A ostatnio ciekawostkę zauważyłem na zdjęciach satelitarnych Google. Okolice ASO, gdzie nabywałem auto, były cykane przez satelitę chyba tego samego dnia, którego robiłem rekonesans.
Odysłam do pierwszego postu (zdjęcia z ASO), wygląda na to, że Google mnie śledzi...

Żeby było śmieszniej, inne okolice miasta są już bardziej aktualne i Mazda, już jako moja, też się złapała.