Ludzie jeżeli dla Was 1-1,5 l dolewki oleju na 10.000 tys. w 10 letnim samochodzie to dużo to wybierzcie się do salonu!

Chyba za bardzo wydziwiacie! Na innych forach o tym nie piszą bo to u nich normalka

Wczesniej miałem Civica 1,5 z 92, samochód świetny, ale "malutkie" dolewki od wymiany do wymiany były. Moim kumplom /VW golf '96, RN Laguna '96, Opel vectra '91/ temat dolewki też nie jest obcy. Myślę że tego Z5 nie ma się co czepiać, jak narazie nie widziałem postu typu "samochód zatrzymał się i nie chce jechać dalej"

a kumpel, który ma golfa nie zna dnia ani godziny...

To jest też kwestia tego na jaki samochód się trafi, czyli czy ktoś dbał o niego bardziaj lub nie. Wszyscy zdają sobie sprawę że większość samochodów zza odry to odpicowane szroty i jak ktoś ma mniej szczęścia to problemy dopiero się zaczynają niezależnie od marki. Mazd BA z silniczkiem 1,5 jest najwięcej i przy takiej masówce zawsze może trafić się jakiś bubel. Ja akurat jeszcze zbyt mało przejechałem swoją Madzią ale wszystko wskazuje na to, że trochę szczęście mi dopisało i trafiłem na pół-szrocik

i wszystko jest narazie ok. A wszystkim którym to trochę większe spalanie oleju przeszkadza proponuję przesiadkę do samochodu innej marki... i skończcie już ten daremny i wielokrotnie wałkowany temat
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)