy oponami zimowymi Goodyear ULTRA GRIP 9 205/60R16 92H, a oponami letnimi Toyo o tym samym rozmiarze, choć te zimowe wg. producenta miały być ździebko cichsze. W ogóle ten niby za duży szum mi nie przeszkadza i nie przejmuję się nim.
Po wyjechaniu prosto z salonu na ulicę i przejechaniu pierwszych 50 metrów z prędkością do 40km/h, mimo ogólnego stresu, pomyślalem.... kurde, jak te opony głośno szumią!
Sprawdziłem, mam Micheliny Energy Savery z etykietą 70dB, a w alfie 156 poprzedniczce, SportMaxxy RT 67dB i od razu poczułem różnicę.
W trasie jeszcze nie byłem. Przy najbliższej okazji zobaczę jak zareaguje rodzina. To dobry miernik:)
Poprzednio jeździłem jeszcze Focusem IIFL Kombi i Meganką dci Kombi i wszystkie były głośne dla mojej rodziny powyżej 130km/h.
BTW. a na początek poszukam cichych zimówek...
Sprawdziłem, mam Micheliny Energy Savery z etykietą 70dB, a w alfie 156 poprzedniczce, SportMaxxy RT 67dB i od razu poczułem różnicę.
W trasie jeszcze nie byłem. Przy najbliższej okazji zobaczę jak zareaguje rodzina. To dobry miernik:)
Poprzednio jeździłem jeszcze Focusem IIFL Kombi i Meganką dci Kombi i wszystkie były głośne dla mojej rodziny powyżej 130km/h.
BTW. a na początek poszukam cichych zimówek...
Opony oponami, ja mam letnie Dunlopy Sportmax TT 67dB i halas z opon jest niemiłosierny. Cala moja rodzina po ostatniej podrózy na wszystkich swietych uznala, że M3 jest bardzo głosna. Na poczatku slychac opony a powyzej 100km/h dochodzi świst powietrza w uszczelkach, po 20 min jazdy ekspresówka mielismy dość i trzeba bylo zwolnic do 90/h bo nie dalo sie normalnie rozmawiac. Wygluszenie w 3ce nie istanieje i trzeba to powiedziec wprost i nie chodzi tu o opony, Alfa byla i jest dobrze wyciszona.
Mazda pretenduje do klasy premium. Ostatnio w "Motorze" byl test kompaktów wielkiej 3ki z niemiec. Tam przy 100km/h 62dB w Maździe 67dB. Zaznacze, że dla czlowieka 3dB to podwojenie nasilenia dzwieku.
Mazda pretenduje do klasy premium. Ostatnio w "Motorze" byl test kompaktów wielkiej 3ki z niemiec. Tam przy 100km/h 62dB w Maździe 67dB. Zaznacze, że dla czlowieka 3dB to podwojenie nasilenia dzwieku.
W 100% się zgadzam. Mam identyczne odczucia z jazdy. Dodam, że zimowe 16' Michelin-y Alpin 5 są cichsze od letnich Dunlop-ów. Zastanawiam się, czy wiosną nie spróbować wyciszyć drzwi. Świst z uszczelek doprowadza mnie do szału.
Mogę tylko potwierdzić. Giulietta 2014 vs M3 2014 – przepaść w jakości wygłuszenia podwozia i uszczelek. Przy oponach o podobnym indeksie hałasu (różnica 1dB), w Mazdzie jest 2 do 4 razy głośniej w zależności od prędkości, czyli od 3 do 5 dBA. M3 jest z 10 lat za konkurencją w tej kwestii.
Alfa zawsze byla wmiare dobrze wyciszona, to nie pisana klasa premium. Zmiana opon u nas nic nie da bo generalnie nie ma wyciszenia podlogi, nadkoli wiec ten ogromny halas przenoszony jest na cale auto. Jedzie sie 60/h i slychac bardzo same opony a nasze Dunlopy sa jedne z najcichszych 67dB wiec o czym my mówimy.
Na ekspresówce to był dramat, nie da sie normalnie rozmawiac powyzej 100km/h opony + wiatr sa bardzo uciążliwe a jazda 140-150 na autostradzie przypomina jazde na motocyklu, własnych mysli sie nie slyszy..
Na ekspresówce to był dramat, nie da sie normalnie rozmawiac powyzej 100km/h opony + wiatr sa bardzo uciążliwe a jazda 140-150 na autostradzie przypomina jazde na motocyklu, własnych mysli sie nie slyszy..
Panowie subiektywne odczucia hałasu sa jak ból. Kazdy to odbiera inaczej.
Fakt jest jeden, przez wielu potwierdzony, powyzej 120km/h jest bardzo głośno w porównaniu z innymi nowymi samochodami podobnej klasy.
Powody wg mnie są 2:
1. brak wygłuszenia nadkoli
2. zła konstrukcja rynienek dachowych, które przy prędkościach powyżej 120km/h zaczynają świszczeć.
Gdzieś czytałem ze będzie to pierwsza zmiana po facelifcie tego modelu.
Fakt jest jeden, przez wielu potwierdzony, powyzej 120km/h jest bardzo głośno w porównaniu z innymi nowymi samochodami podobnej klasy.
Powody wg mnie są 2:
1. brak wygłuszenia nadkoli
2. zła konstrukcja rynienek dachowych, które przy prędkościach powyżej 120km/h zaczynają świszczeć.
Gdzieś czytałem ze będzie to pierwsza zmiana po facelifcie tego modelu.
Dokładnie, jednemu to nie przeszkadza a drugi dostaje białej goraczki, to kwestia subiektywna jak napisal usrobo. W 3BM glosno jest z każdego miejsca. Na dzien dobry slychac opony z nadkoli i podlogi. Po wkreceniu silnika powyzej 3 tys zaczyna znowu on być denerwujący – tu brak wygluszenia komory silnika. Powyzej 100/h dochodzi wiatr i mamy nie przyjemna kumulacje. Kolega ma Jette 1.6 benzyna, podstawa podstawy. Tam jest o wiele cisze, silnika nie slychac, kół i wiatru też. Ja nie wymagam wyciszenia A6 czy BMW 5 ale normalnego poziomu jaki oferuja inne auta tego segmentu.
Ja uwazam jak nexus30, ze poziom hałasu jest jak najbardziej normalny, a twierdzenia, ze przy 120 km/h nie mozna rozmawiac to jakas ciezka przesada. no ale odczucia sa jak najbardziej indywidualne.
usrobo napisał(a):Panowie subiektywne odczucia hałasu sa jak ból. Kazdy to odbiera inaczej.
Dlatego właśnie posługuję się pomiarami w dBA co oznacza poziom względny w decybelach ale przeskalowany wg znormalizowanej krzywej ważonej odpowiadającej odwróconej krzywej czułości ucha ludzkiego dla różnych częstotliwości.
Chodzi o to by wyniki pomiarów hałasu pokazywały mniej więcej poziom sygnału odpowiadający wrażeniom przeciętnego ucha ludzkiego.
Tak się składa, że w domu mam sonometr – dokładnie taki sam model jaki używa zacharoff w swoich testach aut. I zmierzyłem hałas dobywający się z M3 i Giullietty przy różnych prędkościach na tej samej drodze. Wyniki mówią, że w mazdzie przy każdych warunkach jest co najmniej dwa razy głośniej (nawet przy 20km/h), dla rzeczonego przeciętnego ucha ludzkiego. Przy dużych prędkościach nawet więcej niż 2 razy. Wyniki sonometru zgadzają się z moimi odczuciami, mogę więc powiedzieć, że mam przeciętne ucho, a wrażenia podróżowania mazdą ratuje jedynie audio Bose, które dudni tak mocno, że w miarę zagłusza świst wiatru i hałasy toczenia.
Najbardziej wyraźną różnicą między oboma tymi samochodami (bardzo podobnymi do siebie – Alfa, przynajmniej Giulietta to nie jest premium, wiem bo mam;)) są hałasy przy pokonywaniu dziur. W alfie cisza, w mazdzie dźwięki zawieszenia jakby uderzać metalowym młotkiem w wahacz. To samo z tłumieniem hałasów z zewnątrz. W Giullietcie nie słychać przejeżdżającej obok ciężarówki, w Mazdzie słychać to bardzo wyraźnie.
Calkowicie sie z toba zgadzam.
Po to sa te urzadzenia zeby te subiektywne odczucia mozna bylo obiektywnie mierzyc.
Chyba sie zgodzisz ze bez urzadzen pomiarowych 2 ludzi ten sam dzwiek moze slyszec i odbierac inaczej?
Obiektywnie wiec w m3 jest glosno:cry:
Po to sa te urzadzenia zeby te subiektywne odczucia mozna bylo obiektywnie mierzyc.
Chyba sie zgodzisz ze bez urzadzen pomiarowych 2 ludzi ten sam dzwiek moze slyszec i odbierac inaczej?
Obiektywnie wiec w m3 jest glosno:cry:
Creet czyżby powoli opadł Cie zachyt z posiadania M3?
JA nie mam decybelomierza więc opieram sie tylko na moich uszach a one sa wmiare czułe – jestem gitarzysta i audiofilem amatorem 
Entralis – oczywiście możesz miec takie zdanie, aczkolwiek normalny poziom halasu to rzecz wzgledna i w porownaniu do innych aut segmentu C Mazda niestety odstaje znacznie, to jest fakt a czy komus to przeszkadza czy nie to już jest osobista kwestia
Ja jestem zakochany w Alfie, osatnio bylem w salonie i ogladalem wersje GV. Może i w niektorych miejscach jest troche twardego plastiku ale generalnie cale wnetrze sprawia wrazenie bardzo dobrze wykonanego.
Entralis – oczywiście możesz miec takie zdanie, aczkolwiek normalny poziom halasu to rzecz wzgledna i w porownaniu do innych aut segmentu C Mazda niestety odstaje znacznie, to jest fakt a czy komus to przeszkadza czy nie to już jest osobista kwestia
Ja jestem zakochany w Alfie, osatnio bylem w salonie i ogladalem wersje GV. Może i w niektorych miejscach jest troche twardego plastiku ale generalnie cale wnetrze sprawia wrazenie bardzo dobrze wykonanego.
Sorry za offtop. Mam 3 SkyPassion 165KM z 2014 i Giuliette 170KM Distinctive z 2014. Wnętrze Alfy trzeszczy tak samo jak Mazdy. Infotainment system Alfy jest tak słaby, jak wygłuszenie Mazdy. Skrzynia biegów w Alfie miażdży tą z Mazdy, ale to akurat nie wysiłek, nawet nasza Kia Picanto ma lepszą skrzynię niż Mazda. Silnika w Alfie nie słychać, jest za to seryjny puzon zamiast wydechu. Mi bardziej pasuje dźwięk wycia silnika Mazdy. Alfa lepiej się zbiera (zwłaszcza na D z DNA), ale tak na prawdę różnica jest niewielka. Fotele i pozycja za kierownicą zdecydowanie lepsza w Mazdzie. Mam 185cm wzrostu i przy optymalnie odsuniętym fotelu (lubię jeździć "na leżąco") muszę trzymać kierownicę "na prostych rękach", przy okazji zawadzając nogą od sprzęgła w plastiki pod kierownicą. Nie wybrażam sobie jeździć tym autem w trasie, choć dla Żony jest ideałem:) Ogólne wrażenie solidności – zdecydowanie na plus dla Alfy. Mazda sprawia wrażenie wykonanej z papieru. Klima lepsza w Mazdzie (tu miałem wielkie zdziwko) Giulietta ma tunel na narty, a Mazda dziury do mocowania bagażnika na dach ukryte pod listwami. Mazda SkyPassion jest zdecydowanie bardziej doposażona od Giulietty Distinctive i przy tym katalogowo ze 20k PLN tańsza. Ogólnie bardzo podobne samochody. Jeśli wahasz się nad zmianą M3 na Giuliettę, to się zastanów, bo wg mnie to zamiana siekierki na kijek:) No chyba że kupisz QV za katalogowe około 130-140k PLN;) Jest jeden niezaprzeczalny plus Alfy – włosi wiedzą że start-stop w połączeniu z turbokosiarką 1.4 170KM to zły pomysł, dlatego na desce zamontowali guzik, którym można to g•••• wyłączyć raz na zawsze, a w Mazdzie trzeba klikać ten guzior po każdym odpaleniu auta.
Nie zamierzam zmieniać, mówie tylko ze mialem okazje ogladac ostatnio taka Alfe z dosc duzym rabatem gdzie cena lekko przekraczala 100 tys wiec roznica przy M3 ze skora nie byla az tak duza. Wiesz creet, Alfa to Alfa ma to coś, ten smak i włoski styl. Moze nie doskonaly ale pelen uroku.
Wojtek nas zaraz pokasuje
Wojtek nas zaraz pokasuje
To jest paradoks Alfy, dlatego pisałem o cenach katalogowych, które nie mają nic wspólnego z realnymi. Niby każdy to auto kocha bo to włoska Alfa, ale nikt nie kupuje... bo to włoska Alfa właśnie:) My kupiliśmy naszą z rocznika 2014 w 2015r za 35k PLN mniej niż katalogowo. Na QV były jeszcze większe przeceny. Wyszło nam, że sprzedano nam auto około 10k PLN taniej niż wycena z Eurotaxa. Samochód oczywiście pełnowartościowy z przebiegiem 2km.
Coraz wiecej Alf jeździ i dobrze! U mnie w mieście 159 czy Julek sporo sie widuje. Volvo tez ma taka polityke, jak przychodzi do zakupu to cena ostateczna jest sporo nizsza niz w katalogu. W salonie Alfy stoi julka GV 2014, czerwona 1750i z alcantara za chyba 105tys. Mazda w skorze 98 wyszla no ale nie ma co porownywać. Srodek alfy jest o wiele lepiej wykonczony, ma ten włoski styl 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości