Czateria... 2021

[Mr_Bartek]

Wystarczy przyspawać nakrętkę i pójdzie.

[nemi]

Taki mam plan z nacięciem. Ale to może trochę zająć, więc zostawiłem to na sobotę.
Chcę naciąć od góry i wtedy wiercić. Niestety samym kręceniem nic nie zrobię, bo tam nie ma gwintu praktycznie. Nie wiem czemu to się tak mocno trzyma (jest wklejone fiksem). Z dwiema innymi się naszarpałem z pół godziny, ale były dużo dłuższe i było jak złapać.

[Krzemol]

Krzemol, to nie jest normalne . Ale ja też oglądam, tylko inne

Dalej nie widzę w tym nic nienormalnego

[Neonixos666]

Wystarczy przyspawać nakrętkę i pójdzie.

Chciałem to napisać ale miałem świadomość że nami raczej nie dysponuje takim sprzętem pod ręką

można jeszcze naciąć do samego końca włożyć nakrętkę, wbić mały klin w nacięcie by się rozszerzyło i zablokowało nakrętkę a następnie próbować wyciągnąć ,,łapką" jak gwóźdź z przedłużeniem.

[jacobs]

Uciąć na równo i położyć dywanik?

[Beny]

Kupić pile od neo i wyciąć skubańca

[Grzyby]

wypalić kwasem!

[nemi]

Pomysły są świetne, jesteście o krok od pomysłu, żebym po prostu wyprowadził się do domu, gdzie schody są nowe i bez kołka do usunięcia

[Szymon]

Ostatnio polecam miotacz płomieni do oblodzonych chodników. To może rozwiązać też Twój problem.

[PeKa]

Nie da rady punktakiem nabić i zacząć wtedy malutkim wiertełkiem?

[Neonixos666]

polać ciekłym azotem i puknąć młotkiem

[nemi]

Nie da rady punktakiem nabić i zacząć wtedy malutkim wiertełkiem?

Jutro zrobię nacięcie brzeszczotem i może wtedy uda się wiercić. W lodówce już stoi piwo, bo bez tego chyba nie ma szans nic z tym zrobić – jak widać zadbałem o szczegóły.

[loockas]

rozumiem, że to efekt zmiany barierki?

[nemi]

Tak, poprzednia była przymocowana do trepów.

Dopisano 12 lut 2021 16:07:

Tak to było....

[jacobs]

Trzeba było zostawić dwie, wyglądały całkiem sensownie

[Szymon]

no, solidniej, bezpieczniej.

[Mako]

Morsami nie idzie tego chwycic?

[zadra]

Nie da rady punktakiem nabić i zacząć wtedy malutkim wiertełkiem?

Jutro zrobię nacięcie brzeszczotem i może wtedy uda się wiercić. W lodówce już stoi piwo, bo bez tego chyba nie ma szans nic z tym zrobić – jak widać zadbałem o szczegóły.

pogorszysz sytuację.
nacinając bardzo osłabisz materiał a pamiętaj, że wkręty są dziadowsko twarde, dlatego często się ukręcają..
Tego również nie odwiercisz – wiertło 1,5mm pozostawi Ci ściankę 0,75mm w pręcie 3mm tylko pod warunkiem, że super osiowo wykonasz odwiert..
Nie zrobisz tego "z ręki" i do tego w ukręconym wkręcie..

moje propozycje :
1. bardzo dobrej jakości szczypce "do rur" ale z cienką główką (polecam knipex cobra)
chwytasz, dokładnie mocno ściskasz i albo wykręcisz, albo ukręcisz – obie sytuacje Cię ratują.

2. używasz małego palnika – może być na gaz do zapalniczek.
izolujesz drewno jakąś blachą, matą szklaną albo choćby kawałkiem teflonowej/plastikowej cienkiej deski do krojenia w taki sposób, żeby wystawało odrobinę wkręta ponad izolację.
grzejesz wystającą część wkręta palniczkiem do czerwoności, do żółtości, do białości... tylko, żeby nie popłynął...
rozgrzany wkręt wygrzeje klej lub wypali okolice w której siedzi.
po wystudzeniu być może wyjmiesz to palcami(jak nie to knipex w dłoń)...
Wkręt ma pewnie ze 3..4 mm średnicy. Po wypaleniu otwór będzie miał z 5mm.
Odwiercić wiertłem 6mm,
wcisnąć drewniany kołek,
zaszpachlować,
zapomnieć o problemie,
pamiętać, że Zadra daje dobre rady

3. ostatecznie możesz wziąść jakieś inne narzędzie..

" dzierżąc narzędzie z obuchem ,
bujnąwszy z rozmachem za uchem,
śmiało i pewnym ruchem..
rozprawić się z tym wkręciuchem..

Raz uderzony z rozmachem
schowa się w desce głeboko..
Gdy zwycięstwo odniesiesz nad gadem,
Pamiętaj o moim w "TO" wkładem "..

[jacobs]

Wśród dobrych pomysłów – ciasna rurka na wkręt, naostrzyć jej ścianki z jednej strony i walić młotem. Rozbije otwór i wkręt wyjdzie

Rzuciliśmy już tyle sposobów, że nemi powinieneś czuć się zobligowany do zakupu tych wszystkich narzędzi i nakręcenia filmu z procesu odkręcania.

[Neonixos666]

Myślę że jest to najbardziej popularny urwany wkręt na tym forum