hfast777 napisał(a):TSI 122KM nie jest takie niedorobione, to bardzo przyjemny silnik.
Ja absolutnie ci przyznam rację, że to bardzo przyjemny silnik. Podobnie przyjemnymi silnikami są współczesne turbodiesle. Dynamika, przyzwoite spalanie... Problem polega na awaryjności. Nie siedzę w temacie VAG, więc wybacz, że nie rozróżniam poszczególnych wersji TSI, ale co chwila widzę informację, że w tych silnikach rozwalić się potrafi dosłownie wszystko – również rzeczy do tej pory z definicji uważane za bezawaryjne (np. łańcuch). Być może 122KM jest pod tym względem wyjątkiem – ale nawet jeśli tak, to w dalszym ciągu posiada turbinę, o której można powiedzieć wszystko, ale nie to, że powoduje spadek awaryjności silnika
Obstawiam, że Golf VII na ćwierć mili wygra ze Skyactive z tym silnikiem
Może i ciekawa sprawa do założenia się, chociaż z informacji, które ja znalazłem, do setki Golf jest ponad pół sekundy wolniejszy. Do tego więcej pali i ma turbinę
TSI 160KM to jest żyła, albo Forda jednolitrowa turbinka i 125KM![]()
Co ciekawe, ten silnik Forda został zdaje się Engine of the Year


Myślałem o silniku Hondy ponieważ jest to sprawdzona konstrukcja..nie ma tutaj niespodzianek.
Oczywiście co sprawdzona jednostka, to sprawdzona jednostka, ale jak napisałem wcześniej – dotychczasowe doświadczenia z benzynami Mazdy nie dają powodów do niepokoju, a parametry SkyActiv-G jednak fajne.
No 210nm i 120KM (bo te 165KM to jeszcze raz napiszę: wyciąganie kasy od naiwnych klientów) to nie jest jakieś wielkie osiągnięcie Mazdyzaproponowałem taki środeczek dla wolnossących dwulitrówek
Oczywiście to nie jest wielkie osiągnięcie w tym litrażu, ale powtarzam jeszcze raz – nie osiągnięcie wybitnej mocy na ccm silnika było celem Mazdy. Pogadamy za parę lat, gdzie będzie 2l Mazdy, a gdzie 1l Forda
Golf spełniał moje oczekiwania. Średniej wielkości samochód dobry do miasta, żwawy, można czasami wyskoczyć w trasę. Mógłby trochę mniej palićTylko tak jak napisałem – ma urok żelazka i nudzi mnie już prasowanie więc chyba jednak trójka
Czyli stereotyp Golfa się w pełni potwierdza