Proszę o pomoc w następującej kwestii:
W piątek jadąc do Warszawy po przejechaniu ok 200 km pojawił się problem z klimatyzacją tj. chłodzenie pojawiało się i zanikało. Po jakimś czasie zauważyłem, że wskazówka temperatury podniosła się, chociaż nie osiągnęła czerwonej kreski. Zatrzymałem się i sprawdziłem stan płynu w zbiorniku wyrównawczym, było na poziomie Full (do tej pory miałem takie pojęcie, że tak właśnie sprawdza się stan płynu w układzie). Udało mi się dojechać na miejsce. Nazajutrz ruszyłem do domu i niestety silnik się zagrzewał (dochodziło do czerwonej kreski – od razu stop i czas na opadnięcie temperatury). Próbowałem dotrzeć do jednego z serwisów ale żeby nie ryzykować przegrzania postanowiłem sprawdzić po konsultacji ze znajomym, czy przypadkiem nie brakuje mi płynu w chłodnicy (pomysł pojawił się po ustaleniu że nie działa ogrzewanie – pzdr dla mariomix). Okazało się, że weszło ok 3 litrów płynu. Po odpowietrzeniu wszystko wróciło do normy i mogłem wracać do domu. Ale niestety dzisiaj powróciłem do tematu, trochę poeksperymentowałem i o to co się okazało:
1. Na zimnym silniku nie ma efektu przelewania do zbiornika wyrównawczego (nie pojawiają się bąbelki.
2. Po rozgrzaniu silnika najpierw pojawiają się bąbelki, a następnie po jakimś czasie przelewa się płyn.
3. Po przygazowaniu intensywność pojawiania się bąbelków bez większych zmian
3. Przelewający się płyn odprowadzałem do słoiczka (płyn klarowny, bez śladów oleju – płyn nie mienił się kolorami tęczy:))
4. Sprawdzałem korek oraz bagnet olejowy i nie zauważyłem żadnego nalotu.
5. Po podgazowaniu nie zauważyłem zwiększonego dymienia na biało (raczej normalnie na ciemno)
6. Po przejechaniu ok 25 kilometrów z prędkością 120 km/h i więcej przelało się ok 2,5 cm w pojemniku wyrównawczym.
5. Po przejechaniu 50 km nastąpiło pierwsze wyrzucenie płynu ze zbiornika wyrównawczego
6. Na biegu jałowym po 50 km nie przelewa płynu a jedynie pojawiają się bąbelki
7. Po wyłączeniu silnika bąbelki utrzymują się przez jakiś czas
8. Nadmiar płynu ze zbiornika wyrównawczego nie jest zasysany z powrotem do chłodnicy (nie jestem pewien czy tak ma być- wyczytałem gdzieś, że w takim wypadku wchodzi w grę nieszczelność)
W związku z tym pojawiają się następujące pytania:
1. Czy to wina uszczelki pod głowicą
2. Czy problem tkwi w nieszczelności układu
3. Czy powodem jest jakiś inny element, np. termostat, korek chłodnicy.
Z góry dziękuje za konstruktywne sugestie.
Wyrzucanie płynu chłodniczego do zbiornika wyrównawczego
Strona 1 z 1
raczej w nieszczelności układu typu zapchana chłodnica, być może termostat i problem małego obiegu a i być może pompa wody też ma swój udział
[img]http://img38.imageshack.us/img38/777/mazdaspeedpodbeskidzie.jpg[/img]
–=www.mazvagtech.pl=– dobry serwis dla Twojej Madzi
wcześniej TDCi teraz CiTD
–=www.mazvagtech.pl=– dobry serwis dla Twojej Madzi
wcześniej TDCi teraz CiTD
- Od: 10 maja 2009, 21:22
- Posty: 31
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: M6 '05 2,0 MZR-CD 121KM DPF GY
W/g mnie są takie rozwiązania :
1. Pompa wody- brak obiegu i płyn gotuję sie w bloku i dopiero trafia do chłodnicy a stamtąd do zbiorniczkaco powoduje wyrzucanie przez przelew.– tą opcję możesz sprawdzić raczej tylko ją wyjmując- może nie mieć juz łopatek (nie widziałem pompy z diesla mazdy 6)
2. korek od chłodnicy – nie trzyma ciśnienia – możesz spróbować dokrecając zostawić w pozycji w której ma największy opór ( miałem tak w poprzednim autku- jak wkręcałem korek nie dokręcałem go końca i nie wyrzucało- chociaz chyba w maździe jest przy zbiorniczku więc najlepsza opcją było by pożyczyć od kogoś na próbe taki korek.
3. Termostat sie zablokował w pozycji zamkniętej lun przwie zamkniętej – najlepiej go wyjąć i spróbować przejechać trochę km bez jak nie będzie wyrucało to wymienc.
4. Niestety uszczelka lub pęknięcie bloku ew. głowcy.Mi kiedys też zrobił się taki malutki kanalik pomiędzy cylindrem, a kanałem cieczy chłodzącej- objaw identyczny.Brak oleju w płynie i na odwrót nie wuklucza uszczelki – babelki to prawdopodobnie gotujący sie płyn- co by własnie świadczyło o przedostawaniu sie spalin do płynu.
Obojętnie od czego zaczniesz pamiętaj że jeżeli płyn gotuje się w silniku za kazdym razem ryzykujesz poważnym uszkodzeniem silnika- wg mnie to uszczelka i po wykluczeniu mniej kosztownych opcji należało by się tym jak njaszybciej zając.
Oczywiście życzę żeby była to błahostka – pierwsze spróbuj z termostatem- możesz to spradzić bez ponoszenia kosztów.
Pozdr.
1. Pompa wody- brak obiegu i płyn gotuję sie w bloku i dopiero trafia do chłodnicy a stamtąd do zbiorniczkaco powoduje wyrzucanie przez przelew.– tą opcję możesz sprawdzić raczej tylko ją wyjmując- może nie mieć juz łopatek (nie widziałem pompy z diesla mazdy 6)
2. korek od chłodnicy – nie trzyma ciśnienia – możesz spróbować dokrecając zostawić w pozycji w której ma największy opór ( miałem tak w poprzednim autku- jak wkręcałem korek nie dokręcałem go końca i nie wyrzucało- chociaz chyba w maździe jest przy zbiorniczku więc najlepsza opcją było by pożyczyć od kogoś na próbe taki korek.
3. Termostat sie zablokował w pozycji zamkniętej lun przwie zamkniętej – najlepiej go wyjąć i spróbować przejechać trochę km bez jak nie będzie wyrucało to wymienc.
4. Niestety uszczelka lub pęknięcie bloku ew. głowcy.Mi kiedys też zrobił się taki malutki kanalik pomiędzy cylindrem, a kanałem cieczy chłodzącej- objaw identyczny.Brak oleju w płynie i na odwrót nie wuklucza uszczelki – babelki to prawdopodobnie gotujący sie płyn- co by własnie świadczyło o przedostawaniu sie spalin do płynu.
Obojętnie od czego zaczniesz pamiętaj że jeżeli płyn gotuje się w silniku za kazdym razem ryzykujesz poważnym uszkodzeniem silnika- wg mnie to uszczelka i po wykluczeniu mniej kosztownych opcji należało by się tym jak njaszybciej zając.
Oczywiście życzę żeby była to błahostka – pierwsze spróbuj z termostatem- możesz to spradzić bez ponoszenia kosztów.
Pozdr.
Ostatnio edytowano 24 maja 2009, 21:44 przez lukasgr, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 26 kwi 2009, 22:00
- Posty: 243
- Skąd: Bieruń
- Auto: Honda Accord 2,2 i-ctdi 2006
1. Sprawdz stan płynu – kolor, zmętnienie itp
2. Sprawdz jeżeli się da zapach płynu (w trakcie jak widać bąbelki)
3. Sprawdz stan oleju silnikowego – stan bagnetu też jest ważny – czy są krople wody na bagnecia a na końcówce jakieś naloty (takie masełko )
4. Czy w zbiotniku wyrównawczym jest duże ciśnienie a błyn ucieka przez korek tego zbiornika.
Jeżeli cokolwiek z tej listy się zdarzyło to znaczy że samochód nadaje sie doserwisu bo:
Ad 1,2,3 – możliwość uszkodzenia uszczelki pod głowicą – w którym miejscu to już zależy od objawów.
Ad 4 – możliwość uszkodzenia termostatu lub pompy wody lub zabrudzenia (zatkania) przewodów chłodniczych i lub chłodnicy.
U mnie w innym samochodzie chodziło o pkt 4. I całkowica wymiana płynu przepłukanie , wymiana termostatu pomogła.
AD 1,2,3 – bardziej kosztowne i groźniejsze dla silnika – więc radziłbym zaleciś sprawdzenie w serwisie, u mechanika lub kogoś kto się na tym zna praktycznie a nie tylko teoretycznie.
2. Sprawdz jeżeli się da zapach płynu (w trakcie jak widać bąbelki)
3. Sprawdz stan oleju silnikowego – stan bagnetu też jest ważny – czy są krople wody na bagnecia a na końcówce jakieś naloty (takie masełko )
4. Czy w zbiotniku wyrównawczym jest duże ciśnienie a błyn ucieka przez korek tego zbiornika.
Jeżeli cokolwiek z tej listy się zdarzyło to znaczy że samochód nadaje sie doserwisu bo:
Ad 1,2,3 – możliwość uszkodzenia uszczelki pod głowicą – w którym miejscu to już zależy od objawów.
Ad 4 – możliwość uszkodzenia termostatu lub pompy wody lub zabrudzenia (zatkania) przewodów chłodniczych i lub chłodnicy.
U mnie w innym samochodzie chodziło o pkt 4. I całkowica wymiana płynu przepłukanie , wymiana termostatu pomogła.
AD 1,2,3 – bardziej kosztowne i groźniejsze dla silnika – więc radziłbym zaleciś sprawdzenie w serwisie, u mechanika lub kogoś kto się na tym zna praktycznie a nie tylko teoretycznie.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Dzięki za sugestie. Trochę dzisiaj jeszcze zgłębiałem temat. Dzwoniłem do serwisu i szef stwierdził, że najprawdopodobniej to wina korka, i od tego powinienem zacząć. Sprawdziłem czy objawy występują po założeniu korka od znajomego. I niestety d..a! Jednak nie korek. Zmętnienie płynu w normie, po zassaniu do strzykawki niemal idealnie klarowny. Żadnych osadów na bagnecie i korku olejowym. Stan oleju w normie. Prosiłem kolegę żeby powąchał spaliny i przelany do zbiornika płyn chłodniczy (ja nie mogę bo mam alergię) i coś mu tam podobnie zapachniało. Rzeczywiście moje spaliby po prostu jakoś pachną, natomiast mojego znajomego są niemal niewyczuwalne (nie wiem czy paliwo z różnych stacji ma inny zapach). Nie dymi na biało. Gumowy wąż od chłodnicy (ten gruby) po jakimś czasie robi się bardzo twardy, pewnie dlatego, że powstaje duże ciśnienie i wtedy wywala płyn do zbiornika wyrównawczego. Sprawdziłem jeszcze raz czy wysokość obrotów ma wpływ na intensywność bąbelkowania. No i niestety ma. Płyn po wygaszeniu nie wraca do układu ze zbiorniczka wyrównawczego (brak podciśnienia?). Mam nadzieję, że to np tylko termostat albo jakaś nieszczelność lub zator w układzie. Uszczelka też nie tragedia (chociaż podobno w M6 to się niezmiernie rzadko zdarza), ale pojechana głowica to już mogiła. Dodam, że samochód oprócz opisanych objawów nie wykazuje żadnych symptomów awarii. Pali jak marzenie, dobrze się zbiera, silnik równo i cicho pracuje, nie dymi, generalnie żadnych zmian. Jutro dzwonię do serwisu, nie ma co czekać.
Może i nie powinienem pisać, ale proponuję test stopnia sprężania. Jeżeli jest przedmuch z cylindra do kanału chłodzenia to powinno to wyjść na pomiarze.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
sobotgh napisał(a):szef stwierdził, że najprawdopodobniej to wina korka
Jestem ciekaw jak "szef" uzasadnił swoją tezę?
Bo jaki związek może mieć korek z faktem że na rozgrzanym silniku pojawiają się bąble?
Jedyny pomysł jaki mam to gdyby korek był nieszczelny a samochód znajdował się na znacznej wysokości gdzie powietrze jest rozrzedzone, wtedy temperatura wrzenia cieczy by spadła i bąble gotowe:D
ale to chyba nie ten przypadek.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 26 maja 2009, 22:15 przez zenon, łącznie edytowano 1 raz
Benzyna ... paliwo idealne.
..................ale...................
....Teraz smakuję diesla....
..................ale...................
....Teraz smakuję diesla....
- Od: 14 kwi 2009, 09:17
- Posty: 85
- Auto: M6
Tylko czy te "bąble" to nie są przypadkiem wibracje podobne do bąbelków – tak było u mnie – wyglądało jakby bąbelki a okazało się że to tylko wibracje ( chyba że bardzo mocno widać że to bąble – to ich zapach jest ważny) – u mnie to był termostat – powymianie 100% poprawy.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
uszczelka..
E.
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Enduro napisał(a):uszczelka..
Czy napewno? patrz punkt 1,3,7
Jak dla mnie równie dobrze może być to termostat, ale oczywiście dopóki się śrubek nie pokręci trudno być tutaj na 100% pewnym.
Benzyna ... paliwo idealne.
..................ale...................
....Teraz smakuję diesla....
..................ale...................
....Teraz smakuję diesla....
- Od: 14 kwi 2009, 09:17
- Posty: 85
- Auto: M6
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6