Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

[risto77]

W sobotę odbieram samochód wiec zrobię jakieś dokładniejsze zdjęcia aparatem i będziecie mogli ocenić czy warto było wydać tyle kasy
Pozdrawiam.

To na następnym spocie będziemy oglądać

[Szyna]

Wszystko zależy od tego ile będę miał czasu po pracy. Gorzej jak pojadę gdzieś w delegacje to nic nie zrobię Samochód musi być na pewno złożony i sprawny do 4 czerwca bo miałem sobie zrobić długi weekend A co z tego wyjdzie to zobaczymy
Prace jakie mnie czekają to: zdemontować deskę rozdzielczą, uszczelnić podszybie i dmuchawę.
Jak dojdą maty i pianka to wygłuszyć grodź i resztę podłogi.
W międzyczasie muszę oddać dywan z podłogi do czyszczenia.
Złożyć fotel pasażera po praniu.
Przed składaniem wszystkiego do kupy muszę podjechać do lakiernika i zapytać co zrobić z tym czerwonym podkładem. Myślałem żeby na razie dorobić sobie lakier w puszcze i psiknąć pod kolor żeby się tak w oczy nie rzucało, wiem że jest to wiocha ale niestety nie stać mnie na razie na profesjonalne malowanie tego wszystkiego Wole zrobić sobie stukające zawieszenie, a pomalować można zawsze
Ogólnie to mam tak mieszanie uczucia że... wszystkiego mi się odechciewa i wolał bym to zostawić i kupić coś innego

ZDJĘCIA:

[MrShaleck]

Teraz to już za późno na kupowanie drugiego
Rób GD, śliczna jest

[Szyna]

Tak wyglądały prace wczoraj.

Dzisiaj nie było czasu żeby coś ruszyć.
Zdążyłem tylko kupić żywicę z włóknem szklanym i specjalny środek na rdze, podobno jeszcze lepszy od Brunoxa.
Podszybie skorodowane i dziurawe, dokładniej część grodzi nad dmuchawa. Pan w sklepie powiedział żebym najpierw spryskał tą rdze tym środkiem, a jak wchłonie i zwiąże to na to włókno z żywicą. Podobno ma wszystko uszczelnić i nie trzeba żadnych klejów i silikonów
Dzisiaj doszły maty i pianka, a podłoga została odebrana od czyszczenia ale nie oglądałem jej jeszcze

[Payorez]

Zrób fotę tej podłogi. Chętnie zobaczę z ciekawości. Ja swoja dwa razy proszkiem i płynem do naczyń szorowałem i płukanie kersherem Szkoda, że nie zdejmowałeś mat wygłuszających, Chociaż pewnie było z kanału widać gdzie są dziury. Ja miałem starą konserwacje na podłodze od ziemi więc było by ciężej. Ile czasu potrzeba na zdjęcie kokpitu? i Jak go "wygłuszasz". Bo ja bym też taką operację przeprowadził chętnie, ale na sam widok mi się odechciewa

[Szyna]

Warsztat przeszedł sam siebie Zamienili mi przednie opony z Continental-ów na Matadory
Jutro idę na rozmowę z szefem...

[KMBak]

To na policje bym zgłosił. Sprawdź resztę.

[Szyna]

Na tłumaczenie że bije mi sprzęgło usłyszałem od pracownika: "W ciągniku jak się wymienia to też bije na początku bo musi się ułożyć"
A jeszcze lepsze jest to że oglądał mi to wszytko lakiernik i powiedział że on za tą robotę 1000 zł by nie dał.
Błotnik spawany punktowo, a nie ciągiem, do tego zrobiony na zakładkę i trzeba dać dużo szpachli na wyrównanie. Mało tego są dziury w łączeniach i niedokładnie pospawane z zadziorami, a na jednym łączeniu już wychodzi ruda...
Sam osobiście się nie znam na blacharce, ale jak widać inni potrafią to wykorzystać
Po prostu ręce opadają i 2400 wrzucone w błoto.
Tylne opony ok.
Robili to jego pracownicy wiec mógł nie mieć o tym pojęcia bo jak do niego zadzwoniłem to nie mógł w to uwierzyć.
Dlatego jutro idę z nim rozmawiać.

[MrShaleck]

Robili to jego pracownicy wiec mógł nie mieć o tym pojęcia bo jak do niego zadzwoniłem to nie mógł w to uwierzyć.
Dlatego jutro idę z nim rozmawiać.

Aaa tam nie wiedział. Jak ma takich ananasów w warsztacie to dobrze wie co się dzieje, bo na pewno nie jesteś pierwszą 'ofiarą'. 2400 to za dużo ;/

[piwo]

wspolczucie Bartek. ale ja znam to z autopsji. ile juz razy mialem miec cos wymieniane, zostalem skasowany a wyminy nie bylo. zaplacilem za czesci wymiany za koszt wymiany a auto nawet nie ruszone. teraz przy fiacie mam znow przygody z mechanikami. upalil sie zawor na swiecy remont glowicy. silnik pukal po remoncie od pierwszego odpalenia. mechanik mowi ulozy sie. ulozylo sie tak ze po 1000km dziura w tloku. kupilem drugi silnik. mechanik tak wymienil silnik ze przy skrzyni odkrecil sie docisk i zrobil jedna wielka sieczke w srodku. wymienilem skrzynie na druga to nie dojechalem do domu po wymianie bo alternator nie ladowal i stanalem na autostradzie. nie wiadomo czy takiego mechanika w morde lac czy co. chyba jedyna opcja. bo oni czuja sie totalnie bezkarni. zlodzieje. zeby chodz jeden wymyl auto jak upie.doli. zreszta widac co sie dzieje w programie bedzie pan zadowolony. masakra.

[Payorez]

Szyna bierz ich pod włos, zażądaj zwrotu części kasy, albo przychodzisz z policją... ja pierdziele, co w tym kraju się dzieje... Za takie oszustwa to ludzie powinni iść do pierdla...

Co do blacharki rozumiem, że by Ci to tak zrobił kolega za 3 flaszki, ale jeżeli takie błędy zostały popełnione to 2400zł to mega dużo jak na "fachowy" zakład..

...daleko szukać, "znajomi mechanicy" ojca mnie wyj**ali na 200zł, mieli bebny nowe kupic, nie kupili, a kasę wzięli...

[sylwia323F]

Szyna składaj Madzię bo nasze wesele nie długo!!!!
Innym samochodem to nawet nie podjeżdżaj pod kościół kto nam zrobi kolumnę Mazd

[Szyna]

Parodii ciąg dalszy. Wziąłem się ostro za przegląd podwozia oto co wyszło:
Stara odstająca blacha i bąble po starej konserwacji. Podobno było wszystko oczyszczone

A taka ładna dziurę w podłożnicy mi zostawili, a prosiłem ich żeby zaspawali.

O tym że przy okazji zakonserwowali mi rurę wydechowa to już nie wspomnę, pewnie nie mieli szmat.
Znalazło by się jeszcze kilka miejsc gdzie w ogóle konserwacja nie dotarła.
Teraz to już się zaczynam zastanawiać czy to nowe sprzęgło które dostali ode mnie zostało faktycznie wymienione. Wszystkie stare części dostałem z powrotem wiec jest szansa

[Payorez]

Szyna... komuś Ty to dał do zrobienia.. ;o

[Majk500]

MA-SA-KRA!!!!!! Nie odpuszczaj, walcz z nimi!!
Powinni pokryć koszty poprawek po nich i na prawdę profesjonalnej naprawy blacharskiej...

[MrShaleck]

G...zrobili.
Objechali szczotką drucianą to tu to tam, napierdzielili baranka i nara. Nic więcej tam nie masz podziałane z rdzą...

[Szyna]

Niby sprawa się wyjaśniła. Młody mechanika przeciec mi oponę kątówka i nie przyznał się nikomu. Opony ma mi załatwić na swój koszt. Ogólnie mój samochód robiło 2 "speców" starszy i młody. Robota tego starszego jeszcze jakoś wygląda, ale młody ma wszytko do poprawki. Mam im dostarczyć samochód i niby wszystko naprawią. Szczerze wolał bym żeby oddali mi chociaż połowę tej kwoty która dałem za blacharkę i sam bym sobie to zrobił. Ale znając życie nikt mi już tej kasy nie odda...
Jak dobrze pójdzie to jutro oddam im samochód i będę tam siedział tak długo aż tego nie zrobią i przy okazji znajdę jeszcze inne błędy.
A mój brat zawsze mnie wyzywał że ciągle sam grzebie przy tym samochodzie i nikomu go nie daje

[Bartg]

Ja pierdziele co za kraj, tyle historii na temat napraw blacharskich na forum i chyba wszystkie negatywne jeśli ktoś nie robił sam U mnie to samo każdy coś spierdzielił, jeden nawalil szpachli i skasowal za reperaturki, drugi tak dobrał kolor ze Stevie Wonder by poznał róznice, teraz kolejni ladnie wyspawali nadkola całe to znowu listwy krzywo przyklejone i z jednej strony nie zrobili cieniowania na drzwi. Po prostu nie ma normalnego warsztatu blacharsko-lakierniczego w tym kraju.

[Piotr89]

O kurde Szyna komu ty oddałeś samochód
Wstydziłbym się auta tak oddać komukolwiek.
I tutaj sprawdza się powiedzenie, że jeżeli nie zrobisz sobie sam nie będziesz miał dobrze( bez podtekstów proszę ), ale taka jest prawda.
Każdy warsztat robi to po prostu na sztukę i w tempie prawie błyskawicznym... Ja wychodzę czasem z założenia że jeżeli coś ma być zrobione dobrze to niech będzie to robione dłużej a solidnie.
Nie wiem czy chciałbym aby mi to ci sami poprawiali, oddałbym auto gdzie indziej wziął fakturę i próbował odzyskać chociaż część pieniędzy.
Niezłe "spece"... współczuję

[Majk500]

Popieram, nie oddawaj do nich na żadne poprawki, bo może się to jeszcze gorzej skończyć...
Rozciapają całą kastę i będzie spaw na spawie i jedno wielkie G...
...moim zdaniem...