1) Automatyczna skrzynia często, a prawie zawsze na nierozgrzanym silniku, szarpie z biegu 1 na 2, a niekiedy z 2 na 3. Skrzyni nie da się wyjąć, bo jest połączona trwale z jakimś dziwnym mechanizmem kończącym się wystającą plastikowo – gumową antenką, kończącą się tuż obok akumulatora, a diagnostyka nie wykazała błędów. Olej w przekładni jest niewymienny, nie posiada ona filtra, a jedynym sposobem na dolanie oleju jest wlanie go przez bagnet. Problem nie występuje w trybie zimowym, chyba dlatego, że skrzynia rozpoczyna wtedy jazdę z trójki. W trybie sportowym występuje natomiast drobne szarpnięcie przy włączniu nadbiegu. Mechanicy od skrzyń pierwszy raz widzą taki wynalazek, ale jeden stwierdził, że może to mieć związek z przewodami wysokiego napięcia
lub sterownikiem, wg. ASO Opla, skrzynia jest prawdopodobnie produkcji firmy Aisin-Werner.2) Po wciśnięciu pedału gazu do więcej niż 1/3 słychać z lewej strony auta dziwny turkot podobny do przewijania jakiegoś paska, dochodzący z komory silnika ale po tej stronie nie ma paska rozrządu, ani klinowego. Znajduje się tam wszelka elektronika i elektryka oraz bliżej niezidentyfikowany spory metalowy blok, nie będący silnikiem, ani kolektorem wydechowym. Problem występuje tylko podczas jazdy i nie wpływa na parametry silnika. Automatyczna Astra rozpędza się nawet lepiej od manuala
Nikt do tej pory nie potrafił mi pomóc


), a w podwoziu nie ma tak dużej dziury, by ten mechanizm mógł przez nie przejść. Oprócz tego ze skrzyni wychodzą antenopodobne plastikowe wytwory nieznanego przeznaczenia. Seryjna skrzynia podobno delikatnie różni się od mojej. 



