Mazda 626 (GE) – Opinie
no to jak z tyłu tarcze to jeszcze lepiej – ja mam bebny i sprawa nie jest łatwa z częściami do nich...
Jakby mi się podobał, blacha była zdrowa to bym brał..
Na Alledrogo jest jedno ogłoszenie o Speciala to pewnie ten??
Jakby mi się podobał, blacha była zdrowa to bym brał..
Na Alledrogo jest jedno ogłoszenie o Speciala to pewnie ten??
- Od: 28 gru 2006, 19:54
- Posty: 796
- Skąd: Kraków
- Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24
Miesiąc eksploatacji i brat zadowolony oby tak dalej.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=331&t=160195&p=2697787#p2697787
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=320&t=160439
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=320&t=160439
W latach 90-tych to był kawał soliodnego samochodu, aczkolwiek nie pozbawionego wad, np brak filtra kabinowego daje mu duży minus, minus również za słabo funkcjonalny kokpit (prócz tablicy rozdzielczej bo ta jest wzorowa) nawet długopisu się tam niepołozy ponieważ na zakretach wypada gdzieś na boki.
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
ponieważ na zakretach wypada gdzieś na boki.
Mazda uczy porządku – jest mniej ofiar wypadków z wbitymi długopisami w oku lub nozdrzach.
Służbowo poruszam się skodą practik – tam na kokpicie również nic się nie utrzyma.
Mazda osiągnęła ten poziom 20 lat wcześniej..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Dokładnie kolego muunek kokpit to nie biurko:D zgadzam sie z Toba
Ride or Die......
- Od: 19 maja 2010, 23:54
- Posty: 290
- Skąd: LU
- Auto: 626 GE 2.0 FS '92
Ja swoją 626 GE jeżdżę już 7 lat i łapię się na tym, że do tej pory lubię sobie na nią popatrzyć przez okno, bo linię nadwozia ma piękną. Jest to też w mojej opinii najlepszy samochód jakim do tej pory jeździłem. Wcześniej miałem między innymi Forda Mondeo Mk.II i to było też naprawdę fajowe auto, tyle tylko, że Mazdę 626 GE prowadzi się lepiej, no i w środku widać różnicę w jakości.
- Od: 14 lip 2008, 21:42
- Posty: 147
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 626 GE 1.8 105 KM 94 r.
jest: Mazda 6 GH 2.0 MZR 08 r. oraz
Mazda 2 DE 1.3 12r.
Witam,
mój ojciec przymierza się wlaśnie do zmiany auta, z racji faktu że fundusze są ograniczone a stary samochód zaraz się rozleci podsunąłem mu 626 GE albo następną gdyż sam posiadam 323F BG i nie mam z nią najmniejszych problemów.
Powiedzcie mi prosze jak wygląda sprawa trwałości silników w tym aucie (pytam gdyż docelowo będzie jeździć na taksówce). Chodzi mi dokładnie o silniki 2.0 (FS) 115 KM, 1.8 (FP) 107 km (z LPG) lub diesel. To diesel Mazdy czy tak jak w starych 323 Isuzu? Czy warto kupować auto z przebiegiem rzędu 240 tys?
mój ojciec przymierza się wlaśnie do zmiany auta, z racji faktu że fundusze są ograniczone a stary samochód zaraz się rozleci podsunąłem mu 626 GE albo następną gdyż sam posiadam 323F BG i nie mam z nią najmniejszych problemów.
Powiedzcie mi prosze jak wygląda sprawa trwałości silników w tym aucie (pytam gdyż docelowo będzie jeździć na taksówce). Chodzi mi dokładnie o silniki 2.0 (FS) 115 KM, 1.8 (FP) 107 km (z LPG) lub diesel. To diesel Mazdy czy tak jak w starych 323 Isuzu? Czy warto kupować auto z przebiegiem rzędu 240 tys?
życie jest jak kanapka z gównem, którą każdy musi zjeść
- Od: 22 mar 2010, 13:29
- Posty: 4
- Skąd: Kalisz/Poznań
- Auto: 323F bg '91 1.8 103HP
w kolorze groszku bonduelle
Witam.
Może zacznę od tego, że chciałem kupić mazdę 6. Mam na myśli że "chciałem", ale zacząłem myśleć inaczej, z innej perspektywy. Nie będę się rozpisywał dlaczego wybrałem auto z innej epoki w porównaniu z 6 bo to nie temat na tego typu wywody
Wracając do tematu i mojej, już wiekowej GE mogę napisać, że to jest dobre auto i złego słowa nie mogę o "niej" bo to rodzaj rzęski powiedzieć. Auto ma już wiele wiosen i lata bez awaryjności już za sobą.
Części zamienne w porównaniu z autami zachodnimi na przyzwoitym poziomie, wygłuszenie auta dość dobre. Powinno się zrobić jeszcze ciszej, jak wymienię uszczelki w drzwiach.
Silnik 90km... mhh wydaję się mało, ale, ale NM są dostępne od niższych obrotów jak wersja 105KM. Auto rozpędza się do 120km/h nadzwyczaj szybko i nie jest zawalidrogą Średnie spalanie BP wynosi między 7-8l
Wnętrze- Wykonana bardzo solidnie, tapicerka trwała. Po dłuższej jeździe przedni fotel wydaje się trochę wygnieciony, 303 000 przebiegu, ale parę ruchów ręką po siedzisku fotela i sprężystość powraca Miejsca w środku jest spora, zwłaszcza w przedniej części auta. Natomiast z tyłu hmm.... Kanapa jest wygodna, duża i zrobiona solidnie. Czasami brakuje miejsca na nogi pasażerów z tyłu, po optymalnym ustawieniu przednich foteli, Powołuję się na moich pasażerów. Bagażnik jest bardzo duży, ale słabiej wygłuszony.
Wyposażenie, jak kto lubi. Jest dużo aut na rynku z bogaty jak i z ubogim wyposażeniem.
Ergonomia deski rozdzielczej. Podobają mi się suwaki temperatury i dmuchawy. Wydaje mi się że jest to lepszym rozwiązaniem, jak tradycyjne pokrętła, lub sterowanie przyciskami
Po prostu wszystko co potrzebne, sterowanie nawiewem, pozycja dmuchawy, temperatura powietrza itp. Mamy na szarości naszej dłoni.
Autku brakuje jeszcze trochę dopieszczenia, korozja w nadkolach, stuki w zawieszeniu i drobne rzeczy, typu rysy na lakierze.
Nie wiem czy będę doprowadzał autko do stanu, porównywalnego z 2-3 letnim samochodem. Może sprzedam za 2 miesiącem i kupie następne, w końcu samochód to rzecz nabyta
Może zacznę od tego, że chciałem kupić mazdę 6. Mam na myśli że "chciałem", ale zacząłem myśleć inaczej, z innej perspektywy. Nie będę się rozpisywał dlaczego wybrałem auto z innej epoki w porównaniu z 6 bo to nie temat na tego typu wywody
Wracając do tematu i mojej, już wiekowej GE mogę napisać, że to jest dobre auto i złego słowa nie mogę o "niej" bo to rodzaj rzęski powiedzieć. Auto ma już wiele wiosen i lata bez awaryjności już za sobą.
Części zamienne w porównaniu z autami zachodnimi na przyzwoitym poziomie, wygłuszenie auta dość dobre. Powinno się zrobić jeszcze ciszej, jak wymienię uszczelki w drzwiach.
Silnik 90km... mhh wydaję się mało, ale, ale NM są dostępne od niższych obrotów jak wersja 105KM. Auto rozpędza się do 120km/h nadzwyczaj szybko i nie jest zawalidrogą Średnie spalanie BP wynosi między 7-8l
Wnętrze- Wykonana bardzo solidnie, tapicerka trwała. Po dłuższej jeździe przedni fotel wydaje się trochę wygnieciony, 303 000 przebiegu, ale parę ruchów ręką po siedzisku fotela i sprężystość powraca Miejsca w środku jest spora, zwłaszcza w przedniej części auta. Natomiast z tyłu hmm.... Kanapa jest wygodna, duża i zrobiona solidnie. Czasami brakuje miejsca na nogi pasażerów z tyłu, po optymalnym ustawieniu przednich foteli, Powołuję się na moich pasażerów. Bagażnik jest bardzo duży, ale słabiej wygłuszony.
Wyposażenie, jak kto lubi. Jest dużo aut na rynku z bogaty jak i z ubogim wyposażeniem.
Ergonomia deski rozdzielczej. Podobają mi się suwaki temperatury i dmuchawy. Wydaje mi się że jest to lepszym rozwiązaniem, jak tradycyjne pokrętła, lub sterowanie przyciskami
Po prostu wszystko co potrzebne, sterowanie nawiewem, pozycja dmuchawy, temperatura powietrza itp. Mamy na szarości naszej dłoni.
Autku brakuje jeszcze trochę dopieszczenia, korozja w nadkolach, stuki w zawieszeniu i drobne rzeczy, typu rysy na lakierze.
Nie wiem czy będę doprowadzał autko do stanu, porównywalnego z 2-3 letnim samochodem. Może sprzedam za 2 miesiącem i kupie następne, w końcu samochód to rzecz nabyta
-
VariaS
W sumie mialem 3 mazdy 626 ge.
Pierwsza byla zacomprexiona rocznik 95 ale samochod super duzo miejsca wygoda n o silnik comprex 75 koni ale 115 sie czulo.
Do tych modeli nie mam zastrzezien podobaja mi sie rozwiazania ze wszytko jest pod reka.
Choc panel nawiewu jak na ten model jest troche przestarzaly bo suwakowy.
Pojemnosc bagaznika i jak i ergonomia jazdy jest jak dal mnie na wysokim poziomie samochodem sie plywalo a nie jechalo:D
Po 95 roku byla czarna tapicerka w srodku to tez bardzo polepszylo wizerunek mazdy przed byla siwa i nie zabardzo mi ona do gustu przypadla.
MOdel tego samochodu mi sie podoba jego budowa i ksztalt.
Model ge jak dla mnie z wygladu i wizerunku jest lepszy od gf ale to moje spostrzezenie jest.
Wada jest ze w dzwiach na samym spodzie nie ma odpowiednich kanalikow odplywu wody zawsze pod listwa byly oznaki korozji.
Tak samo jak ktos nie mial nadkoli zalozonych to cale poszycie lecialo ze nie wiem.
Tak samo stabilizatory tylne mogly by byc lepiej zrobione bo w kazdej praktycznie mazdeczce sa one kompletnie zardzewiale.
no ale coz mam sentyment do tego modelu autka zchecial bym kupil jeszcze jeden engzemplarz tego modelu.
Ale 2.5 v6 z oryginalnym,i dokladkami zderzakow i progow.
Ale to moze kiedys.
Pierwsza byla zacomprexiona rocznik 95 ale samochod super duzo miejsca wygoda n o silnik comprex 75 koni ale 115 sie czulo.
Do tych modeli nie mam zastrzezien podobaja mi sie rozwiazania ze wszytko jest pod reka.
Choc panel nawiewu jak na ten model jest troche przestarzaly bo suwakowy.
Pojemnosc bagaznika i jak i ergonomia jazdy jest jak dal mnie na wysokim poziomie samochodem sie plywalo a nie jechalo:D
Po 95 roku byla czarna tapicerka w srodku to tez bardzo polepszylo wizerunek mazdy przed byla siwa i nie zabardzo mi ona do gustu przypadla.
MOdel tego samochodu mi sie podoba jego budowa i ksztalt.
Model ge jak dla mnie z wygladu i wizerunku jest lepszy od gf ale to moje spostrzezenie jest.
Wada jest ze w dzwiach na samym spodzie nie ma odpowiednich kanalikow odplywu wody zawsze pod listwa byly oznaki korozji.
Tak samo jak ktos nie mial nadkoli zalozonych to cale poszycie lecialo ze nie wiem.
Tak samo stabilizatory tylne mogly by byc lepiej zrobione bo w kazdej praktycznie mazdeczce sa one kompletnie zardzewiale.
no ale coz mam sentyment do tego modelu autka zchecial bym kupil jeszcze jeden engzemplarz tego modelu.
Ale 2.5 v6 z oryginalnym,i dokladkami zderzakow i progow.
Ale to moze kiedys.
- Od: 20 maja 2009, 08:58
- Posty: 164
- Skąd: Siennica Lublin
- Auto: Mazda 626 IV GE 1997 rok 90PS 1.8
Szutrowóz
JulianSR, ja miałem FP, szwagier FS, a na koniec FP zamieniłem na KL.
wszystkie trzy auta fajne jeśli chodzi o bezawaryjność i ekonomię silników. Jednak z perspektywy kilkuletnich doświadczeń z nimi, najmniej ekonomiczny wydaje się 1.8, szczeólnie w przypadku ludków z cięższą nogą (ja). Aby FP jechał trzeba było przycisnąć więc i nie oszukujmy się, spalanie leciało strasznie w górę (przy oszczędnej jeździe palił poniżej 7l na trasie i 9 na mieście -udokumentowane relacjami świadków). Przy KLu nietrzeba było cisnąć aby ciągnął, silnik jak na tę pojemność bardzo ekonomiczny -trasa 7,5 a miasto 10-11 i to przy jeździe normalnej. Dużym apetytem wykazuje się przy notorycznym przekraczaniu 4500rpm (a kusiło często aby tak robić ). KL jeszcze mniej kłopotliwy niż FP czy FS jeśli chodzi o jakieś usterki.
Korozja GE nie rusza jeśli nie były przytarte. żadena GE w rodzinie nie korodowała w miejscach dziewiczych. KLa trafiłem takiego, że rdza była w sumie tylko na elementach zawieszenia (żadne z moich aut nie było garażowane).
no i najważniejsza chyba sprawa -bezpieczeństwo:
Niestety mojego FPka raczyła rozwalić żonka (90km/h i czołowe z betonową kapliczką przydrożną) przód auta przestał istnieć, silnik wbity w grodź przednią, lecz przedział pasażerski praktycznie nieruszony, momo deformacji nadwozia drzwi bezproblemowo dały się otworzyć. Wszyscy pasażerowie bez problemu wyszli z wypadku (ogólne potłuczenia)
KLa rowalił mi dostawca pizzy waląc w niego w drzwi kierowcy w prędkością wg policji 60-70 km/h.
auto wygieło się w banan, ale kierowca (znowu żonka ) tylko potłuczona. GE ma solidne wzmocnienia drzwi
jakby to ode mnie zależało to kolejne auto to też było by GE KL, ale niestety jest 5cio osobowa, a ja potrzebuję już auta 6cio osobowego.
Podsumowując:
GE auto dla ludzi którzy ceną wytrzymałośc i bezawaryjność w aucie za ok 3-4 tyś zł
PS: jakbym miał wybierać to wolałbym dołożyć drugie tyli i zapodać sobie X9 -silnik ten sam, bezawaryjność (chyba, że się na minę trafi -wtedy finansowy koszmar) jeszcze większa a przyjemność z jazdy nie do opisania ale o tym w innym temacie
Kupujcie KLe bo to wymierający gatunek fantastycznego silnika
wszystkie trzy auta fajne jeśli chodzi o bezawaryjność i ekonomię silników. Jednak z perspektywy kilkuletnich doświadczeń z nimi, najmniej ekonomiczny wydaje się 1.8, szczeólnie w przypadku ludków z cięższą nogą (ja). Aby FP jechał trzeba było przycisnąć więc i nie oszukujmy się, spalanie leciało strasznie w górę (przy oszczędnej jeździe palił poniżej 7l na trasie i 9 na mieście -udokumentowane relacjami świadków). Przy KLu nietrzeba było cisnąć aby ciągnął, silnik jak na tę pojemność bardzo ekonomiczny -trasa 7,5 a miasto 10-11 i to przy jeździe normalnej. Dużym apetytem wykazuje się przy notorycznym przekraczaniu 4500rpm (a kusiło często aby tak robić ). KL jeszcze mniej kłopotliwy niż FP czy FS jeśli chodzi o jakieś usterki.
Korozja GE nie rusza jeśli nie były przytarte. żadena GE w rodzinie nie korodowała w miejscach dziewiczych. KLa trafiłem takiego, że rdza była w sumie tylko na elementach zawieszenia (żadne z moich aut nie było garażowane).
no i najważniejsza chyba sprawa -bezpieczeństwo:
Niestety mojego FPka raczyła rozwalić żonka (90km/h i czołowe z betonową kapliczką przydrożną) przód auta przestał istnieć, silnik wbity w grodź przednią, lecz przedział pasażerski praktycznie nieruszony, momo deformacji nadwozia drzwi bezproblemowo dały się otworzyć. Wszyscy pasażerowie bez problemu wyszli z wypadku (ogólne potłuczenia)
KLa rowalił mi dostawca pizzy waląc w niego w drzwi kierowcy w prędkością wg policji 60-70 km/h.
auto wygieło się w banan, ale kierowca (znowu żonka ) tylko potłuczona. GE ma solidne wzmocnienia drzwi
jakby to ode mnie zależało to kolejne auto to też było by GE KL, ale niestety jest 5cio osobowa, a ja potrzebuję już auta 6cio osobowego.
Podsumowując:
GE auto dla ludzi którzy ceną wytrzymałośc i bezawaryjność w aucie za ok 3-4 tyś zł
PS: jakbym miał wybierać to wolałbym dołożyć drugie tyli i zapodać sobie X9 -silnik ten sam, bezawaryjność (chyba, że się na minę trafi -wtedy finansowy koszmar) jeszcze większa a przyjemność z jazdy nie do opisania ale o tym w innym temacie
Kupujcie KLe bo to wymierający gatunek fantastycznego silnika
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Tu Ci musze przyznać rację. MI tez ludź skasował bok, aż fotel kierowcy się przesunął, ale nikomu nic się nie stało. Sprawca w leonie miał cały przód skasowanybazyl wspaniały napisał(a): tylko potłuczona. GE ma solidne wzmocnienia drzwi
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Ja mam jakos bardzo sentyment do GE. I jakos mnie ciagnie do tego modelu autka. w sumie juz mialem 3 z checia kupil bym 4 ale juz chyba za duzo lat jezdzilem tym modelem.
Prawde mowicie takze mowiac o przodzie poszycie tez ma mocne bo jak wypadek mialem, to przywalilem lewym prawym bokiek w seata toledo 2002 rok to u mnie blacha poszla lampa zderzak i tam plastiki itp ni i poszycie do polowy wiec trzeba wylo wcinac drugie i wspawac. W seacie poszedl caly bok slupek zgielo drzwi zagielo felge jeszcze gdzies pogielem facetowi.
No i co najwazniejsze jeszcze mazdeczke odpalilem i pojechalem no coz za pomoca kolegi bo rozbita ale jechalem.
Wiec GE mocne autka sa oby jak najwiecej takich bylo bezpiecznych.
Prawde mowicie takze mowiac o przodzie poszycie tez ma mocne bo jak wypadek mialem, to przywalilem lewym prawym bokiek w seata toledo 2002 rok to u mnie blacha poszla lampa zderzak i tam plastiki itp ni i poszycie do polowy wiec trzeba wylo wcinac drugie i wspawac. W seacie poszedl caly bok slupek zgielo drzwi zagielo felge jeszcze gdzies pogielem facetowi.
No i co najwazniejsze jeszcze mazdeczke odpalilem i pojechalem no coz za pomoca kolegi bo rozbita ale jechalem.
Wiec GE mocne autka sa oby jak najwiecej takich bylo bezpiecznych.
- Od: 20 maja 2009, 08:58
- Posty: 164
- Skąd: Siennica Lublin
- Auto: Mazda 626 IV GE 1997 rok 90PS 1.8
Szutrowóz
Czy ta mazda w dieslu z tego roku mogła mieć taką deskę i kierownicę.?
http://tablica.pl/oferta/mazda-626-1997 ... 33f9;r:8;s:
http://tablica.pl/oferta/mazda-626-1997 ... 33f9;r:8;s:
- Od: 20 cze 2008, 11:17
- Posty: 331
- Skąd: Lublin/Turka
- Auto: 626 GH 2.2 163km
yaro626 napisał(a):Czy ta mazda w dieslu z tego roku mogła mieć taką deskę i kierownicę.?
http://tablica.pl/oferta/mazda-626-1997 ... 33f9;r:8;s:
No więc deska rozdzielcza na sto procent co do kierownicy to nie jestem pewien z tego ujęcia co widziałem żadnych oznaczeń Mazdy na kierownicy.
A teraz ja bym zapytał:
Miałem kiedyś 323 BG niestety skrzynia mi padła i nie opłacało się remontować, więc sprzedałem na części qpiłem co innego. Przerobiłem trzy samochody ostatnim z nich jest Opel Vectra z silnikiem benzynowym w gazie. Wszystkie te trzy europejczyki mnie zawiodły więc planuje powrót do Mazdy i tu na horyzoncie pojawił się model 626 GE z silnikiem 2.0 Comprex czy możecie się wypowiedzieć na temat tego silnika? Interesuje mnie:
1. Średnie spalanie jak na pojemność,
2. Ceny części eksploatacyjnych (drążki, tarcze, klocki, wahacze, koszty rozrządu),
3. Komfort jazdy,
4. Typowe bolączki tego modelu i tego silnika (koszty).
Wiem, że z reguły te auta są bezawaryjne, ale jak każdy samochód mają jakieś problemy, musze wiedzieć jak diesel się sprawuje bo nigdy nie miałem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Panie dziękujemy Ci za bezpośrednie wtryskiwacze podtlenku azotu, chłodnice międzystopniowe, turbosprężarki z łożyskami kulkowymi i tytanowe sprężyny zaworów, Amen <czytaj>
- Od: 21 gru 2007, 10:52
- Posty: 191
- Skąd: Szczecin
- Auto: Była :( Mazda 323 1,6 16V rok pr. 1991, Mazda 323f BA 1.5 16V DOHC rok pr. 1994
Jest: Mazda 6 GG 2.0 DOHC rok. pr. 2003
Ad1 viewtopic.php?f=88&t=71490
Ad 2 viewtopic.php?f=126&t=132557
viewtopic.php?f=126&t=1673
viewtopic.php?f=126&t=16325
viewtopic.php?f=126&t=110607
viewtopic.php?f=88&t=84486
Ad 3 viewtopic.php?f=126&t=397
Ad4 viewtopic.php?f=88&t=15506
Ad 2 viewtopic.php?f=126&t=132557
viewtopic.php?f=126&t=1673
viewtopic.php?f=126&t=16325
viewtopic.php?f=126&t=110607
viewtopic.php?f=88&t=84486
Ad 3 viewtopic.php?f=126&t=397
Ad4 viewtopic.php?f=88&t=15506
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3351 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Witam.mam pytanie do fachowcow ile mozna za mazde 626 2.5v6 amerykanska wersja rzeklbym igla 1997r z przebiegiem 76tys mil nie krecony zawolac kady jaki przedzial moze +–.z gory dzieki
Dopisano 26 lis 2014, 19:01:
Witam.mam pytanie do fachowcow ile mozna za mazde 626 2.5v6 amerykanska wersja rzeklbym igla 1997r z przebiegiem 76tys mil nie krecony zawolac kady jaki przedzial moze +–.z gory dzieki
Dopisano 26 lis 2014, 19:01:
Witam.mam pytanie do fachowcow ile mozna za mazde 626 2.5v6 amerykanska wersja rzeklbym igla 1997r z przebiegiem 76tys mil nie krecony zawolac kady jaki przedzial moze +–.z gory dzieki
Dopisano 26 lis 2014, 19:01:
Witam.mam pytanie do fachowcow ile mozna za mazde 626 2.5v6 amerykanska wersja rzeklbym igla 1997r z przebiegiem 76tys mil nie krecony zawolac kady jaki przedzial moze +–.z gory dzieki
Dopisano 26 lis 2014, 19:01:
Witam.mam pytanie do fachowcow ile mozna za mazde 626 2.5v6 amerykanska wersja rzeklbym igla 1997r z przebiegiem 76tys mil nie krecony zawolac kady jaki przedzial moze +–.z gory dzieki
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6