uszkodzone tylne kolo
Strona 1 z 1
panowie.....wczoraj w nocy wchodzilem na recznym w zakret i uderzylem w kraweznik.skrzywilo mi sie tylne kolo i nie wiem ile bedzie kosztowala naprawa,czy mozna to zrobic samemu i jakie czesci sa potrzebne.prosze o szybka pomoc i rade.
Ostatnio edytowano 25 cze 2008, 14:50 przez bartus2035, łącznie edytowano 1 raz
madzia max 180km/h(zamkniety licznik)
- Od: 31 maja 2008, 22:43
- Posty: 6
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 121 DB 91r.1.3 16v.
bartus2035 napisał(a):skrzywilo mi sie tylne kolo i nie wiem ile bedzie kosztowala naprawa,czy mozna to zrobic samemu i jakie czesci sa potrzebne
Jak masz warsztat samochodowy to TAK jak nie masz to NIE.
Z tylu nie ma ZADNEJ regulacji, wiec cos pokrzywiles. Jesli tylko jedno kolo to stawiam na pokrzywione mocowanie piasty do belki.
IMHO Bez naciagania i geometrii sie nie obejdzie – min 300 PLN o ile uda sie to wlasciwie ponaciagac.
Ewentualnie mozesz sprawdzic co sie pokrzywilo i jak to mocowanie to mozesz wymienic cala belke. To da sie zrobic domowymi sposobami ale trzeba miec pewnosc ze punkty mocowania tej belki sa nieruszone – to mozna sprawdzic robiac geometrie.
Obecnie ten pan

ma taka. Kupowalem juz u niego i nie mialem zadnych problemow.
- Od: 21 maja 2007, 10:33
- Posty: 123
- Skąd: Oswiecim
- Auto: Mazda 121 GLX CT,1991,73KM
Mazda Xedos 1.6, 1995
bartus2035 prosze o zapoznanie sie z Regulaminem i poprawienie tematu i podtematu w przeciwnym wypadku jutro bedzie KOSZ!
Dziekuje!
Dziekuje!
- Od: 7 lut 2007, 13:41
- Posty: 81
- Skąd: Krynki
- Auto: Mazda 121 LX DA 1.3 1988r.
Hej.
Masz z tylu belke robiaca za glowna czesc zawieszenia, wiec najpewniej jak tylko z jednej strony sie pokrzywilo to zgiales/zlamales belke.
W najprostszym przypadku prostowanie belki, geometria i lecimy.
Jesli zlamales belke to od 250zl (z osprzetem jak masz szczescie) 350zl (jak nie znajdziesz gdzies blisko) z transportem i dzien przekladania. Warsztat wezmie za to pare zlotych..
Musisz tez sprawdzic co z amortyzatorem i sprezyna – mogles pogiac duzo wiecej.
Patrz tez na weze hamulcowe – mogles cos przy wezach uszkodzic jesli pogiela sie belka, bo ida zaraz obok.
Najlepiej zdejmij kolo, zrob zdjecia i podeslij tutaj – to tak na poczatek.
ap2 – belke mozna wymienic samemu jak sie ma: dobry podnosnik, kobylki, dobre narzedzia, duzo czasu.
Mikolaj
Masz z tylu belke robiaca za glowna czesc zawieszenia, wiec najpewniej jak tylko z jednej strony sie pokrzywilo to zgiales/zlamales belke.
W najprostszym przypadku prostowanie belki, geometria i lecimy.
Jesli zlamales belke to od 250zl (z osprzetem jak masz szczescie) 350zl (jak nie znajdziesz gdzies blisko) z transportem i dzien przekladania. Warsztat wezmie za to pare zlotych..
Musisz tez sprawdzic co z amortyzatorem i sprezyna – mogles pogiac duzo wiecej.
Patrz tez na weze hamulcowe – mogles cos przy wezach uszkodzic jesli pogiela sie belka, bo ida zaraz obok.
Najlepiej zdejmij kolo, zrob zdjecia i podeslij tutaj – to tak na poczatek.
ap2 – belke mozna wymienic samemu jak sie ma: dobry podnosnik, kobylki, dobre narzedzia, duzo czasu.
Mikolaj
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
dzieki ap2 za link do tego goscia.za cala belke z przesylka wzial 250zl.a zrobie to sam z kumplem.jeszcze raz wielkie dzieki.
madzia max 180km/h(zamkniety licznik)
- Od: 31 maja 2008, 22:43
- Posty: 6
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 121 DB 91r.1.3 16v.
strOOs napisał(a):ap2 – belke mozna wymienic samemu jak sie ma: dobry podnosnik, kobylki, dobre narzedzia, duzo czasu.
Przeciez napisalem ze jak cala belke bez prostowania to mozna samemu
- Od: 21 maja 2007, 10:33
- Posty: 123
- Skąd: Oswiecim
- Auto: Mazda 121 GLX CT,1991,73KM
Mazda Xedos 1.6, 1995
klubowicze....mam jeszcze jedno pytanko:jesli caly tyl mojej madzi jest przesuniety i szpara miedzy tylnymi drzwiami z lewej strony to 1,5 cm.a z prawej wogole nie ma szpary i dzrzwi prawie sie nie otwieraja to czy jest sens to robic??a jak bedzie pozniej ja znosic??
madzia max 180km/h(zamkniety licznik)
- Od: 31 maja 2008, 22:43
- Posty: 6
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 121 DB 91r.1.3 16v.
bartus2035 to miales bardzo zdrowa belke i jej mocowania – pociagnely cale auto..
Musialbys prostowac najpewniej auto na ramie. No i jednak po pierwszym pogieciu pojawia sie problem przy ewentualnej nastepnej stluczce.
A wlasciwie.. podskocz na spot lodzki to sie wszystko omowi na spokojnie
Najblizszy chyba w nastepny wtorek (?).
Zapraszam do dzialu "Spotkania regionalne".
Musialbys prostowac najpewniej auto na ramie. No i jednak po pierwszym pogieciu pojawia sie problem przy ewentualnej nastepnej stluczce.
A wlasciwie.. podskocz na spot lodzki to sie wszystko omowi na spokojnie
Najblizszy chyba w nastepny wtorek (?).
Zapraszam do dzialu "Spotkania regionalne".
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
no tak podskocze tylko to bedzie moj pierwszy raz i nie wiem do kogo sie zglosic.a po drugie bede autobusem bo madzia nie dojade to i tak jej nie zobaczysz.
madzia max 180km/h(zamkniety licznik)
- Od: 31 maja 2008, 22:43
- Posty: 6
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 121 DB 91r.1.3 16v.
bartus2035 w jakiej czesci lodzi mieszkasz?
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
www.zacharow.info – portfolio
- Od: 17 lis 2005, 00:24
- Posty: 1884
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F BJ FP LPG
mieszkam na dabrowie a dokladnie na kadlubka 21/29 m.69.tel.511187397
madzia max 180km/h(zamkniety licznik)
- Od: 31 maja 2008, 22:43
- Posty: 6
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 121 DB 91r.1.3 16v.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość