Mazda6 GY L3 '06 by NIEBO!™ 2,3l 166KM SportWagon 220V LPG
heheh zobaczysz jak zdążę to do tego czasu ogarnąć
Kolejne odchwaszczanie zakończone!
CZY JEST TU JAKIŚ HACZYK? JEST!
Poprzedni właściciel zostawił w bagażniku bardzo fajny hak: THULE BrinkMatic i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdybym mógł z niego normalnie skorzystać, ale nie ... najpierw w zimie siłowałem się z nim 15 minut, żeby wykumać jak go założyć. Oczywiście nic nie wskórałem. Później na przeglądzie ugrzałem go w w hali i też siłowanie się nic nie pomogło. Potem Youtube i szukanie jak go zapiąć bo mój niby wskakuje, ale żadnej przyczepki nie odważyłbym się podhaczyć Już myślałem ze jest uszkodzony ten mechanizm blokujący bo poprzednik musiał gdzieś się na nim zawiesić i przytrzeć od spodu na jakieś górce krawężniku itp, bo był ewidentny ślad. No i w końcu w necie doczytałem, że wbrew pozorom i bardzo "prostej" budowie jest to bardzo precyzyjnie wykonane ustrojstwo – no i owszem. Nie dałem za wygraną – skoro mam go w dowodzie rejestracyjnym i w bagażniku to musi to być w pełni działający element mojego auta! Basta!
Po 20 minutach czyszczenia pilnikami gniazda zapięcia przy zderzaku i ostatecznej pomocy młotkiem udało się Mogę korzystać z haka – oczywiście jak będzie potrzeba. Przez pierwsze tygodnie korzystałem z zaślepki, do dnia w którym zauważyłem, że ona wcale się nie trzyma i to jakiś cud, że jej nie zgubiłem – niestety zakład/dealer, który ją montował nie dość, że wyciął o wiele za dużą dziurę w zderzaku to jeszcze krzywo i zaślepkę wypinał "pracujący" zderzak. Więc podpiłowałem go też przy okazji troszeczkę no i mam w pełni sprawny haczyk i zaślepkę haka z której będę korzystał, bo jednak nie lubię sobie obijać na co dzień piszczeli pakując coś do bagażnika
Krzywa dziura:
Niepasująca zaślepka:
Po podpiłowaniu zderzaka:
Zaślepka na swoim miejscu, wreszcie wpięta na "click":
Wpięty haczyk – na wakacje i rowery jak znalazł
Ciekawe kiedy uznam, że jest już w aucie wszystko zrobione... żona już chyba czeka na ten dzień jak na zbawienie. Widzę, że powoli zaczyna żałować, że nie ma na imię Mazda, więc teraz pędzę do Niej
Bo z kobietą jak z autem – Jak nie dbasz to nie jedziesz
Bywajcie!
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Kolejne odchwaszczanie zakończone!
CZY JEST TU JAKIŚ HACZYK? JEST!
Poprzedni właściciel zostawił w bagażniku bardzo fajny hak: THULE BrinkMatic i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdybym mógł z niego normalnie skorzystać, ale nie ... najpierw w zimie siłowałem się z nim 15 minut, żeby wykumać jak go założyć. Oczywiście nic nie wskórałem. Później na przeglądzie ugrzałem go w w hali i też siłowanie się nic nie pomogło. Potem Youtube i szukanie jak go zapiąć bo mój niby wskakuje, ale żadnej przyczepki nie odważyłbym się podhaczyć Już myślałem ze jest uszkodzony ten mechanizm blokujący bo poprzednik musiał gdzieś się na nim zawiesić i przytrzeć od spodu na jakieś górce krawężniku itp, bo był ewidentny ślad. No i w końcu w necie doczytałem, że wbrew pozorom i bardzo "prostej" budowie jest to bardzo precyzyjnie wykonane ustrojstwo – no i owszem. Nie dałem za wygraną – skoro mam go w dowodzie rejestracyjnym i w bagażniku to musi to być w pełni działający element mojego auta! Basta!
Po 20 minutach czyszczenia pilnikami gniazda zapięcia przy zderzaku i ostatecznej pomocy młotkiem udało się Mogę korzystać z haka – oczywiście jak będzie potrzeba. Przez pierwsze tygodnie korzystałem z zaślepki, do dnia w którym zauważyłem, że ona wcale się nie trzyma i to jakiś cud, że jej nie zgubiłem – niestety zakład/dealer, który ją montował nie dość, że wyciął o wiele za dużą dziurę w zderzaku to jeszcze krzywo i zaślepkę wypinał "pracujący" zderzak. Więc podpiłowałem go też przy okazji troszeczkę no i mam w pełni sprawny haczyk i zaślepkę haka z której będę korzystał, bo jednak nie lubię sobie obijać na co dzień piszczeli pakując coś do bagażnika
Krzywa dziura:
Niepasująca zaślepka:
Po podpiłowaniu zderzaka:
Zaślepka na swoim miejscu, wreszcie wpięta na "click":
Wpięty haczyk – na wakacje i rowery jak znalazł
Ciekawe kiedy uznam, że jest już w aucie wszystko zrobione... żona już chyba czeka na ten dzień jak na zbawienie. Widzę, że powoli zaczyna żałować, że nie ma na imię Mazda, więc teraz pędzę do Niej
Bo z kobietą jak z autem – Jak nie dbasz to nie jedziesz
Bywajcie!
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Ostatnio edytowano 18 lis 2013, 23:42 przez NIEBO!, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
jeśli o mnie chodzi, to już wolałbym na stałe z takim ładnym hakiem śmigać niż z tą pożal się "zaślepką"
przeproś żonę od nas wszystkich, albowiem dzień, o którym wspominasz, nigdy nie nastąpi
przeproś żonę od nas wszystkich, albowiem dzień, o którym wspominasz, nigdy nie nastąpi
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
NIEBO! napisał(a):Bo z kobietą jak z autem – Jak nie dbasz to nie jedziesz
he.... dobrze powiedziane skąd ja to znam
matthies napisał(a):przeproś żonę od nas wszystkich
to chyba trzeba by założyć specjalny wątek z podziękowaniami dla naszych żon/dziewczyn/kobiet
ot, takie małe OT
a posiadanie haka, to niezła sprawa – czasami i mi by się przydał
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2350 (22/37)
- Skąd: Mark k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
Nie no chyba nie jest, aż tak źle – popatrz na to zdjęcie – przy całej bryle auta nie rzuca się w oczy, a hak to jednak hak ...matthies napisał(a):to już wolałbym na stałe z takim ładnym hakiem śmigać niż z tą pożal się "zaślepką"
... poza tym pamiętam jak dziś, gdy jednego (chyba przy Polonezie ) nie zauważyłem i impetem zatrzymałem na nim piszczel tak, że w głowie dźwięk metalu usłyszałem Zatem w trosce o swoje krzywe nogi zostanę na co dzień przy zaślepce
Lepiej nie, bo wpisywałbym się tam prawie codzienne za to :PLaster napisał(a):założyć specjalny wątek z podziękowaniami dla naszych żon/dziewczyn/kobiet
– Kochanie, idę na 15 minut "do auta".
– <po 2 godzinach> ...
Cichomatthies napisał(a):dzień, o którym wspominasz, nigdy nie nastąpi
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
Aaaa ... no to skoro tak to bardzo Ci dziękuję w imieniu haka Teraz na dniach muszę jeszcze sprawdzić instalację elektryczną do przyczepy czy wszystko działa poprawnie, czy znów jakieś chwasty
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
Bardzo ciekawie zrobiłeś to podświetlenie bagażnika, jak znajdę jakiś wolny weekend (ostatnio z tym krucho) to chciałbym podobnie u siebie zrobić. Możesz pokrótce opowiedzieć o czasie i kosztach takiej modyfikacji?. Może jeszcze kilka słów o samym montażu, co, gdzie i jak?. Dobre rady zwykle przyspieszają pracę.
Dodam, że np. lutowanie nie jest mi obce .
Dodam, że np. lutowanie nie jest mi obce .
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Mówisz tak Piotrze, bo masz taki sampiotr_szp napisał(a):hak jak hak,
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam.piotr_szp napisał(a):ale lepiej wygląda bez.
Tego nie wiedziałem – postanowiłem zgłębić temat i podobno w Polsce to nie obowiązuje (przy najbliższej kontroli nie omieszkam zapytać – tfu oby jak najpóźniej hehe), ale za granicą owszem – dostaniemy mandat jeśli nie ciągniemy przyczepy, a hak umożliwia wypięcie, lub schowanie za zderzakiem. To jeszcze bardziej przekonuje mnie do zaślepki.piotr_szp napisał(a):Jeżeli nie jest używany to powinien być wypięty jak będzie upierdliwy policjant to i mandat może wkleić.
Z miłą chęcią Ci pomogęandryjan napisał(a): Może jeszcze kilka słów o samym montażu, co, gdzie i jak?. Dobre rady zwykle przyspieszają pracę.
Jak poprawić oświetlenie bagażnika w MAZDA6 GY?
- jeśli z lutowaniem sobie dobrze radzisz to cała operacja w zależności od oczekiwań estetycznych potrwać może moim zdaniem 1-3h. Możesz wypracować inną metodę, ale ja teraz zrobiłbym to tak:
- odkręcić mocowania bagażu z boczków bagażnika (bodajże klucz nasadowy 10mm) schowane pod zaślepkami (trzeba podważyć np. wkrętakiem płaskim)
- wypiąć boczki (zaczepy typu click)
- zdjąć kołki rozporowe z podsufitki (użyć małego płaskiego wkrętaka do wyjęcia kołeczka, a potem całej spinki)
- wypiąć osłony słupków
- w tej chwili mamy dostęp do całej instalacji elektrycznej jaka jest nam potrzebna.
Ja poprowadziłem początkowo przewody (2x0,25mm²) od białej kostki znajdującej się z lewej strony (1:00 na filmie), bo myślałem, że to będzie bardziej "eleganckie", ale potem to zmieniłem, bo wolałem mieć możliwość ewentualnego zgaszenia całości i podpiąłem się bezpośrednio pod żarówkę. Proponuję Ci wyciągnąć z podsufitki lampkę i dokręcić się przewodami (wygiętymi na oczko) pod śrubki od żarówki. Wówczas wyłącznikiem u góry możemy sobie wyłączyć boczne listwy. Kable od lampki przeprowadziłem po suficie potem po lewym i prawym słupku co jakiś czas taśmując z oryginalną wiązką żeby nic nie latało, następnie wzdłuż auta, aż do zapięć foteli. Tam sobie dolutowałem miniaturowe złącza do taśm i komplementarne gniazda bezpośrednio do taśmy (widać to na filmie 1:07 ) takie małe kosteczki – daje to możliwość szybkiego demontażu bez lutownicy w razie potrzeby rozbierania czegoś, ale możesz też diody przylutować na stałe i zostawić pod boczkami trochę kabla – wedle uznania oczywiście. Raczej nie zalecałbym użycia złącz zaciskowych do taśm LED, ale zrobisz jak zechcesz. Mi się rozłączanie przydało, bo po dwóch dniach i upałach taśma dwustronna puściła od śliskiej tapicerki – poprzednik użył pewnie jakiś kosmetyków a nie będę przecież tego matowił, acetonem czy papierem ściernym – tak więc taśmy finalnie dokleiłem do laminatu 0,8mm, diody zamaskowałem, całość siknąłem czarnym sprayem, odsłoniłem diody i przykleiłem takie listwy na silikon neutralny. Powstała swego rodzaju listwa i zalecałbym kupić listwy zamiast taśm jak nie chce Ci się bawić tak jak mi . Teraz na bank nie odpadnie, a i wygląda estetycznie, bo jest całe czarne Składamy w kolejności odwrotnej i WłaLa
Co do kosztów to tylko spray'u nie miałem, ale to opcja, której nie trzeba mieć. Reszta z domowego magazynu Całość kosztuje zatem naprawdę niewiele... największy koszt w tym przypadku to czas! Oczywiście koszty pójdą i w setki złotych jeśli nie ma się lutownicy, wkrętaków i innych przydatnych narzędzi, choć przy odrobinie zacięcia do wykonania tego nie są potrzebne żadne narzędzia poza nasadową dziesiątką i np nożem kuchennym czy nożyczkami, bo jak się nie ma co się lubi...
Aha! Jak będziesz mierzył to weź pod uwagę, że te wnęki w pewnym momencie mają krzywiznę i też przez to początkowo mi puściła taśma dwustronna, więc później je skróciłem o 50mm. W sumie teraz nie wiem czy nie stosowałbym taśmy zalanej w silikonie, ale jak pisałem, korzystałem z domowych zapasów, żeby było taniej, a efekt jest jak widać znakomity i mnie w pełni satysfakcjonuje
Mam nadzieję, że się wskazówki przydadzą! Każdy z odrobiną zdolności manualnych i zacięciem do majsterkowania sobie poradzi! Powodzenia!
Ostatnio edytowano 20 maja 2013, 21:20 przez NIEBO!, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
NIEBO! napisał(a):piotr_szp napisał(a):hak jak hak,
Mówisz tak Piotrze, bo masz taki sam
Mam taki sam i dlatego uważam że nic w haku nie ma nadzwyczajnego, żeby składał się pod podwozie jak w innych autach to można by się "ekscytować"!
Hak to hak dlatego mam zdjęty, jak jest potrzeba to ląduje w tylnej belce, wiem że może 'uratować' nas podczas kolizji przy strzale w tył!
W moim przypadku był i już, jeszcze ani razu nie korzystałem z niego, nie wiem czy sam bym zdecydował się na założenie!
Decyzja indywidualna i rzecz gustu.
Żeby nie zaśmiecać fajnego wątku reszta za i przeciw na PW, pozdrawiam.
BF3
Dzięki Kolego za obszerne instrukcje co do montażu tego podświetlenia. Z narzędziami nie ma problemu, z chęciami i zdolnościami manualnymi również , jedyny "problem" to oczywiście (jak to w dzisiejszych czasach) wolny czas, ale i na to czas się znajdzie prędzej czy później , bo rzeczywiście elegancki efekt jest.
Zastosuję zatem gotowe listwy zamiast taśm, podłączę się do żarówki w suficie i pomyślałem, że zamiast przerabiania górnej lampki na taśmy (jak Ty to uczyniłeś) zastosowałbym prostsze rozwiązanie, mianowicie po prostu włożyłbym tam odpowiednią żaróweczkę LEDową, by zachować jednolitą barwę oświetlenia bagażnika, jak to słusznie na filmie zauważyłeś i pokazałeś . Kojarzysz jak się nazywa ten oryginalny typ żarówki w suficie (widzę, że ma taki bezpiecznikowy kształt)?.
Zbaczając jeszcze nieco z tematu odnośnie haka też mam trochę mieszane myśli czy wypinać czy nie, czy przeszkadza w wyglądzie czy nie, czy może być mandat czy nie , itp. ostatnio przy okazji malowania zacisków hamulcowych również hak odświeżyłem na czarno młotkowo i póki co go zostawiłem. Skoro mówicie, że w Polsce mandat raczej nie grozi, a za granicę się na razie nie wybieram to nie będę go ruszał.
Zastosuję zatem gotowe listwy zamiast taśm, podłączę się do żarówki w suficie i pomyślałem, że zamiast przerabiania górnej lampki na taśmy (jak Ty to uczyniłeś) zastosowałbym prostsze rozwiązanie, mianowicie po prostu włożyłbym tam odpowiednią żaróweczkę LEDową, by zachować jednolitą barwę oświetlenia bagażnika, jak to słusznie na filmie zauważyłeś i pokazałeś . Kojarzysz jak się nazywa ten oryginalny typ żarówki w suficie (widzę, że ma taki bezpiecznikowy kształt)?.
Zbaczając jeszcze nieco z tematu odnośnie haka też mam trochę mieszane myśli czy wypinać czy nie, czy przeszkadza w wyglądzie czy nie, czy może być mandat czy nie , itp. ostatnio przy okazji malowania zacisków hamulcowych również hak odświeżyłem na czarno młotkowo i póki co go zostawiłem. Skoro mówicie, że w Polsce mandat raczej nie grozi, a za granicę się na razie nie wybieram to nie będę go ruszał.
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Cieszę się że mogłem pomóc
Wczoraj odebrałem auto od mechanika. Klimatyzacja znów chodzi – niestety mam nową chłodnicę klimatyzacji i lżejszy portfel a dziś rano MEGA ZONK
Jestem generalnie załamany, bo wychodzi na to przez 200km uciekło mi ponad 1,5ltr oleju.
Streszczenie:
Jadę dzisiaj na kanał szukać jakiś wycieków – na gruncie suchutko – nic nie kapie – nie wiem co myśleć!!! Mam nadzieję, że poprzedni właściciel nie zarżnął silnika i nie nalał jakiś uszczelniaczy czy coś, które teraz puściły ... jakbym palił litr oleju na 100km to chyba auto by dymiło na niebiesko jak dwusuw
Wiem, że nie pomożecie na odległość, dlatego jadę na kanał – jak się nie wbiję dziś to jutro – wyżalić się chciałem O dziwo miałem odkręcony korek wlewu oleju – ale na około nic nie obryzgane więc górą nie uciekło ... chyba że wyparowało
Wczoraj odebrałem auto od mechanika. Klimatyzacja znów chodzi – niestety mam nową chłodnicę klimatyzacji i lżejszy portfel a dziś rano MEGA ZONK
Jestem generalnie załamany, bo wychodzi na to przez 200km uciekło mi ponad 1,5ltr oleju.
Streszczenie:
- zakup auta (pusty bagnet)
- wymiana oleju (~4,4l Dexelia 5W30 Ultra) i filtra oleju (poziom max)
- 2000 km
- na bagnecie nadal poziom max!!!
- założona instalacja LPG
- ~150km
- wymieniona chłodnica klimatyzacji (też odchwaszczanie po poprzedniku jeszcze)
- ~30km
- dzisiaj coś mnie podkusiło sprawdzić – pusty bagnet!!!
- dolane 0,6l oleju (wszystko co miałem w domu)
- bagnet ledwo zwilżony na czubku
- auto nie dymi, wszystko generalnie OK poza suchym bagnetem – o co kaman?
Jadę dzisiaj na kanał szukać jakiś wycieków – na gruncie suchutko – nic nie kapie – nie wiem co myśleć!!! Mam nadzieję, że poprzedni właściciel nie zarżnął silnika i nie nalał jakiś uszczelniaczy czy coś, które teraz puściły ... jakbym palił litr oleju na 100km to chyba auto by dymiło na niebiesko jak dwusuw
Wiem, że nie pomożecie na odległość, dlatego jadę na kanał – jak się nie wbiję dziś to jutro – wyżalić się chciałem O dziwo miałem odkręcony korek wlewu oleju – ale na około nic nie obryzgane więc górą nie uciekło ... chyba że wyparowało
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
Heh witaj w klubie Olejarzy spoko ja tez tak mam z tym olejem jak spokojnie jezdze to jest stan ale jak pociskam troszku to zaraz ubywa na bagnecie.Trasa Tarnow-Poznan-Tarnow czyli ok 1000 km i bylo na MAX w tarnowie a po powrocie z Poznania susza na bagnecie.Ten silnik tak ma i trzeba tego pilnowac.Pewnie zadnego wycieku nie znajdziesz.Ja tu na miejscu zrobie 8000 km i nie doleje nic a polece w trase po autostradach albo powyprzedzam kilka tirów i na 1000 km doleje z 500ml oleum. NIe kopci nie mam wyciekow az bylem na tescie spalin i wszystko jak w nowym aucie.Zreszta jakby brala olej to by pewno wywaliło CHECKA na sondzie lambda
Dopisano 22 maja 2013, 16:23:
Heh witaj w klubie Olejarzy spoko ja tez tak mam z tym olejem jak spokojnie jezdze to jest stan ale jak pociskam troszku to zaraz ubywa na bagnecie.Trasa Tarnow-Poznan-Tarnow czyli ok 1000 km i bylo na MAX w tarnowie a po powrocie z Poznania susza na bagnecie.Ten silnik tak ma i trzeba tego pilnowac.Pewnie zadnego wycieku nie znajdziesz.Ja tu na miejscu zrobie 8000 km i nie doleje nic a polece w trase po autostradach albo powyprzedzam kilka tirów i na 1000 km doleje z 500ml oleum. NIe kopci nie mam wyciekow az bylem na tescie spalin i wszystko jak w nowym aucie.Zreszta jakby brala olej to by pewno wywaliło CHECKA na sondzie lambda
Dopisano 22 maja 2013, 16:23:
Heh witaj w klubie Olejarzy spoko ja tez tak mam z tym olejem jak spokojnie jezdze to jest stan ale jak pociskam troszku to zaraz ubywa na bagnecie.Trasa Tarnow-Poznan-Tarnow czyli ok 1000 km i bylo na MAX w tarnowie a po powrocie z Poznania susza na bagnecie.Ten silnik tak ma i trzeba tego pilnowac.Pewnie zadnego wycieku nie znajdziesz.Ja tu na miejscu zrobie 8000 km i nie doleje nic a polece w trase po autostradach albo powyprzedzam kilka tirów i na 1000 km doleje z 500ml oleum. NIe kopci nie mam wyciekow az bylem na tescie spalin i wszystko jak w nowym aucie.Zreszta jakby brala olej to by pewno wywaliło CHECKA na sondzie lambda
Dopisano 22 maja 2013, 16:23:
Heh witaj w klubie Olejarzy spoko ja tez tak mam z tym olejem jak spokojnie jezdze to jest stan ale jak pociskam troszku to zaraz ubywa na bagnecie.Trasa Tarnow-Poznan-Tarnow czyli ok 1000 km i bylo na MAX w tarnowie a po powrocie z Poznania susza na bagnecie.Ten silnik tak ma i trzeba tego pilnowac.Pewnie zadnego wycieku nie znajdziesz.Ja tu na miejscu zrobie 8000 km i nie doleje nic a polece w trase po autostradach albo powyprzedzam kilka tirów i na 1000 km doleje z 500ml oleum. NIe kopci nie mam wyciekow az bylem na tescie spalin i wszystko jak w nowym aucie.Zreszta jakby brala olej to by pewno wywaliło CHECKA na sondzie lambda
Dopisano 22 maja 2013, 16:23:
Heh witaj w klubie Olejarzy spoko ja tez tak mam z tym olejem jak spokojnie jezdze to jest stan ale jak pociskam troszku to zaraz ubywa na bagnecie.Trasa Tarnow-Poznan-Tarnow czyli ok 1000 km i bylo na MAX w tarnowie a po powrocie z Poznania susza na bagnecie.Ten silnik tak ma i trzeba tego pilnowac.Pewnie zadnego wycieku nie znajdziesz.Ja tu na miejscu zrobie 8000 km i nie doleje nic a polece w trase po autostradach albo powyprzedzam kilka tirów i na 1000 km doleje z 500ml oleum. NIe kopci nie mam wyciekow az bylem na tescie spalin i wszystko jak w nowym aucie.Zreszta jakby brala olej to by pewno wywaliło CHECKA na sondzie lambda
-
WisniaUs
NIEBO! napisał(a):wymiana oleju (~4,4l Dexelia 5W30 Ultra)
mój drogi, około litr za dużo było wlane 4,2L zalewa się, jak masz suchutki silnik i wymieniasz filtr oleju. Przy tylko wymianie z filtrem powinno wejść 3,5L i powinno być
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Arkadius 73 napisał(a):http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=m ... PjgpXHlHmA
No to już wiecie panowie od czego zacząć
Pozdrawiam
-
Grucha
Wisniaus napisał(a): i na 1000 km doleje z 500ml oleum.
To i tak wydaje mi się za dużo!!! Wychodzi 5ltr między wymianami – niemożliwe żeby to było OK!
matthies napisał(a):mój drogi, około litr za dużo było wlane
No jak wlałem na pierwszej wymianie 3,5l to nic nie pojawiało się na bagnecie – maiłem zdjęty filtr 15 minut dość długo i skapało wszystko co mogło Na forum jak kupiłem auto znalazłem, że do silnika 2.3 wchodzi 4,3l i to by mi się zgadzało Skoro silnik bierze olej dlaczego nie brał przez poprzednie 2000km? ... coś mi tu ostro śmierdzi ... jakby przez ostatnie 200km wziął litr to na pewno zapaliłby się check ... podejrzewam wyciek, ale nie ma plamy... może zbiera się w tej osłonie jako druga miska olejowa . Jutro przyjedzie olej – uzupełnię dokładnie na pół bagnetu i podjadę do mechanika poszukać wycieku. Będę sprawdzał olej co 100km, i jak nadal będzie uciekać to ten zawór PCV pójdzie w ruch.... nie macie jakiś wskazówek w PL? Na fotorelację matti nie licz Bo na pewno nie będę sam tego robił tylko mechanik. Nie ta półka jeśli chodzi o zaplecze warsztatowe i wiedzę
Też mam A wewnątrz zakrętki wlewu oleju logoWisniaus napisał(a):Panowie czy wy tez macie w swoich wersjach EU na bagnecie napisane FoMoCo??
Cóż .. trzęsę gaciami, żeby czasem nie było to coś poważnego w stylu remontu silnika
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 685 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości