Kolejny zlot mazdaspeed zaliczony, było świetnie, a autko jak zwykle mnie nie zawiodło. Także gwint przeszedł próbę sprawności na oesie i wszystko poszło po mojej myśli, autko prowadzi się świetnie co z resztą było widać po czasach. Zajęć było tyle, że nawet nie miałem czasu pogadać i nawet nie gasiłem samochodu. Bawiłem się wyśmienicie i nawet udało się coś osiągnąć:
ćwiartka: miejsce IV w klasie Bushi
oes: miejsce III w klasie Nakayama
2x100m: miejsce II
test stewarta: miejsce III
Mierzono mi też głośność dolotu, nie było na to oficjalnego konkursu, ale gdyby był to raptor uplasowałby się w czołówce bo wypluł aż 128dB

Doczekałem się też naklejek regionalnych, które to ostatnie sztuki dostałem od Pytona (dzięki

)

Niestety po dniu pełnym wrażeń na lotnisku spotkała mnie niemiła niespodzianka. Po powtórnym shamowaniu auta okazało się, że straciłem całe 10KM

. Wynik z hamowni to 136KM. Nie wiem czy przyczyną jest odelżony wydech, przerobienie dolotu, czy po prostu kończy się już żywot silnika który jak go montowałem rok temu był w świetnej kondycji. Mimo to nie łamię się, bo teraz w modzie są KL'e

Wrzucam też kilka fotek, tylko kilka, bo nie mam teraz czasu wrzucać całej galerii, zrobię to później.






