Witam. Moja Madzia to 323f BA 1.5 16V PB+LPG.
Po ostatnim wystrzale gazu i uszkodzeniu przeplywomierza wymienilem przeplywomierz i pojechalem na regulacje gazu. Pan od gazu stwierdzil ze mam uszkodzona czesc(ta sruba wraz z krokowcem) i wymienil mi owo srube na inna BEZ KROKOWCA(wie ktos czemu bez krokowca?) i wyregulowal gaz na analizatorze spalin i zalecil zmiane swiec wiec odrazu to zrobilem no i stwierdzil ze nie trzeba ponownie regulowac gazu. No i niby wszystko ok ale teraz obroty na cieplym silniku raz utrzymuja sie na ~800 a raz na ~1200 ;/ i to jest tak ze zatrzymam sie na swiatlach i mam 800 rusze, zatrzymam sie na nastepnych a tu np. 1300. I spalanie z 10l gazu podskoczylo do 12l przy takiej samej jezdzie jak wczesniej... Co moze byc nie tak?
Wieksze spalanie i "falowanie obrotow" po wymianie swiec i regulacji gazu.
Strona 1 z 1
Swiece identyczne jak poprzednie. Wydaje mi sie ze to ta regulacja gazu jest nie tak. Bo jak mojej znajomej wyregulowali w tym samym zakladzie to jej samochod o pojemnosci 1.3 spala 12,5l gazu
aaa i jeszcze jedno
czy jak wkrece bardziej ta srube ktora znajduje sie na wezu to wtedy zmniejsze dawke gazu i spadnie spalanie? czy musi byc regulowane jeszcze na parowniku? ;]

- Od: 9 lut 2011, 22:52
- Posty: 52
- Skąd: Gromnik/małopolska
- Auto: Była: Mazda 323f BG 1.8 DOHC 128KM PB+LPG
Jest: Mazda 323f 1.5 DOHC 88KM PB+LPG
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość